PoSzlaki

PoSzlaki O czym jest ta strona? Hmm... Góry, szlaki, Korona gór Polski no ok głównie o górach....
Szlaki rowerowe (też). Aaa i pojawią się tajemnicze postacie. Witam.

Blog z opowieściami o naszych "przygodach" i przypadkach. Czyli spotykamy się PoSzlakach? Hmm... Góry, szlaki, Korona gór Polski no głównie o górach.... Szlaki rowerowe aaa i o naszym kocie właściwie wrednej kotce M......

19/06/2024

18/06/2024

                                                     #              #
03/06/2024

# #

01/05/2024

30/04/2024

22/07/2023
22/07/2023

20/07/2023

26/05/2023

26/05/2023

23/05/2023

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku życzymy Wam, żeby wszystkie wyjścia w góry kończyły się powrotami, żeb...
25/12/2022

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku życzymy Wam, żeby wszystkie wyjścia w góry kończyły się powrotami, żeby plecak zawsze był lekki niezależnie od tego co w niego zapakujemy, żeby buty nigdy nie obcierały. Żeby łydki zawsze były ze stali, a kolana z tytanu, żeby na podejściu nigdy nie dopadła Was zadyszka, a zejścia się nie dłużyły. Żeby warunki były przez cały rok, burza zaczynała się dopiero po zejściu z grani, żeby na końcu szlaku zawsze było schronisko i żeby nie było kolejek po piciu. Żeby piwo latem zawsze zimne było, a zimą zawsze grzane było. Żeby w górach spotykało was samo dobro, żeby choć przez 30 min na szczycie samemu posiedzieć. Żeby zawsze chcialo się wstawać, żeby zawsze świetnych kompanów w góry znajdywać, a na szlakach spotykać. Żeby suszyło tylko w wyniku konsekwencji dnia poprzedniego, a nie z braku wody. Żeby "Misiu" tylko z pieszczotami się kojarzyło, a nie z ucieczką i przesiadywaniem na drzewie.
Żeby plecak sam na wyprawy się pakował, żeby wszystkie wasze górskie plany i marzenia się spełniły. E i B 💕🐓🦌🐗🏞️

13/11/2022

08/07/2022

    ❤️❤️❤️❤️
14/03/2022

❤️❤️❤️❤️

Jak w bajce ❤️❤️❤️❤️❤️❤️   Dosłownie jak w bajce, tak właśnie się  poczułam, kiedy poraz pierwszy zawitałam w Sromowcach...
23/01/2022

Jak w bajce ❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Dosłownie jak w bajce, tak właśnie się poczułam, kiedy poraz pierwszy zawitałam w Sromowcach Niżnych.
Żadnymi słowami nie uda mi się opisać, co zobaczyłam i jak miło mi było.
Wiadomo, że pierwszą i największą moją miłością są Karkonosze, ale jak się tu oprzeć tak słodkim i malowniczym górom jakimi są Pieniny.
Nie da się też opisać, mojego bólu rozrywanego serca i rozczarowania, kiedy nie mogliśmy zostać na dłużej i troszkę pochodzić po słodziaczkach.
Dobrze wyjaśnię od początku..
W Pieniny pierwszy raz zawitałam hmm.. Nie pamiętam, ale dawno temu, zupełnym przypadkiem.
Wracając z Tatr B. zaproponował, że pokaże mi piękne miejsce.
Ok🙄
(A byłam w złym nastroju, jak zwykle kiedy trzeba wracać do domu).
"Co Ty możesz mi dać?"
Jakieś 30-40 min później ❤️❤️❤️🏞️.
Niestety zostaliśmy tylko na obiad i mały spacer.
Miałam plan, żeby się gdzieś przypiąć i albo coś... Ale jak na złość...
Spokojne moje piękne wrócę..
Szybciej, niż się spodziewacie...

I tak się stało, kolejnym razem wracając z Tatrzańskich szlaków...
Przybyłam...
Jestem..
Tylko na chwilkę ale mam plan..
Teraz mi się uda...
Pora byla jeszcze wczesna około 12.00, zjedliśmy posiłek w "Nad przełomem" a pstrąga mają tam pysznego i ciach...
-Wcześnie jeszcze, co?.
-Mhmm.. Ale się najadłem..
-To może, odpoczniemy chwilkę, co...?
A potem (tu już mówiłam szybko, żeby nie zrozumiał, ale się zgodził)
może wejdziemy na Trzy Korony?
-Mhm..
-Zgodziłeś się..
-Na co?
- Na Trzy Korony.. 😁😁😁😁😁😁
- Nie, nigdzie nie idziemy... Słyszysz?!
No i poszliśmy 😁😁😁😁
Ach co to była za piękna eksploracja..
Każda część szlaku mnie zachwycała...
Aż do platformy😬😬😬(wiadomo, mam lęk wysokości)
Zawziętość, hard ducha i pomoc B. I jestem...
Piękne widoki.. Cóż za rozkosz dla ducha. Dla ciała gorzej po 7 dniowym trekkingu po Tatrach. Jakieś ofiary muszą być..

Kolejny raz w Sromowcach wylądowałam na cały weekend. Nie powiem, ciężko było znaleźć nocleg bo to weekend majowy.. Ale, dla mnie rzeczy niemożliwe nie istnieją.
Po ciężkiej podróży, nie przespanej nocy dotarliśmy do ulubinej mieścinki.
Sił nam trochę brakowało, więc może spływ Dunajcem. Podróż była urokliwa, zawiła z pięknymi widokami. Pan Flisak-przewodnik uroczy i zabawny. Ale, prawdziwa zabawa była później..
Po zwiedzeniu Szczawnicy postanowiliśmy pójść na przystanek.
Według rozkładu jazdy bus ma być za 15 min..
🕒 Po 15 min..
Nie ma..
Po kolejnych 🕞15..
Podjeżdża bus, ale do Nowego Targu..
Kierowca stwierdził, że nas podwiezie do miejsca gdzie ktoś pojedzie..
Niestety poszliśmy na rzeź..
Kierowca nie dodał, że na stopa..
I tak wysadził nas, na innym przystanku gdzie rzeczywiście jeździ więcej samochodów w stronę naszego noclegu, ale nie transport na jakim nam zależało.
Ja nigdy nie jechałam stopem,
B. tylko raz..
Wiadomo jak się zatrzymuje stopa ale kto się odważy...?
I tak na debatach, przeszliśmy pierwsze 5 km..
Pierwsza odważyłam się ją..
Nikt..
Nikt..
Auta pełne...
I tak kolejne 3 albo 4 km..
Byliśmy już tak zmęczeni po 36 godzinach na nogach, że w akcie desperacji zatrzymałam busa... Niestety dowiózł nas tylko do Kątów a z tamtąd jedyne 3 km..jeszcze pieszo..
Padnięci, (zapomniałam wspomnieć, że było 30 stopni? ) wściekli, że musieliśmy wracać po asfalcie, bo się daliśmy namówić, zamiast wracać drogą nad Dunajcem, albo wypożyczyć rowery .
Zjedliśmy późny obiad i poszliśmy spać.
Kolejnego dnia pogoda igła, niebo bezchmurne trochę ciepło..
Trzy korony..
Już nie mogłam się doczekać.
Tym razem platforma była moja, bez strachu..
Ostatni dzień poświęciliśmy na Niedzice i zalew. Dzień odpoczynku i spokojnego zwiedzania zamku i spacer.. . Pomijając, kłótnie z jakąś pyskatą i rozchwianą emocjonalnie kobietą .
Czas wracać do obowiązków czyli do domu.
Uwielbiam..
Będę niedługo..

Z racji, że namówiłam B. na Koronę Gór Polski (właściwie to zamówiłam mu sama książeczkę) to trzeba wrócić w Pieniny, przecież trzeba wejść na jej najwyższy szczyt Wysoką.
No cóż 😁😁😁
Jak trzeba to trzeba..
Prawda?
Więc wracam po kilku miesiącach...
"Jestem już moje słodziutkie... Pieniny."
Trasa przez wąwóz Homole na Wysoką.
Miejscami błotnisty, złodziejski. Zrywał buty, ze stóp. Dosłownie. Nie nam, ale trekkingowcom przed nami. Pomijając ten fakt to..
Piękna trasa.. Pod warunkiem, że się dobrze skręci...
Tuptamy, tuptamy, a tu nagle się okazuje, że jesteśmy po drugiej stronie wąwozu..
B. geniusz i wielbiciel dziwnych tras..
Choć Ewcia ja nas wyprowadzę.
Tak wyprowadził, że przeprawa przez wąwóz i strumyk była istną przyjemnością. Ja wręcz uwielbiam schodzić po błotnistych usianych liśćmi stromych zboczach, a jeszcze bardziej uwielbiam pod nie podchodzić..
No, nieważne, jesteśmy na szlaku. Szczyt jest urokliwy, błotnisty, ale dający satysfakcję, z pięknym widokiem na Tatry i okolice. Przez kolejne dni odwiedzaliśmy stare kąty.. Szczawnicę, Niedzicę i oczywiście Trzy siostry.

Kolejny nasza wizyta to styczeń 2020r i tu wkracza Sokolica. Trasa z Krościenka.
Ewidentnie jeśli chodzi o Pieniny i zimę raki niezbędne. Cały szlak, aż po czubek bohaterki pokryty gróbym lodem.
Pogoda tajemnicza, ale za to cały szlak nasz. Po za nami nikogo.. Wspaniale 😁😁 I tu się pochwalę, że byłam bardzo odważna i wychyliłam się za barierki 😜😜.

Listopad 2020.
"Takie urodziny sobie wymarzyłam, plan ułożyłam, że na trzy siostry znowu pójdziemy i z tamtąd na Sokolice dojdziemy.
I z powrotem, bo na komunikację, już liczyć nie będziemy." autor Ja...
Jedna z najlepszych tras ewe.r. Było pięknie, tajemniczo, mgliście. Troszkę chłodno i byłam zaskoczona Sokolą percią (strasznie ślisko), ale do przejścia. Jedne z piękniejszych wspomnień i najwspanialsze urodziny. Było idealnie tak jak miało być.
Zdążyliśmy nawet zwiedzić Klasztor, co polecam.
Nasze wizyty w Pieninach bywają raczej krótkie, ale bardzo treściwe. Wiemy, że jeszcze zostało nam troszkę do zwiedzenia, ale taką przyjemność chcemy sobie dawkować. Powroty do domu i tak są dość bolesne.
Pieniny chyba najbardziej urokliwe góry w Polsce. Piękny przełom Dunajca. Moc atrakcji, a szlaki dostępne dla każdego.
Kolejny plan to Velo Dunajec i Velo Czorsztyn.
Już nie możemy się doczekać zastrzyku tych endorfin. Nie liczyliśmy, ile razy byliśmy na Trzech koronach, podobnie ze Śnieżką, ale kto by to liczył, przyjemności i słodkości...
E i B
To naprawdę kraina jak z bajki...

PSSYT...⏬⤵️
A tak na prawdę to nie jedźcie w Pieniny, brzydko, woda śmierdząca i tłumy ludzi. I zostawcie w końcu te biedna sosnę..

Address


Website

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when PoSzlaki posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Videos

Shortcuts

  • Address
  • Alerts
  • Videos
  • Claim ownership or report listing
  • Want your business to be the top-listed Travel Agency?

Share