Mały lampart ma już 1 miesiąc
Nasze maleństwo dziś skończyło miesiąc :) Ach jak te dzieci szybko rosną.
K.A.
Narodziny małego lamparta perskiego w ZOO Płock
Może niektórzy już słyszeli, może niektórzy mieli szczęście zobaczyć na własne oczy, a może są tacy, którzy jeszcze nie wiedzą, że w płockim Ogrodzie Zoologicznym mieszkają już nie dwa, ale trzy lamparty perskie. Trzeciomajowy poranek przywitał nas niespodzianką. Na świat przyszło pierwsze dziecko naszej pary lampartów - Sulakhat i Orlando. Sula okazała się bardzo dobrą matką, czule i z wielkim zaangażowaniem opiekuje się swoim jedynakiem, który skończył już trzy tygodnie i zaczyna poznawać wybieg i otaczający go świat. Nie tak łatwo go jednak wypatrzeć, gdyż maluch uwielbia się chować w różnych zakamarkach i jak przystało na prawdziwego kota, sporo śpi. Dla tych, którzy nie będą mieli szczęścia by go ujrzeć podczas spaceru po ZOO, zamieszczamy filmik z pierwszych chwil na wybiegu naszego malca.
K.A.
Wesołych Świąt Wielkanocnych
Tygrysica Luna, pozostałe nasze kotki oraz foczki, a także my - opiekunowie działu drapieżnych ZOO PŁOCK życzymy Wam pogodnych, zdrowych Świąt Wielkanocnych, smacznego nie tylko jajeczka oraz mokrego Dyngusa. Przypominamy też, że płockie ZOO czynne jest całym rokiem, również w te święta.
K.A.
Urodziny foczek
Nasze foki szare - Bubi, Selma i Figa świętowały dziś swoje urodziny. Impreza ta została połączona ze świętem Morza Bałtyckiego i z tej okazji przygotowaliśmy moc atrakcji. Tort był oczywiście na słono, bo śledziowy. Trening poprowadzili dziś wyjątkowo goście specjalni - zawodnicy Orlen Wisła Płock. Kto miał okazję zagrać w piłkę z prawdziwymi profesjonalistami - Bubi miał to szczęście. Myślicie, że ma szansę dostać się do drużyny?
K.A., M.Ś., J.Sz.
Urodziny Amorka
Luty to wyjątkowo zimny miesiąc, ale w ostatnią niedzielę w płockim ZOO było naprawdę gorąco.
Świętowaliśmy Walentynki, Światowy Dzień Kota, a także 9 urodziny lwa Amora. Było śpiewanie "Sto lat", smakołyki oraz prezenty.
Myślę, że nasze kotki bawiły się wyśmienicie.
K.A., M.J., M.Ś., J.Sz.
Figusia :)
Raz dwa trzy Figusia patrzy! Podgląd na żywo spod wody. Już czas na obiad czy jeszcze nie?
K.A.
Dziś troszkę na wesoło :-)
Kiedy mąż przychodzi do żony, bo coś od niej chce.
Ale ona ma poważne argumenty 😂
Bubi i Selma 😍
M.J.
Reniferek dla Orlando
Święta się kończą, prezenty rozwiezione, Święty Mikołaj wrócił na daleką północ, dając urlop swoim reniferom do następnego Bożego Narodzenia. Jeden rogacz chyba troszkę za mocno zabalował, bo wylądował na wybiegu Lampartów perskich. Hmmm... chyba zwolni się etat w zaprzęgu :P
K.A.
Choinka lwów :)
Jeszcze święta dobrze się nie rozpoczęły a nasze lewki już dobrały się do łakoci na choince. No bo jak można czekać do pierwszej Gwiazdki kiedy takie pyszności dyndają na zielonych gałązkach i kuszą niemiłosiernie.
Amor, Fiona, Lala oraz pozostałe nasze kotki i foczki, a także My opiekunowie działu drapieżnych życzymy Wam Wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz spełnienia marzeń w Nowym Roku 2018.
K.A.
Od tygodnia nasze pantery śnieżne - Okara i Dexter, chodzą razem po wybiegu.
Na filmie prezentujemy jak się dogadują ze sobą.
Czyż to nie jest cudowne? 😊
M.J.
Pierwszy spacer Dextera
Prawie dwa tygodnie temu do naszego ZOO z Opola przyjechał młodziutki samiec irbisa. Dzisiaj Dexter po raz pierwszy, w towarzystwie innej naszej pantery - Okary, wyszedł na wybieg. Pierwsze kroki w zupełnie nowej dla niego przestrzeni stawiał niepewnie, ale z całą pewnością spacer bardzo mu się spodobał.
K.A.
Dzień doberek! Amorek rockowym krokiem rozgrzewa się przed wyjściem. Szkoda, że chłopaki z Queen nie mogą go zobaczyć :)
K.A.
Po kilku miesiącach przygotowań, poznawania zapachów, "randek" przez okienko wreszcie mamy za sobą pierwszy wspólny spacer naszej pary lampartów perskich. Do tej pory obce sobie zwierzęta były wypuszczane na zmianę, by każde mogło zażyć ruchu na świeżym powietrzu. Gdy pewnego ranka nasz samiec Orlando wyszedł na wybieg nie spodziewał się, że ujrzy tam wreszcie w pełnej krasie swoją piękną i drobniutką partnerkę Sulakhat. Pierwsze wspólne wyjście pod czułym okiem opiekunów przebiegło obiecująco i już wkrótce zwierzęta będą mogły spędzać ze sobą całe dnie.
K.A.
Okara nasza irbisica preferuje głównie polędwicę, tygrysy Nikolaj i Luna kręcą nosami nad cielęciną, lew Amor nie lubi wtorków, bo wtedy na obiad jest królik i tak prawie każdy z naszych kotów ma wymagania jak francuski piesek. Za to lamparcica Sulakhat jak przystało na dziewczynę ze wschodu radzi sobie świetnie w każdych warunkach i nigdy niczym nie gardzi. Wygląda niepozornie, ale to prawdziwy łakomczuch i gdyby tylko jej na to pozwolić zjadła by konia z kopytami.
K.A.
Płockie ZOO to dom nie tylko egzotycznych gatunków, ale także tych rodzimych. Przyszła jesień i od samego rana w wiewiórczym świecie nerwówka jak przed świętami Bożego Narodzenia w hipermarkecie. Bo tu trzeba "zakupy" i "lokum" na zimę przygotować, a rodzina zamiast wspierać to dodatkowo krwi napsuje. No i jak tu wrzucić na luz.
K.A.
Po intensywnym treningu, gdy Bubi i jego koleżanki napełnią już brzuszki, przychodzi czas na sjestę. Wypoczynek jest ważną częścią foczego życia. Może to zwykłe lenistwo, choć patrząc na naszego samca, wydaje się być w tym jakaś filozofia...
K.A.
Mała rzecz a cieszy. - Tak jednym zdaniem można opisać to co przeżył dziś Amorek. Podczas gdy ludzkie dzieci coraz trudniej zachwycić, a zabawki, tablety i różne inne cuda po kilku minutach lądują zapomniane w kącie, zwierzęta umieją się bardzo ładnie bawić prostymi przedmiotami. Ot choćby taki patyczek. :)
K.A.
Nie od dziś wiadomo, że Amor wyłamuje się z poligamistycznego modelu rodziny i od dawna jego serce jest wierne tylko jednej z naszych lwic - Lali. No cóż, kobietki czasem też mają swoje sprawusie... ktoś tu jednak jest zazdrosny :P
K.A.
Całkiem niedawno w Mini ZOO razem ze znanymi już wszystkim owcami Skudde zamieszkały owce kameruńskie, które na pierwszy rzut oka zupełnie różnią się od swoich białych koleżanek. Ledwie zjawiły się w naszym ZOO, a już na świat przyszła pierwsza mała owieczka tej rasy. Prawda, że jest urocza? I co z tego, że czarna :)
K.A.
Ach jak ten czas szybko leci, dziś mija tydzień od ZOONOOOCY, a wydaje się jakby to było wczoraj. Prezentujemy już ostatni filmik z tego pamiętnego wieczoru. Tym razem w rolach głównych nasze lewki, Lala, Fiona i bezsprzecznie największa gwiazda - Amor. Serce mięknie gdy patrzy się jak pięknie bawią się zabawkami, które dostały od opiekunów. W każdym groźnym lwie drzemie maleńki koteczek.
K.A.