Rzut okiem na Italię

Rzut okiem na Italię Zapraszam do miejsca tworzonego z pasji i zamiłowania do Bel Paese...

Pontremoli cz. IIOd czasów starożytnych ogień symbolizował światło i oczyszczenie, dlatego naturalne było przywoływanie ...
19/01/2025

Pontremoli cz. II

Od czasów starożytnych ogień symbolizował światło i oczyszczenie, dlatego naturalne było przywoływanie go w najzimniejszej i najciemniejszej porze roku. W Pontremoli tradycja ognia istnieje, wydawałoby się od zawsze. Pierwsze ogniska, o których zachowały się dowody, datowane są na 1529 r. Od tego czasu tradycja nieustannie odnawiała rytuał ognia, będący połączeniem religii i pogaństwa. Każdego roku w dniach 17 i 31 stycznia rozpalane są dwa olbrzymie ogniska: San Nicolò, na prawym brzegu rzeki Magra, w pobliżu mostu Pompeo Spagnoli, oraz San Geminiano, patrona miasta, na dnie potoku Verde i w pobliżu mostu Cresa. To prawdziwe widowiska, odbywające się przy monumentalnych drewnianych stosach, podczas których obie frakcje śpiewają prawdziwe chóry, a frekwencja w mieście Pontremoli sięga tysięcy ludzi. Wyzwanie między dwoma dzielnicami, które wielu utożsamia ze zmaganiami między gwelfami i gibelinami. W Pontremoli zmagania te były tak głębokie, że zmusiły ówczesnego lorda Castruccio Castracaniego do zbudowania pewnego rodzaju kurtyny, która dzieliła wioskę i dwie przeciwstawne frakcje na dwie części: Gwelfowie w Sommoborgo, Gibelinowie w Imoborgo.

oprac. Andrzej Mizera
2025

Nowy Rok, nowe plany, marzenia i kierunki podróży. Dla Wszystkich spełnienia tego wszystkiego życzę :) 🚂🚂Jest takie małe...
19/01/2025

Nowy Rok, nowe plany, marzenia i kierunki podróży. Dla Wszystkich spełnienia tego wszystkiego życzę :)

🚂🚂Jest takie małe, urocze miasteczko w Italii, do którego wiodą różne szlaki. My jedziemy tam pociągiem z Parmy. Około półtorej godziny w podróży, by zobaczyć małe urokliwe miasteczko, gdzie czas się zatrzymał.

Jedziemy do Pontremoli...cz. 1

To niewielkie miasto w prowincji Massa i Carrara, w samym sercu Toskanii. W dosłownym tłumaczeniu Pontremoli oznacza „Drżący Most” (od ponte „most” i tremare „drżeć”), ponieważ nazwa gminy pochodzi od znanego mostu nad Magrą, gdzie miasteczko jest położone w jej górnej dolinie.
Uważa się, że Pontremoli zostało zasiedlone około 1000 r. p.n.e. W czasach rzymskich znane było jako Apua. W 1226 r. gmina uzyskała niezależność dzięki Fryderykowi II, który nadał jej prawa miejskie, częściowo ze względu na górzysty teren. Teren w dolinie Magra sprawił, że Pontremoli stało się celem licznych podbojów ze strony rywalizujących ze sobą włoskich i zagranicznych władców. Pontremoli znajdowało się we władaniu różnych rodzin arystokratycznych, m.in. Malaspina (w 1319 r.) i Antelminelli (w 1322 r.). Konflikt pomiędzy rywalizującymi frakcjami Gwelfów i Gibelinów na początku XIV wieku doprowadził do budowy Wielkiej Dzwonnicy (Il Campanone), która miała rozdzielić rywalizujące obozy. W średniowieczu Pontremoli było często odwiedzane przez pielgrzymów podróżujących z Canterbury (Anglia) do Rzymu. W 1331 roku Jan I Czeski sprzedał Pontremoli władcy Werony Mastino II della Scala. W 1339 roku Pontremoli przejęli Visconti z Mediolanu. W 1404 roku Pontremoli ponownie zmieniło właściciela, gdy trafiło w ręce genueńskiej rodziny Fieschi. Jednakże w 1433 r. Pontremoli ponownie znalazło się pod kontrolą Mediolanu. W 1495 roku Pontremoli zostało splądrowane przez wojska Karola VIII, króla Francji. W tym czasie Pontremoli było terytorium należącym do dynastii Sforzów, nowych książąt Mediolanu.
Pontremoli było terytorium francuskim od 1508 do 1522 roku, kiedy to zostało podbitych kilka północnych obszarów Włoch. W 1526 roku Pontremoli zostało zdobyte przez Karola V, króla Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Pontremoli pozostawało pod kontrolą Hiszpanii do 1647 roku, kiedy to zostało kupione przez Republikę Genueńską. Trzy lata później Pontremoli stało się częścią Wielkiego Księstwa Toskanii (Mediceu). Pozostało takie (z wyjątkiem okresu panowania Francji w latach 1805–1814) aż do zjednoczenia Włoch w XIX wieku. W wyniku reform Leopoldina Pontremoli stało się wspólnotą autonomiczną (choć nadal częścią Wielkiego Księstwa Toskanii) w 1777 roku. W 1778 roku miasto oficjalnie uzyskało prawa miejskie. Obszar ten został poważnie zniszczony przez trzęsienie ziemi w 1834 roku. W listopadzie 1847 roku Pontremoli zostało zajęte (wraz z Fivizzano) przez księcia Modeny z powodu sporu o szlaki handlowe.
W Pontremoli znajduje się 30 przysiółków (angielskich parafii cywilnych: dzielnic lub oddalonych wiosek, które prawnie są częścią rządu gminy). Oto one, ułożone alfabetycznie: Grondola, Groppodalosio, Guinadi, Mignegno, Montelungo, Navola, Oppilo, Pieve di Saliceto, Pracchiola San Cristoforo, Succisa, Teglia, Torrano, Traverde i Vignola.
Do bardziej współczesnych atrakcji Pontremoli zalicza się coroczny festiwal książek Premio Bancarella, Medievalis (w sierpniu), który upamiętnia przybycie cesarza Fryderyka II do Pontremoli w 1226 r., a także Il Bar Moderno (lokalna kawiarnia), która w 1970 r. zdobywca „złotego medalu” w mediolańskim konkursie „Lody i kawa”.[7] W okolicznych górach znajduje się również kilka źródeł mineralnych. W środy i soboty odbywa się tu lokalny targ.
Do lokalnych potraw charakterystycznych dla Pontremoli należą „amor” (rodzaj małego ciasta składającego się z kremowego nadzienia umieszczonego między waflami), „spongata” (ciasto bożonarodzeniowe zawierające m.in. czekoladę, miód i orzechy laskowe), „torta d'erbe” ciasto wypełnione mieszanką, która może zawierać boćwinę, jajka, ser ricotta, ziemniaki, ryż i parmezan, zawinięte w bardzo cienkie ciasto; i testaroli, płaski makaron pieczony, często podawany z pesto. Wielu uważa, że testaroli był w rzeczywistości pierwszym rodzajem makaronu. Według artykułu opublikowanego w The Wall Street Journal, testaroli jest „najstarszym zarejestrowanym makaronem”.
W Pontremoli znajdują się: Kościół San Nicolò, w którym znajduje się drewniany krzyż pochodzący sprzed kilku stuleci, Katedra Santa Maria Assunta: katedra zbudowana w XVII wieku, kiedyś poświęcona św. Geminianusowi. W katedrze znajduje się wiele cennych rzeźb i obrazów. Kopuła tej katedry wraz z Il Campanone (dzwonnicą) górują nad panoramą miasta. Kolejną godną uwagi atrakcją tego obszaru jest Annunziata z klasztorem augustianów i malowidłem ściennym. Znajdują się tam również liczne budynki związane z dawnymi rodami szlacheckimi Pontremoli. Najważniejszym obiektem jest Castello del Piagnaro, jeden z największych zamków w Lunigianie. Na terenie gminy znajduje się kilka pałaców, m.in. pałace rodu Malaspina i Dosi. W „Museo delle Statue Stele” (znajdującym się w zamku) znajduje się szereg kamiennych rzeźb z epoki brązu przedstawiających postacie ludzkie, znalezionych w Lunigianie.
Spacerując tymi malowniczymi uliczkami Pontremoli tak naprawdę nie chce się wracać. To właściwie miasteczko, które doskonale może wkomponować się w naszą podróż sentymentalną…chyba pobędziemy tu przez kilka dni :)

A presto
Andrea

oprac. Andrzej Mizera 2025

18/01/2025
18/01/2025

16 stycznia 27 pne Senat nadaje tytuł „Augustusa” Gajuszowi Juliuszowi Cezarowi Oktawianowi, który odtąd będzie pamiętany po prostu jako August, i od tamtej pory nosić będzie imię: Imperator Caesar Divi Filius Augustus. Samo słowo nie da się jednoznacznie przetłumaczyć, oznacza mniej więcej "wyniesiony dzięki boskiej mocy". Data ta w historii świata jest początkiem zarówno ery cesarzy rzymskich jak i powstania Wielkiego Imperium Rzymskiego, które przez kolejne wieki będzie czyniła ekspansję ziem począwszy od basenu Morza Śròdziemnego oraz poza nim.
Imperium rzymskie było jednym z niewielu w dziejach starożytnych, które objęło swym panowaniem tak ogromny obszar. Jest też czasem z tego powodu nazywane państwem światowym. Rzymianie władali w I i II wieku n.e. ogromnymi obszarami położonymi wokół Morza Śródziemnego. To olbrzymie państwo da się porównać tylko z państwem chińskim za czasów dynastii Han (202 p.n.e.- 220 n.e.) i wcześniejszym państwem cesarza Szy-Huang-Ti.

oprac. Andrzej Mizera

10/01/2025

🔴🟠🟡
„…Dogonił swe kohorty nad rzeką Rubikon, stanowiącą granicę jego prowincji. Zatrzymał się chwilę i obliczając ogrom swego zamierzenia, zwrócił się do świty ze słowami: „Jeszcze teraz mogę się cofnąć; jeśli przejdę ten mostek, o wszystkim rozstrzygnąć będzie zdolny jeno miecz.
Gdy jeszcze zwlekał, takie ukazało się prorocze zjawisko: Oto jak człowiek niezwykłego wzrostu i urody zjawił się nagle w pobliżu, siedząc i przygrywając na trzcinowej fujarce. Gdy oprócz pasterzy zbiegli się tłumnie żołnierze z posterunków, aby go posłuchać, wśród nich trębacze, ów człowiek, chwyciwszy od jednego trąbę, skoczył do rzeki, z wielką siłą zagrał hasło bojowe i przeszedł na drugi brzeg. Wówczas Cezar rzekł: Idźmy tam, dokąd nas wzywają znaki wieszcze bogów oraz niesprawiedliwość wrogów. „Kości są rzucone”. I w ten sposób przeprowadził wojsko przez rzekę…”
(Gajus Svetoniusz Trankvillus – Żywoty Cezarów 32, 33)
…Pod koniec dekady 70 - 60 p.n.e. sytuacja w rządzie Republiki Rzymskiej była bardzo niespokojna. W 60 roku p.n.e. utworzył się pierwszy triumwirat, złożony z najpotężniejszych wówczas politycznie ludzi Rzymu: Gajuszem Juliuszem Cezarem, wielkim wodzem Gnejuszem Pompejuszem i najbogatszym człowiekiem Rzymu Markiem Krassusem. Doszło wówczas do pewnego rodzaju porozumienia między tą trójką: Krassus i Pompejusz pomogli, swoimi wpływami i bogactwem, ułatwić wybór na konsula Cezara, w zamian ten musiałby ułatwić promulgowanie praw na korzyść obu sojuszników. Ponadto, aby ów związek umocnić, Cezar wydał za Pompejusza swą jedyną córkę Julię. Cezar będąc konsulem przeprowadził ustawy, które były zgodne z oczekiwaniami swych kolegów. Następnie objął namiestnictwo dwóch prowincji: Galii Przedalpejskiej, czyli obecnej północnej Italii oraz Galii Narbońskiej, dzisiejszej południowej Francji. Stamtąd od 58 roku p.n.e. rozpoczął podbój Galii, to jest krainy pomiędzy Atlantykiem a Renem, gdzie mieszkali podzieleni na dziesiątki skłóconych plemion Galowie, a od wschodu już wdzierali się Germanie. Patrząc więc na owe wydarzenia z odległej perspektywy historycznej można powiedzieć, że chodziło wtedy o to, czy Galia będzie rzymska, czy też germańska. Oczywiście, Cezar nie tak to widział i nie tymi kierował się pobudkami. Traktował ten kraj jako stosunkowo łatwe miejsce zdobycia łupów i sławy oraz związania ze sobą żołnierzy. Wszystko to zyskał dzięki kilku zwycięskim kampaniom. Wyparł Germanów, dla postrachu zaś dwukrotnie przekroczył Ren i dwukrotnie przeprawił się do Brytanii; w obu wypadkach dokonał tego jako pierwszy wódz rzymski. Podboje Cezara zapoczątkowały romanizację Galii.
Tymczasem triumwirat przestał istnieć, choć odnowiono go w 56 roku p.n.e. na zjeździe w Luce. Julia, stanowiąca żywą więź między Cezarem a Pompejuszem, umarła już w 54 roku p.n.e., wkrótce po porodzie, a w roku następnym zginął Krassus, w walce z Partami w Syrii. Pozostało więc tylko dwóch uczestników triumwira tu, a dla dwóch świat zawsze jest za mały. Pompejusz zbliżył się do senatu, od lat niechętnego Cezarowi. Grożono zdobywcy Galii, że stanie przed sądem za samowolne rozpętanie wojny w tamtym kraju. Czyniono mu rozmaite wstręty i złośliwości, uniemożliwiając staranie się o powtórny konsulat.
Doprowadzony do ostateczności Cezar zdobył się na krok niebywały: w styczniu 49 roku p.n.e. przekroczył na czele swych wojsk Rubikon, rzeczkę wpadającą do Adriatyku w pobliżu Ariminum (Rimini), administracyjną granicę Italii. Oznaczało to rozpoczęcie wojny domowej. Wódz głosił, że występuje w obronie praw trybunów ludowych, których rzekomo brutalnie potraktowała strona przeciwna. Ale oczywiście był to tylko pretekst. Rozpoczęła się gra ryzykowna, kości zostały rzucone.
Gajusz Juliusz Cezar na czele Legio XIII Gemina przecina rzekę Rubikon niedaleko Rimini z Gallia Cisaplina. To było 10 stycznia 49 roku p.n.e. Przekraczanie tej granicy z bronią było prawnie zabronione przez Republikę, było więc wyraźnym znakiem wypowiedzenia wojny Rzymowi. A przynajmniej tej skorumpowanej polityki, która trzymała miasto w szachu. Według Swetoniusza Cezar wypowiedział słynne zdanie „alea iacta est”, kostka jest rzucana, aby podsumować to, co miało się wkrótce wydarzyć. Podjęta została decyzja. Podjęty krok. Rozpoczęła się wojna domowa.
Italię i Rzym zajęto prawie bez walki. Pompejusz ewakuował się wraz z senatem za Adriatyk. Tam, w bitwie pod Farsalos, na polach północnej Grecji, latem 48 roku p.n.e. został pokonany. Uciekł do Egiptu, u którego wybrzeży zamordowali go doradcy młodego króla Ptolemeusza, toczącego właśnie wojnę domową ze swą siostrą i współ władczynią, Kleopatrą; uważali, że w ten sposób zyskają przychylność zwycięzcy. Jednakże Cezar po przybyciu do Aleksandrii uczcił łzami śmierć swego wielkiego przeciwnika i byłego zięcia (przyniesiono mu jego głowę), a w egipskiej wojnie wewnętrznej zajął stanowisko nieoczekiwane: gdy tylko ujrzał Kleopatrę - która poprzez straże brata, ryzykując życiem, przedostała się nocą do pokoju Cezara goszczącego w pałacu królewskim - opowiedział się po jej stronie. Oblegany wraz z nią przez kilka miesięcy w pałacu przez ludność Aleksandrii i wojska Ptolemeusza przeżył wiele chwil dramatycznych, póki nie uratowała go odsiecz wiosną 47 roku p.n.e. Jednym z dowodzących tą odsieczą był żydowski wielmoża Antypater, ojciec Heroda, późniejszego króla Judei. Kraj nad Nilem Cezar opuścił dopiero późną wiosną 47 roku p.n.e., a wkrótce potem, w czerwcu, Kleopatra powiła syna, zwanego powszechnie Cezarionem, czyli Cezarkiem.
Później przyszły dalsze zwycięstwa. Najpierw w Azji Mniejszej pod miejscowością Zela; pokonany tam został wróg z zewnątrz, król Pontu - Farnaces. O tym Cezar zawiadomił senat rzymski krótko, w trzech tylko słowach: veni, vidi, vici, czyli: przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem. W roku następnym, 46 p.n.e., rozgromil armię wierną legalnemu rządowi w Afryce północnej, na ziemiach dzisiejszej Tunez i, a w marcu 45 roku p.n.e. synów Pompejusza w bitwie pod Mundą w Hiszpanii.
W przerwach pomiędzy tymi kampaniami Cezar wciąż odwiedzał stolicę, której był panem faktycznym od 49 roku p.n.c. Pojawił się tu przed nim ważny, kłopotliwy problem: jakie mają być podstawy prawne jego władzy jakim prawem i z jakiego tytułu ma rządzić, rozkazywać, decydować? Czterokrotnie - nie licząc roku 59 p.n.e. - kazał wybierać się konsulem, trzykrotnie zaś mianować dyktatorem.
Juliusz Cezar był rzymskim wodzem oraz politykiem. Jako prokonsul Galii (58–50 r. p.n.e.), rozgromił Helwetów oraz Germanów, podbił cały obszar między Renem a Pirenejami. Wyprawiał się również za Ren oraz na Wyspy Brytyjskie. W roku 49 p.n.e. wdał się w wojnę domową przeciwko Pompejuszowi oraz senatowi. Gdy zwyciężył, przejął pełnię władzy w państwie, kończąc definitywnie okres republiki.

oprac. Andrzej Mizera

źródła:Gajus Svetoniusz Trankvillus – Żywoty Cezarów 32, 33
Aleksander Krawczuk - Poczet Cesarzy Rzymskich
Prawa autorskie do zdjęcia: Grafika z gry Rome: Total War

10/01/2025

9 sierpnia 48 p.n.e. Juliusz Cezar zadaje decydującą porażkę Gneo Pompeo (uciekającemu do Egiptu) w bitwie pod Fàrsalo (miasto w południowo-wschodniej Tesalii, w środkowej Grecji, w pobliżu dzisiejszej Larisy).
Bitwa sankcjonuje ostateczną klęskę Pompejusza, wyznaczając początek całkowitej supremacji Cezara jako prawowitego przedstawiciela instytucji republikańskich.

10/01/2025

W starożytnym Rzymie obchodzono wiele świąt. Jednym z nich były Agonalia. Święto to obchodzone było kilkukrotnie na cześć różnych bóstw.
Dzisiaj 9 stycznia przypadało świeto ku czci boga wszelkich początków Janusa;

W dniu obchodów składano w ofierze barana prosząc boga o przychylność oraz ochronę przed złem i śmiercią. Nazwa święta pochodzi od pytania, które przed złożeniem ofiary zadawał zebranym kapłan: „Agone?”, czyli „czy mam uśmiercić?”
Celem święta było pozyskanie przychylności bogów dla losów kraju.

9 stycznia święto Agonalia poświęcone było janusowi. Janus
Bóg wszystkich początków, bram, przejść, czasu, dwoistości.
Zwykle jest przedstawiany jako mający dwie twarze.
Miesiąc styczeń został nazwany na cześć Janusa (Ianuarius). Według almanachów starożytnych rzymskich rolników, Juno była mylona z opiekuńczym bóstwem miesiąca stycznia, ale Junona jest opiekuńczym bóstwem miesiąca czerwca.
Janus przewodniczył początkowi i końcowi konfliktu, a więc wojny i pokoju.
Bramy budynku nazwanego jego imieniem w Rzymie (nie świątyni, jak to się często nazywa, ale otwartego ogrodzenia z bramami na każdym końcu) były otwierane w czasie wojny i zamykane, aby zaznaczyć nadejście pokoju. Jako bóg przemian pełnił funkcje związane z narodzinami, podróżami i wymianą, a w związku z Portunusem, podobnym bogiem portu i bramy, zajmował się podróżowaniem, handlem i żeglugą.
Janus nie miał przydzielonego mu kapłana (sacerdos), ale sam Król Świętych Obrzędów (rex sacrorum) przeprowadzał swoje ceremonie. Janus był wszechobecny podczas ceremonii religijnych przez cały rok. W związku z tym Janus był rytualnie przywoływany na początku każdej ceremonii, niezależnie od głównego bóstwa czczonego przy danej okazji.
Jego funkcja jako boga początków została wyraźnie wyrażona w wielu starożytnych
źródłach, wśród nich przede wszystkim Cycerona, Owidiusza i Warrona. Jako bóg ruchu, Janus czuwa nad przejściami, powoduje rozpoczęcie działań i przewodniczy wszystkim początkom. Ponieważ ruch i zmiana są ze sobą powiązane, ma podwójną naturę, symbolizowaną w jego dwugłowym wizerunku. Ma pod swoją opieką wchodzenie i wychodzenie z drzwi domów. Podobnie jego opieka rozciąga się na kryte przejścia zwane iani, a przede wszystkim na bramy miasta, w tym kultową bramę Argiletum, zwaną Ianus Geminus lub Porta Ianualis, z której chroni Rzym przed Sabinami. Jest również obecny w Sororium Tigillum, gdzie strzeże końca dróg do Rzymu z Lacjum. Ma ołtarz, później świątynię w pobliżu Porta Carmentalis, gdzie kończyła się droga prowadząca do Wejów, a także jest obecny na Janiculum, bramie z Rzymu do Etrurii.
Janus często symbolizował zmiany i przejścia, takie jak postęp przeszłości w przyszłość,
od jednego stanu do drugiego, od jednej wizji do drugiej oraz dojrzewanie młodych ludzi do dorosłości. Reprezentował czas, ponieważ jedną twarzą mógł zajrzeć w przeszłość, a drugą w przyszłość. Dlatego Janus był czczony na początku okresu żniw i sadzenia, a także na ślubach, zgonach i innych początkach. Reprezentował środek między barbarzyństwem a cywilizacją, przestrzenią miejską i wiejską, młodością a dorosłością.

oprac. Andrzej Mizera

❗❗❗Przygotujcie skarpety na podarki od Befany...Historia befany zaczyna się w najdawniejszych mrokach czasu i wywodzi si...
05/01/2025

❗❗❗Przygotujcie skarpety na podarki od Befany...

Historia befany zaczyna się w najdawniejszych mrokach czasu i wywodzi się z przedchrześcijańskich tradycji magicznych. Termin „Befana” pochodzi od greckiego i oznacza „Objawienie Pańskie”, „objawie” lub „manifestację”. Dlatego Befana obchodzona jest w dniu Trzech Króli, który zwykle kończy okres świąt Bożego Narodzenia. W zbiorowej wyobraźni Befanę reprezentuje starsza kobieta z długim nosem i ostrym podbródkiem, która podróżując daleko na miotle, w nocy z 5 na 6 stycznia przynosi wszystkim dzieciom prezenty. Pod ciężarem swej torby pełnej zabawek, czekoladek i słodyczy, w której na dnie nigdy nie brakuje również porządnej dawki popiołu i węgla. Befana przelatuje nad dachami i schodząc po kominach, napełnia pozostawione przez dzieci pończochy. Te ze swojej strony przygotowują dla Befany na talerzu mandarynkę lub pomarańczę i kieliszek wina. Następnego ranka, oprócz prezentów i węgla dla tych, którzy byli trochę bardziej niegrzeczni, dzieci znajdą skonsumowany posiłek i odcisk dłoni Befany na popiele rozsypanym na talerzu.

Pochodzenie tego święta być może wiąże się z zestawem pogańskich obrzędów przebłagalnych, datowanych na X–VI wiek p.n.e., dotyczących cykli sezonowych związanych z rolnictwem lub odnoszących się do żniw z poprzedniego roku, obecnie gotowych do odrodzenia się jako nowy. Starożytni Rzymianie odziedziczyli te obrzędy, wiążąc je z kalendarzem rzymskim i celebrując pomiędzy końcem roku słonecznego, w zasadzie przesileniem zimowym a rocznicą Sol Invictus. Dwunastej nocy po przesileniu zimowym świętowano śmierć i odrodzenie natury za pośrednictwem Matki Natury. Rzymianie wierzyli, że podczas tych dwunastu nocy (których liczba reprezentowałaby zarówno dwanaście miesięcy nowatorskiego kalendarza rzymskiego w jego przejściu od czysto księżycowego do księżycowo-słonecznego, ale prawdopodobnie kojarzona była także z innymi liczbami i symbolami mitologicznymi. Kobiece postaci przelatywały nad polami uprawnymi, aby przebłagać płodność przyszłych plonów, stąd mit o „latającej” postaci. Według niektórych ta kobieca postać została po raz pierwszy zidentyfikowana w Dianie, bogini księżyca związanej nie tylko ze zwierzyną łowną, ale także z roślinnością, podczas gdy według innych była ona kojarzona z pomniejszym bóstwem zwanym Satia (bogini sytości) lub Abùndia (bogini obfitości). Inna hipoteza łączyłaby Befanę ze starożytnym rzymskim świętem, które zawsze odbywało się zimą na cześć Janusa i Streni (od tego też pochodzi określenie „strenna”). Podczas tegoświęta obdarowywano się prezentami.
Według interpretacji powszechnie przyjętych w Europie Środkowej i Północnej, odnosi się ono do celtyckiej postaci Perchty, postaci kobiecej rozpowszechnionej w całej Europie o nieco podobnych imionach: Bertha w Wielkiej Brytanii, Berchta w Austrii, Szwajcarii, Francji i północnych Włoszech; Holda lub „Frau Holle” w Niemczech, F***g w Skandynawii. Zawsze jest to kobieca personifikacja zimy i często jest przedstawiana jako garbata staruszka z haczykowatym nosem, zaniedbanymi siwymi włosami i nietypowymi stopami, ubrana w łachmany i połamane buty.
Już od IV w. n.e. Kościół rzymski zaczął odrzucać, a w niektórych przypadkach wyraźnie potępiać wszelkie pogańskie obrzędy i wierzenia, określając je jako wynik wpływów szatańskich. Z tego nakładania się narodziło się wiele personifikacji, które pojawiły się już w późnym średniowieczu. Uważa się, że miotła reprezentuje pożary, ale latająca miotła była także starożytnym symbolem przedstawiającym oczyszczenie domów i dusz, w oczekiwaniu na odrodzenie sezonu. Dlatego potępiona przez Kościół, starożytna pogańska postać kobieca była stopniowo akceptowana w katolicyzmie, jako rodzaj dualizmu między dobrem i złem. Już w okresie teologa Epifaniusza z Salaminy tę samą rocznicę Objawienia Pańskiego proponowano jako datę dwunastej nocy po Bożym Narodzeniu, wchłaniając w ten sposób starożytną pogańską symbolikę liczbową.
W 1928 r. reżim faszystowski wprowadził święto Befana, podczas którego rozdawano prezenty dzieciom z niższych warstw społecznych. Po upadku Mussoliniego faszystowska Befana nadal była celebrowana wyłącznie we Włoskiej Republice Socjalnej.
Wersja religijna mówi, że Trzej Królowie udający się do Betlejem poprosili staruszkę o informacje w drodze i nalegali, aby poszła z nimi i zaniosła prezenty dla Zbawiciela. Stara kobieta odmówiła, ale wkrótce potem, skruszona, przygotowała worek pełen darów i wyruszyła na poszukiwanie Trzech Króli i Dzieciątka Jezus, nie znajdując ich, pukała do wszystkich drzwi i z nadzieją rozdawała prezenty dzieciom chcąc w ten sposób nadrobić nieobecność przy Jezusie.

oprac. A. Mizera

❗❗❗...coś się kończy ... i coś się zaczyna...Styczeń jest takim miesiącem, gdzie coś zaczynamy, planujemy lub kontynuuje...
01/01/2025

❗❗❗...coś się kończy ... i coś się zaczyna...

Styczeń jest takim miesiącem, gdzie coś zaczynamy, planujemy lub kontynuujemy już rozpoczęte.
Według teorii Makrobiusza, rzymskiego pisarza, filozofa, który prawdopodobnie urodził się w Afryce, i który tworzył na przełomie IV i V wieku świat zawsze toczy się, krąży po okręgu i wraca... to takie swoiste kontinuum czasu.
Kiedyś przed wiekami, kiedy tworzyła się cywilizacja zachodnia kalendarz obejmował tylko 10 miesięcy, o czym zresztą mówią nazwy miesięcy - dwóch ostatnich - novembre (listopad) - novem (łać) - to dziewięć i dicembre (grudzień) - decemm (łać) to dziesięć, a cały rok zaczynał się od marca.
Skąd zatem dwa pierwsze miesiące?
Nazwa miesiąca stycznia (Ianuarius) pochodzi od imienia rzymskiego boga . Zgodnie z tradycją to Numa Pompilius, drugi król Rzymu, poświęcił Janusowi pierwszy z dwóch miesięcy, który dodał do starożytnego kalendarza, który jak już wspomniałem, rozpoczynał się w marcu i kończył w grudniu.
Janus (Ianus) to jedno z najstarszych i najważniejszych bóstw starożytnej mitologii rzymskiej. Mit mówi, że był pierwszym królem Lacjum i że założył swoją siedzibę na górze , która wzięła od niego swoją nazwę. Podczas swojego panowania uczył starożytnych mieszkańców Lacjum, używania pieniędzy, statków i sztuki uprawy pól. Janus, to ten, który przynosi cywilizację, którego królestwo zostało zidentyfikowane razem z królestwem Saturna, który witał uciekinierów w Lacjum, jako mityczny „złoty wiek” czyli mityczny czas, w którym panowało szczęście, spokój i dostatek, w którym ludzie i bogowie żyli razem. Na cześć Saturna Janus ustanowił , które obchodzono od 17 do 23 grudnia każdego roku.
Wśród synów Giano nie sposób nie wspomnieć Tyberina, personifikacji Tybru i Fontusa, boga źródeł. Janus był bogiem początków i przejść, zarówno w czasie, jak i przestrzeni, jest strażnikiem wszelkich form zmian i obrońcą wszystkiego, co dotyczy końca i nowego początku. Kult Janusa jest bardzo stary i istnieje prawdopodobieństwo, że Janus był głównym bóstwem rzymskiego panteonu w okresie archaicznym. Janus był wzywany jako pierwszy podczas ceremonii, pod pseudonimem „Ianus Pater”, który pozostaje w formułach rytualnych aż do późniejszego okresu, a także w fakcie, że jego imię czczono w pieśniach Salii. (W religii rzymskiej pradawny hymn śpiewany podczas rytualnych tańców wykonywanych przez kapłanów Marsa, saliów z łac. salire ‘skakać’. Hymn napisany wierszem saturnijskim w tak archaicznym języku, że był niezrozumiały już dla Rzymian w I w. p.n.e.. Hymn zachowany w trudnych do odczytania fragmentach, jest jednym z najstarszych zabytków literatury rzymskiej).
Jak wyjaśnił wielki uczony Marco Terenzio Varrone, Janus był panem wszystkich początków, czyli bogiem „przed”, zaś Jowisz był bogiem „summy”, czyli rzeczy najwyższych. Etruskim korespondentem Janusa był bóg Culsans, również reprezentowany z dwulicową głową. W Grecji nie było jednak bóstwa odpowiadającego Janusowi.
=====
W ikonografii Janus był przedstawiany z młodą i starą twarzą, symbolizującą przyszłość i przeszłość; jego nazwy brzmiały „Patulcius” (ten, który otwiera), „Clusius” (ten, który zamyka), „Geminus” (podwójny), „Biceps” (z dwoma głowami) i „Bifrons” (dwulicowy). Ponadto bóg trzymał w prawej ręce laskę, a w lewej klucze.
Pierwszego stycznia, Rzymianie ofiarowali Janusowi miód, wino, focaccia zwaną ianual, daktyle i suszone figi, a życząc szczęśliwego Nowego Roku wymieniali się m.in. słodyczami i miedzianymi monetami. dwulicowa głowa boga po jednej stronie i statek po drugiej.
=========
Janus miał świątynię w Foro Olitorio - na zboczach Campidoglio, pomiędzy Teatrem Marcellusa i Foro Boario, konsekrowaną w 260 rpne, z której siedem kolumn pozostaje włączonych do bazyliki San Nicola in Carcere w pobliżu Teatru Marcellusa. Nic nie zostało z tak zwanej Świątyni Ianusa Geminusa, która tak naprawdę nie była nawet świątynia, lecz zadaszonym przejściem, poświęcone bogu przez Numa Pompiliusa.
Po wydaniu edyktu w 380 rne i przymusowej chrystianizacji imperium większość świątyń pogańskich bogów została przekształcona, zamknięta lub zburzona; zwyczaj otwierania i zamykania drzwi został porzucony, a Ianus Geminus został zamknięty na zawsze. W związku z tym opowiadany jest ciekawy epizod, który zamiast tego świadczy o trwałości pogańskich tradycji nawet po ostatecznym zwycięstwie chrześcijaństwa.
Według Prokopiusza z Cezarei, podczas ciężkiego oblężenia miasta przez Gotów (537 r.), tradycja była nadal tak zakorzeniona, że ​​niektórzy obywatele próbowali ponownie otworzyć drzwi, aby bóg mógł udać się na ratunek Rzymianom w niebezpieczeństwie. ale bez powodzenia ze względu na stan zaniedbania, w jakim konstrukcja była przez dziesięciolecia.
Czytamy słowa bizantyjskiego historyka, naocznego świadka wydarzeń:
„W tamtych czasach niektórzy rzymscy obywatele potajemnie próbowali wyważyć drzwi świątyni Janusa, aby je otworzyć. Janus jest najważniejszym ze starożytnych pogańskich bogów, których Rzymianie w swoim języku nazywają Penates. Ma świątynię w części Forum, naprzeciwko siedziby senatu, (...) Ta świątynia jest w całości wykonana z brązu, zbudowana w kształcie czworokąta, wystarczająco duża, aby pomieścić posąg Janusa. Posąg jest również z brązu, ma wysokość nie mniejszą niż pięć łokci i przedstawia postać w całości podobną do człowieka, ale o dwóch twarzach, z których jedna jest zwrócona na wschód, a druga na zachód. Przed każdą ścianą znajdują się dwoje drzwi świątyni, również z brązu, które starożytni Rzymianie zwykli zamykać w czasie pokoju i spokoju oraz otwierać na wypadek wojny.
Ale kiedy Rzymianie, podobnie jak wszyscy inni, zaczęli podążać za wiarą chrześcijańską, nie zadali sobie już trudu, aby je otwierać, nawet gdy byli w stanie wojny. Teraz, podczas tego oblężenia, niektórzy, być może mieli na myśli starożytny zwyczaj, potajemnie próbowali je otworzyć, ale nie do końca im się to udało, ponieważ tylko wyrwali drzwi (...) Twórców tego przedsięwzięcia nie udało się zidentyfikować, ani też nie przeprowadzono na ten temat badań, co jest naturalne w takich momentach wielkiego zamieszania, do tego stopnia, że ​​fakt ten nie zwrócił uwagi władz, a nawet ludności, z wyjątkiem bardzo nielicznych ”.
Życzę Wszystkim dobrego całego Roku i nie odwracajmy się wstecz.

Buona lettura
oprac. Andrzej Mizera

Wykorzystano następujące materiały:
1) Macrobio (Saturnalia, I, 7, 24)
2) Macrobio (Saturnalia, I, 15, 10)
3) Marco Terenzio Varrone, Della lingua latina
4) Tito Livio (Ab urbe condita, I, 19, 2)
5) Macrobio, Saturnalia, I, 9, 14
6) Macrobio, Saturnalia, I, 9, 16
7) Tito Livio, Storia di Roma, I, 19, 2 Augusto (Res Gestae, 13)
9) Procopio di Cesarea (Guerra Gotica, I, 25)

31/12/2024
❗❗❗To było dziś...25 grudnia roku pańskiego 800 w Rzymie Karol Wielki-król Franków i Longobardów, otrzymał insygnia cesa...
25/12/2024

❗❗❗To było dziś...

25 grudnia roku pańskiego 800 w Rzymie Karol Wielki-król Franków i Longobardów, otrzymał insygnia cesarskie z rąk papieża Leona III.

Karol Wielki urodził się 2 kwietnia 742 r.: po śmierci ojca w 768 r. Karol odziedziczył połowę królestwa Franków, podczas gdy druga połowa należała do jego brata.

Niespodziewana śmierć tego ostatniego, w 771 roku, pozwoliła Karolowi zjednoczyć prowincje Galii, w tym Francję, Belgię i część dzisiejszych Niemiec, w ramach jednego królestwa.
W 773, na zaproszenie papieża Adriana I, Karol najechał północne Włochy, pokonując króla Dezyderiusza i ogłaszając się władcą Franków i Longobardów: był to dopiero początek jego militarnego i politycznego wzrostu.

Poprowadził serię wypraw przeciwko muzułmanom w Hiszpanii, dzięki którym ożywił „Marca Hispanica”, terytorium między Pirenejami a rzeką Ebro, ze stolicą w Barcelonie. Stanowiło to pierwszy zalążek chrześcijańskiego „odbicia” Hiszpanii.
Na przeciwnym froncie, na wschodzie, udało mu się zająć ziemie Sasów aż do granicy z Danią oraz Awarów w rejonie Dunaju. W ten sposób Karol potwierdził swoje panowanie od Łaby do Atlantyku, od Dunaju do Ebro aż do Rzymu.

W oczach papieża stał się prawdziwym i jedynym obrońcą chrześcijaństwa. Aby to przypieczętować, 25 grudnia 800 r. w Rzymie Karol otrzymał cesarski diadem z rąk papieża Leona III, który skłonił się trzykrotnie, kładąc czoło na ziemi. Tak narodziło się Święte Cesarstwo Rzymskie.

Stworzone przez Karola Wielkiego imperium obejmowało ponad milion kilometrów kwadratowych, zasadne więc było stwierdzenie o karolińskiej Europie. Na początku IX wieku w skład państwa frankijskiego wchodziła Galia, Germania, północna i środkowa Italia oraz północno-wschodnia Hiszpania. Kim był zatem twórca tej potęgi?
Droga do nowej, silnej potęgi cesarskiej okazała się trudniejsza, niż oczekiwano: po jego śmierci w 814 r. imperium Karolingów wkrótce rozpadło się na kilka królestw. Jednakże postać Karola Wielkiego pozostała punktem odniesienia jako pierwszy europejski cesarz średniowiecza, wzbudzając żądzę władzy w tych, którzy za nim poszli, i stając się czymś w rodzaju postaci mitycznej, podobnie jak inny władca w czasach starożytnych, któremu również nadano przydomek „wielki” a był nim Aleksander III Macedoński.

Przydomek wielki w przypadku Karola jako cesarza, który odnosił się zarówno do jego dokonań, jak również i wyglądu zewnętrznego, (mierzył 192 cm). Jednak przydomek "Wielki" dotyczy tego, co po nim zostało - dokonań politycznych, ustanowienia norm i zasad w ówczesnym świecie.

oprac. Andrzej Mizera

Indirizzo

Orvieto

Orario di apertura

Lunedì 09:00 - 17:00
Martedì 09:00 - 17:00
Mercoledì 09:00 - 17:00
Giovedì 09:00 - 17:00
Venerdì 09:00 - 17:00
Sabato 09:00 - 12:00

Notifiche

Lasciando la tua email puoi essere il primo a sapere quando Rzut okiem na Italię pubblica notizie e promozioni. Il tuo indirizzo email non verrà utilizzato per nessun altro scopo e potrai annullare l'iscrizione in qualsiasi momento.

Contatta L'azienda

Invia un messaggio a Rzut okiem na Italię:

Video

Condividi