19/06/2024
PEPINO POLACO W GWATEMALI - PIERWSZE KROKI 🇬🇹 👣
Moje przygotowania do wyjazdu dp Gwatemali ograniczyły się do zakupu biletów lotniczych Arajet ✈️, zarezerwowania noclegów🏨🛌 tuż przed (Santo Domingo) i tuż po przylocie (Gwatemala City) no i oczywiście zakupu biletu na koncert Nodala 😍🎶🇲🇽
W telefonie miałam też naprędce ściągnięty przewodnik po Gwatemali i mapę kraju offline. 📖🗺️
Zapoznałam się jeszcze z kursem waluty 🤑 (1 USD ~ 7.8 QUETZAL), zabrałam gotówkę w USD💵 oraz kartę Revolut 💳 i jak zwykle za dużo bagaży. 🧳💼 🎒👜🛍️👝
W związku z tym, że z koncertu wróciłam przed 2 w nocy, a budzik miałam nastawiony na 4 rano, w podróż ruszyłam lekko nieprzytomna 🥴🌀😵
3.5 godzinny lot przespałam, mam mało wspomnień, ale pamietam, że samolot był czysty, nowoczesny i miał rozkładany fotel 😴💤💤
Po przylocie powitały mnie wszelkie odcienie szarości, chłód i deszcz 🌧️☔
Po 2-godzinnych poszukiwaniach bagażu rejestrowanego 🧳 (w skrócie, pracownicy lotniska stwierdzili, że za długo nie przychodziłam po odbiór bagażu i schowali go do jakiegoś kantorka, o którym nikt nie wiedział gdzie jest i kiedy ktoś go otworzy, zrobiłam chyba z 10km w tę i z powrotem po lotnisku zagadując każdego kto mógł coś wiedzieć.. ostatecznie pomogli mi pracownicy check-in innej linii lotniczej😅💁♀️), ruszyłam wreszcie w stronę hotelu. Sprawdził się Uber dzięki darmowemu Wi-Fi na lotnisku 🙏
👉GDZIE NAJLEPIEJ SIĘ ZAKWATEROWAĆ W GWATEMALA CITY? 🤔
Według większości źródeł, w zamożniejszych i nowocześniejszych dzielnicach (ZONA 10 i ZONA 4). Bo więcej obcokrajowców, dostatnio, bezpiecznie, dobre hotele i restauracje. 🏨🦐
Stare miasto, czyli ZONA 1, nie była szczególnie polecana, ale też nie jakoś mocno odradzana, ot, trochę wątpliwa po zmroku.. Każdy ma inne upodobania kiedy podróżuje (NAPISZCIE PROSZĘ NA CO WY STAWIACIE W KWESTII ZAKWATEROWANIA?.. 🤔💭), dla mnie kluczowa jest lokalizacja w sercu miasta 💙🏙️
A według mnie to serce, to właśnie stare miasto, bez względu na aktualne trendy... ⛪🏰 Lubię czuć wokół zapach historii i obserwować życie zwykłych ludzi, szukać perełek architektury, podziwiać skwerki, place, targowiska i domy. Dlatego wizja nowoczesnej ZONY 10 z jej wieżowcami i centrami handlowymi jakoś mnie nie zachęcała. Nie tego szukam w Gwatemali 😏🔍
Okazało się, że stare miasto, czyli ZONA 1, była strzałem w dziesiątkę.🏆
Podzas jazdy z lotniska byłam lekko przygnębiona. Miasto nieco podobne do Santo Domingo, tylko jakby biedniejsze, szare i smutne. Czyli to taka ta Gwatemala?? Biedna, szara, smutna??? I 3 tygodnie tu?... 😅🙈
W Gwatemala City spędziłam niecałe 3 dni. W mojej opinii nie ma tutaj zbyt imponujących zabytków, ale jak zwykle najciekawsze okazało się wałęsanie ulicami miasta, wpakowanie do miejskiej komunikacji, do różnych sklepów, na targ, po odzież z drugiej ręki (..taaak, jeszcze więcej gratów w bagażu!! 👗👖😅) patrzenie na ludzi 👀
📋Wnioski:
- bardzo skromna infrastruktura, dużo starych samochodów, domy obdrapane, okna niezmieniane od lat, poszarzałe szyldy, ludzie nieco zagonieni i mniej radośni niż w Dominikanie, prosto ubrani, dużo biednych i bezdomnych;
- fizjonomia sporej grupy mieszkańców nawiązująca do rdzennych przodków - m.in. Majów: niscy, drobni, nieco krępi, o sniadej skórze i prostych czarnych włosach, nieśmiali ale bardzo uprzejmi;
- dużo kobiet chodzi po stolicy w tradycyjnych strojach: kolorowej, często połyskujacej bluzce z wyciętym dekoltem (jak na sylwestra! 😃🌟) i kolorowej spódnicy z ręcznie robionej tkaniny zwanej huipil, przepasanej równie kolorowym pasem🥻👗; w tych strojach pracują, wychodzą, spędzają czas.. widać, że czują się w nich swobodnie; wybaczcie, ze nie mam własnych zdjęć, ale głupio mi zawstydzać miejscowych aparetem, poszukam czegoś podobnego w sieci i Wam wrzucę 😊👍
- ludzie są tutaj niezwykle sympatyczni, grzeczni i uprzejmi, zapytani zawsze chcą pomóc, ale niestety nie umieją się przyznać, że czegoś nie wiedzą i wolą powiedzieć COKOLWIEK 😂 naprawdę cokolwiek, byleby tylko dać pytającemu odpowiedź.. odkąd zdałam sobie z tego sprawę, zaczęłam polegać niemal wyłącznie na własnych instynktach i tych z Google, a jeśli pytam o coś ludzi, to od razu np 3 różnych osób i wyciągam średnią z ich wypowiedzi 😏➗
- sprawdzałam, że Gwatemala ma smaczną tradycyjną domową kuchnię, ale w stolicy poległam jedząc fast foody, wstyd i szkoda żołądka, ale to z braku czasu i dobrej organizacji 😅🙈 przytaczam garść zdjęć 🍔🌮
- jak w niemal każdym dużym mieście, tuż po przylocie kluczowe jest: wymienić walutę na lokalną💵 (na lotnisku zamieniam np tylko 20$, bo gorszy kurs, resztę na mieście), kupić lokalną kartę SIM📱(internet!) i ewentualnie kartę do transportu publicznego🚎 (Gwatemala City, Madryt, Lizbona.. Etc)
- jak do tej pory (dzień 4ty) nie ma problemu z poruszaniem się jako samotna kobieta, ludzie są grzeczni i mili, panowie zaczepiają znacznie rzadziej niż na Karaibach (aż jakoś tak czegoś brak😅), miasto po zmroku też jest spokojne, ale już po nocach słyszałam przez okno syreny i dziwne okrzyki 🤔👀).. Starałam sie zawsze być w hotelu najpóźniej ok 21
- aaa i jeszcze ta szara pogoda! ☔ tak już zostało - okazuje się, że w czerwcu jest tutaj w górach taka trochę pora deszczowa i chłodno; dżinsy, adidasy, bluza lub lekka kurtka, parasol; po dusznych upałach w Dominikanie to przyjemna odmiana, ale trochę zmarzłam, temperatura ok 18 stopni 😅🥶
- jeśli coś pominęłam, to później jeszcze dopowiem, z grubsza 1ego dnia obeszłam stare miasto⛪🏰, 2giego poszłam na piechotę ponad 5km na to słynne nowe miasto🏙️ (ZONA 10) i do muzeum archeologicznego Popul Vuh 🗿🏛️, 3ciego pokręciłam się po okolicy i targu rękodzieła; gdyby to był "normalny city tour" zająłby maksymalnie 1 dzień, ale ja byłam nieco zmęczona i chaotyczna 😅🥴 potrzebowałam się OGARNĄĆ.
NO BO CO DALEJ?? Dokąd ruszać i czym? Autobusami, busami, wynajętym autem? W góry, nad Pacyfik, na Karaiby? Deszcze spowodowały osuwiska i problemy na górskich drogach, więc po WIELU GODZINACH😩😫 (!!!) analiz mapy, przewodnika i konsultacjach z miejscowymi, przełożylam auto i góry na koniec pobytu, by póki co ruszyć wygodnym autobusem międzymiastowym nad Morze Karaibskie, w stronę portu Puerto Barrios⚓🚢, nieco afrykańskiego miasteczka Livingston🏖️🌴🥥, do którego płynie się promem, widowiskowej rzeki Rio Dulce🏞️🛥️, a w dalszej perspektywie ruin Tikal położonych w tropikalnym lesie🗿🏛️🌳🌿
TERAZ WŁAŚNIE JESTEM W DRODZE, bardzo komfortowym autobusem przewoźnika 🚌, w pierwszej klasie (to nie moje burżujstwo, tylko bo przez to studiowanie mapy spalam niecałe 5 godzin, a także, to było ostatnie miejsce przy oknie, a ja chciałam zobaczyć coś z tej Gwatemali poza stolicą 😅) z miejscem na nogi 2x dłuższe niż moje, szerokim rozkladanym fotelem i zbyt dobrą klimatyzacją, za ok 20$ za te (jak się okazuje) ok 7 godzin jazdy ⏲️⏳
Więc jadę i piszę do Was. 📝✍️ A za oknem głównie niewysokie góry, coś jak nasze Beskidy. Droga biegnie doliną, raczej łagodnie. Ruch umiarkowany, pasy ruchu czasem po 1, czasem po 2 w każdą stronę. Mijamy tylko pojedyncze domy i wsie. Nie widać miast ani przemysłu. Dużo amerykańskich ciężarówek, pewnie tranzyt towarów między portem a stolicą. 🚚 🚛 🛣️
Jadę, a za oknem coraz cieplej i coraz więcej tropikalnej roślinności. Z chlodnych i szarych gór zjeżdżam na wybrzeże Morza Karaibskiego 🌴🏖️👙
Chciałam z Dominikany do chłodów! ❄️ I posiedziałam sobie w chlodach 😄 ..3 dni 😅 a teraz BEACH TIME 🏖️🌞😎🏝️💃
Do zobaczenia w Puerto Barrios! 👋