09/08/2022
Kolejne grekie marzenie spełnione 💙💙💙
tak blisko, a tak długo na nią czekałam...i proszę, mąż mi zrobił przedurodzinową niespodziankę 😅
Jak wrażenia❓️❓️❓️ Mam kilka przemyśleń co do tej wyspy, mam nadzieję, że mnie za to nie zlinczujecie 🙊
Na początek powiem Wam, że 2 dni to trochę mało, żeby wszystko zobaczyć, ale jeżeli się człowiek dobrze zorganizuje I nie leżakuje za długo w jednym miejscu, to naprawdę można sporo miejsc odwiedzić :)
Naszą przygodę z Kefalonią rozpoczeliśmy od Vassiliki na Lefkadzie ( 2/ 2,5 h drogi 🚘 z Pargi). Vasiliki- Fiscardo= 1 h
To właśnie tam złapaliśmy nasz prom cudemmmmm, bo jak to my, nie zarezerwowaliśmy sobie biletów I po przyjechamniu na miejsce, okazało się, że prom jest załadowany pod korek 🥴 Ale w końcu jesteśmy w Grecji, tutaj różne cuda się dzieją! Za to kocham ten kraj, że zawsze można zrobić wyjątek I jakoś dopchać jeden dodatkowy samochód 😅
💲 Koszt promu: 10 e/os . 38 e/ samochód osobowy, niewielki ( polo)
Co zobaczyliśmy❓️
🧿 Fiskardo- czarujące miasteczko, na północy wyspy, jedyne, które w całości ocalało po wielkim trzęsieniu ziemi w 1953 roku, stąd praktycznie cała jego architektura pozostaje w niezmiennym wenecjańskim stylu. Pełne tawern, knajp, luksusowych jachtów w porcie. Jeżeli szukacie tu typowego greckiego, urokliwego małego miasteczka, to możecie się nieco rozczarować. Fiskardo jest pełne ludzi z całego świata, w szczególności w środku dnia, kiedy przypływają tu wielkie promy z turystami. Na szczęście zostają tylko 2, 3 h, odpływają a miasteczko wraca do swojego rytmu.
Krewetki I kalamary z grilla- place lizać 👌
🧿 Assos- wioska zlokalizowana na zachodnim wybrzeżu wyspy, liczy sobie nie więcej jak 100 mieszkańców. Pełna kolorowych kamiennic, usytuowana u podnóża XVI w. ruin twierdzy wenecjańskiej. O samym Assos w kolejnym poście. Wioskę odwiedziliśmy drugiego dnia, 1-szego zatrzymaliśmy się tylko na punkcie widokowym. Wrażenia bardzo pozytywne :)
🧿 Plaża Myrtos- uznawana za jedną z najpiękniejszych plaż w Europie, można powiedzieć, że symbol Kefalonii, znajduje się na północno- zachodnim wybrzeżu wyspy.Ta cudowna zatoka jest otoczona wysokimi i zielonymi klifami i składa się z miliona białych małych kamyków. Widok z góry zapiera dech w piersiach, ale trochę przypomina mi zaroké wraku z Zakintos ( bez wraku 🤪) albo moją cudowną I ukochaną Egremni z Lefkady. NADAL NR 1 NA MOJEJ GRECKIEJ LIŚCIE 💙)
Dojazd do plaży jest dobrze oznaczony, dojście wygodne, jednak trzeba trochę schodów pokonać. Warto zarezerwować min. pół dnia na kąpiel na tej niebiańskiej plaży. Miejsca starczy dla każdego, plaża liczy sobie ok. 800 m długości.
🧿 Jezioro i jaskinia Mellisani. Punkt obowiązkowy dla każdego ❗️Może format zwiedzania nie każdemu podpasuje, jest to typowa masówka, co cheile podjeżdża kolejny autokar z tłumami turystów, a sam rejsik łódką po jeziorze zabiera raptem 10 min, ale jak dla mnie warto 😅 Odcięłam się totalnie od hałasu i wczułam w atmosferę miejsca. Woda w jeziorze, jest tak lazurowa, tak krystaliczną, daje wrażenie, że łódeczki latają a nie płyną, a wszystko to za sprawą dziury w jaskini. Kilka tysięcy lat temu jaskinia zawaliła się nieco, pozostawiając szeroki otwór, przez który w południe wpadają promienie słoneczne.
Melissani jest częścią zjawiska geologicznego! Na północ od Argostoli znajduje się miejsce zwane Katavothres, co oznacza tyle co zapadliska lub jaskółcze dziury. W tym miejscu woda morska wpływa do tych zapadlisk i znika w ziemi. przepływa przez wyspę pod ziemią i pojawia się ponownie po drugiej stronie wyspy, przepływającej przez jezioro Melissani na wysokości jednego metra nad poziomem morza, a stamtąd z powrotem do morza.
Wstęp kosztuje 8e, ale jeżeli zdecydujecie się podjechać do pobliskiej jaskini Drogarati, to 2 wejścia macie w cenie 10e.
🧿 Jaskinia Drogarati. Popisu w wykonaniu Mari Callas czy Luciano Pavarottiego nie było, ale wrażenia bardzo pozytywne. Zrozumiały zakaz robienia zdjęć, notorycznie łamany przez zwiedzających, strasznie nas irytował, niestety przez to przepiękne stalaktyty i stalagmity niszczeją, ale cóż... dla niektórych nie ma zdjęcia, nie ma wakacji🤦♀️
🧿 Argostoli- stolicą wyspy, pięknie położona w naturalnej zatoce, otoczona zielonymi górami. Niestety praktycznie w całości zniszczona podczas trzęsienia ziemi w 1953 roku. Odbudowana z pomocą programów rządowych, ale po unikatowej wenecjańskiej architekturze pozostało niewiele. Fajną atrakcją jest most Drepano, najdłuższy most pieszy w Europie, 650 m, łączący Argostoli i Drepano, z ciekawym pomnikiem poświęconym Charlsowi De Bossowi, który most zbudował. Ale tym co mnie najbardziej ujęło w stolicy, to obecność żółwi Careta, Careta,możecie je spotkać wieczorową porą w okolicy mostu. Widzieliśmy 2 nieduże, bawiące się żółwi- wrażenia niesamowite.
Poza tym miasto jest kosmopolityczne, z wielkim deptakiem Lithostroto i placem centralnym Plateia Valianou z licznymi knajpami, aktywnym życiem nocnym i bardzo dobrym jedzeniem 😅 Na spacer kawe czy drinka ok, na nocleg...hym, wybieram spokojniejsze miejsce.
🧿 Plaża Makri Gialos, nieopodal Argostoli- fajnie zagospodarowana, piaszczysta, ale mega zatłoczona. Po 5 min. podziękowaliśmy 😅
🧿 Plaża Ammes- zlokalizowana przy samym lotnisku na obrzeżach Argostoli. Polecam na 200%. Niewielka, piaszczysta, łatwo znaleźć parking, niezbyt oblegana. Na miejscu 1 knajpa, leżaki i parasol w cenie 8e, na plaży prysznic.
Co mnie tak urzekło? Lądujące samoloty nad moją głową!!!! Najlepszy punkt widokowy na wyspie😁👌😅
🧿 Miasteczko Lourdata- spędziliśmy tam noc. W sumie to polecam tą miejscowość, szczególnie ze względu na piękne widoki. Długie plaże, zawsze znajdzie się jakieś miejsce, pełno barów, knajp, na plaży prysznice. Nieco drogo, ale kto liczy kase na wakacjach. Z plaży widok na Zakintos, a z morza widok na górę Ainos. Prawie do rana leżeliśmy na plaży racząc się wyśmienitym winkiem że szczepu robola i widokiem na piękny księżyc....
To tyle jak na 1 dzień, w kolejnym poście opowiem Wam, co robiliśmy drugiegiego dnia 😅
Dajcie znać, czy byliście na Kefaloni i jak Wasze wrażenia 🤪