Chłonę świat - blog podróżniczy/ Soak Up The World - Travel Blog

  • Home
  • Chłonę świat - blog podróżniczy/ Soak Up The World - Travel Blog

Chłonę świat - blog podróżniczy/ Soak Up The World - Travel Blog Wyprawy backpackerskie do odległych i fascynujących miejsc w Azji, Afryce i gdzie nas tylko poniesie;) Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań.

„Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.” Mark Twain

O mnie: Podróżniczka, aktorka i dziennikarka. Chłonę świat wszystkimi zmysłami. Wolę patrzeć oczami, niż przez obiektyw aparatu. Z podróży zapamiętuję zapachy, smaki i ludzi. Każdy kraj zostawia we mnie ślad, uczy mnie, uwrażliwia. Koch

am letni deszcz, zielony groszek i poziomki. Zapraszam na bloga, w którym obok praktycznych wskazówek będzie trochę poezji utkanej z prozy odległego życia:)

Jesteśmy!
05/10/2016

Jesteśmy!

Wylądowaliśmy w Szwajcarii! Po kilku latach eksplorowania Azji przyleciałam do kraju, o którym zawsze marzyłam :)  Śledź...
26/09/2016

Wylądowaliśmy w Szwajcarii! Po kilku latach eksplorowania Azji przyleciałam do kraju, o którym zawsze marzyłam :) Śledźcie nas, będzie pięknie!

15/03/2016

Porządkując zdjęcia z Tajlandii natknęliśmy się na filmik dokumentujący atak Baby Girl na moją pelerynę. Dzielimy się tym zabawnym wspomnieniem mimo że jakość nagrania pozostawia wiele do życzenia ;)

10/03/2016

Bo Prambanan zwiedza się najlepiej samemu ;) Jak uciec od chmary turystów? Niestety polecamy rozpocząć od 6 rano - warto! :)

Małpy. Na Bali, zwłaszcza podczas eksplorowania dżungli i wycieczek na wulkany, można spotkać wszędzie. Niektóre są nieb...
09/03/2016

Małpy. Na Bali, zwłaszcza podczas eksplorowania dżungli i wycieczek na wulkany, można spotkać wszędzie. Niektóre są niebezpieczne, o czym przestrzegają tubylcy wołając "Hati hati!" i "Very aggressive monkeys", inne potrafią przytulić się z całych sił nie oczekując wcale w zamian całej zawartości plecaka. Ci, którzy chcą poznać te urocze stworzonka mogą udać się do Monkey Forest w Ubud, gdzie spotkanie z nimi raczej nie niesie żadnego ryzyka ;) Odważniejszym polecamy góry i dużo cierpliwości dla nieprzewidywalnych małpek. Tak na wszelki wypadek - warto mieć ze sobą "Monkey stick" ;)

13/09/2015

Zamiłowanie Azjatów do farbowania kurczaków zawsze mnie zadziwiało... ;)

Czarna plaża nie jest zła!Coś w tym jest, że kiedy ludzie słyszą "Bali", to przed oczami staje im piękna piaszczysta pla...
20/08/2015

Czarna plaża nie jest zła!
Coś w tym jest, że kiedy ludzie słyszą "Bali", to przed oczami staje im piękna piaszczysta plaża, palmy i raj na ziemi. Oczywiście są miejsca na Bali, gdzie tak to właśnie wygląda (pierwszy raz na Bali byliśmy 3 tygodnie ale też skończyło się na wulkanach i świątyniach, więc z plażą się nie spotkaliśmy;)), jednak dla podróżników z Jawy celem zazwyczaj staje się wulkaniczna, czarna plaża Lovina. Miejsce dla mnie piękne, bo znajduje się w rybackiej wiosce Anturan, więc ma lokalny klimat, nie jest typowym kurortem pełnym turystów. Po plaży biegają kury, przy drzewach chrumkają wesoło dziki - czego chcieć więcej? ;)

14/08/2015

Bali przywitała nas o wschodzie słońca rodziną delfinów! Jak to się stało? Po przypłynięciu na Bali udaliśmy się do mieścinki niedaleko portu, by w końcu przez bite 2 dni odpoczywać po wulkanach. Nie udało się, bo od razu poniosło nas 3 godziny drogi do Loviny. Tam spotkaliśmy miłego pana, który zaoferował, że za 30 zł następnego dnia zabierze nas o 5 rano na wschód słońca na Ocean. Jak będziemy mieli szczęście, spotkamy rodzinę delfinów. Szczęście było! :)

Na Bali za 2 zł!Po piątym wulkanie uznaliśmy, że należy nam się choć jeden dzień relaksu. Z racji, że Banyuwangi, z któr...
13/08/2015

Na Bali za 2 zł!

Po piątym wulkanie uznaliśmy, że należy nam się choć jeden dzień relaksu. Z racji, że Banyuwangi, z którego ruszaliśmy na Kawah Ijen jest dosyć dużym miasteczkiem, postanowiliśmy odpocząć na Bali. Prom z Jawy na Bali kosztuje 2 zł i kursuje co 15 minut, więc zdecydowanie jest to gra warta świeczki;-)

Na wulkan Kawah Ijen nie wchodzi się po to, by zobaczyć wschód słońca. Cel jest inny - zejście do krateru, w którym od p...
12/08/2015

Na wulkan Kawah Ijen nie wchodzi się po to, by zobaczyć wschód słońca. Cel jest inny - zejście do krateru, w którym od pierwszej w nocy pracują górnicy wydobywający siarkę. Na czym polega piekielna praca? Z otworów na zboczach wypływa siarka i zastyga na świeżym powietrzu. Górnicy pracują w trujących oparach, ładują do koszy siarkę o wadzę nawet 100 kilogramów i z tym ładunkiem zmierzają w górę krateru i kilka kilometrów do punktu skupu. Ile wynosi zapłata? Równowartość około 1 dolara amerykańskiego za 100 kilogramów. Dniówka górnika to około 13 dolarów. Porażające wrażenie - Z Marzena Figiel

Tyle szczęścia w Sukamade:)Ośrodek w Sukamade to kolejne ważne miejsce na mapie świata. Na terenie Parku Narodowego Meru...
08/08/2015

Tyle szczęścia w Sukamade:)
Ośrodek w Sukamade to kolejne ważne miejsce na mapie świata. Na terenie Parku Narodowego Meru Betiri w południowo-wschodniej części Jawy znajduje się plaża Sukamade, którą praktycznie codziennie odwiedzają żółwie, żeby złożyć jajka. Kiedy żółwica zrobi swoje rangersi zabierają jajka, by ustrzec je przed wszystkimi mieszkańcami dżungli, którzy mają na nie chrapkę. Po dwóch miesiącach małe żółwiątka się wykluwają i są gotowe do oddania ich naturze. Jeśli wszystko pójdzie dobrze i żółw nie zostanie zjedzony przez ptaka, ryby, czy nawet plankton, po 20 latach wróci w to samo miejsce, by złożyć jaja. Trzymamy kciuki, żeby nasze żółwiki przetrwały w morskiej otchłani całe i zdrowe - wrócimy za 20 lat ;)

03/08/2015

Niestety wideo nie oddaje piękna tego miejsca, ale może kogoś zachęci do odwiedzin rajskiej Jawy;)

Zachwyt pod wodospadem Madakaripura. Ci, którzy trafiają do Jawy Wschodniej, by wejść na wulkan Bromo często tuż po wsch...
03/08/2015

Zachwyt pod wodospadem Madakaripura.
Ci, którzy trafiają do Jawy Wschodniej, by wejść na wulkan Bromo często tuż po wschodzie słońca ruszają w dalszą podróż. Okazuje się jednak, że sama górska wioska Bromo jest najlepszym miejscem na chill, z kolei po zaledwie godzinie jazdy motocyklem można znaleźć się w prawdziwym raju, czyli nad wodospadem Madakaripura. Wodospady od dziecka mnie zachwycały, jednak żaden nie równał się właśnie temu jawajskiemu. Z tych wszystkich emocji nie zrobiłam prawie żadnych zdjęć ;)

Tych, którzy widzieli Angkor Wat w Kambodży, trudno jest zachwycić pięknem innych świątyń. Rozmiary tej kambodżańskiej i...
31/07/2015

Tych, którzy widzieli Angkor Wat w Kambodży, trudno jest zachwycić pięknem innych świątyń. Rozmiary tej kambodżańskiej i towarzystwo wrastającej w nią dżungli nie mają sobie równych. Borobudur ma jednak w sobie coś, co czyni ją wyjątkową. Nie wiem, czy to długo wyczekiwany wschód słońca, które powoli wlewało się pomiędzy stupy, czy towarzystwo wulkanów, a może piramidalna konstrukcja, która odzwierciedla buddyjską wizję świata - "coś" sprawiło, że pozostanie dla mnie miejscem tajemniczym i magicznym. Wszystkim, którzy chcą ją zwiedzić polecam nocleg w miasteczku Borobudur i ruszenie o 4 rano rowerem pod świątynię:)

Wschód słońca podziwiany z czubka świątyni Borobudur. Więcej zdjęć wkrótce, o internet tu niełatwo;)
30/07/2015

Wschód słońca podziwiany z czubka świątyni Borobudur. Więcej zdjęć wkrótce, o internet tu niełatwo;)

Dieng. Mam wrażenie, że za tym słowem kryje się cały jawajski wszechświat. Spowite w chmurach, otoczone wulkanami miaste...
28/07/2015

Dieng. Mam wrażenie, że za tym słowem kryje się cały jawajski wszechświat. Spowite w chmurach, otoczone wulkanami miasteczko na 2 tys. m n.p.m to jedno z tych miejsc na ziemi, z których nie chce się wyjeżdżać. Zdobyte przez nas 2 wulkany (Sikunir i Pakuwaja), kipiące siarką jeziora i tańczące na wietrze chmury to cuda, które dała miasteczku natura. Prawdziwym skarbem Dieng są jednak ludzie o takim cieple i życzliwości, że rozkochają w sobie każdego. Niska temperatura, świeże, górskie powietrze, bajeczne wschody słońca i kilometry tarasów ryżowych i pól herbacianych - ta mała mieścina to moim zdaniem jedno z najpiękniejszych miejsc na Jawie. Po raz kolejny sprawdza się zasada, że w górach wszystko jest piękniejsze;)

Yogyakarta - nazywana przez Jawajczyków pieszczotliwie Jogją, jest przystanią dla bagpackerów i jedną z piękniejszych wi...
24/07/2015

Yogyakarta - nazywana przez Jawajczyków pieszczotliwie Jogją, jest przystanią dla bagpackerów i jedną z piękniejszych wizytówek Jawy. Ciepli i niezwykle pomocni mieszkańcy są jeszcze bardziej otwarci niż mieszkańcy Flores, a samo miasto przypomina energią ukochany Bangkok. Ulica Malioboro to bardziej skondensowana i ruchliwa wersja Khao San Road. Prawdziwą magią Jogji jest fakt, że tuż przy niej znajdują się ruiny najpiękniejszych hinduskich świątyń z IX wieku - Ratu Boko i Prambanan. W tej drugiej tuż po zmierzchu rozpoczyna się niezwykłe widowisko, czyli balet Ramayana. Ratu Boko z kolei żegna dzień przepięknym zachodem słońca. To właśnie tu warto zacząć poznawanie jednej z Wielkich Wysp Sundajskich. Ruszamy w góry :)

Loża koczowników, czyli jak przeżyć na lotnisku w Dubaju 20h;)Otóż da się to zrobić w dodatku będąc czystym, wyspanym i ...
21/07/2015

Loża koczowników, czyli jak przeżyć na lotnisku w Dubaju 20h;)

Otóż da się to zrobić w dodatku będąc czystym, wyspanym i najedzonym przysmakami kuchni indyjskiej. Okazuje się, że linie Emirates oferują voucher na darmowe jedzenie w ramach długiego oczekiwania na przesiadkę. W praktyce wygląda to tak, że możemy albo wybrać się do KFC, czy na pizzę, albo też wybrać opcję bufet. Ta z kolei równoznaczna jest z możliwością pobytu w bardzo przyjemnej restauracji na górze lotniska przez 12 godzin i jedzenie do woli. Przy okazji napoje i piękna czysta łazienka. Wraz z pomysłowymi przyjaciółmi z Nigerii zorganizowaliśmy sobie tzw. Lożę Koczowników i okryci lotniskowi kocami przespaliśmy w niej ładne parę godzin. o 6 rano obudził nas kelner żeby... przypomnieć nam, że możemy zjeść ciepłe śniadanie. Jednym słowem Emirates Love ;)

Jesteśmy na Jawie! Indonezja znowu przyciągnęła nas magicznymi wulkanami, które ostatnio są wyjątkowo aktywne ;) Po 40 g...
20/07/2015

Jesteśmy na Jawie! Indonezja znowu przyciągnęła nas magicznymi wulkanami, które ostatnio są wyjątkowo aktywne ;) Po 40 godzinach podróży dotarliśmy do Yogyakarty, śpimy 3 h żeby przywitać wchód słońca przy Borobudur. Śledźcie nasz Sen na Jawie;) !

Dziękujemy, że byliście z nami w 2014! Witamy 2015 rok i życzymy Wam wielu pięknych podróży, odkrywania i podążania za m...
01/01/2015

Dziękujemy, że byliście z nami w 2014! Witamy 2015 rok i życzymy Wam wielu pięknych podróży, odkrywania i podążania za marzeniami! Na dobry początek Nowego Roku przytaczamy cytat Marka Twaina: "..od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le po­myślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, od­kry­waj."!!!

Są takie chwile po powrocie z podróży, że oddałoby się wszystkie skarby świata, żeby wrócić TAM choć na chwilę. Przed oc...
29/09/2014

Są takie chwile po powrocie z podróży, że oddałoby się wszystkie skarby świata, żeby wrócić TAM choć na chwilę. Przed oczami stają bajeczne krajobrazy, znów czuje się zapach goździków na Flores i słyszy pozdrowienia od ciepłych, serdecznych miejscowych. I te wschody słońca.... Tym razem ten, który przywitał nas na wulkanie Kelimutu. Kolejne miejsce na świecie, za którym się tęskni.

Jeszcze szybki powrót to tematu małp, czyli nagranie z Bali sprzed kilku dni:) Idealne na poprawę humoru!
18/09/2014

Jeszcze szybki powrót to tematu małp, czyli nagranie z Bali sprzed kilku dni:) Idealne na poprawę humoru!

Kilka dni na wyspie Flores, zwłaszcza chwile w wioskach Nage i Wajo, to doświadczenie, którego nie da się oddać ani słow...
15/09/2014

Kilka dni na wyspie Flores, zwłaszcza chwile w wioskach Nage i Wajo, to doświadczenie, którego nie da się oddać ani słowami ani obrazami. Tyle serdeczności, ciepłego uśmiechu, radości i otwartości nie doświadczyłam jeszcze nigdy w życiu, nawet w ukochanym Siam Reep w Kambodży. Pozytywna energia aż kipi z tych niezwykłych ludzi, którzy nie tylko dają się poznać, ale całym sercem chcą poznać również ciebie. Niezwykły świat mieszkańców Ende, Moni, Bajawy, Nago i Wajo oczarowuje tak mocno, że nie chce się z niego odchodzić. Ci piękni ludzie mają serce na dłoni, więc jedyne czego potrzebujesz to oddać im także swoje:) Tak - tutaj czas się naprawdę zatrzymał i oby nie ruszył jeszcze przez wiele lat. Tyle dobra!!! :) Pięknego wieczoru! Marzena

Hati Hati! Very Aggressive Monkeys! Otoczone złą sławą małpy w Indonezji to rzekomo prawdziwe zagrożenie dla zdrowia. At...
14/09/2014

Hati Hati! Very Aggressive Monkeys! Otoczone złą sławą małpy w Indonezji to rzekomo prawdziwe zagrożenie dla zdrowia. Atakują turystów bez powodu, gryzą, łamią nogi (!?!). Spotkać je można wszędzie - w lasach, świątyniach, w wioskach, przy ulicy. Niektóre faktycznie wyglądają tak, że aż boję się na nie patrzeć. A inne.... zobaczcie sami :-)

Ostatniego dnia pobytu na Bali ruszyliśmy na trekking na czynny wulkan Gunung Batur. Najlepiej jest wybrać się przed wsc...
13/09/2014

Ostatniego dnia pobytu na Bali ruszyliśmy na trekking na czynny wulkan Gunung Batur. Najlepiej jest wybrać się przed wschodem słońca, koło godziny 3:30, by ze szczytu rozkoszować się widokiem budzącego się dnia. Dla kogoś kto chodzi po górach trekking nie będzie żadnym problemem, warto jednak pamiętać o latarkach, ciepłej bluzie i kurtce. Na szczycie wieje niemiłosiernie, a widoki są piękne, więc aż chce się tam być jak najdłużej. Polecamy przejść wokół krateru i wrócić do wioski inną trasą. Bardzo ciekawą atrakcją jest śniadanie złożone z banana i jajek ugotowanych w parze z krateru wulkanu:) Było pięknie!

13/09/2014

Trochę się nie odzywaliśmy, ale z internetem kiepsko i mnóstwo przygód spotkało nas w tym czasie. Weszliśmy na dwa wulkany, polecieliśmy na Flores i mieliśmy wypadek samochodowo-motorowy. Na szczęście nikomu nic się nie stało i skończyło się na rozwalonym samochodzie, kilku siniakach i nerwach, ale co przeżyliśmy do nasze. Jedno jest pewne: nikomu nie życzymy trafić do szpitala na Bali - lekarz nieobecny a pielęgniarki tylko odkażają i bandażują :D Policji na miejsce wypadku się nie wzywa - podobno zawsze chcą wysokie łapówki, nie ważne za co;) Jak dorwiemy lepszą sieć umieścimy relację z ostatnich dni. Pozdrawiamy z Flores!

Zwierzęta często wyznaczają cele naszej podróży. Doświadczenie ich bezinteresownej przyjaźni, szczerości i dobra ciężko ...
10/09/2014

Zwierzęta często wyznaczają cele naszej podróży. Doświadczenie ich bezinteresownej przyjaźni, szczerości i dobra ciężko jest z czymkolwiek porównać. Możliwość spędzenia czasu z orangutanami miała więc duży wpływ na to, że tym razem padło na Indonezję. Dzięki kontaktowi przez Fb z Parkiem na Bali udało mi się spędzić dwa niesamowite dni w towarzystwie tych pięknych zwierząt. Przyznam, że było to równie niezwykłe doświadczanie, co wolontariat w Elephant Nature Park w Chiang Mai w Tajlandii. Poniżej kilka kadrów z przywitania i pożegnania z najmłodszym członkiem rodziny. Bardzo szczęśliwa i spełniona idę spać, by za kilka godzin ruszyć na wulkan:) Pozdrawiam z balijskiej górskiej wioski Toya Bungkah!

W Indonezji jesteśmy milionerami! Każdy taki różowy papierek to 100 tysięcy rupii indonezyjskich. Fakt, że 3,5 tysiąca r...
09/09/2014

W Indonezji jesteśmy milionerami! Każdy taki różowy papierek to 100 tysięcy rupii indonezyjskich. Fakt, że 3,5 tysiąca rupii do 1 zł cieszy już trochę mniej, ale zawsze miło jest poczuć się milionerem;) Za nocleg w bungalowach na Bali płacimy między 15-30 zł za osobę, za obiad między 5-7 zł. Wejścia do świątyń i trekkingi to już inna bajka, ale naprawdę nie jest bardzo drogo. Porównując - drożej niż w Tajlandii, taniej niż w Kambodży. Pozdrawiamy z gór!

Wulkany zatopione w chmurach i świątynie wyrastające z dżungli - to obrazy, które mam przed oczami po pierwszych dniach ...
08/09/2014

Wulkany zatopione w chmurach i świątynie wyrastające z dżungli - to obrazy, które mam przed oczami po pierwszych dniach na Bali. Nie myślisz o bajecznych plażach, o uspakajającym szumie fal. Prawdziwą tajemnicę kryje w sobie głębia wyspy: ukryte majestatyczne balijskie świątynie i te niesamowite Góry Ognia, które są dla Balijczyków nie tylko przekleństwem, ale i błogosławieństwem. Uśpione, przyczajone potwory wzbudzają zarówno strach, jak i szacunek. Ich gniew powoduje unicestwienie całych wiosek, ale jednocześnie zapewnia użyźnienie gleby na długie lata.

U stóp największego, w dodatku czynnego wulkanu Gunung Agung znajduje się Świątynia Matka - Pura Besakih - najważniejsza hinduska świątynia na Bali. Powstała w VIII wieku i składa się z 22 kompleksów rozmieszczonych na siedmiu tarasach. Dotrzeć tam można tylko na skuterze, bądź wynajętym samochodem. Mimo tych trudności – naprawdę warto. Trzy godziny jazdy w stronę góry Lempuyang docieramy do Pura Luhur Lempuyang. Jest późno, więc nie ma nikogo oprócz miejscowych dzieci i pana kasującego za wejście na teren kompleksu "co łaska". Każe mi zrobić zdjęcie mapki z krętymi uliczkami prowadzącymi do kolejnych świątyń i daje długi patyk żeby uchronić się przed agresywnymi małpami. Na najwyższe piętro lasu stanowczo zabrania wchodzić, ponieważ akurat wczoraj małpa połamała komuś nogi (!?!). Małpy dla mnie okazały się niegroźne, a sama świątynia cicha, piękna, tajemnicza, zatopiona w chmurach, magiczna. Pożegnałam ją o zachodzie słońca patrząc na piękny wulkan Gunung Agung.

Takie było moje Bali dziś. Jakie będzie jutro - zobaczymy:)

Address


Website

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Chłonę świat - blog podróżniczy/ Soak Up The World - Travel Blog posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Videos

Shortcuts

  • Address
  • Alerts
  • Videos
  • Claim ownership or report listing
  • Want your business to be the top-listed Travel Agency?

Share