06/03/2024
Artyleria
Na Karpackim froncie stanowiła nieodłączny element walk, wsparcie jakie dawała swym ogniem ułatwiało zdobycie wrogich pozycji lub odparcie przeciwnika.
Górskie warunki jednak utrudniały jej wykorzystanie. Ze względu na błota i śniegi sam transport armat i ich zaopatrzenia na pozycję był nie lada wyzwaniem. Brak dróg oraz strome zbocza gór zmuszały żołnierzy do rozbierania armat na części i wnoszenia ich na pozycję na własnych barkach. Ze względu na pozycję położone za grzbietami górskimi, liczne doliny i wąwozy oraz lasy porastające stoki gór samo użycie artylerii przysparzało problem, gdyż powstawały w terenie liczne martwe pola ostrzału ze względu na ograniczoną tgz. "wrzutkę" armat. Powodowało to zatem, że lepiej w górskim terenie sprawdzała się tak zwana artyleria stromotorowa, czyli haubice o wielkich kalibrach, których pociski były wstanie "sięgnąć głębiej". Mimo wspomnianych problemów artyleria siała postrach wśród wrogiej "siły żywej", a obecność jej jest widoczna po dziś dzień na całym odcinku Karpackiego frontu, od dolin i przełęczy po wysokie szczyty górskie.