19/02/2024
Pierwsze większe miasto to San Sebastian i zderzenie z iberyjską rzeczywistością. 🇪🇸
Rzeczywistością.. tłoczną, gwarną, lekko chaotyczną, a motywem przewodnim będzie brak miejsc parkingowych 😀 z tego powodu niestety to miasto zwiedzamy głównie jeżdżąc 🚙 po zatłoczonych uliczkach, a gdy już udało się znaleźć jakieś miejsce, w moment pojawiał się jakiś rozgestykulowany Hiszpan 😤 próbujący przekonać nas, że to miejsce jest zajęte… zatrzymaliśmy się zatem na nielegalnym parkingu 🚫 żeby choć przez chwilę przespacerować się uliczkami miasta i popatrzeć na piękną zatokę. Z nieukrywanym smutkiem jedziemy dalej, zapisując to miejsce w katalogu „tu trzeba wrócić” ❣️Tym bardziej, że tu jest tyle restauracji! A my zdecydowanie jesteśmy hobbystami jedzonka 😋
Wracamy do auta, na szczęście stoi i na szczęście nie ma mandatu. Mamy kilkadziesiąt kilometrów do miejscowości z dość ciekawą plaża 🏖️