Wycieczki po Warszawie

  • Home
  • Wycieczki po Warszawie

Wycieczki po Warszawie Wycieczki po Warszawie z varsavianistą - ciekawe i nie nudzące. Wycieczki indywidualne i grupowe.

Warto zobaczyć Warszawę oczami tych, którzy ją stworzyli i usłyszeć historię, informację i legendy o stolicy w sposób żywy i przystępny.

Piąta część danych o warszawskiej katedrze: Zrekonstruowano ją w latach 1948–1956 wzorując się na planach pierwotnego ko...
06/12/2021

Piąta część danych o warszawskiej katedrze: Zrekonstruowano ją w latach 1948–1956 wzorując się na planach pierwotnego kościoła z XIV wieku, według projektu odbudowy autorstwa Jana Zachwatowicza oraz Marii i Kazimierza Piechotków. Dzisiaj możemy podziwiać nie tylko samą świątynię, lecz również zamyśleć się we wnętrzu świątyni nad historią Polski, śledząc bieg historii na przepięknych witrażach stworzonych po II wojnie światowej. Na ścianach wspomnimy naszą historię Polski, a szczególnie ostanie sto lat. Schodząc do podziemi możemy pokłonić się pochowanym tam osobom: między innymi ostatniemu królowi Polski Augustowi Poniatowskiemu, Henrykowi Sienkiewiczowi, czy wielu innym osobom z Rzeczypospolitej. W górnej części katedry, po lewej stronie po wejściu widzimy sarkofag Kardynała Stefana Wyszyńskiego, którego beatyfikacja odbyła się się 12 września, 2021r., o czym będzie w kolejnym artykule. Uroczystej konsekracji odbudowywanej katedry dokonał 9 czerwca 1960 właśnie Prymas Stefan Wyszyński, a Jan Paweł II odwiedził ją pięciokrotnie. Będąc w Warszawie, obowiązkowo zobaczmy tę budowlę. Warto. Tutaj zawsze biło serce narodu polskiego.

Czwarta część danych o warszawskiej katedrze:  W dniu 15 października 1861 roku, po pogrzebie arcybiskupa Antoniego Fija...
06/11/2021

Czwarta część danych o warszawskiej katedrze: W dniu 15 października 1861 roku, po pogrzebie arcybiskupa Antoniego Fijałkowskiego władze carskie w kościołach aresztowały 1678 osób i umieściły wszystkich w cytadeli, po czym kanonik Antoni Białobrzeski wystosował do władz pismo potępiające ingerencję w kościołach i na znak protestu zamknął i opieczętował kościoły: katedralny i Bernardynów, a w innych zawiesił odprawianie nabożeństw. Został on aresztowany i skazany na śmierć, a potem w akcie łaski cara, zamieniono mu karę na 2 lata twierdzy. Kościoły zostały otwarte 4 miesiące później na ingres arcybiskupa Zygmunta Szczęsnego Felińskiego. Rok później Feliński za protest przeciw bezprawiu cara, został zesłany na 20 lat na Syberię. Dzisiaj jego relikwie jako świętego, można zobaczyć w kaplicy, na prawo od prezbiterium. W końcu 19 wieku założono w katedrze oświetlenie gazowe i przeprowadzono gruntowne odnowienie wnętrza, odmalowano rzeźby i ołtarze, co nie wyszło na dobre wielu dziełom sztuki. Dzisiaj nikt nie maluje dzieł z piaskowca, a wówczas malowano. Do roku 1843 będąca w złym stanie technicznym świątynia została gruntowanie przebudowana przez architekta Adama Idzikowskiego w stylu neogotyku angielskiego. W 1909 wyremontowano poddasze, gdzie złożono na przechowywanie piszczele i ząb mamuta, które wcześniej wisiały nad zakrystią. W podziemiach katedry w okresie międzywojennym urządzono dwie krypty. W jednej złożono w 1924 roku Henryka Sienkiewicza, w drugiej pierwszego prezydenta Polski, Gabriela Narutowicza, zamordowanego w 1922 roku, piątego dnia prezydentury. Świątynia została niemal całkowicie zniszczona przez Niemców. W 1939 roku pożar zniszczył organy i na dzwonnicy stopiły się dzwony, a w 1944 w czasie Powstania Warszawskiego katedra bardzo ucierpiała. Spalił się dach, stelle, ołtarz i obraz „Palmy”. 21 sierpnia goliat niszczy część katedry i pomnik Konstytucji 3 Maja, a sześć dni później tygrys wjeżdża do Katedry i ostrzeliwuje powstańców. W listopadzie Niemcy wysadzą pozostałe mury katedry.

Trzecia część danych o warszawskiej katedrze: To tutaj w 1632 roku doszło do zaprzysiężenia przepisów Pacta Conventa, tu...
16/09/2021

Trzecia część danych o warszawskiej katedrze: To tutaj w 1632 roku doszło do zaprzysiężenia przepisów Pacta Conventa, tu ks. Piotr Skarga przemawiał do króla w płomiennych kazaniach, tu w 1773 uroczyście odczytano akt fundacyjny Komisji Edukacji Narodowej. Po uchwaleniu przez Sejm Czteroletni Konstytucji 3 Maja w kolegiacie warszawskiej nastąpiła przysięga zachowania artykułów Ustawy Zasadniczej. Drzwi katedry wykute w blasze miedzianej są dziełem artysty plastyka Adama Jabłońskiego. Podzielone zostały na kwatery, w których zawarte są najważniejsze zdarzenia w dziejach Bazyliki: przeniesienie kolegiaty z Czerska, kazanie ks. Skargi, zaprzysiężenie Konstytucji 3 Maja oraz sakra biskupia Achillesa Rattiego, późniejszego papieża Piusa XI. W obramowaniu kwater zalazły się na przemian: orły herbu państwowego oraz syreny - herb Warszawy w ich rozwoju historycznym. Dwie górne kwatery poświęcone są działalności św. Jana Chrzciciela. W ostrołuku umieszczono krzyż, herb Kapituły i herb Prymasa Wyszyńskiego. Kilka zdjęć z drzwi katedralnych.

Druga część danych o Warszawskiej Katedrze: W 1639 roku zakończono budowę kaplicy Baryczków dla krzyża z I połowy 16 wie...
15/09/2021

Druga część danych o Warszawskiej Katedrze: W 1639 roku zakończono budowę kaplicy Baryczków dla krzyża z I połowy 16 wieku. Figura Chrystusa na krzyżu posiada naturalne ludzkie włosy, które przetrwały tyle stuleci. Legenda wiąże się z włosami Chrystusa z kaplicy Baryczków. Głosi ona, że gdy krucyfiks pozostawał jeszcze przed reformacją w Norymberdze, włosy na głowie Ukrzyżowanego wyglądały normalnie, jednak w czasie reformacyjnych wstrząsów zaczęły usychać i wypadać. Po przywiezieniu krzyża do Warszawy na otoczonej kultem figurze znów pojawiły się włosy, które co roku, w Wielki Piątek, musiały strzyc najcnotliwsze z panien. Działo się tak aż do chwili, gdy postrzyżyn dokonała prawnuczka Jerzego Baryczki. Niestety, dziewczyna zataiła grzech cudzołóstwa i ponoć od tego roku włosy Zbawiciela przestały odrastać.
Katedra była miejscem ślubów królewskich: Władysława IV z Cecylią Renatą Habsburżanką, Władysława IV z Ludwiką Marią Gonzaga, Jana Kazimierza z Ludwiką Marią Gonzaga, Jana III Sobieskiego z Marią Kazimierą d’Arquien. Jak widzimy, dwoje ślubowało się dwukrotnie. Pierwszą koronacją w świątyni była koronacja Cecylii Renaty Habsburżanki, a później w 1764 roku Stanisława Augusta Poniatowskiego, którego i tutaj ostatecznie pochowano dopiero w 1995 roku. Na zdjęciach: król Stanisław August Poniatowski i Krzyż Baryczków.

W kilku kolejnych odcinkach dowiemy się nieco więcej informacji dla zrozumienia  historii bazyliki archikatedralnej w Wa...
13/08/2021

W kilku kolejnych odcinkach dowiemy się nieco więcej informacji dla zrozumienia historii bazyliki archikatedralnej w Warszawie.
Świątynia została wzniesiona przy ulicy, a nie przy rynku, jak w innych lokowanych w tamtym czasie polskich miastach. Taka lokalizacja jest tłumaczona jej podwójną rolą – kościoła farnego dla miasta oraz kaplicy dla zamku. Jak zwykle, pierwsza świątynia wybudowana na tym miejscu w 13 wieku była drewniana. W 1338 roku na drzwiach świątyni przybito pozew przeciwko Zakonowi Krzyżackiemu i tutaj odbywał się sąd z Zakonem Krzyżackim. W drugiej połowie 14 wieku, z inicjatywy księcia Janusza I Starszego powstała murowana budowla gotycka, która stała się także miejscem pochówku książąt mazowieckich. Dzisiejszy widok katedry jest jej odzwierciedleniem. Przed wejściem do katedry widzimy daty 1370 i 1956, są to daty pierwszego wybudowania świątyni i jej rekonstrukcji po II wojnie światowej. Wielki pożar roku 1598 i huragan 1602 roku doprowadziły do zawalenia się potężnej gotyckiej wieży zachodniej, która zniszczyła częściowe wnętrze świątyni. Wieża przebiła się aż do podziemi rozbijając groby, pomniki i ołtarze. Podczas odbudowy zmieniono fasadę kościoła budując nową, wczesnobarokową. Po napadzie Michała Piekarskiego w 1620 roku na Króla Zygmunta III, zostało dobudowane połączenie Zamku Królewskiego z katedrą i król mógł bezpiecznie, bez obaw iść do swojej loży w katedrze. Loża jest widoczna do dzisiaj po prawej stronie od ołtarza. Kolejne dzieje katedry i kolejne zdjęcia w następnych odcinkach. Zapraszam do lektury.

06/05/2021

Lazienki-Krolewskie.pl/pl

W 1932 r. matematycy Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski poznali tajemnicę działania niemieckiej elektromec...
05/05/2021

W 1932 r. matematycy Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski poznali tajemnicę działania niemieckiej elektromechanicznej maszyny szyfrującej Enigma. Dokonali tego po raz pierwszy metodami matematycznymi. Dotychczas w kryptologii stosowano głównie metody lingwistyczne.
Marian Rejewski - projektant bomby kryptologicznej, człowiek, który przyczynił się do złamania szyfru Enigmy. Po wojnie wielokrotnie zmienia pracę, szykanowany przez Urząd Bezpieczeństwa. Nagrodzony dopiero po śmierci.
Jerzy Różycki – walnie przyczynił się do złamania Enigmy i stworzenia systemu odczytu szyfrów. Zginął na Morzu Śródziemnym 9 stycznia 1942 roku podczas powrotu z Algieru do ośrodka dekryptażu Kadyks, ulokowanego w Państwie Vichy. Statek pasażerski Lamoricière, którego był pasażerem, zatonął w tajemniczych okolicznościach w pobliżu Balearów. Nagrodzony pośmiertnie w 2000 roku.
Henryk Zygalski – w pracach nad Enigmą szczególnie wsławił się w ilości wirników kodujących. Po wojnie pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, gdzie uczył matematyki w prowincjonalnej szkole. W roku 1977 otrzymał doktorat honoris causa Uniwersytetu Polskiego na obczyźnie. Zmarł na obczyźnie w 1978 r. Nagrodzony pośmiertnie w 2000 roku.
Alan Turing w 1939 roku przyjął propozycję pracy w angielskim dziale szyfrów i otrzymawszy od polskich kryptologów dane dotyczące pracy Enigmy, dopracował jej działanie, stwarzając w 1942 roku ośrodek łamiący szyfry armii niemieckiej. Po wojnie został oskarżony o homoseksualizm i w 1954 roku po skazaniu przez sąd za naruszenie moralności publicznej popełnił samobójstwo.
Dramat tych ludzi, którzy przyczynili się do skrócenia wojny o kilka lat jest dowodem, że system polityczny ma więcej do powiedzenia. Wszyscy zostali nagrodzeni i zrehabilitowani, ale dopiero po śmierci. Szkoda, że i dzisiaj takie historie się powtarzają, a powinniśmy uczyć się na błędach historii. Bądźmy dumni z naszych kryptologów i przypominajmy światu, kto odczytał kody Enigmy.
W galerii zdjęć pomniki naszych bohaterów.

Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie posiada oryginalny egzemplarz maszyny szyfrującej ENIGMA, wykonany przez polskich ma...
23/04/2021

Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie posiada oryginalny egzemplarz maszyny szyfrującej ENIGMA, wykonany przez polskich matematyków: Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego. Słowo Enigma, oznacza z języka greckiego ,,zagadkę’’. Ilość kombinacji w Enigmie, wynosiła 10 do potęgi 114! Ile to dokładnie? 5 172 165 503 971 832 752 302 775 832 450 732 675 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000, jest to liczba wielokroć przewyższająca liczbę atomów w znanym nam Wszechświecie. Mało kto wie, że już 31 grudnia 1932 roku Polacy po raz pierwszy złamali szyfr Enigmy – niemieckiej maszyny szyfrującej skonstruowanej przez Artura Scherbiusa. Nie tylko do napaści na Polskę w 1939 r., ale do końca wojny Niemcy nie wierzyli, że kod Enigmy został złamany. Brak funduszy u polskich kryptologów i napad Niemiec na Polskę sprawiły, że alianci od 1939 r. korzystali pod kierownictwem Alana Turinga z osiągnięcia polskich kryptologów, którzy przekazali całą wiedzę o Enigmie Brytyjczykom. Historycy II wojny światowej, którzy usiłują oszacować wpływ złamania szyfru "Enigmy" na losy wojny twierdzą, że wyczyn trójki młodych polskich kryptologów skrócił wojnę o około 3 lata. Jeden rok wojny kosztował świat ok. 10 mln istnień ludzkich zatem rozszyfrowanie "Enigmy" przyczyniło się do ocalenia około 30 milionów osób. Bądźmy dumni. Szkoda tylko, że za życia nie zostali docenieni. Jeżeli zagłębimy się w ich losy po zakończeniu wojny, to zapewniam, że będziecie zdziwieni. O ich losach następnym razem. 🙂

Któż z nas nie zna na pamięć chociażby małego fragmentu „Pana Tadeusza”, czy „Pani Twardowskiej”, a jeżeli nie to na pew...
30/03/2021

Któż z nas nie zna na pamięć chociażby małego fragmentu „Pana Tadeusza”, czy „Pani Twardowskiej”, a jeżeli nie to na pewno tym się nie chwali. Dusza polskiej poezji, Adam Mickiewicz, zasłużenie nazwany królem polskich poetów, twórcą polskiego romantyzmu. Spuścizna naszego wieszcza narodowego jest ogromna, a wszystkie jego utwory powstawały tylko w języku polskim, chociaż uznawany również za wieszcza Litwy i Białorusi. Pisał po łacinie, której nawet był wykładowcą, po francusku, szczególnie spektakle w Petersburgu oraz tłumaczył z niemieckiego, ale te dzieła potraktowano jako jego zarobkową pracę, a nie twórczość. Kiedy Mickiewicz miał pięć lat, spadł z dachu w wyniku czego stracił przytomność. Polecony przez matkę opiece Najświętszej Panny, powrócił do życia, o czym wspomina w Inwokacji „Pana Tadeusza”, którego tworzy w Paryżu w roku 1834. Oto ten fragment:
„Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem,
(Gdy od płaczącej matki pod Twoją opiekę
Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę
I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu
Iść za wrócone życie podziękować Bogu)”.
W 2014 roku, rękopis „Pana Tadeusza” został wpisany na Polską Listę Krajową Programu UNESCO Pamięć Świata. Ciekawostką jest, że Mickiewicz nigdy nie odwiedził Krakowa ani Warszawy, za to Kraków stał się jego miejscem wiecznego odpoczynku. W szkole dominikańskiej pisząc wiersz jako uczeń 4 klasy został ukarany klęczeniem w kącie za to, że nauczyciel podejrzewał pracę domową Adama za dzieło jego taty , za co później profesor przeprosił Adama Mickiewicza i poradził, aby ten podążał tą drogą, bo stanie się dumą swojego kraju. Swoją żonę, młodszą o 14 lat, Celinę Szymanowską poznał w Rosji, z którą będzie miał sześcioro dzieci. Niestety w końcu życia Cecylia umrze w szpitalu dla obłąkanych w Vanves, co Adama zmusi do dalszych wędrówek. W ciągu życia ponad 40 razy zmienia miejsce zamieszkania. Do dzisiaj historycy wyszukują w dokumentach, jak wabił się pies Adama, który podobno często przeszkadzał mu w pisaniu. Pozostaje jeszcze wspomnieć o pomnikach A. Mickiewicza, których w Polsce jest bez liku, ale dwa zasługują na szczególną uwagę i tutaj zaskoczenie, bo największe pomniki wystawiły te miasta w których Mickiewicz nigdy nie był za życia: Warszawa i Kraków - w 1898 roku w setną rocznicę urodzin wieszcza. Krakowski pomnik przedstawia poetę stojącego na postumencie, u stóp którego na wielostopniowym cokole znajdują się cztery alegorie: Ojczyzna, Męstwo, Nauka oraz Poezja i dedykacja: „Adamowi Mickiewiczowi Naród”. Co roku pod pomnikiem rozpoczyna się konkurs szopki krakowskiej, a krakowscy maturzyści, w czasie studniówek, skaczą na jednej nodze wokół pomnika, wierząc, że liczba okrążeń będzie równa ocenom uzyskanym na ich maturze. Natomiast warszawski pomnik stoi na bardzo wysokim postumencie, który przebiegli Warszawiacy postawili Mickiewiczowi bez zgody okupanta. Nie było zakazu, więc pomnik podnieśli na 10 metrów wyżej. Władze rosyjskie przy otwarciu udzieliły tylko zgody na poświęcenie pomnika, bez żadnych przemówień. Niestety oba te i wiele innych pomników A. Mickiewicza po wojnie znaleziono w częściach na złomowisku w Hamburgu. Niemcy chcieli zniszczyć pamięć o poecie niszcząc jego pomniki i paląc księgi, lecz pamięć to nie tylko rzeczy materialne. Dzisiaj pomniki powróciły i ufam, że każdy P***k może z pamięci recytować teksty, które napisał nasz narodowy wieszcz.
Post scriptum: „ Ja rymów nie dobieram, ja zgłosek nie składam,
tak wszystko napisałem, jak tu do was gadam”.
po Warszawie

Przechodząc ulicami Warszawy na każdym kroku zauważamy herb stolicy, a na nim Syrenkę, która u zarania miasta występuje ...
28/03/2021

Przechodząc ulicami Warszawy na każdym kroku zauważamy herb stolicy, a na nim Syrenkę, która u zarania miasta występuje w licznych legendach. Najstarszy istniejący wizerunek herbu Warszawy z Syrenką występuje na pieczęciach dokumentów rady miejskiej Warszawy z 1400 roku. Przez długi czas Syrenka jednak miała zupełnie inny kształt niż dzisiaj. Górna połowa była kobiety, dolna z rozwiniętymi skrzydłami ogonem i dwiema łapami, jak u smoka. Syrena w kształcie pół kobiety, pół ryby w oficjalnej symbolice miejskiej istnieje od połowy XVIII wieku. Od sierpnia 1855 Syrenka w dzisiejszej formie znajduje się na Rynku Starego Miasta, a od 1928 roku posąg zaczyna wędrówkę po Warszawie, gdzie będzie ustanawiany w różnych miejscach, aby powrócić ostatecznie na Rynek Starego Miasta w roku 1999. Niszczony wielokrotnie, będzie wciąż restaurowany lecz nieustannie powraca na piedestał. Legenda o Syrence wiele wyjaśni: „Dawno temu, kiedy Warszawa była rybacką osadą, a morza i rzeki zamieszkiwały złotowłose syreny, jedna z nich wyruszyła w drogę z Bałtyku na południe. Podziwiała piękne krajobrazy, aż zatrzymała się na brzegu Wisły w cudownym miejscu, gdzie dzisiaj leży Warszawa. Lubiła płatać figle, a okoliczni rybacy złościli się, że ktoś mąci im wodę i wybiera ryby z sieci i tylko jej piękny śpiew uspokoił złość rybaków tak, iż zaniechali zrobienia jej krzywdy. Jednak pewien chciwy kupiec postanowił wzbogacić się na jej pięknym głosie, pokazując ją na jarmarkach. Użył podstępu, złowił ją i uwięził w drewnianej skrzyni na bazarze. Syrenka przyzwyczajona do wolności i wody, była bardzo nieszczęśliwa. Jej płacz usłyszał młody syn rybaka, który ją uwolnił darując wolność. Uradowana Syrenka, z wdzięczności za zwróconą wolność przyrzekła, że zawsze będzie strzec tego grodu.” Do dziś wizerunek zbrojnej w miecz i tarczę Syrenki broniącej miasta widnieje w herbie Warszawy, który jest przez większość jednoznacznie rozpoznawalny. Syrenki w różnych formach można spotkać w wielu miejscach Warszawy: na ścianach domów, latarniach, słupach, witrażach i szyldach, nad Wisłą, na wiadukcie Markiewicza i przy hotelu Bristol. Również w innych punktach świata zauważymy pomniki syrenek, lecz stojąca w Kopenhadze, w portowym zalewie jest szczególna, gdyż uważana za siostrę naszej Syrenki warszawskiej. Podobno od czasu do czasu Syrenka wynurza się z Wisły i patrzy na ciągle zmieniającą się stolicę. Kto wie, może to właśnie Tobie będzie dane ją ujrzeć i usłyszeć jej piękny śpiew? Będąc w Warszawie wspomnij tę legendę i dołącz do tych, którzy cieszą się jej obecnością.
po Warszawie Warszawska Warszawy

Kobieta, a waży bagatelne 10 ton, sam miecz 1000 kg, a na wietrze miecz odchyla się o 15 cm. Warszawska Nike, poświęcona...
24/03/2021

Kobieta, a waży bagatelne 10 ton, sam miecz 1000 kg, a na wietrze miecz odchyla się o 15 cm. Warszawska Nike, poświęcona wszystkim, którzy zginęli w czasie II wojny światowej w Warszawie, nazwę swoją zawdzięcza Nike z Samotraki, która była dziękczynnym symbolem po zwycięstwie odniesionym nad wrogiem. Nie każdy pamięta, że od 1964 roku, nasza Nike stała naprzeciwko Teatru Wielkiego, gdzie dzisiaj znajduje się odbudowany gmach pałacu Jabłonowskich, skąd w1997 roku pomnik Nike przeniesiono na nowy, wyższy cokół przy Trasie W-Z. Obecnie pomnik stoi na 14 metrowym cokole i sprawia wrażenie jakby szybował w chmurach (według planów architekta pomnik miał stać na cokole 20 metrowym i realnie szybować w przestworzach). Przy przewożeniu pomnika w 1964 roku, zdarzyła się rzecz ciekawa, wzniesioną ręką Nike zawadziła o trakcję tramwajową i … milicjant wlepił jej mandat za zatrzymanie ruchu na skrzyżowaniu. Takie były początki, ale dzisiaj wszyscy widzimy w niej symbol naszej wolności za cenę wielu ofiar w czasie II wojny światowej. Jest rozpoznawalna przez turystów z całego świata, chociaż niekiedy pada pytanie, czy to jest Syrenka, bo przecież podobieństwo symboliki ewidentne. Jednak o Syrence nieco więcej informacji będzie wkrótce.
, , ,

24/03/2021

Wśród tylu mogił jest jedna szczególna, o której wie każdy P***k, o której mówił duchowny w dniu 2 XI Anno Domini 1925, w czasie odsłonięcia jego mogiły w ruinach Pałacu Saskiego, wspominając tam pochowanego: „Kim jesteś? Nie wiem. Gdzie dom twój rodzinny? Nie wiem. Kto twoi rodzice? Nie wiem i wiedzieć nie chcę i wiedzieć nie będę, aż do dnia sądnego. Wielkość Twoja w tem, żeś nieznany.” Polska, jako drugie państwo w Europie (po Francji), wystawia nieznanemu żołnierzowi symboliczną mogiłę, która przetrwała do naszych czasów. Codzienna, całodobowa warta przypomina o szczególności tego miejsca. O szczególności symbolicznej tej mogiły mówił i Jan Paweł II w 1979 roku na placu przed mogiłą: „Na tylu to miejscach Europy i świata przemawiał żołnierz swoją śmiercią, że nie może być Europy sprawiedliwej bez Polski niepodległej na jej mapie.” Wśród dzisiejszej skłonności u wielu do negowania wszystkiego, dobrze, że to miejsce pozostaje nienaruszonym. Nie wszyscy pamiętają, że Pałac Saski był miejscem zamieszkania Fryderyka Chopina i tutaj rozkodowano szyfry niemieckiej Enigmy. Pałac Niemcy zniszczyli w 1944r., ale duch tego miejsca pozostał i udziela się wszystkim odwiedzającym to miejsce. Pamiętajmy, że dzięki takim jak on, bezimiennym żołnierzom, dzisiaj cieszymy się wolnością i niezależnością. Cześć im i chwała.

Niby standardowa ławeczka, jakich wiele w różnych miejscowościach, a jednak budzi wiele cennych refleksji u każdego, kto...
23/03/2021

Niby standardowa ławeczka, jakich wiele w różnych miejscowościach, a jednak budzi wiele cennych refleksji u każdego, kto wspomni osobę, którą przedstawia. Zaledwie 5 dni po urodzeniu w 1915 roku cała jego rodzina zostaje wywieziona w głąb Rosji, skąd powraca w 1918 roku. Bardzo szybko zaczyna działać jako literat i szczególnie dzięki jego wierszom do dzisiaj pamięta go większość P***ków. Znany w sferach literackich, ale też żołnierz Armii Krajowej i uczestnik Powstania Warszawskiego. W naszych miejscowościach ponad 20 szkół oraz wiele skwerów i ulic nosi jego imię. Kim jest ten człowiek w sutannie, z torba podróżną przy boku? Podpowiem, że symbolem jego twórczości jest biedronka, nad którą zamyśla się w jednym ze swoich wierszy zauważając niesymetryczną ilość kropek na pancerzach jej skrzydeł. Kiedy władze kościelne w dowód uznania za twórczość literacką przenoszą go z małej wiejskiej parafii do Warszawy, do kościoła ss. Wizytek, miał powiedzieć: „ Nagrodzili mnie, karząc miastem”. Kochał przyrodę i w niej widział stwórcze działanie mocy Boga, ale również dostrzegał głębię ludzkiego ducha i jak umiał, partycypował z jego rozwojem. Wspomnijmy słynne jego słowa w jednym z wierszy: „ Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą, … i nigdy nie wiadomo, mówiąc o miłości, czy pierwsza jest ostatnią, czy ostatnia pierwszą.” Pora go przedstawić: ks. Jan Twardowski. Odszedł do wieczności w 2006 roku, pochowany w Panteonie Wielkich P***ków w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie, lecz wciąż żywy w swojej spuściźnie. Przed kościołem ss. Wizytek, od 2013 roku możemy usiąść na ławeczce ks. Jana Twardowskiego i słuchając jego wierszy zamyśleć się nad światem, który nas otacza, który tworzymy, … a może niszczymy?

Aqva Vita, historia warszawskiej kranówki. 🤓Rok 1886, setki lat po wybudowaniu wodociągów i akweduktów przez Rzym temat ...
20/03/2021

Aqva Vita, historia warszawskiej kranówki. 🤓
Rok 1886, setki lat po wybudowaniu wodociągów i akweduktów przez Rzym temat wraca, jako nowość. Warszawa lokuje się w czołówce miast europejskich posiadających nowoczesne wodociągi. Lindley ze swoim zespołem tworzy nowoczesną sieć zaopatrzenia Warszawy w wodę. Do dzisiaj, po ponad 130 latach większość infrastruktury wodnej działa, a Warszawiacy często nieświadomie, codziennie piją wodę „od Lindleya”. Dzisiejszym projektantom trudno nawet pomyśleć, aby stworzyć coś podobnego i tak trwałego. Nie bez przesady dzisiaj możemy na zdrowie pić prosto z kranów wodę, która dzięki pomysłowej oczyszczalni i sieci wodociągów dociera do 2 milionów mieszkańców stolicy. Chętni mogą zobaczyć to arcydzieło technologicznej sztuki w czasie wycieczki i przekonać się, że nie jest przesadą stwierdzenie, że Lindley dał życie Warszawie, zabezpieczając ją w wodę. mało gdzie w świecie możemy usłyszeć, że woda w kranie jest zdatna do picia. Wspomnijmy Lindleya pijąc kolejny kubek kawy na wodzie z kranu. Na zdrowie.

Po prawie 40 latach od śmierci głównego architekta Starej Warszawy możemy cieszyć się jego spiżowym pomnikiem. Jan Zachw...
16/03/2021

Po prawie 40 latach od śmierci głównego architekta Starej Warszawy możemy cieszyć się jego spiżowym pomnikiem. Jan Zachwatowicz od 1945 roku walczył z wieloma przeciwnościami, aby wrócić Warszawie twarz miasta z historią. Zrobił to przepięknie, czego dzisiaj jesteśmy świadkami. Odbudował całą Starówkę z jej kościołami i szczegółami zabytkowych domów. Wielu nie chce wierzyć, że tutaj po wojnie nie było praktycznie nic. Nagrodą dla niego było włączenie Starej Warszawy w poczet zabytków światowego dziedzictwa UNESCO w roku 1980. Zmarł w 1983 roku, pozostawiając po sobie perełkę naszej Ojczyzny – Starą Warszawę. Będąc tutaj, pochylcie czoła przed jego pomnikiem, zanim wejdziecie w gąszcz uliczek Starówki, którą właśnie on odtworzył dla nas. 🧜‍♂️

Traktat w Rydze podpisany 18 marca 100 lat temu po wielkim zwycięstwie, dał nam pokój i stabilność granic na wschodzie. ...
16/03/2021

Traktat w Rydze podpisany 18 marca 100 lat temu po wielkim zwycięstwie, dał nam pokój i stabilność granic na wschodzie. Po podpisaniu pokoju, do Polski powróciła część dziedzictwa naszych przodków. Z tej okazji niektóre z odzyskanych eksponatów możemy obecnie obejrzeć na Zamku Królewskim w Warszawie nie wychodząc z domu. Polecam, bo to mówi o naszej wolności i wówczas i dzisiaj.

15/03/2021
Witam wszystkich na mojej stronie "Wycieczki po Warszawie". Jestem Krzysztof, varsavianista, zakochany w Warszawie. Z ch...
15/03/2021

Witam wszystkich na mojej stronie "Wycieczki po Warszawie". Jestem Krzysztof, varsavianista, zakochany w Warszawie. Z chęcią podzielę się swoją wiedzą i zauroczeniem tym jakże pięknym miastem! 🙂

15/03/2021

Address


Telephone

+48530797285

Website

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Wycieczki po Warszawie posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Contact The Business

Send a message to Wycieczki po Warszawie:

Videos

Shortcuts

  • Address
  • Telephone
  • Alerts
  • Contact The Business
  • Videos
  • Claim ownership or report listing
  • Want your business to be the top-listed Travel Agency?

Share