16/08/2024
12 sierpnia 1971 roku, czyli 5️⃣3️⃣ lata temu, na świat przyszedł 🇺🇸 Pete Sampras - jeden z najwybitniejszych 🎾 tenisistów w dziejach, 14-krotny mistrz wielkoszlemowy w singlu.
Znany z introwertycznej natury legendarny "Pistol Pete" przed laty na łamach "The Players Tribune" opublikował wzruszający list do... 16-letniego siebie.
"Wkrótce przejdziesz na zawodowstwo i jesteś tym bardzo podekscytowany. W głębi serca wiesz, że ostatecznie odniesiesz sukces. Uwierz mi, stanie się to szybciej niż myślisz. Będziesz miał wzloty i upadki, ale za kilka lat znajdziesz się w pierwszej piątce światowego rankingu i wygrasz US Open, pokonując takich zawodników, jak Ivan Lendl, John McEnroe i Andre Agassi. W wieku 19 lat staniesz się najmłodszym zawodnikiem, który wygrał US Open.
I wtedy wszystko się zmieni.
Pewnego dnia będziesz obiecującym Amerykaninem bez większej rozpoznawalności, a następnego ranka po wygranej w US Open zostaniesz gościem pojawiającym się w co drugim talk show. Wszyscy będą na ciebie patrzeć, a taka uwaga może być trudna do zaakceptowania. Zwłaszcza przy twojej skromnej naturze.
Bycie zawodowcem to nie tylko gra w tenisa. Im więcej sukcesów będziesz odnosił, tym więcej ludzi będzie czegoś od ciebie oczekiwać. Nie zawsze będzie to coś, co chcesz robić, i nie zawsze będzie to przyjemne. Presja okaże się równie wyczerpująca, jak to, co robisz na korcie. Ale jako mistrz musisz wziąć na siebie tę odpowiedzialność. Grasz z miłości do tenisa, a nie do sławy, więc przygotuj się na to. Pomyśl o szkoleniu medialnym. To naprawdę ci pomoże. Na szczęście zakończysz karierę zanim pojawią się takie rzeczy, jak Twitter i Facebook. Bądź za to wdzięczny. Kiedyś zrozumiesz, o co mi chodzi.
I odłóż gazetę. Nie czytaj, co ludzie o tobie piszą. Nic dobrego z tego nie wyniknie. A jeśli usłyszysz lub przeczytasz coś negatywnego na swój temat, nie przejmuj się. Niech twoja rakieta przemawia za ciebie.
Porozmawiajmy teraz trochę o twojej grze. Pojawi się nowy rodzaj struny, która pomoże ci uzyskać więcej rotacji i szybkości. Zobaczysz, jak Gustavo Kuerten korzysta z niej na mączce i odnosi sukcesy. Chociaż trenerzy i inni zawodnicy będą cię namawiać do używania jej wraz z większą główką rakiety, co da ci większy margines błędu potrzebny do wygranej na mączce, będziesz się opierać. Jak większość tenisistów, jesteś trochę neurotyczny, jeśli chodzi o sprzęt. Ale jeśli chcesz wygrać French Open i zdobyć Karierowego Wielkiego Szlema, musisz być otwarty na nowe technologie.
Poza tym dbaj o swoje najważniejsze narzędzie: ciało. Zwracaj uwagę na to, co jesz. Będą chwile, kiedy obudzisz się w środku nocy przed meczem z dziwnymi zachciankami, jak hamburgery i pizza. To dlatego, że twojemu ciału czegoś brakuje. Jeśli zignorujesz te zachcianki i nie dowiesz się, czego naprawdę potrzebuje twoje ciało (a na pewno nie są to ani burgery, ani pizza), następnego dnia na korcie wypadniesz słabo.
To będzie szczególnie widoczne podczas US Open w 1996 roku. W ćwierćfinale zmierzysz się z Alexem Corretją i w czwartym secie zabraknie ci sił, bo nie zjadłeś odpowiedniego posiłku przed meczem. Będziesz potrzebował doładowania i sięgniesz po puszkę Coca-Coli. To nie jest rozwiązanie. Spowoduje tylko, że zwymiotujesz na korcie podczas tie-breaku w piątym secie. Wygrasz spotkanie, ale uwierz mi, nie będzie to przyjemne (choć wszyscy inni będą uwielbiać ten dramat).
Pewnego dnia wszyscy staną się fanatykami zdrowego żywienia. Stań na czele tej grupy.
Zwracaj także uwagę na leki, które przyjmujesz. Jeśli będziesz brać pigułki nasenne, żeby poradzić sobie ze zmianą stref czasowych, zanim się obejrzysz, będziesz to robić co noc. Kiedy zaboli cię ramię i dostaniesz na to leki, wyrzuć je. Te pigułki spowodują bolesny, uporczywy wrzód. Zwracaj uwagę na to, co wkładasz do swojego ciała.
Będziesz miał okazję grać przeciwko swoim idolom, takim jak Ivan Lendl i Jimmy Connors - zawodnikom, których podziwiałeś jako dziecko. Będziesz również grał w deblu z Johnem McEnroe, co okaże się zaskakująco idealnym połączeniem. Ty - spokojny, opanowany i praworęczny, oraz McEnroe - emocjonalny, energetyczny i leworęczny. Kiedy on zacznie się denerwować, ty go uspokoisz. Kiedy będziesz w dołku, on cię pobudzi. Idealnie się uzupełnicie. Razem wygracie Puchar Davisa, a gra z prawdopodobnie najlepszym deblistą wszech czasów będzie jednym z najprzyjemniejszych momentów w twojej karierze.
Ale kiedy na zawsze opuścisz kort, pozostanie jeden przeciwnik, którego nazwisko zawsze będzie wymieniane obok twojego. Andre Agassi.
Wiem, że teraz tego nie widzisz, ale będziesz miał z Andre Agassim zaciekłą, wyjątkową rywalizację. Będzie najlepszym zawodnikiem, z którym zmierzysz się w swojej karierze i wydobędzie z ciebie to, co najlepsze. Razem będziecie wspinać się na szczyty i każde wasze starcie będzie niczym walka tytanów. Zawsze będzie wokół tego ogromne zainteresowanie.
Będziesz miał szczęście grać przeciwko niemu w pięciu finałach Wielkiego Szlema, z czego cztery wygrasz. Ale jeśli chcesz wygrać wszystkie pięć, posłuchaj mnie.
W finale Australian Open w 1995 roku będziecie remisować w setach1:1. W tie-breaku trzeciej partii będziesz prowadził 6:4, serwując na seta, co dałoby ci prowadzenie 2:1 w meczu i dobrą pozycję wyjściową. Nie serwuj szeroko. Serwuj w środek. Jeśli zaserwujesz szeroko, Andre cię przechytrzy swoim forehandem i wygra tie-breaka, seta oraz cały mecz. Będzie to jedyny finał Wielkiego Szlema, w którym cię pokona. Ta zmiana nie zagwarantuje ci wygranej, ale da ci znacznie lepszą pozycję.
Pierwszy i ostatni turniej wielkoszlemowy wygrasz przeciwko Andre, a gdzieś po drodze zaczniesz rozumieć, jak ważna jest ta rywalizacja dla amerykańskiego tenisa i jak bardzo wyjątkowa jest dla was obojga. Ta rywalizacja będzie większa niż moglibyście sobie wyobrazić. Wasze style gry są tak różne, podobnie jak osobowości. Zachowanie profesjonalizmu i wzajemny szacunek sprawią, że wasza rywalizacja będzie jedną z najlepszych, jakie kiedykolwiek widział tenis.
Nie tylko Andre i tę rywalizację powinieneś doceniać. W twoim życiu pojawi się wiele osób, które będą miały ogromny wpływ na twoją grę i życie, a żadna z nich nie będzie ważniejsza niż twój przyszły trener, mentor i przyjaciel - Tim Gullikson.
Podczas tego samego Australian Open w 1995 roku, gdzie przegrasz z Andre w finale (chyba że posłuchasz mojej rady), Tim nagle zasłabnie i będzie zmuszony opuścić turniej. Widok Tima w szpitalu i jego zapłakanego brata będzie dla ciebie zbyt trudny do zniesienia w samotności.
Porozmawiaj o tym. Wiem, że jesteś introwertykiem i raczej zamkniętą osobą. Ale to jest zbyt ciężkie, abyś mógł przez to przejść sam. Jeśli nie porozmawiasz o tym, wszystko skumuluje się w tobie i wybuchnie w jednym wielkim przypływie emocji podczas ćwierćfinału z Jimem Courierem, a ty załamiesz się i rozpłaczesz na korcie.
Tim ostatecznie umrze na raka mózgu, który spowodował jego zasłabnięcie. To uderzy cię jeszcze mocniej. Nie przechodź przez to sam. Doceniaj go, póki go masz, i rozmawiaj o tym, kiedy odejdzie. Później będziesz mi za to wdzięczny.
To ludzie w twoim życiu, tacy jak Tim, ukształtują cię. Doceniaj ich.
Doceniaj swojego przyjaciela Johna Blacka. Kiedy da ci numer do tej pięknej dziewczyny o imieniu Bridgette, którą widzisz na ekranie, podziękuj mu i zadzwoń do niej. Wiem, że nie jesteś typem, który wystawia się na takie sytuacje. To dziwne. Ale zrób to i zadzwoń do niej. A kiedy później zostanie twoją żoną, doceniaj ją. Codziennie.
Doceniaj swoje siostry, Stellę i Marion, oraz brata Gusa. Słuchaj ich. Mają dobre rady. I wiedz, że zawsze będą cię wspierać, bez względu na wszystko.
Doceniaj swoich rodziców. Dają ci odpowiednie szkolenie. Zawsze cię wspierają. Pozwalają ci być sobą. A teraz, gdy jesteś gotów przejść na zawodowstwo, doceniaj to, że dali ci możliwie normalne dzieciństwo. Nigdy nie wywierali na ciebie nadmiernej presji. Tego nie dostrzegasz jako 16-latek - poświęceń, jakie czynią twoi rodzice.
Zwracaj uwagę na wszystko, co robią twoi rodzice i rób notatki. Przyda ci się to, kiedy sam będziesz miał dwóch synów.
Masz 16 lat i twoje życie dopiero się zaczyna, ale nie daj się wciągnąć w ciągłe patrzenie w przyszłość. To trudne, bo po każdym turnieju - nawet jeśli wygrasz - twoja uwaga od razu przechodzi na następny. Poświęć czas, aby docenić swoje wielkie wygrane i dzielić je z rodziną i przyjaciółmi. Wykorzystaj swoją młodość i ciesz się nią. Droga jest prawdziwą nagrodą.
Dawaj z siebie wszystko, rób to na swoich warunkach i pozostań wierny sobie. Jeśli tak zrobisz, na pewno ci się uda".
📷 Getty Images