Hiszpania okiem Erasmusa

Hiszpania okiem Erasmusa Jak wygląda życie studentów podczas programu Erasmus? Czy warto zdecydować się na ponad płłroczny wyjazd naukowy?Które miejsca w Hiszpanii warto zwiedzić?

Mimo tego, że Ordino to miasteczko liczące ok. 3 tysięcy mieszkańców to znaleźliśmy tam muzeum poczty a także salę konce...
08/12/2015

Mimo tego, że Ordino to miasteczko liczące ok. 3 tysięcy mieszkańców to znaleźliśmy tam muzeum poczty a także salę koncertową, w której organizowane są koncerty międzynarodowe.
Oprócz tego Ordino warto odwiedzić z powodu typowej andorskiej zabudowy, małego skansenu z pomnikiem złotego koguta na dziedzińcu oraz oczywiście pięknych górskich widoków. :)

Ostatnio byliśmy cichutko, ale to wszystko przez obowiązki, które spadają na nas z nieba przez caluśki czas, a także wyp...
07/12/2015

Ostatnio byliśmy cichutko, ale to wszystko przez obowiązki, które spadają na nas z nieba przez caluśki czas, a także wyprawy, które odbywały się w każdy z minionych weekendów! :)

Wczoraj wróciliśmy z Księstwa Andory, składającego się z siedmiu parafii - państwa Pirenejów, zakupów bez podatków i krainy wiecznego białego puchu. ;)
Wiedzieliśmy, że w Andorze spotkamy wiele narodowości, ale nie spodziewaliśmy na to, że większość ludności to Hiszpanie i Katalończycy, którzy podczas weekendów licznie przybywają w te górzyste tereny, aby roztrwonić cały swój majątek i ogołocić pułki sklepowe. Fala turystów/ tubylców była tak ogromna, że codziennie uciekaliśmy z Andory La Vella w zaciszne zakątki dzikiej natury. Oprócz zatłoczonej stolicy udało nam się zwiedzić Ordino, a także Encamp - dwie miejscowości liczące razem ok. 11 tysięcy mieszkańców.

Wciąż nie możemy wyjść z podziwu jak na takim małym i górzystym terenie stworzono tak prężnie działające miasto. W przedostaniu się z jednego punktu do drugiego w stolicy wybudowano publiczne windy, które znajdują się w najważniejszych punktach.A jeśli wybierzemy się do Andory samochodem, swój dwuśladowy pojazd możemy pozostawić na jednym z kilkunastu parkingach przypominających wieżowce.

Językiem urzędowym w Andorze jest kataloński, ale bez problemu można porozumieć się z mieszkańcami także w języku hiszpańskim, francuskim, angielskim, a czasami również w języku włoskim czy portugalskim.

Zachęcamy wybrać się do Andory w sezonie letnim, gdyż do wszystkich górskich szlaków podjeżdżają autobusy lub miejskie busiki. Warto także wypożyczyć samochód, który ułatwi dotarcie do miejsca startu wędrówki. Od grudnia do kwietnia zaś Andora zamienia się w raj dla narciarzy i snowboardzistów. Zakupy w Andorze można robić przez 361 dni w roku (za wyjątkiem 4 ważnych świąt). Handel sprzętem elektronicznym, porównując ceny do tych, które znajdziemy w polskich sklepach, niestety nie jest szokujący, a różnice w cenie są bardzo niewielkie. Co innego jeśli chodzi o zakup papierosów, tabak czy alkoholu. Warto jednak pamiętać, że Andora nie należy do Unii Europejskiej i na granicy możemy spodziewać się kontroli bagażu. Jeśli nastawiamy się na duże zakupy powinniśmy zapoznać się z tabelką limitów. Poniżej podajemy link do strony opisującej limit zakupów. :)

https://www.frenchentree.com/living-in-france/shopping/duty-free-shopping-in-andorra/

Paryż, pomimo ponurej aury zamachów zdołał oczarować nas swoim wspaniałym klimatem. Czar świateł i dźwięków miasta nad S...
22/11/2015

Paryż, pomimo ponurej aury zamachów zdołał oczarować nas swoim wspaniałym klimatem. Czar świateł i dźwięków miasta nad Sekwaną rozwiał nieco czarne chmury i rozjaśnił ponurą noc. W okolicach paryskiego symbolu, stalowej Wieży Eiffel'a znaleźliśmy wiele małych sklepików, obnośnych sprzedawców pamiątek i małą nostalgiczną niespodziankę. Marzeniem wielu dzieci (i nie tylko :) ) jest możliwość przejażdżki na sympatycznych rumakach przy akompaniamencie skocznej melodii. Na pewno rozpoznajecie na tej fotografii jedną z ikon nieodłącznie kojarzącą się z Francją. Karuzela brzęcząca dźwiękami "la vie en rose" przyciągnęła nas i zahipnotyzowała, pozwalając na moment odetchnąć... Jeśli znajdziecie się kiedyś w Paryżu (albo na dowolnym "rogu" gdzieś we Francji :D), koniecznie dajcie sobie szansę na wspomnienie dziecinnego szczęścia i dajcie się ponieść kolorowej karuzeli! :)

Tym postem żegnamy się z krajem bagietki i wina. Wypatrujcie kolejnych, tym razem szalonych, relacji z teatru-twierdzy Salvadora Dalego w Figueres oraz z dobrze znanej grającym o tron, tajemniczej Girony! :)

po godzinie 11:00 dotarliśmy do Barcelony. Nasz weekend w Paryżu wyglądał zupełnie inaczej niż sobie to wyobrażaliśmy. D...
16/11/2015

po godzinie 11:00 dotarliśmy do Barcelony. Nasz weekend w Paryżu wyglądał zupełnie inaczej niż sobie to wyobrażaliśmy. Dziękujemy wszystkim przyjaciołom za miłe słowa otuchy i za troskę. Bardzo doceniamy to, że tyle osób martwiło się o nas w tych tragicznych chwilach. Zamachy, które miały miejsce w stolicy Francji zostały przeprowadzone zaledwie kilka kilometrów od naszego miejsca zamieszkania. W piątek wieczorem wybraliśmy się na spacer, widzieliśmy wielu policjantów, słyszeliśmy karetki i wozy strażackie, ale nie zdawaliśmy sobie sprawy, że kilka ulic od nas mam miejsce taki dramat. Dopiero koło godziny 22:30 w piątek dotarliśmy do mieszkania. Gdy oglądaliśmy końcówkę meczu pomału zaczęła docierać do nas prawda o całej sytuacji. Następnego dnia, na ulicach Paryża pojawiały się tylko nieliczne grupki ludzi. Restauracje, centra handlowe czy muzea zostały zamknięte. Funkcjonowały jedynie wyznaczone linie metra, jednak paryżanie woleli posługiwać się taksówkami (które do niedzieli w tych częściach miasta funkcjonowały za darmo). Ten dzień spędziliśmy niemalże w całości w naszym mieszkaniu.
Wczorajszego popołudnia odwiedziliśmy przyjaciół, a następnie wybraliśmy się na wzgórze Montmartre a stamtąd w głąb miasta aby z bliska zobaczyć wieżę Eiffela. Pomimo, iż sytuacja w Paryżu znacznie się uspokoiła, nasza paczka nie odczuwała zbyt wielkiej radości, że znajdujemy się w stolicy Francji. Nie było zbyt wielu powodów do uśmiechu.

Dziś na Placa Major w centrum naszego miasteczka, grupa młodych ludzi zebrała się, aby w ciszy pomodlić się za ofiary zamachów i ich rodziny. W sercu Vic widzieliśmy naszych znajomych "Erasmusów", ludzi starszych, a także wyznawców innych religii. Wszyscy jednoczą się w tej ciężkiej chwili, aby wyrazić współczucie i solidarność.

Gdy słyszymy o zamachach czy terrorystach, każdy z nas jest przejęty, lecz przeważnie tylko na chwilę. My sami dopiero teraz zdajemy sobie sprawę, jak różne mogą być opinie, gdy jest się w zupełnie innym miejscu, po zupełnie innej stronie - blisko centrum wydarzeń. Zdjęcia na facebooku czy wyświetlanie flagi na znanych budynkach może nie zmieni zbyt wiele (sami uważaliśmy, że jest to pozbawione większego sensu), ale teraz wiemy, że w tak okropnych momentach dobrze jest wiedzieć, że ktoś o nas pamięta, modli się za nas i współczuje. Jednoczymy się z mieszkańcami Paryża.

Będąc w centrum stolicy Francji, słysząc jeżdżące karetki i widząc zza szyb helikoptery latające nad miastem, mówimy szczerze - byliśmy przerażeni. Przez te kilka dni zmieniło się w nas bardzo wiele. Strach i cierpienie wielu niewinnych ludzi, którzy ginęli kilka przecznic od nas, towarzyszy nam do teraz. 13.11.2015 roku zapamiętamy na znacznie dłużej niż byśmy tego chcieli.

Jednocześnie przypominamy, że ludzkie tragedie dzieją się na całym świecie, bezustannie. Niedawno dowiedzieliśmy się o tragicznym zbombardowaniu uniwersytetu w Kenii, gdzie również zginęło ponad 100 młodych osób. W takich chwilach warto pomyśleć także o tych mieszkańcach naszego globu, o których rzadko się wspomina.

Bycie w Paryżu w tych dniach z weekendowej frajdy zamieniło się w chwile smutku, grozy i refleksji. Cieszymy się, że o nas pamiętaliście. Dziękujemy jeszcze raz za troskę i miłe słowa.

A już jutro zmieniamy nieco klimat z gorącej hiszpańskiej fiesty, na słodką i wyrafinowaną Francję. :) Podglądniemy niec...
12/11/2015

A już jutro zmieniamy nieco klimat z gorącej hiszpańskiej fiesty, na słodką i wyrafinowaną Francję. :) Podglądniemy nieco paryskie życie, zwiedzimy Luwr i będziemy chłonąć artystyczną atmosferę Mountmarte! :)

Aby wprawić się w nastrój od kilku dni słuchamy tych pięknych dźwięków! :)

Les musiques du film "Midnight in Paris"

Nie każda zbudowana wieża kończy się szczęśliwie. Podczas pokazu drużyna z Vic, zaprezentowała ośmiopiętrową wieżę, nies...
11/11/2015

Nie każda zbudowana wieża kończy się szczęśliwie. Podczas pokazu drużyna z Vic, zaprezentowała ośmiopiętrową wieżę, niestety gdy osoby z górnej części schodziły na stały grunt, doszło do upadki i wieża nie została zaliczona. Kilka osób zostało lekko rannych, dlatego przy pokazach Castellers zawsze zobaczycie pogotowie. Podczas ostatniej próby grupa z Vic spróbowała swoich sił jeszcze raz i wtedy (po raz pierwszy od 18 lat) udało się ukończyć ośmiopiętrową budowlę sukcesem. Możecie sobie tylko wyobrazić jaka panowała radość (niemalże jak po wygranym mieczu FC Barcelony ;) ).

Historia zna jednak przypadki, które zakończyły się śmiercią podczas pokazów Castellers. Ostatni miał miejsce w 2006 roku, kiedy to młody castellers spadł ze szczytu wieży. Wcześniej taka sytuacja zdarzyła się w 1983 roku.

Dziękujemy za pierwsze 100 lajków,z tej okazji nasi znajomi z drużyny Castellers Vic zbudowali wieżę na 5 pięter! :)Tak ...
11/11/2015

Dziękujemy za pierwsze 100 lajków,z tej okazji nasi znajomi z drużyny Castellers Vic zbudowali wieżę na 5 pięter! :)

Tak naprawdę poniższe wydarzenie miało miejsce na Placa Catedral w ubiegłą niedzielę :) Cztery drużyny z pobliskich miast i miasteczek, przyjechały do Vic, aby po raz ostatni w tym sezonie zbudować typowe dla Katalonii "ludzkie wieże". Tradycja ta pochodzi z XVIII wiecznej Tarragony (gdzie znajduje się pomnik Castellers) i jest wynikiem zabawy powstałej podczas tańca uradowanych katalończyków.

W niedzielę skorzystaliśmy z "48 h Open House Barcelona" i postanowiliśmy zobaczyć budynki, do których zwykły człowiek n...
28/10/2015

W niedzielę skorzystaliśmy z "48 h Open House Barcelona" i postanowiliśmy zobaczyć budynki, do których zwykły człowiek nie ma prawa wstępu.

Szczyt Arc de Triomf, stajnie barcelońskiej policji konnej, wieże ciśnień, plaza de toro czy piękne architektoniczne wnętrza to tylko, niektóre miejsca przygotowane przez organizatorów. Niestety gigantyczne kolejki chętnych sprawiły, że udało nam się zwiedzić tylko trzy obiekty z obszernej listy.

Na zdjęciu nasza dwójka po przejściu ciasnej, ciemnej i stromej klatki schodowej prowadzącej na szczyt Łuku Triumfalnego. :)

W Sagradzie Familii znajdziemy informacje na temat inspiracji Gaudiego - wielkiego mistrza architektury i świetnego obse...
25/10/2015

W Sagradzie Familii znajdziemy informacje na temat inspiracji Gaudiego - wielkiego mistrza architektury i świetnego obserwatora natury. Np. filary kościoła wzorowane są na szczepieniach gałęzi drzew, a elementy Casa Batlio i Casa Mila przypominają szyszki i owoce.

Z kolei na płytkach (zdjęcie poniżej), których całość możemy podziwiać w La Padrera możemy odnaleźć wizerunki trzech zwierząt - ośmiornicy, ślimaka i lwa. Przyznajemy się, że tego ostatniego do tej pory nie możemy zidentyfikować. ;)

Najbardziej charakterystyczna bazylika w Barcelonie pozostaje cały czas wielkim placem budowy.Kontynuowane prace ciągle ...
25/10/2015

Najbardziej charakterystyczna bazylika w Barcelonie pozostaje cały czas wielkim placem budowy.Kontynuowane prace ciągle wywołują liczne dyskusje i kontrowersje. Wielu twierdzi, iż Sagrada Familia powinna pozostać niedokończona. Inni uważają, że bazylika to efekt pracy kilku pokoleń i jest to życzenie samego Gaudiego, który chciał, aby kolejni architekci tworzyli jego dzieło.

Historia kościoła rozpoczyna się w 1882 roku, jednak dopiero dwa lata później kierownictwo nad projektem przejął Antonii Gaudi.

Podczas wojny domowej w Hiszpanii plany i szkice Sagrady Familii zostały zniszczone. Uratowały się tylko nieliczne makiety architekta, na których współcześnie bazują kolejni budowniczowie.

W 2011 roku kościół został podpalony przez 65-letniego chorego umysłowo Hiszpana. Z bazyliki zostało wyprowadzonych ponad 1,5 tysiąca zwiedzających. Na szczęście ogień nie dotarł do centralnej nawy świątyni, ani nie zniszczył witraży, które znajdywały się w zakrystii. Tego dnia spodziewano się ok. 12 tysięcy zwiedzających, niestety po incydencie zwiedzanie kościoła zostało wstrzymane aż do następnego poranka.

Wewnątrz El Temple Expiatori de la Sagrada Familia (bo tak właśnie brzmi pełna nazwa bazyliki) znajduje się wiele barwny...
24/10/2015

Wewnątrz El Temple Expiatori de la Sagrada Familia (bo tak właśnie brzmi pełna nazwa bazyliki) znajduje się wiele barwnych witraży, które symbolizują jesień, zimę i wiosnę. Pozostała część budowli także jest pełna znaczeń.

Trzy fasady kościoła odzwierciedlają życie Jezusa - fasada wschodnia ukazuje Boże Narodzenie, zachodnia obrazuje śmierć i mękę pańską (ta część ma zostać ukończona jeszcze w tym roku) oraz południowa odpowiada chwale Boskiej (gdy zostanie ukończona, znajdować się tu będzie główne wejście). Ostatnia fasada to część poświęcona Matce Boskiej, jej strzeliste wieżyczki będą przypominały góry Montserrat.

Pod świątynią znajduje się krypta, gdzie mieście się Muzeum Gaudiego, mniejsza kaplica, a także miejsce spoczynku wielkiego architekta Antoniego Gaudiego.

Dzięki darmowym biletom zarezerwowanych na oficjalnej stronie Sagrady Familii, wczoraj udało nam się zwiedzić najpięknie...
24/10/2015

Dzięki darmowym biletom zarezerwowanych na oficjalnej stronie Sagrady Familii, wczoraj udało nam się zwiedzić najpiękniejszą bazylikę w Europie! Kościół ten robi ogromne wrażenie z zewnątrz, w środku jest już tylko lepiej. :) Zwiedzanie rozpoczęliśmy od godziny 16:00 dlatego też w środku czekał nas wspaniały świetlny spektakl. Witraże zaprojektowane przez Gaudiego, rzucają wspaniałe refleksy na inspirowaną naturą architekturę wnętrza.

W Sagradzie wszystko jest symboliczne, bazylika miała być w końcu monumentalną biblią stworzoną przez Bożego architekta. Fasady, a także liczba wież to dzieła pełne religijnego symbolizmu, przedstawiają m.in. 12 Apostołów czy Wydanie Jezusa na śmierć.

Sagrada Familia pełna jest tajemnic i chociaż spędziliśmy tam niecałe cztery godziny to wciąż zostało wiele do odkrycia! :)

Szukając wejścia do Plaza de Toros w Walencji spotkała nas bardzo miła niespodzianka w postaci drobnych bazarów i targów...
21/10/2015

Szukając wejścia do Plaza de Toros w Walencji spotkała nas bardzo miła niespodzianka w postaci drobnych bazarów i targów, a także pokaz tradycyjnego tańca walenckiego. :)

Taniec ten zawsze rozpoczyna się od przemarszu przy dźwiękach małego bębenka i tradycyjnego fletu krókiego. Oprócz tych dwóch instrumentów mogliśmy usłyszeć również kastaniety i melodie wystukiwane obcasikami kobiecych butów.

Ciekawie upięte fryzury nazywane "falleras", wachlarze, koronki i kolorowe wiązane buty to elementy charakterystyczne dla folkloru tego regionu.

Taniec ten towarzyszy zawsze fieście falles, która odbywa się w połowie marca na cześć świętego Józefa. :)

Na chwilę przerywamy relację z Walencji, aby podzielić się z Wami o to tym zdjęciem zrobionym wczoraj około północy. Na ...
20/10/2015

Na chwilę przerywamy relację z Walencji, aby podzielić się z Wami o to tym zdjęciem zrobionym wczoraj około północy. Na parkingu pobliskiego szpitala spotkaliśmy cztery futrzaki. Okazało się, że króliki mieszkają w ogrodzie obok szpitala i pełnią rolę terapeutyczną i uspokajającą dla pacjentów. :)

Śledźcie nas uważnie, za niedługo wracamy z kolejnymi ciekawostkami z Walencji i nie tylko... ;)

Wczoraj wieczorem pisaliśmy o Plaza de Toros oraz o muzeum poświęconym korridzie. W środku znajdziemy wiele fotografii d...
20/10/2015

Wczoraj wieczorem pisaliśmy o Plaza de Toros oraz o muzeum poświęconym korridzie. W środku znajdziemy wiele fotografii dokumentującej największych toreadorów, a także pamiętne walki z bykami. Oprócz tego możemy podziwiać piękne tradycyjne stroje i mulety (materiał używany podczas korridy). Jednak wystawne stroje to nie jedyne przedmioty, które tutaj zobaczyliśmy. Na wejściu przywitały nas dwie głowy najważniejszego zwierzęcia w Hiszpanii, film ukazujący poszczególne elementy korridy i zakonserwowaną postać piętnastoletniego buhaja.

Plaza de Toros to niesamowite miejsce pokazuje tradycję i historię tego regionu, warto się tutaj wybrać aby je poznać, jednak samo zwiedzenie tego obiektu było dla nas wystarczające. Nie polecamy oglądać cierpień zwierząt podczas walk na korridzie!

Będąc w Walencji nie mogliśmy pominąć jednej z najbardziej rozpoznawalnych atrakcji jaką jest Plaza de Toros czyli arena...
19/10/2015

Będąc w Walencji nie mogliśmy pominąć jednej z najbardziej rozpoznawalnych atrakcji jaką jest Plaza de Toros czyli arena, na której trzy razy do roku odbywają się corridy. Ten kontrowersyjny sport od 2012 roku został całkowicie zakazany w Katalonii dlatego, aby zobaczyć miejsce walk z bykami, musieliśmy odwiedzić sąsiednią prowincję.

Pewnie nie wszyscy wiecie, ale sławetna corrida to tak naprawdę bieganina (correr z hiszp. biegać), w której uczestniczy znacznie więcej osób niż tylko torreadorzy, otaczani w Walencji i innych regionach Hiszpanii, szczególną chwałą.

Po wejściu do przypominającej Koloseum konstrukcji, z uśmiechem i lekkim przerażeniem ujrzeliśmy osiem wpatrzonych prosto w nas byków. Nasze marzenia o zrobieniu sobie zdjęcia na środku areny legły w gruzach, z kolei nikt nie myślał o tym, że uda nam się zobaczyć te majestatyczne zwierzęta tak blisko. Niestety zasmuciło nas to, że niektóre z nich pewnie wkrótce wrócą do tego miejsca, lecz już w mniej przyjemnych warunkach.

Każdemu kto wybierze się do Walencji polecamy odwiedzić to miejsce, a także muzeum poświęcone korridzie. Wstęp to jedyne 2 euro (lub 1 euro ze zniżką studencką). :)

Wczoraj pożegnaliśmy piękną Walencję takim oto widokiem :) Miasteczko Sztuki i Nauki to miejsce, któremu poświęciliśmy z...
19/10/2015

Wczoraj pożegnaliśmy piękną Walencję takim oto widokiem :) Miasteczko Sztuki i Nauki to miejsce, któremu poświęciliśmy zdecydowanie za mało czasu! Cała "nowoczesna Walencja" zajmuje powierzchnię 350 000 m2. Możemy znaleźć tu m.in. Kino IMAX, największe oceanarium w Europie oraz muzeum nauki i sztuki. Niestety ceny wejść do ostatnich dwóch obiektów mogą znacznie uszczuplić nasze portfele - bilet do oceanarium, w którym zobaczymy m.in. Pokazy treningu delfinów, rekiny, foki i wiele różnych gatunków ryb kosztuje ok. 27 euro. Z kolei muzeum (gdzie m.in zagramy melodię za pomocą naszych mięśni i sprawdzimy jak wysoko podskoczymy) kosztuje ok. 10 euro. Nawet jesli nie stać nas na zobaczenie tych budynków od środka, warto jednak wybrac się do miasteczka i zobaczyć tę niezwykłą architekturę. :)

Punktualnie o godzinie 10:00 ruszyliśmy ze stacji Barcelona-Nord w kierunku Valencii. Nasz autokar z zewnątrz nie wygląd...
16/10/2015

Punktualnie o godzinie 10:00 ruszyliśmy ze stacji Barcelona-Nord w kierunku Valencii. Nasz autokar z zewnątrz nie wyglądał na szczególnie luksusowy, ale wewnątrz zaskoczyły nas sufitowe ekrany LCD, przestronne siedzenia i zamontowane w nich panele z wejściami słuchawkowymi. (Z których wydobywają się dźwięki pokładowej radiostacji dostępne w jednym z ośmiu wariantów! :) ) Nasze bilety zarezerwowaliśmy tydzień wcześniej, poprzez stronę internetową przewoźnika, www.ALSA.es płacąc 27€ za podróż w obie strony. Podróżnicy, którzy zaplanują swoją wycieczkę wcześniej, mogą spodziewać się cen w okolicach kilku Euro! :)

Basilica de la Sagrada Familia czyli najbardziej znany kościół w całej Hiszpanii. Symbol katalońskiej stolicy i tajemnic...
14/10/2015

Basilica de la Sagrada Familia czyli najbardziej znany kościół w całej Hiszpanii. Symbol katalońskiej stolicy i tajemnicze, wciąż niedokończone dzieło mistrza Gaudiego. Niestety, aby obejrzeć wnętrze kościoła trzeba wyczekać dobre pięć godzin w kolejce (nawet przy wykupionym bilecie online) oraz zapłacić ok. 20 euro (cena standardowa) lub ok. 17 euro (ze zniżką studencką ;) ).

Raz do roku, bez wiedzy wielu turystów, ten majestatyczny kościół otwiera swoje wrota całkowicie za darmo. Niestety informacje takie znajdują się tylko i wyłącznie na stronach katalońskich, a "dni otwarte" trwają poza sezonem. Od dziś można zarejestrować się na stronie sagradafamila.org i zapewnić sobie darmowe wejście do serca Barcelony w dniach 23-25 października 2015 roku.

30 000 biletów - to właśnie liczba, która została przeznaczona dla chętnych zobaczenia wnętrza Sagrady Familii. Nasze poranne problemy ze stroną internetową i przeciążonymi serwerami sprawiły, że zaczęliśmy się lekko stresować czy wystarczy biletów i dla nas. Na szczęście po kilkunastu minutach czekania udało się "zdobyć" wejściówki i już w następny piątek zapoznamy was z tajemnicami tej ekscentrycznej bazyliki. :)

Spacerując po Tarragonie spotkaliśmy się z miejscem nie wspomnianym w żadnym przewodniku, ani polskiej stronie interneto...
11/10/2015

Spacerując po Tarragonie spotkaliśmy się z miejscem nie wspomnianym w żadnym przewodniku, ani polskiej stronie internetowej.

Carrer de Comte (znana dzisiaj pod nazwą "Pylon street") to jedna z najbardziej kolorowych i fotogenicznych ulic w tym mieście. Wielobarwne słupki swój dzisiejszy wygląd zawdzięczają trzydziestej rocznicy fiesty Colla Ball de Diables (tańca z diabłami). Podczas imprezy, która odbyła się w roku 2013 mieszkańcy ozdobili pylony, grafikami różnej maści - jest tutaj minionek, obiektyw aparatu, statek kosmiczny, wielooki potwór czy budka telefoniczna. ;)

Dzisiejsza Tarragona zachwyciła nas starym miastem, sympatycznymi ludźmi oraz wąskimi uliczkami, w których błądziliśmy i...
10/10/2015

Dzisiejsza Tarragona zachwyciła nas starym miastem, sympatycznymi ludźmi oraz wąskimi uliczkami, w których błądziliśmy i co chwila znajdowaliśmy coś niezwykłego.

Już na miejscu okazało się, że w dniach 10-11 października obowiązuje darmowe wejście do (prawie) wszystkich historycznych obiektów w Tarragonie. :) Dlatego też, korzystając ze wskazówek poradnika Bezdroża postanowiliśmy odwiedzić kilka miejsc, w których wciąż słychać echa historii. :)

Zaglądnijcie do nas jutro, znajdziecie więcej zdjęć i ciekawych faktów z naszej wyprawy. :)

Tak nas wita dzień :) Z samego rana ruszamy do Tarragony!
10/10/2015

Tak nas wita dzień :) Z samego rana ruszamy do Tarragony!

Sitges to także miasto kina. :) Od dziś do 18ego października w nadmorskim kurorcie trwa Kataloński Międzynarodowy Festi...
09/10/2015

Sitges to także miasto kina. :) Od dziś do 18ego października w nadmorskim kurorcie trwa Kataloński Międzynarodowy Festiwal Kina, podczas którego można oglądać filmy z gatunków horror czy fantasy.
Pierwsza edycja tego wydarzenia odbyła się w 1968 roku, a jego niesłabnąca popularność, do tej pory sprawia, że to białe miasteczko "tętni życiem" nawet po sezonie. :)
Dla wszystkich fanów dobrego kina organizatorzy przygotowali fora dyskusyjne, spotkania z filmowcami, warsztaty a także wystawę, podczas której możemy zobaczyć oryginalne gadżety z wielu znanych filmów z dreszczykiem. :)

Dzisiaj odwiedziliśmy jedno z najpiękniejszych miasteczek położonych 35 km na południowy zachód od Barcelony. Sitges to ...
09/10/2015

Dzisiaj odwiedziliśmy jedno z najpiękniejszych miasteczek położonych 35 km na południowy zachód od Barcelony. Sitges to miejscowość będąca częścią Costa del Garraf, słynąca z białej architektury, wąskich uliczek oraz monumentalnego kościoła z XVII wieku. Co ciekawe, ta nadmorska przystań jest znana również ze swojej, trwającej od wieków tolerancji, dlatego też dziś jest to kurort sławny zwłaszcza w środowiskach osób homoseksualnych. :)

Adres

Rzeszów
Hiszpania

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Hiszpania okiem Erasmusa umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Hiszpania okiem Erasmusa:

Udostępnij

Kategoria


Może Ci się spodobać