Spakowani w Drogę

11/01/2025

Dajcie znać w komentarzu, co jeszcze warto dodać do tej listy. 🇹🇷

Podróż do Turcji / vanlife / podróże

09/01/2025

Irackie miasto w mieście. 🇮🇶

Tak się czuliśmy we wszystkich świętych miejscach w tym kraju. Świątynie w Samarze, Najaf czy Karbali, to dosłownie odrębne małe miasteczka, do których nie da wjechać się autem. Wielkie rzesze wiernych przyjeżdżają, aby pomodlić się lub po prostu spędzić czas z rodziną w okolicy meczetu.

Ogromne korki i pełne parkingi powodują u nas niechęć. Próbujemy jednak ją zwalczyć, bo wiemy, że są to miejsca, które trzeba zobaczyć na własne oczy. Dlatego nie zawracamy i nie rezygnujemy (jak często mamy w zwyczaju w Europie, gdy zbyt duże tłumy nas przytłaczają). Na parkingu nie chcą wziąć od nas ani grosza za pozostawienie u nich samochodu.

Zakładam chustkę na głowę i kierujemy się piechotą do pierwszej "bramy" miasta, czyli checkpointu, na którym jesteśmy bardzo dokładnie przeszukiwani. Kamera i aparat zazwyczaj dalej z nami nie przechodzą.

Tu uliczki pełne straganów, street food, ciasta, słodycze, ubrania, elektronika. Później następny checkpoint, na którym dostaję na wypożyczenie czador, czyli luźne ubranko zakrywające całe ciało - tylko twarz mogę mieć odkrytą. Nie przeszkadza mi to - w końcu jesteśmy gośćmi w ich świętych miejscach, dostosowujemy się do panujących tu zasad.

Widzimy całe rodziny odpoczywające na dywanach pod murami świątyni. Zostawiamy nasze butki w odpowiednich miejscach i wchodzimy do środka. Ja osobno, Kacper osobno.

Takich wnętrz nie widziałam nigdzie. Nie mogę przestać patrzeć na te odbijające światło lustrzane sufity. I te żyrandole! A pod stopami miękki dywan. Kobiety, które nie są zajęte modlitwą, uśmiechają się do mnie serdecznie, jedna prowadzi mnie za rękę do następnych sal i pokazuje wszystkie wnętrza. Pyta przez translator jakiego jestem wyznania. Przy grobie Imama mówi, że to jest miejsce, w którym mogę się modlić na swój sposób i wszystkie modlitwy się spełnią. Mówi, że to jest miejsce, w którym Ona czuje się bezpiecznie i dobrze.

Świątynie irackie zasługują na ich odwiedzenie, nawet jeżeli przerażają nas tłumy, ciągłe kontrole i ubieranie się w czador. Po prostu warto zobaczyć te piękne wnętrza, usiąść na chwilę i poobserwować ludzi.

A.

31/12/2024

Sylwester pod palmami! 🌴 Albo jedną.

I choć tak naprawdę nocujemy pod wielką galerią handlową, która nazywa się Palms of Baghdad, to nie żałujemy, że nie jest to piękna plaża i morze. W końcu, kurka, spędzamy sylwestra w Iraku! 🤯 Niewiele osób ma taką możliwość.

A wiecie co jest najlepsze? Irakijczycy dzisiaj świętują "Christmas Time", a nie Nowy Rok. Coś im się chyba poplątało. 🤔

Z tej okazji, życzymy Wam, abyście mieli odwagę wychodzić ze swojej strefy komfortu, bo nam się to udało i okazuje się, że nic lepszego nie mogliśmy dla siebie zrobić.
Życzymy dużo cierpliwości w dążeniu do wyznaczonych sobie celów i spełnienia marzeń. 🫡 Czasem potrzeba wielu małych kroczków, aby w końcu moc zrobić ten jeden duży. 👣

Powodzenia Kochani, życzymy dużo zdrowia i siły!
Przesyłamy całusy z Iraku! 🩵

Do usłyszenia w Nowym Roku! 🥳

Spakowani.

22/12/2024

21. grudnia - najkrótszy dzień w roku. 🌚

Przełomowy dzień w moim życiu. Dzień, który zwiastował lepsze i radośniejsze dni, bo od 22. grudnia słońce zaczyna zachodzić coraz później! 🌞 A więc idzie wiosna! I choć do wiosny jeszcze daleko, zawsze był to mój sposób na zimowe pocieszenie. 🎉

Nigdy nie spodziewałam się, że będę spędzać zimę w ciepłych krajach. Nigdy nie sądziłam, że uda mi się to marzenie spełnić, a jednak! I niewiarygodne jest to, jak słońce i nieco wyższa temperatura dobrze wpływają na człowieka. Gdybym była w Polsce, to dziś świętowała bym jeden z ważniejszych dla mnie dni w roku - dzień dający nadzieję. Będąc aktualnie w Turcji, zupełnie zapomniałam o odliczaniu. 🙊 Dopiero Internet przypomniał mi, że dzisiaj to TEN DZIEŃ.

Okazuje się, że w ciepłych krajach nastawienie człowieka zupełnie się zmienia. Nie trzeba odliczać do wiosny! 🌱 Nie trzeba martwić się kupnem butów zimowych, nie trzeba czekać wielu dni, by zobaczyć niebieskie niebo. O ile życie jest piękniejsze, gdy nie marzniesz na dworze, a spacer nie jest aż tak bolesny. 🥹

Tak, chodzę na spacery w grudniu! W Polsce zimą nie spaceruję i gdybym mogła, to w ogóle nie wychodziła bym na dwór. 🥶

Przed nami pierwsze Święta pod palmami. 🌴 Niestety bez rodziny i najbliższych, ale mamy siebie z Kacprem. I nasz mały przytulny domek. 🚐 A to w końcu było nasze marzenie, by zimować w ciepłych krajach - to taki mały prezent pod choinkę od nas dla nas. 🥹

Wesołych Świąt! 🎄

A. i K.

20/12/2024

Zupełnie darmowe gorące źródła. 🌡️

Mamy grudzień, lato na południu już dobiegło końca i wieczory nie należą do najcieplejszych. ❄️ Gdybyśmy byli teraz w Polsce, to zapewne jeździli byśmy na sauny. W Grecji sauny nie są zbyt popularne, za to gorące źródła już tak. 🔥

I nie chodzi o wielkie płatne ośrodki, które znamy z Polski, tylko zupełnie darmowe małe baseniki lub rzeki poukrywane gdzieś w różnych częściach Grecji. 🇬🇷

Najbardziej popularne są te w Termopilach, gdzie gorąca rzeka wypływa z wnętrza góry i płynie przez ogromny parking, gdzie kamperem można zaparkować praktycznie przy brzegu. 🏞️ I każdy znajdzie miejsce dla siebie, bo w grudniu nie było tu wielkiego tłoku.

Woda jest tak gorąca (szczególnie przy źródełku), że po parunastu minutach trzeba wyjść i ochłodzić ciało zimnym grudniowym powietrzem. 🌬️ Minerały zawarte w tej rzeczce są świetne w leczeniu chorób stawów, łagodzeniu bólów i pomagają w regulowaniu krążenia krwi. Podobno spowalniają również proces starzenia! 😎

Polecamy wszystkim, którzy zwiedzają Grecję jesienią lub zimą.

Gorące źródła znajdziecie też między innymi:
▶️ Na wyspie Evia - Loutra Edipsou
▶️ Na północy - Loutra Eleftherion

Polecacie jakieś inne darmowe gorące źródła?

A.

PS Specjalnie wstaliśmy o wschodzie słońca, aby zrobić te zdjęcia dla Was, dlatego będziemy wdzięczni za serduszka pod postem. 🩵

14/12/2024

Powoli kończymy tę naszą grecką przygodę. 🏖️

Wczoraj spędziliśmy ostatni dzień nad morzem i jedziemy w stronę zimna. Ale tylko na chwilę - mamy nadzieję.

Ciężko się rozstać z tym krajem. Hektolitry freddo cappuccino, setki pita gyrosów, oliwki, tzatzyki, feta wrzucana praktycznie do każdego dania, nawet jajecznicy. Pomarańcze, mandarynki i granaty prosto z drzewek. 🍊 Listopadowe kąpanie w morzu, całoroczne noszenie okularów przeciwsłonecznych, klapki + skarpetki.
Prócz tego cenowo podobnie do Polski, więc gdyby nie kawa na mieście, to może nie przekroczyli byśmy ustalonego budżetu. 🧋

Jedne z piękniejszych dzikich miejscówek nad morzem po tej stronie Europy. 🏝️

Lubimy ten kraj i przykro nam z niego wyjeżdżać.
Człowiek szybko przywiązuje się do miejsc, nawet gdy wie, że czeka go kolejna przygoda za rogiem. 🤠

Zbliżamy się do północnej części Grecji, moczymy dupki w gorących źródłach w Termopilach i za parę dni widzimy się w Turcji.

Do zobaczenia! 👋

A.


Podróże kamperem / greckie wakacje / vanlife

10/12/2024

Teleportowaliśmy się z Grecji do Rumunii! 🇷🇴

Po co? Piątego grudnia moja Babcia skończyła 80 lat! 🥳 Z tej okazji całą rodziną zrobiliśmy jej niespodziankę i przylecieliśmy do Bukaresztu. Część z nas leciała z Polski, a część z Grecji. A że widujemy się z Babcią raczej rzadko, to zaskoczenie było spore.

Polały się łzy szczęścia i wzruszenia, a uściskom nie było końca. 🥹 W te niecałe 48h odwiedziliśmy Babcię, spędziliśmy czas z rodziną, spacerowaliśmy po starym mieście i udało nam się zjeść sporo tradycyjnego rumuńskiego jedzenia. 🤤

I jakoś za każdym razem ciężko się z tej Rumunii wyjeżdża (nie chcę myśleć, co czuje moja Mama, gdy po raz kolejny opuszcza ten kraj). Część serducha zostawiłam w tym miejscu i zawsze jak tam przebywam, to czuję się jak w domu. 🩵

I wiecie co? To właśnie po Babci (przynajmniej w jakiejś części) też lubię szlajać się po świecie. 🧳 Na emeryturze zwiedziła więcej świata niż ja kiedykolwiek. Malezja, Singapur, Tajlandia, Uzbekistan, czy ZEA, a o Europie nawet nie wspominam. 🌍

Babci życzymy jeszcze raz wszystkiego najlepszego, a my wracamy do naszej Marchewy i jedziemy dalej. 🚐 To był powód, dla którego nie mogliśmy wyruszyć na wschód wcześniej. Czekamy jeszcze na dostawę naszych nowych akumulatorów LiFePO4 i ciśniemy dalej! 🙌

A.

02/12/2024

50 dni w podróży.
Żegnamy się z Peloponezem i latem w Grecji.

21/11/2024

Prawdziwe życie zaczyna się po...

No właśnie, kiedy? 🤔

Nam perspektywa zmieniła się podczas pierwszej podróży. Okazało się, że można robić sobie przerwy od pracy dłuższe niż 26 dni wolnego, a bezpłatny urlop lub przerwa w zatrudnieniu, to tak naprawdę nic złego. Człowiek potrzebuje odpoczynku od tego "normalnego" życia, pracy, codziennych obowiązków. I w naszym przypadku dopiero dłuższe wakacje pomogły nam to zrozumieć i zauważyć.

Utożsamiam życie z wolnością.

Bo wolność, to brak zmartwień, zobowiązań, czysta i otwarta głowa oraz swoboda wyboru. Dlatego decyzja o kolejnej podróży przyszła nam zupełnie naturalnie. Wiedzieliśmy jednak, że musimy sobie na nią zapracować i poświęcić 2 lata na oszczędzanie pieniędzy. Czy było warto?

Podróże dały nam wolność, pozwoliły poznać samych siebie, zrozumieliśmy swoje potrzeby, postawiliśmy na minimalizm, wykorzystujemy ten czas na odkrywanie świata i naukę. I nie chodzi o podróże, w których gonisz za kolejną atrakcją, a raczej o powolny sposób przemieszczania się. Chłonięcie ludzi, widoków, miejsc, kultury. Nie patrzysz na zegarek, nic cię nie goni, po prostu jesteś tu i teraz. Wstań rano i zrób to, na co masz ochotę, to na co nie miałeś czasu w tym "normalnym" życiu. Spędź czas sam ze sobą.

Wyobrażajcie sobie to? Brak niedzielnego bólu brzucha z powodu zbliżającego się poniedziałku? Albo brak zegarka? Obiad robisz wtedy kiedy jesteś głodny, chodzisz spać jak czujesz zmęczenie i budzisz się ze wschodem słońca. Żyjesz według swoich własnych potrzeb, a nie tych narzuconych przez kogoś innego lub otoczenie.
Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak ważne jest to, aby po prostu czasem zwolnić, rozejrzeć się dookoła i zapytać: właściwie po co mi to wszystko?

Dla nas prawdziwe życie to wolność.
A prawdziwe życie zaczyna się wtedy, kiedy sam postanowisz.

A.

08/11/2024

Czy dobrze nam w tej Grecji? 🇬🇷

No dobrze.

Doceniamy każdą chwilę spędzoną w słońcu, na plaży, z możliwością kąpania się w morzu. Wieczorami oglądamy zachody słońca zamiast spędzać czas na kanapie w małym mieszkaniu przed telewizorem. 📺 Wysypiamy się, pomimo tego, że wciąż wstaję przed 7 do pracy. Czytamy dużo książek, czasem zrobimy jakiś trening 🏋️, wspólnie gotujemy, planujemy dalsze kroki, załatwiamy dokumenty do dalszej podróży. Nie ma u nas monotonii, choć wydawałoby się, że nudne to nasze życie.

I prawdą jest, że dni płyną trochę wolniej, a czas jakby się trochę zatrzymał. ⏳ Nie wracam z pracy zmęczona, nie muszę pędem lecieć na zakupy do Lidla, nie robię w pośpiechu obiadu na dzień jutrzejszy. Nigdzie nam się nie spieszy i nie ciąży na nas żadna presja. I uważam, że każdy powinien raz w życiu mieć możliwość poczucia tej wolności. Wcześniej, niż ustawowa emerytura.

Kiedyś już o tym pisałam, że wyrwanie się z naszego życiowego Matrixa, do którego zostaliśmy zaprogramowani, jest możliwe. Wiadomo, że potrzebne są do tego środki finansowe, zdrowie i trochę odwagi. 💪

Dłuższe wakacje w życiu są potrzebne każdemu.
Ja zachęcam! ✋

___
Wczoraj pożegnaliśmy ostatnich Towarzyszy Podróży, którzy postanowili spędzić z nami swoje wakacje. I pomimo, że było to już 3. takie pożegnanie, to wiemy, że nadchodzą nowe przygody!
Coś się kończy, coś zaczyna.

___
Kierujemy się dzisiaj w stronę Kalamaty - mamy tam do odbioru nowy kontroler do Webasto. Będziemy go montować w ten weekend. Zobaczymy, czy to pomoże rozwiązać nasze problemy z ogrzewaniem. Oby! 🫡

Ze słonecznymi pozdrowieniami,

A.

Vanlife / kamper / Grecja / slowlife / podróże

03/11/2024

Najpiękniejsze miejsce w Grecji! 🔥

I nie chodzi o kolejną rajską plażę, bo w Grecji można je znaleźć na każdym kroku. Tym razem mowa o wodospadzie. I to nie byle jakim! 🤯

Do wodospadu Nemouta komercyjna turystka jeszcze nie dotarła i z tego powodu jest jeszcze bardziej magiczny. Zupełnie dziki, bez barierek, bez straganów, bez wytyczonej konkretnie trasy. Wąwóz zlokalizowany gdzieś głęboko w wysokich górach interioru. 🏞️ Przy samym wejściu zobaczycie znak, który mówi o tym, że przejście jest niebezpieczne ze względu na spadające z góry kamienie. Robicie to na własną odpowiedzialność! ⛔

I żeby dojść do samego wodospadu, trzeba iść korytem rzeki, więc warto zabrać buty do wody lub sandałki. Napiecie budowane jest stopniowo, bo nie widać go od razu. Ogromny głaz, który dawno temu spadł z góry i zakleszczył się pomiędzy ścianami wąwozu, zasłania cały widok. 🪨 Nie ma wyjścia - trzeba przecisnąć się pod spodem i wspiąć się później po śliskich skałkach.

Wodospad wygląda jak ogromna deszczownica, a woda spływa z taką siłą, że aż tworzy deszczowy wiatr. Niesamowita energia natury. ⚡

Zapiszcie sobie to miejsce, a gdy następnym razem zawitacie na Peloponez, to koniecznie rozważcie przyjazd tutaj.

📍 Nemouta Waterfalls

A.

27/10/2024

W naszych żyłach płynie freddo cappuccino. 🧋🇬🇷

Po 14 dniach biały Master opuścił nas i pojechał w kierunku Polski.
Kto by pomyślał, że dwa lata po naszej pierwszej długiej podróży będą w ekipie aż 4 kampery? 🚐
Kto by pomyślał, że pierwsze tygodnie naszej następnej długiej podróży spędzimy w towarzystwie aż 6 osób? 🙊

W życiu byśmy nie spodziewali się takiego obrotu spraw. I choć w listopadzie zostajemy w Grecji zupełnie sami, bo wszyscy powoli będą wracali do Polski, to cieszymy się, że w pewien sposób zaraziliśmy naszych Przyjaciół takim stylem podróżowania. Fajnie, że są ludzie, którzy chcieli spędzić z nami swoje wakacje! 🙌

Fajnych mamy ludzi wokół siebie. 🩵

I bardzo przykro nam było, gdy musieliśmy pożegnać się z Pauliną i Kubą. I niestety czekają nas jeszcze dwa takie pożegnania.
Motywuje nas to do powrotu, bo w Polsce czekać będzie na nas nasza vanlife'owa rodzina. 🥹

✔️ Aktualny status:
Jutro rozpoczynam niecałe 3 tygodnie pracy zdalnej prosto z greckiej plaży. 💻 Jest to szansa sprawdzić się w takich warunkach i udowodnić Przełożonym, że praca w kamperze jest możliwa. Dam znać jak wyszło!

W tym samym czasie Kacper i Reszta będą korzystać z pogody i urlopować się dalej. 🏖️
Ktoś musi pracować, aby ktoś mógł leżeć. 😏

Pozdrawiamy z Peloponezu i przesyłamy do Polski dużo słonka! 🌞
A.

04/10/2024

To co z tym kiblem w kamperze? 🚽

Temat, który najbardziej interesuje tych, którzy kamperem nigdy nie jeździli. I o naszych doświadczeniach dzisiaj również opowiem.

Dzięki uprzejmości firmy TROBOLO otrzymaliśmy na testy toaletę z separacją suchą. Czym różni się taka toaleta od standardowej chemicznej?

ASPEKT EKOLOGICZNY ♻️

⛔ Do działania toalety chemicznej potrzebujesz dwa silne (i nie tanie) płyny, które służą do rozpuszczania tego, co się w niej znajduje. Substancje te nie są w ogóle przyjazne dla środowiska, a wylewanie naszych "ścieków" w naturze jest absolutnie zabronione!

🌱 TROBOLO oferuje kibelki tzw. suche, które są w stu procentach ekologiczne. Aby móc skorzystać z toalety potrzebujesz tylko woreczki kompostowalne i ewentualnie trochę trocin. Toaleta posiada dwa pojemniki: na ciała stałe i ciecze, a dzięki odpowiednio zaprojektowanemu separatorowi wszystko trafia tam gdzie powinno.

OPRÓŻNIANIE 🗑️

⛔ Opróżnianie toalety chemicznej, podczas naszej 5-miesięcznej podróży, było dla nas tak problematyczne, że po prostu przestaliśmy z niej korzystać. Znalezienie tzw. miejsca zrzutu nieczystości w Turcji i Gruzji graniczyło z cudem.
Taką toaletę powinno się opróżniać przynajmniej raz w tygodniu, więc zamiast cieszyć się chwilą, martwiliśmy się, czy znajdziemy miejsce zrzutu nieczystości.

🌱 W TROBOLO pojemnik na ciecze opróżniamy w naturze lub w toalecie, gdy zostanie zapełniony. Woreczka z trocinami i 💩 pozbywamy się dokładnie tak samo jak 💩 naszych piesków. Proste!

ZAPACHY 🌷

⛔ Kojarzycie duży niebieski festiwalowy kibelek? Na pewno znacie ten specyficzny chemiczny zapach.

🌱 Separacja oraz opatentowany TROBOLO SafeShell System® zapobiegają powstawaniu nieprzyjemnych zapachów oraz wylewaniu się cieczy podczas jazdy.

✔️ TIP: do mycia wykorzystuj przyjazne dla środowiska środki, takie jak kwasek cytrynowy czy ocet.

Mamy nadzieję, że toalety separacyjne zaczną być standardem podczas wyjazdów, a chemia odejdzie w niepamięć. Nie tylko ze względu na wygodę użytkowania, a środowisko.

Po paru dniach regularnego użytkowania my polecamy!

A.

[współpraca reklamowa]

23/09/2024

Jeszcze 3 tygodnie i znów wracamy do podróży na pełen etat! 😎

Minął rok.
365 dni temu wyruszliśmy w naszą pierwszą długą podróż.

140 dni w trasie naszym Bakłażanem. 🍆

Pierwsze tak długie wakacje.
Pierwszy wybudowany van.
Pierwsze zderzenie z vanlifem, który nas w sobie rozkochał.

365 dni temu myśleliśmy, że to będzie jednorazowa podróż - przygoda życia... 365 dni temu byliśmy innymi ludźmi, którzy trzęśli portkami na myśl, że zaraz wjadą do dzikiej i nieznanej Turcji. Rok temu byliśmy biedniejsi o te wszystkie doświadczenia i znajomości. Nie wiedzieliśmy, że tak bardzo można zakochać się w życiu w podróży i nie mieliśmy pojęcia, że wydostanie się z matrixa jest możliwe.

Minął rok (tylko!), a Bakłażan już wozi na wakacje kogoś innego, a my mamy nowego vana! 🥕 Nigdy nie byliśmy tak zdeterminowani w dążeniu do celu. Nigdy nie byliśmy tak pewni tego, jak chcemy żyć przez najbliższe lata.

Czego nam życzę z okazji tej rocznicy?
Aby ta nasza zawziętość trwała jak najdłużej. Żebyśmy nigdy nie mogli zarzucić sobie braku działania. I abyśmy nigdy nie żałowali, że nie udało nam się zrealizować marzeń.

A.

14/09/2024

☀️Podsumowanie lata 2024.☀️

▶️ Pierwszy wyjazd w tym roku po ukończeniu Marchewy. 🚐

▶️ Udowodnienie, że praca zdalna z vana jest możliwa. 💻

▶️ Koncert La Femme w Warszawie. 🎤

▶️ Rajd Polski WRC. 🏎️

▶️ Znalezienie najlepszej miejscówki nad rzeką okolicach domu i spędzenie tam każdego wolnego weekendu. 🏞️

▶️ Powrót po latach na Najpiękniejszy Festiwal na Świecie. 🌈

▶️ Gminny Festiwal Pieśni i Tańca organizowany przez naszych znajomych. 💃

▶️ Długi weekend w Puszczy Noteckiej w najbardziej odludnym i cichym miejscu jakie znamy. 🌲

▶️ Zakończenie wakacji na festiwalu Techno Las, który zapamiętamy do końca życia. 🔮

Wycisnęliśmy z tych wakacji i ciepłych dni wszystko co było możliwe. Nie spędziliśmy w mieszkaniu w Łodzi żadnego weekendu. Nie wiem czy dało się bardziej wykorzystać ten czas tuż przed naszą roczną wyprawą.

Piękne to było lato! 🥹
Bo lato w Polsce jest spoko!

Byliście z nami podczas tych wszystkich wydarzeń?
Dziękujemy wszystkim, którzy spędzili razem z nami ten czas! 🙌

A.

Wakacje / vanlife / festiwal / podróże / przyjaciele / lato

28/08/2024

Jakie plany na najbliższe miesiące? 🤔

W połowie października wyjeżdżamy z Polski. Dlatego powoli zaczęliśmy przgotowywania do podróży. Pod koniec września musimy zwolnić mieszkanie dla nowego lokatora. 🤝

Nawet nie wiecie ile rzeczy mamy do ogarnięcia. Szczepienia udało nam się odhaczyć, zapas kosmetyków na wyjazd zakupiony, ciuchy ogarnięte, apteczka uzupełniona, kota trzeba wyposażyć w odpowiednie leki, przegląd auta jeszcze przed nami + ewentualne naprawy. Teraz czas na pakowanie gratów do piwnicy i porządki w mieszkaniu. 🧳

Na szczęście wyjazd rozpoczynamy dwutygodniowym urlopem w Grecji z naszymi Towarzyszami Podróży. 🏖️ Później Kacper ma już urlop bezpłatny, a ja wspieram swój zespół do końca listopada pracując zdalnie. 💻

Na początku grudnia mamy zarezerwowany lot z Salonik, aby jeszcze parę dni spędzić z rodziną. Po powrocie do Grecji, odbieramy Marchewę i przekraczamy granicę z Turcją. 🇹🇷

Tak, wracamy do naszej ukochanej Turcji zjeść kebapa, napić się çayu i odwiedzić parę osób. Dodatkowo może odhaczymy parę miejsc, do których nie udało nam się dojechać ostatnim razem.

W grudniu będziemy aplikować o wizę do Iranu, którą chcielibyśmy odebrać w Ankarze. 🫣

Zobaczymy, czy wszystko pójdzie zgodnie z planem. Codziennie czytamy wiadomości i sprawdzamy, czy wojna na wschodzie nie rozszerzy się na tereny irańskie.

Gdzie będziemy spędzać Święta? Się okaże. 🎄

Nie mamy planu awaryjnego. Będziemy działać spontanicznie. 😎 Czasem tak jest najlepiej.

Nie możemy się już doczekać, a ekscytacja miesza nam się z odrobiną niepewności. Znów czujemy się tak, jak podczas naszej pierwszej podróży 2 lata temu.

Fajne to uczucie, mówię Wam. 😏

A.