Rejs przez Atlantyk 2024 Karaiby Łopaty
Po dobie płynięcia na grocie (główny żagiel) i Genui (przedni żagiel rolowany) przyszedł czas na naszą główną „armatę” do pływania z wiatrem czyli Genaker. Nasz ma 100 mkw i wymaga precyzyjnej procedury stawiania i zrzucania. Również żegluga na nim jest wymagająca dla sternika, za to daje dużo satysfakcji, zwłaszcza jak prędkości przekraczają 10 węzłów. W nocy sterowanie odbywa się tylko na przyrządy nawigacyjne, oraz czucie wiatru, wymaga skupienia i szybkich reakcji. Odpowiem od razu na pytanie o autopilot. Tak, mamy oczywiście, ale moim zdaniem trzeba umieć sterować łódką a nie guzikami autopilota, bo w momencie awarii automatu okazuje się, że nikt tego nie potrafi i zaczyna się dramat. Jestem zwolennikiem by pierwsze dni i noce przesterować ręcznie, a potem dopiero stopniowo używać również autopilota. Niestety widziałem dużo „doświadczonych” skipperów, którzy sterują tylko autopilotem, polegają tylko na elektronice, a podstawową pomocą nawigacyjną koło koła sterowego jest tablet z netflixem i słuchawki na obu uszach. Czyli są ślepi i głusi. Ale na IG wygląda to turbo cool… To nie mój styl prowadzenia rejsów, więc pamiętajcie o tym gdy wybieracie Bajkę :) u mnie się naprawdę żegluje 🤘😁💪
Rejs przez Atlantyk listopad 2024, Światy Łopaty
Ostatnie dni były bardzo intensywne ale wszystko poszło planowo i pierwsza doba rejsu już za nami. Mamy do pokonania 2100 mil czyli około 4000 km. Mamy full jedzenia (na taki rejs trzeba wziąć spory zapas na wszelki wypadek), owoce, warzywa, przekąski. Jesteśmy zaopatrzeni we wszystko. Załoga bardzo dobrze nastawiona i zmotywowana. Przed nami ocean i przygoda:)
Kanary 2024. Rejs z Karaiby Łopaty
Spotkanie z Grindwalami na ostatnim rejsie. Te piękne ssaki (rodzina delfinów), pływają zwykle dostojnie i rzadko mają chęć na wygłupy jak ich mniejsi kuzyni. Ta rodzina płynęła z Bajką dość długo dając się filmować z każdej strony. Jak już zabrakło ujęć i każdy pozachwycał się do woli pomachaliśmy sobie płetwami i rękami i rozpłynęliśmy się w dwie różne strony.
Rejs po Kanarach 2024 Karaiby Łopaty
Zapraszamy na rejsy!:)
Dziś ruszyliśmy w pełnym uzbrojeniu - wszystko poształowane i załoga w szelkach. Grot (główny żagiel) zarefowany na 3 ref (znacznie zmniejszona powierzchnia), podobnie genua (przedni żagiel). 55 mil przepłynęliśmy błyskawicznie. Najpierw bajdewind i półwiatr, a potem baksztag (wiatr z tyłu), zrzuciliśmy grota i z wiatrem spłynęliśmy do mariny. Piękny dzień, a Bajka płynęła jak zawsze - szybko i pewnie:)
Rejsy po Kanarach 2024 Karaiby Łopaty
Rano podpłynęliśmy do La Masca, starej kryjówki pirackiej. Od strony wody pionowe ściany skalne robią mega wrażenie. A dla mnie to co najlepsze - byliśmy sami:) Nockę też spędziliśmy w spektakularnym miejscu na kotwicy ale o tym później. Dziś mamy do pokonania 50 mil z Teneryfy na La Palme. Dzień zapowiada się fenomenalnie:)
Rejs po Azorach 2024
Jeszcze druga odsłona pięknego żaglowca Sea Cloud Spirit. Minęliśmy się naprawdę blisko, szkoda że wiało tak słabo, że prawie stał w miejscu (1,5kt) ale wyglądał naprawdę imponująco:) zapraszamy na pokład Bajki na Cabo Verde i Karaiby.
Rejs Azory 2024 Światy Lopaty
Coś mi FB figle płata i ciężko mi dodać post. Mam nadzieję,że tym razem się uda. Ostatni rejs po Azorach trwa, obecnie płyniemy z Santa Maria na Sao Jorge, przedwczoraj płynęliśmy do wezwania Mayday ale o tym kolejnym razem. Na razie flauta i silnik.
Rejs przez Atlantyk Karaiby Lopaty 2024
Delfiny są zawsze jednym z najfajniejszych elementów (bardzo żywych elementów:) rejsów przez Atlantyk. Level wyżej są tylko wieloryby ale one zwykle nie są aż tak towarzyskie. Rodziny z dzieciakami, popisująca się skokami młodzież i dorosłe dostojnie surfujące na falach. Można patrzeć godzinami, a one ewidentnie też czasem patrzą na nas, przekręcają się na bok i rzucają okiem:) #rejsprzezatlantyk #karaibylopaty #rejsymorskie #swiatylopaty #bestvacations #dolphins #delfiny
huragan Beryl 2024
Za godzinę kulminacja huraganu, 200km/h, u ojca Alphonso odleciał dach ale są cali, teraz muszą przetrzymać następne 4 godziny. Potem będzie już z górki
Rejs przez Atlantyk. Katamaran Bajka. 2024
Wreszcie nakręciłem coś nową zabawką. Czekała na inaugurację parę miesięcy i się doczekała. Warunki były idealne, Bajka pod pełnymi żaglami wygląda wspaniale, zachód słońca w „końskich” szerokościach zapiera dech, więc co było robić. Muszę przyznać że filmy 360 całkiem mi się podobają i pewnie powstaną kolejne wersje „małego księcia”. A na razie wracamy do żeglowania po Oceanie:)
Rejs przez Atlantyk 2024. Karaiby Łopaty
Taki moment dziś o poranku, nie chce się spać, za to kawka wchodzi jak to złoto za oknem…
Dni mijają w rytmie wacht, fal i delikatnego szumu oceanu. Z jednej strony można powiedzieć, że nic się nie dzieje, a z drugiej codziennie jest coś nowego. Za rufą mamy już ponad 800 mil ale przed dziobem ponad drugie tyle. Neptun jest łaskawy i cały czas suniemy prawym hasłem, pełnym bajdewindem. Wachty kambuzowe wyraźnie się ożywiły i chyba zaczęły się lekkie zawody. Nie podkręcam koniunktury, to się samo dzieje 🙂 a że posiłki są mega smaczne to tylko się cieszyć. Żadnych spięć, kłótni, po prostu nuda, nie ma o czym pisać:) Pozdrawiamy serdecznie rodziny i przyjaciół!