JEJ ślad w historii – kobiety w województwie śląskim na przestrzeni wieków*
…być może nasz zamysł brzmi pospolicie, mało innowacyjnie. Jesteście Państwo ciekawi? Inspiracją stała się działalność Fundacji Przestrzeń Kobiet tworzącej krakowski szlak kobiet. Jednak to tylko najzwyklejsza inspiracja, bo nasze podejście do tematu, cele oraz obszar działania są zupełnie inne. Nie zamierzamy wojować z H
IStorią na rzecz HERstorii. Nie chcemy wskazywać placem winnych nieposiadania praw politycznych przez kobiety. Nie cofniemy czasu. Nie naprawimy przeszłości. Było minęło…
Nie chcemy pokazywać tylko sufrażystek, emancypantek i wojujących feministek propagujących równouprawnienie i parytety. Nie w tym rzecz…
Nie będziemy na siłę udowadniać wyższości kobiet nad mężczyznami. Czyż to nie oczywiste? Nie dzielimy kobiet na zwykłe i niezwykłe, na te, które bardziej lub mniej zasłużyły,
by o nich mówić i pisać. Bo jakże wytyczyć tą granicę? To nie będzie podróż sentymentalna akcentująca cierpienie, ból oraz walkę z mężczyznami. Czemu to miałoby służyć? Nie interesują nas ideologiczne hasła „słaba płeć na traktory!” czy nawoływania
do jakichkolwiek walk. Bez agresji! Bez pustych haseł, bez polityki. Zamierzamy pokazać kobiety, które zostawiły swoim działaniem, czy to pozytywnym, czy negatywnym, ślad w historii. Nie musiały przekraczać barier, łamać prawa. Wystarczy,
że wykorzystały to, co było im wówczas dane. Chcemy pokazać portrety kobiet, które być może z perspektywy ówczesnych czasów nie wyróżniły się niczym specjalnym, ale ich życie sprawiło, że stały się niezwykłymi w naszych oczach. I mogą stać się dla nas - współczesnych kobiet – wzorem. Nie pominiemy też czarnych charakterów, tak ku przestrodze. Gdy jest to możliwe, wczuwamy się w ich role. Próbujemy zrozumieć… dlaczego?!... postąpiły tak, a nie inaczej, kto lub co stało za ich decyzją/decyzjami. To podróż ciągnąca się od wieków średnich do dnia wczorajszego. Zwiedzimy mroczne komnaty i korytarze jurajskich zamków, gdzie mieszkały nadobne damy jawiące się dziś jako zjawy. Zajrzymy do chłopskiej chaty, gdzie kobiety od pokoleń pielęgnują rodzinne tradycje. Zachwycimy się obrazami dobranymi z wdziękiem przez hrabinę do buduaru. Wyrzekniemy się swego pochodzenia, by żyć wśród tych, którym zawdzięczalibyśmy dostatnie życie. Ujmiemy swą mądrością i przenikliwością bogatego starca, by stać się dziedziczką jego majątku. Krzykniemy głośne „Czuj, czuj, czuwaj!” i oddajmy życie za swoje ideały. Zdradzimy wrogom tych, którzy nam ufali. Nie oceniamy, nie gloryfikujemy, nie potępiamy, tylko relacjonujemy… na ile pozwala nam nasz obiektywizm. Najpierw odkrywamy trop… badamy go… a potem zapraszamy na wycieczkę śladem historii kobiet.
*Mamy na względzie obszar dzisiejszego województwa śląskiego.