Tam i z powrotem

  • Home
  • Tam i z powrotem

Tam i z powrotem „Człowiek nigdzie naprawdę nie był, póki nie wróci do domu” Terry Pratchett Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie i pomysły z waszej strony.

Grupa ma na celu integrację wszelkiej maści podróżników – małych i dużych, zapalonych nałogowców jak i weekendowych „wypadowców”, pasjonatów wojaży dalekich i bliskich, wycieczek pieszych, rowerowych, samochodowych, konnych oraz każdych innych, które wiążą się z poznaniem świata. Chcemy zebrać ludzi, którym brakuje innych ludzi, aby razem mogli coś wspólnie zorganizować i wyjechać. Mamy tu na myśl

i nie tylko kwestie integracji i poznania nowych znajomych, lecz również ekonomiczne - łatwiej i taniej jest się wybrać z większą grupą. Czekamy na relacje z podróży, zdjęcia oraz propozycje nowych wypraw. Zapraszamy do dołączenia do naszej grupy

Pisałem, że będzie też o mojej nowej pasji czyli bieganiu. Za mną bardzo aktywny tydzień, 10 km podczas 29.Biegu Niepodl...
19/11/2017

Pisałem, że będzie też o mojej nowej pasji czyli bieganiu. Za mną bardzo aktywny tydzień, 10 km podczas 29.Biegu Niepodległości w Warszawie gdzie wystartowało ponad 15 000 uczestników, 10 km w X Biegu Niepodległości w Kielcach i dziś 15 km w NN Zevenheuvelenloop w Nijmegen. Dzisiejszy bieg jest największym, w którym brałem udział, ukończyło go 21 185 osób. Zachęcam do biegania ale ostrzegam - wciąga! :) Wybaczcie kiepskie fotki, niestety nie miałem fotografa. Zdjęcia z Santiago w poprzednim poście mamy dzięki niezastąpionej Joanna Głuch Fotografia :)

Dla rozładowania emocji po wpisie dotyczącym Marszu Niepodległości chciałem podzielić się najważniejszą podróżą w moim ż...
18/11/2017

Dla rozładowania emocji po wpisie dotyczącym Marszu Niepodległości chciałem podzielić się najważniejszą podróżą w moim życiu. To moja druga pielgrzymka szlakami św. Jakuba, kilka lat wcześniej miałem okazję przejść ponad 800 km na Camino Frances. Droga "wezwała" mnie po raz drugi. Zabrałem w tą podróż najważniejszą dla mnie osobę. W maju tego roku padło na kolejny pod względem popularności szlak portugalski, czas pozwolił nam na przejście z Porto do Santiago de Compostela - ok 240 km. Niezapomniany finał naszej pielgrzymki możecie zobaczyć na zdjęciach. Nie słyszeliście o Camino de Santiago? W tej pielgrzymce każdy znajdzie coś dla siebie, wierzący i niewierzący, podróżnicy i ludzie szukający wyzwań, polecam.
PS. Do tematów związanych z Marszem mogę jeszcze wracać, kto nie kliknął jeszcze "unlike" powinien teraz to zrobić :-)

Moi Drodzy poniżej kilka zdjęć z minionego Marszu Niepodległości, który szedł pod hasłem "MY CHCEMY BOGA". Nie widziałem...
17/11/2017

Moi Drodzy poniżej kilka zdjęć z minionego Marszu Niepodległości, który szedł pod hasłem "MY CHCEMY BOGA". Nie widziałem nazistów... Widziałem dumnych Polaków w morzu Biało-Czerwonych flag. Zachęcam każdego aby przekonał się osobiście, za rok będzie wyjątkowa okazja - setna rocznica odzyskania niepodległości. 🇵🇱🇵🇱🇵🇱

Po wczorajszych emocjach piłkarskich przyszedl czas na trochę wyciszenia. PS. Słyszał ktoś, że Dania jest drogim krajem?...
02/09/2017

Po wczorajszych emocjach piłkarskich przyszedl czas na trochę wyciszenia. PS. Słyszał ktoś, że Dania jest drogim krajem? Potwierdzam :-)

Po weekendzie zdrapiemy sobie kolejne państwo na mapie Europy. :-)
31/08/2017

Po weekendzie zdrapiemy sobie kolejne państwo na mapie Europy. :-)

27/08/2017

Przybliżę trochę szczegóły wynajmu auta. Zawsze myślałem, że jest to udogodnienie dostępne tylko dla zamożnych co okazało się mitem. Wypożyczenie niskiej klasy samochodu wcale nie musi być drogie a moim zdaniem niesie za sobą wiele plusów. Dla mnie najważniejsza jest swoboda i możliwość przemieszczania się w dowolne miejsce o dowolnej porze. Wynajem na trzy dni Renault Clio kosztowało nas ok 150€, byłoby ok 110 € ale zdecydowałem się na pełne ubezpieczenie ze zwrotem udziału własnego w przypadku jakiegoś zdarzenia. Zakładając, że byłaby nas czwórka koszty w przeliczeniu na osobę są stosunkowo niewielkie. Zapomniał bym , jeszcze jeden duży plus - lotniska tanich linii lotniczych typu Wizzair lub Ryanair często zlokalizowane są daleko od centrum miasta, czasami jest to nawet kilkadziesiąt kilometrów. Sam transfer z lotniska do miasta może nas sporo kosztować, auto wypożyczam i oddaje w terminalu więc kwestie dojazdu mam z głowy. Oczywiście każdy przypadek nalezy rozpatrywać indywidualnie, czasami jest duży problem z parkingiem a czasami ruch lewostronny. Sam nie odważyłem się wynająć samochodu w Londynie :-) Osobiście zwracam uwagę na cenę, opinie na temat wypożyczalni i wysokość depozytu, który z reguły jest wkładem własnym w przypadku kradzieży lub szkody.
Ps. Jedno duże ograniczenie - do rezerwacji i wynajmu we wszystkich "sieciówkach" wymagana jest karta kredytowa.

Teraz trochę o tym co na Ibizę przyciąga zdecydowaną większość turystów. Kluby takie jak Pacha, Space, Privilege, Amnesi...
26/08/2017

Teraz trochę o tym co na Ibizę przyciąga zdecydowaną większość turystów. Kluby takie jak Pacha, Space, Privilege, Amnesia, Eden, Es Paradis czy Ushuaia często wymieniane są wśród najlepszych na świecie a w sezonie letnim grają w nich najbardziej znani DJ-e. Z tego co słyszałem Privilege jest także oficjalnie największym klubem na świecie i pomieścić może 10 000 miłośników muzyki elektronicznej. Niestety imprezowe życie wymaga dość zasobnego portfela, koszty wstępów często dochodzą nawet do 80€ za osobę, dyskoteki otwierane są o północy i zabawa trwa do białego rana. Ponoć w VIP room-ach słynnych klubów spotkać można mase bawiących się tu celebrytów. To wszystko w ramach ciekawostki, nam do klubu było narazie nie po drodze no ale kto wie...w końcu dzis sobota :-)

Piękny widok a w tle wyspa Es Vedra , która wg słów Nostradamusa jako jedyne miejsce na Ziemi na przetrwać koniec świata...
26/08/2017

Piękny widok a w tle wyspa Es Vedra , która wg słów Nostradamusa jako jedyne miejsce na Ziemi na przetrwać koniec świata.

Poranek na Ibizie :-)
26/08/2017

Poranek na Ibizie :-)

Owoce, warzywa, świeżo wyciskane soki, pyszne smoothie. Dbamy o wakacyjna dietę !
25/08/2017

Owoce, warzywa, świeżo wyciskane soki, pyszne smoothie. Dbamy o wakacyjna dietę !

Wakacje wakacjami ale o treningu zapomnieć nie wolno :-) W takich warunkach mógłbym biegać codziennie, no może gdyby nie...
25/08/2017

Wakacje wakacjami ale o treningu zapomnieć nie wolno :-) W takich warunkach mógłbym biegać codziennie, no może gdyby nie ta temperatura. Już dawno tak szybko nie wskoczyłem do II zakresu...

Na dobranoc kilka fotek z hiszpańskiej Ibizy. Staram się właśnie podsumować swoje pierwsze wrażenia od momentu lądowania...
24/08/2017

Na dobranoc kilka fotek z hiszpańskiej Ibizy. Staram się właśnie podsumować swoje pierwsze wrażenia od momentu lądowania, jutro w kilku zdaniach opiszę czy warto tu przylecieć. Pozdrawiam

Wracam z prowadzeniem fanpage'a Tam i z powrotem. Pomyślałem , że dzielenie się wybranymi, ciekawszymi wydarzeniami będz...
24/08/2017

Wracam z prowadzeniem fanpage'a Tam i z powrotem. Pomyślałem , że dzielenie się wybranymi, ciekawszymi wydarzeniami będzie dla mnie motywujące aby starać się brać z każdego dnia jak najwięcej. A może przy okazji kogoś zainspiruje... Postanowiłem zmienić odrobinę formę strony, będzie już nie tylko o podróżach ale także o innych pasjach i poszukiwaniu nowych. W dzisiejszych czasach najłatwiej jest zasiąść przed TV zajadając się chipsami , też mnie to czasami dopada. Później dopada mnie jednak coś znacznie gorszego - poczucie zmarnowanego czasu. Zamierzam z tym walczyć!

Powiem Wam szczerze, że kochamy podróżować ale do tej pory nie znaleźliśmy miejsca, w którym powiedzieliśmy sobie, że ch...
24/03/2016

Powiem Wam szczerze, że kochamy podróżować ale do tej pory nie znaleźliśmy miejsca, w którym powiedzieliśmy sobie, że chcemy zostać na dłużej lub na zawsze.
Naszą bazą zawsze będzie Polska i to tutaj chcemy wracać.
Po długiej podróży zameldowaliśmy się dziś w stolicy i spełniliśmy zachciankę jeszcze z pobytu na Malediwach. Żurek! :)
Marcin

A co powiecie o takich Malediwach? :-)
20/03/2016

A co powiecie o takich Malediwach? :-)

Skoro jesteśmy przy kosztach to kilka słów na temat cen jedzenia. Oczywiście zawsze szukamy tanich, lokalnych knajpek, k...
18/03/2016

Skoro jesteśmy przy kosztach to kilka słów na temat cen jedzenia. Oczywiście zawsze szukamy tanich, lokalnych knajpek, które często podają lepsze dania od hotelowych restauracji.
Koszt zestawów na zdjęciach to 10-12$ za całość.
Niestety nie mam fotek ale w jednej kameralnej, lokalnej jadłodajni udało nam się na specjalne zamówienie na kolejny wieczór dostać dwie pyszne grillowane ryby za jedyne 145 rufji (niespełna 10$).

PS. oczywiście da się taniej - zupka chińska kosztuje niecałego dolara a puszka tuńczyka 1-1,5$. Obiady ze zdjęcia nie towarzyszą nam codziennie :-)

Krótko o cenach noclegów na Malediwach. Podkreślam, że zawsze staraliśmy się szukać jak najtańszych rozwiązań, ceny najt...
18/03/2016

Krótko o cenach noclegów na Malediwach. Podkreślam, że zawsze staraliśmy się szukać jak najtańszych rozwiązań, ceny najtańszych hoteli/guest house'ów oscylują w granicach 50-60 $ za dwuosobowy pokój ze śniadaniem. Należy zwrócić uwagę na to czy cena zawiera wszystkie opłaty. Często małym druczkiem jest informacja o 12% podatku i 10% kosztów obsługi, czasami jeszcze np. 6$/osoba/doba - opłata środowiskowa. Łącznie spaliśmy w pięciu miejscach. Wszystkie były ok - łóżko, klima, prysznic :-)
Teraz trafił nam się najbardziej komfortowy pokój co możecie zobaczyć na zdjęciach, o dziwo najlepszy jest najtańszym - wyszło nam 38$/noc ze śniadaniem. Cena zawiera wszystkie opłaty dodatkowe. Poranny posiłek zazwyczaj wygląda podobnie - tosty, j***o, parówki, dżem, jakieś owoce, woda i kawa lub herbata. Podsumowując Malediwy nie muszą być bardzo drogie, trzeba jednak troszkę poszukać i pokombinować, pomagały nam też promocje na Booking.com. Wkrótce postaramy się napisać kilka zdań na temat jedzenia. Pozdrawiamy

Gdyby ktoś nam pozazdrościł pobytu na Malediwach... :)
17/03/2016

Gdyby ktoś nam pozazdrościł pobytu na Malediwach... :)

(Aktualizacja) Wracają świetne ceny za przeloty na Malediwy, które oferują hiszpańskie linie lotnicze Iberia. Bilety na trasie Madryt/Barcelona - Male...

Za nami dzień pełen nowych doświadczeń. Skusiłem się na szybki kursu nurkowania i spędziłem ok 40 minut na głębokości 15...
16/03/2016

Za nami dzień pełen nowych doświadczeń. Skusiłem się na szybki kursu nurkowania i spędziłem ok 40 minut na głębokości 15 metrów. Magda z kolei ma za sobą pierwszą przygodę ze snurkowaniem. Oboje jesteśmy zachwyceni :)

Pewnie wielu z Was nie raz podczas wakacji spotkało się z tym, że ktoś chce Was nieładnie mówiąc "wydoić" z kasy. Mówią,...
15/03/2016

Pewnie wielu z Was nie raz podczas wakacji spotkało się z tym, że ktoś chce Was nieładnie mówiąc "wydoić" z kasy. Mówią, że podróże kształcą i oczywiście się pod tym podpisuję, sam wielokrotnie miałem okazje uczyć się asertywności, z którą nadal miewam problemy.
Malediwy potrafią uśpić czujność, ludzie wydają się tu niezbyt zainteresowaniu turystami, czasami ktoś powie "hello", czasami spotkamy się z uśmiechem, z reguły jednak malediwczycy unikają kontaktu wzrokowego, jakby onieśmieleni naszą "nagością". W Male tylko kilka razy zostaliśmy zapytani czy nie chcemy kupić pamiątek, jednak odpowiedź "nie" wystarczyła aby pozbyć się sprzedawcy.
Od kilku dni jesteśmy na wyspie Guraidhoo, bardzo spokojne to miejsce, kilka hotelików, jedna knajpka, kilka sklepów w tym także z pamiątkami ale te większość otwierana na życzenie.
Podczas popołudniowego relaksu ktoś zagadnął do nas "how are you?". Po krótkiej rozmowie nasz nowy przyjaciel oznajmił, że może nas zabrać na snurkowanie, dla niego czas spędzony z turystami to świetna zabawa, nie chce pieniędzy itd. Od słowa do słowa doszliśmy do organizacji większej wycieczki z oglądaniem żłówi morski i delfinów, snurkowaniem w kilku fajnych miejscach i wynajęciem łodzi na cały dzień. Cena wydawała się atrakcyjna więc ugadaliśmy się na ustalenie szczegółów wieczorem. Po tym jak ruszyliśmy w strone sklepu nasz towarzysz zaproponował, że wskaże nam taki, w którym kupimy produkty po lokalnych cenach na co przystaliśmy. Z półek zebraliśmy dwie zupki chińskie, dużą coca cole i wodę mineralną. Tak, tak zdarza nam się jeść zupki chińskie, nie stołujemy się tylko w restauracjach :-) Sprzedawca coś podliczył na kalkulatorku, nasz "przewodnik" wymienił z nim kilka zdań po czym to on a nie kasjer oznajmił nam "10 $". Ten dollars? Bez namysłu zrobiliśmy obrót na pięcie i wyszliśmy ze sklepu. W kolejnym, już sami zrobiliśmy identyczne zakupy za 64 rufije, odpowiednik mniej więcej 4 $. Facet biegł za nami i coś tłumaczył ale dla nas był to koniec, jakże krótkiej znajomości.
Rozumiem, że każdy chce zarobić ale nie lubię być tak perfidnie oszukiwany, pewnie gdyby brał mniejszą łyżeczką miałby z nas większy pożytek :-)
Oczywiście to, że jesteśmy wyczuleni na punkcie uczciwości lokalnych sprzedawców i naganiaczy jest następstwem kilku interesów życia, które zrobiliśmy podczas innych wyjadów :-)
Jeżeli chodzi o sklepy z pamiątkami to przeczytałem, na którymś z blogów, że jeżeli coś na malediwskich wysepkach jest drogie to poprostu tyle kosztuje i że mieszkańcy nie mają w zwyczaju się targować. To już nieaktualne. Oglądając pamiątki nie raz usłyszałem 50-60 $ za coś za co nie dałbym 15 $.
Pierwszy raz spotkałem się z takim handlem w Egipcie i chyba ta "szkoła" sprzedaży podąża wszędzie wraz za turystami...

PS. Kto z Was dał się kiedyś naciągnąć? Przyznawać się :)

Cześć! Od ostatniego postu z Male nie wszystko szło po naszej myśli. W miniony poniedziałek mieliśmy popłynąć na dość od...
11/03/2016

Cześć! Od ostatniego postu z Male nie wszystko szło po naszej myśli. W miniony poniedziałek mieliśmy popłynąć na dość odległą i ponoć piękną wyspę Nilandhoo, niestety z powodu problemu w komunikacji szukaliśmy łodzi w nieodpowiednim porcie i ostatecznie się na nią spóźniliśmy. Po kilku godzinach w upale, z dość ciężkimi plecakami nie mieliśmy innego wyjścia niż pozostać kolejną noc w mieście. Jeszcze jeden dzień w tym miejscu nie wchodził już w grę dlatego we wtorek złapaliśmy publiczny prom na Dhiffushi, jedną z wysp tego samego atolu. Podróż zajęła nam około 3 godzin a jej koszt to w przybliżeniu 1,5 $/ osoba,cena to główna zaleta publicznego transportu na Malediwach.
O wyspie napiszemy więcej w kolejnym poście, nie jest idealna ale po tłocznej i śmierdzącej stolicy pozwoliła trochę odetchnąć, zrelaksować się i zanużyć w ciepłych, turkusowych wodach Oceanu Indyjskiego.

PS. Jutro z samego rana ruszamy dalej! :-) Tymczasem życzymy miłego wieczoru, mamy 4 godziny różnicy czasu więc my układamy się już do snu.

Zachód słońca na Malediwach.
09/03/2016

Zachód słońca na Malediwach.

Z wiadomych powodów nie udzielamy się chwilowo na facebooku... :-)
09/03/2016

Z wiadomych powodów nie udzielamy się chwilowo na facebooku... :-)

Dzisiaj wyskoczyliśmy na kilka godzin na pobliskie Hulhmale. Bardzo łatwo się tam dostać, łodzie tak jak na lotnisko pły...
06/03/2016

Dzisiaj wyskoczyliśmy na kilka godzin na pobliskie Hulhmale. Bardzo łatwo się tam dostać, łodzie tak jak na lotnisko pływają co kilkanaście minut. Koszt transportu w jedną stronę to 11 Rupii lub 1 $, rupie miejscowi przeliczają 1$-15 rupii czyli w tym przypadku warto mieć lokalną walutę.
Wyspa na pierwszy rzut oka zdecydowanie przyjemniejsza niż stolica. Po dłuższym spacerze uznaliśmy jednak, że Hulhmale wygląda jak wielki plac budowy, powstają nowe budynki a istniejące pną się w górę. Sama plaża i jej okolica bardzo zaśmiecona, znaki przypominające o zakazie kąpieli w bikini nadal widoczne jednak już nie przez wszystkich przestrzegane. My, uwaga - zamoczyliśmy nogi! :-) Na wyspie wzdłuż plaży wiele guesthouse'ów, sporo sklepików i przystanki autobusowe z możliwością dojazdu na lotnisko (połączenie lądowe z lotniskiem).
Naszym zdaniem to dobre miejsce na spędzenie 1-2 nocy po przylocie jeżeli nie mamy możliwości od razu udać się na inne wyspy. Osobiście nie polecamy jednak rezerwować dłuższego pobytu, sami może zajrzymy tam a nie na Male na ostatni nocleg przed odlotem. Mamy nadzieję, że kolejne miejsca, które odwiedzimy pokażą nam prawdziwe piękno malediwskich wysp.

Poniżej kilka fotek z wczorajszej przechadzki dookoła wyspy. Jako, że Male ma niespełna 6 km2 powierzchni ten spacer nie...
06/03/2016

Poniżej kilka fotek z wczorajszej przechadzki dookoła wyspy. Jako, że Male ma niespełna 6 km2 powierzchni ten spacer nie był wielkim wyczynem. :-) Już trudniejsze jest załadowanie tych zdjęć na facebooka, wczoraj mi się nie udało...
Sama stolica nie zachwyca, jest brudna, tłoczna, mamy wrażenie, że skuterów przypada tu więcej niż jeden na mieszkańca. Zastanawiam się także po co na tak małej przestrzeni tyle taksówek i aut. Byliśmy świadkami pakowania śmieci na jedną z łodzi, z pewnością trafiły na specjalnie utworzoną wyspę-śmietnisko, gdzie transportowane są odpady z całego kraju. Mieszkańcy wobec nas są raczej obojętni, tylko w pobliży portu trafiliśmy na kilku "handlowców" oferujących bilety, noclegi lub pamiątki. W samym Male nie ma też zbyt wielu turystów, chyba większość ucieka od razu do rajskich kurortów.
PS. przepraszam za słabe fotki ale to moje pierwsze kroki ze sprzętem bez wizjera i wyświetlacza.

Niestety z kąpielą mimo 32 stopni musimy jeszcze poczekać...Malediwy są krajem muzułmańskim, kąpiele w bikini są zakazan...
05/03/2016

Niestety z kąpielą mimo 32 stopni musimy jeszcze poczekać...
Malediwy są krajem muzułmańskim, kąpiele w bikini są zakazane, możliwe jedynie na hotelowych, specjalnie wydzielonych plażach. Niestety w stolicy takiej nie znajdziemy dlatego już wiemy, że 3 dni na Male to za dużo :) Może jutro uda nam się zrobić całodniowy wypad na jedną z pobliskich wysepek. Z ciekawostek dodam jeszcze, że na Malediwach poza hotelami nigdzie nie można kupić alkoholu. Zakazane jest także wwożenie procentowych trunków na teren kraju.

Wylądowaliśmy na Malediwach! Po ponad 24 godzinnej podróży ujrzeliśmy widok pięknych wysepek na Oceanie Indyjskim. Najbl...
04/03/2016

Wylądowaliśmy na Malediwach! Po ponad 24 godzinnej podróży ujrzeliśmy widok pięknych wysepek na Oceanie Indyjskim. Najbliższe 2-3 noce zostaniemy na Male czyli w stolicy, w ramach ciekawostki z lotniska, które stanowi osobną wyspę dostaliśmy się tu łodzią. Miasto na pierwszy rzut oka zatłoczone i brudne ale stanowi główną przystań skąd wypłyniemy zwiedzać kolejne wyspy.

PS. mamy 30 stopni :)

W oczekiwaniu na kolejny samolot przesyłamy pozdrowienia ze Stambułu. :)
03/03/2016

W oczekiwaniu na kolejny samolot przesyłamy pozdrowienia ze Stambułu. :)

Witajcie, pozwolę sobie moją zaniedbaną grupę i fanpage zamienić przynajmniej tymczasowo na relację z podróży. Co to za ...
03/03/2016

Witajcie, pozwolę sobie moją zaniedbaną grupę i fanpage zamienić przynajmniej tymczasowo na relację z podróży. Co to za podróż? W tej chwili zdradzamy miejsce przesiadki. Nielicznych, którzy znają cel naszego lotu prosimy o zachowanie tajemnicy :) Mam nadzieję, że postami i fotkami, które zamieścimy przekonamy chociaż kilka osób do tego, że warto zwiedzać świat! Osobiście siedząc na lotnisku z biletami w ręku czujemy, że żyjemy !!! :)

pozdrowienia
Marcin, Magda

Address


Website

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Tam i z powrotem posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Videos

Shortcuts

  • Address
  • Alerts
  • Videos
  • Claim ownership or report listing
  • Want your business to be the top-listed Travel Agency?

Share