06/12/2022
I tak zostawiwszy za sobą jesienny pogodny świat,ruszyliśmy na Beinn Dorain w poszukiwaniu zimy. Prognoza pogody była zachęcająca. Pomimo wirtualnej obietnicy słońca lekko okolonego chmurami,dostaliśmy jednak cały pakiet innych atrakcji. W drodze na szczyt temperatura spadła sporo poniżej zera i lodowaty wiatr zamieniał płatki śniegu w miniaturowe lodowe szpileczki którymi smagał po twarzy. Skały pokryły sople ,kamienie stały stały się nieprzyjażnie śliskie.Mgła otuliła nas szczelnie i pozbawiła bajecznych widoków. Usiedliśmy na szczycie na bardzo szybki lunch i trzeba było wracać. Pogoda była nadzwyczaj kapryśna i wiadomo czym może się to zakończyć w górach.
Cali i zdowi,pełni wrażeń choć ubłoceni po kolana zakończyliśmy przygodę na parkingu Bridge of Orchy i czas było wracać.
Zimowe królestwo gór prezentujemy na zdjęciach Tomasza.
Pozdrawiamy wszystkich i do zobaczenia na szlaku🥾🥾🥾