16/04/2024
Dzień 3️⃣ tour po zamkach, czyli śląskie zen 😇
☀️Po wczorajszym maratonie dzisiaj nie zwalniamy. Naszą trasę zaczęliśmy po 10. Pogodę mieliśmy idealną, słonce i 20 stopni, a wokół nas pełno zabytków, pięknych miejsc, gór, lasów, a co najważniejsze ogromne ilości ciszy i spokoju. Czego chcieć więcej? 🙏
🚙Mapkę z naszą trasą znajdziecie na drugim zdjęciu.
🌳Pierwszym punktem była Aleja Lipowa zasadzona 230 lat temu. Po krótkim spacerze i nacieszeniu się pięknymi drzewami pojechaliśmy do ruin kościoła św. Stanisława w Żarkach. Przy zachowanych ścianach tego jednonawowego domu bożego znajduje się najokazalszy fragment kuesty Jurajskiej i punkt widokowy. Kawałek dalej zatrzymaliśmy się na rozstaju dróg - asfaltowej i polnej, to właśnie tu jest lipa Babka, jedno z najstarszych drzew w regionie.
🏛Następnie pojechaliśmy na najdalej na południe wysunięty punkt naszej trasy - pod ruiny pałacu we Włodowicach. Przed pałacem piękny trawnik, a wnętrze zarośnięte i zagruzowane, cóż za kontrast! Wisi tu tabliczka, że wchodzi się na własną odpowiedzialność, my weszliśmy i szczerze jak dla nas w środku lepiej się prezentuje niż na zewnątrz.
🏰Potem skierowaliśmy się na wschód do zamku Bąkowiec w Zawierciu. Obiekt był zamknięty, po obejściu góry zamkowej pojechaliśmy do Mirowa. Te dwa zamki (razem z zamkiem w Bobolicach) to must see na szlaku Orlich Gniazd. Warto przespacerować się górną trasą pomiędzy zamkami. My tak zrobiliśmy i nawet Luna dała radę! Tak przy okazji, na błoniach zamkowych jest bardzo dużo psów, my się jaramy bo jesteśmy psiarzami. 🐶
🌄W drodze powrotnej do Olsztyna zatrzymaliśmy się przy Diabelskm Moście, to ciekawa formacja skalna, po której niegdyś przechodzono po drewnianych kładkach. Obok jest zamek Ostrężnik, aby się do niego dostać trzeba wspiąć się na górę. Jest to miejsce często odwiedzane, ale zarośnięte, jak chcecie zdobyć zamek warto mieć dobre buty.
🥗Ze względu, ze dzisiaj niedziela to miasteczko żyje, idziemy coś zjeść i spać. Bo jutro zaczynamy dzień przed wschodem słońca. 😴