Boskie Palermo

11/09/2024

Wreszcie udalo nam się spotkać w realu! Śledzę Was na social media i podziwiam pasję z jaką prowadzicie Wasz dom gościnny, miłość i zafascynowanie Sycylią, jej darami natury i celebracją życia.
Radość i energia z Was bucha i wcale sie nie dziwię ze ludzie wracaja do Was po dwa trzy razy.
Tez pewnie wpadne jak sliwka w kompot po pierwszej wizycie..
Cieszę się że się wreszcie poznaliśmy i że było Wam lepiej tym razem w moim Palermo noz do tej pory 😉.
Dziękuję za miłe słowa i mam nadzieję że będziecie wracać częściej. 🤗🤩

04/09/2024

02/09/2024

Juz kiedys pisałam, że bardzo lubię punkty widokowe, z których widać panoramę miasta.
Może to być jakaś górka, wieża, a może tak popularne obecnie rooftop terrace.
I ten to jest właśnie ten mój ukochany w Palermo.
Widok z niego jest boski na port i miasto w oddali, na Monte Pellegrino , całą zatokę Palermo I morze aż po horyzont.
Można tam stać I się gapić bez końca, szczególnie o zmroku, tuż przed zachodem słońca, kiedy ściemnia się powolutku i błękit ustępuje miejsca najpierw szarościom a potem czerwieni i złotu lamp i latarni.
Bosko po prostu.
Port Cala jest jednym z ładniejszych jakie w życiu widziałam a z góry i w nocy, to już totalnie wymiata.

Taras choć piękny, to rzadko dostępny.
Pod nim znajduje się centrum wystawowe i można na niego wejść obecnie tylko podczas wernisaży, inauguracji wystaw lub różnych imprez kulturalnych odbywających się w Loggiato.
Fundacja która budynkiem zarządza ogłosiła w tym roku przetarg na wydzierżawienie tarasu komuś kto zrobiłby tam bar czynny zawsze, niestety mamy już wrzesień i nic z tego narazie nie wyszło. Szkoda bo byłby to najpiękniejszy rooftop tarrace bar w Palermo.
Życzę Wam, by kiedyś można tu bylo wejść "z ulicy" , napić się Ugo, albo posączyc wino, i pozachwycać duszę tym boskim widokiem.

22/08/2024

Palermo
Vs
Barcelona

19/08/2024

Palermo to miasto sztuki, bezdyskusyjnie.
3000 lat działalności artystycznej która dalej kwietnie. Również tak.
Street art mnie fascynuje i zachwyca. Zawsze podczas podróży moją uwagę przykuwa to co zobaczę na ulicach, to co miejscowi artyści chcą nam przekazać, o czym opowiedzieć. Street art to zawsze oblicze duszy miasta, jego historii, pasji, problemów i charakteru.
Tu niektóre z moich ulubionych dzieł w Palermo, porozrzucanych po całym centro storico.
Kilka z nich już nie istnieje, inne są w stanie rozkładu, zanikania, taki los streetartu. Wszyscy jego twórcy są świadomi efemerycznosci swoich dzieł. I oni i my, ale nam chyba trudniej się z tym pogodzić.

17/08/2024

Jesteście na wakacjach na Sycyli??
Kto jest, niech wrzuci jakas fotkę, będzie mi miło.
Ja w Lublinie po krotkim pobycie w Barcelonie i strasznie mi już tęskno na moją wyspę.

05/08/2024

To miejsce mnie rozwala totalnie. Choć byłam tu już setki razy, za każdym razem otwieram.szeroko oczy i buzię w zachwycie i gapie się na jego wnętrze jak ciele na malowane wrota.

Nie ma co zciemniac, jest na co się gapić. Wnętrze kipi od dekoracji, marmurowych inkrustacji na scianach i stiukowych rzeźb na suficie. Obłęd, przepych, barokowe szaleństwo. Koronki i bita śmietana na bezie....😉
Wielu podróżniczych wyjadaczy weszło tu i szczęka im opadła jak mnie i stwierdzili ze niczego takiego jeszcze nie widzieli.

Aż dziw bierze jak wielu turystów nie trafia tu, choć kościół stoi zaraz obok wejścia na targ Ballaro i 3 min od Quattro Canti.
Wczoraj oprowadzalam francuska rodzinę z Paryża, którego jedna członkini była we wrześniu w Palermo. Tak jej się podobało że namówiła rodziców na powrót.
Idziemy do mojego bajkowego kościoła, ja pewna że ona już tu była, a tu szok! Nie była, przechodziła, owszem obok, ale nie przyszło jej do głowy żeby zajrzeć do środka.
Szok, ale takich jak ona jest więcej.
Nie bądźcie jak oni, wyłamcie się i zajrzyjcie do środka 😅, na prawdę warto.

01/08/2024

Streetfoodowy lunch.
Arancine, sarde beccafico, caponata, parmigiana di melanzane, melanzane panate. Czyli bakłażany na 1000 sposobów, nie trudno wiec zgadnąć że jest na nie właśnie sezon.
Było jeszcze pane panelle, ale nie załapał się na zdjęcie.
Birra Messina, czyli ostatni hit ,piwo z kryształkami soli.
Na piwo sezon jest cały rok 😉

A jakie jest Wasze ulubione danie z bakłażanów?

31/07/2024

Figi, słońce, dużo słońca i maska samochodu.
Tak powstają suszone Figi w tradycyjny sposób.😉

30/07/2024

Palermo zachwyca, szokuje i zaskakuje.
Co krok, można tu wpaść przypadkiem na takie cuda.
Jeden z najpiekniejszych barokowych kościołów w Palermo, leży trochę na obrzeżach, wśród rozrzuconych śmieci I bałaganu Albergherii, otoczony mieszkańcami innej wiary, którzy właśnie przed nim rozkladają swoje plachty z samozwanczym targiem rzeczy nieznanego pochodzenia..
Stoi pusty wśród tłumów, jak oaza spokoju w środku chaosu.
Nie ma w nim wiernych, nie ma turystów, jest za to mistyczne światło wypełniające wyjatkowe wnętrze na planie krzyża greckiego, spływające z wieńczących go przeplatających się pięciu kopuł

28/07/2024

Wracając z pracy, niespodzianka.

27/07/2024

Mondello

21/07/2024

Super Rosalia!

20/07/2024

Nie znam Luca, nie promuje przyjaciela, ale chciałabym żebyście zobaczyli jego zdjęcia, bo mnie zauroczyły.
W jakiś cudowny sposób udało mu się pokazać obchody Świętej Rosalii, dokładnie tak, jak je sobie wyobrażałam, a jak trudno było je dostrzec.
Wyłuskał z górze odpustowego badziewia, głęboką duchowość, tradycyjną, teatralną i autentyczną dewocyjność południa Włoch, wyjątkowość, czar i magię której się po takich momentach oczekuje.

Właśnie to chciałam przeżyć, i tego było w tym roku mało. Przynajmniej tak mi się wydawało, bo Luca gdzieś to wszystko odnalazł.
To trochę dowod na to że nie wystarczy patrzeć oczami, trzeba patrzeć duszą by dostrzec to czego gołym okiem nie widać.
Fakt ze fotografie czarno-białe dodają głębi i intelektualnej duchowości, nawet nieinteresujące tematom, ale i tak myślę że te zdjęcia są wyjątkowe i trochę zazdrość mnie zjada, że nie są moje 😉

15/07/2024

Wczoraj wieczorem przeżyłam mój pierwszy Festino, czyli obchody Świętej Rosalii.
Co roku o tej porze jeździłam z dziećmi do Lublina na wakacje. W tym roku, w 400 rocznicę, postanowiłam jednak zostać i jak prawdziwa palermitanka przeżyć ten wieczór od początku do końca na ulicach mojego kochanego miasta.
Impreza toczyła się wzdłuż via Vittorio Emanuele, gdzie wielki wóz z figurą Świętej "podróżował od Porta Nuova do portu, gdzie całą imprezę kończył pokaż sztucznych ogni. W tym roku godzinny...

Moi znajomi nastraszyli mnie solidnie jak to będzie tłoczno, gorąco i nie do wytrzymania.
Rzeczywiście pusto nie było, ale nie było też tak strasznie jak mi to opisywano.
Tłum gromadził się przed katedrą i na Quattro Canti, a między jednym i drugim dało się przejść tylnymi uliczkami bez problemu a nawet natrafiając na przeurocze, zrobione przez lokalnych mieszkańców, scenografie dewocyjne poświęcone Rosalii, które bardziej mnie wzruszyły niż sam jej triumfalny pochod.
Ja podczas każdego odpustu było jedzenie, picie, i ogólnie radosna atmosfera beztroski.
I tu mnie to jakos trochę rozczarowało bo bardziej niż " karnawałowej fety" , spodziewałam się dewocyjnej, trochę poniosłej atmosfery.
Może wrześniowa " acchianata " spełni tu moje oczekiwania.

10/07/2024

Czekając na Il Festino , obchody Świętej Rosali.

02/07/2024

Jest w Palermo pełno takich miejsc gdzie wchodzi się przypadkiem i zachwyca do utraty tchu.
Będąc przez wieki stolicą królestwa, Palermo pozostawało siedzibą wielu arystokratycznych rodów, które zamieszkiwały w cudownych, pelnych przepychu rezydencjach ciągnących się wzdłuż dwóch głównych traktów ( via Vittorio Emanuele i Via Maqueda), i wypełniających dzielnice Albergheria czy Kalsa.

Choć mineły stulecia, często zmieniły do dzis wielokrotnie swych właścicieli i podupadły czasami w ruine, wciąż tam stoją i zachwycają, ciekawskich, niestrachliwych "odkrywców", którzy mają odwagę zajrzeć przez otwartą bramę na wielki dziedziniec.

Ja to uwielbiam, kocham zaglądać do starych pałaców, wślizgiwać się przez uchylone drzwi do ukrytych za nimi dziedzińców i ciągnąca ciekawością jak magnesem wspinać się klatką schodową na samą górę.
Za każdym razem czeka tam na mnie niespodzianka, zachwycajacy widok, cudowne zdobienia, wyszukana architektoniczna finezja. Czasami taras, czasami przeszklony dach przez który wpadające słońce oświetla teatralną klatkę schodową.
W sobotę chodziłam ze znajomym po mieście i widząc nieprzerwany zachwyt w jego oczach, spontanicznie wciągnęłam go za rękę do bramy koło której przechodziłam wiele razy nieśmiało zaglądając tylko do środka.

"Ale tu pięknie, wyobrażasz sobie jak tu było kiedyś?."
"Idziemy na górę?😉 chodź, może nas nikt nie wyrzuci"

No i poszliśmy, eleganckimi schodami z czerwonego marmuru na samiuteńką górę.
Nie było nikogo i przez chwilę poczułam się jak chrabianka, rodowita spadkobierczyni szlacheckich tytułów i fortun.
Po prostu Boskie Palermo

30/06/2024

La Cala, z innej strony.
Porty, tak jak punkty panoramiczne oczarowują mnie zawsze i emocjonują jak dziecko.
Mogę naszą Calę fotografować ciągle, o każdej porze dnia i roku, z każdej możliwej strony i zawsze będzie mnie zachwycać tak jakbym ją widziała pierwszy raz.

26/06/2024

Nowy posąg Świętej Rosali, na tegoroczne 400 letnie obchody naszej patronki, stoi już w Katedrze.
14/15 lipca szykujcie się na wielką imprezęw Palermo..

25/06/2024

A u nas tak sobie rosną banany...po lewej "dorosłe" ale jeszcze nie dojrzałe.
Po prawej kwiat i małe bananki, "dzidziusie".
Choć mieszkam tu już tyle lat, to ciągle nie moge się na zachwycać tą tropikalną roślinnością która mnie otacza tak po prostu, na ulicy, w parku,na polu,w domowym ogrodzie czy przyklasztornych krużgankach.
Bosko!

20/06/2024

Ostanie dni dały sie nam we znaki upalną pogodą.
Gdy żar się leje z nieba, na talerze wskakuje nowe "menu".
Zamiast makaronu, wielu Sycylijczykow na obiad wybiera lody w wersji brioche con gelato, czyli lody w dużej słodkiej bułce.

Brioche con gelato to typowo sycylijskie wydanie tego deseru bogow. Nigdzie indziej we Włoszech nie dane Wam będzie go spróbować, więc warto ,choć nierzadko z brakiem przekonania, skosztować go podczas waszych sycylijskich wakacji.

Jak przejdziecie się między 12 a 15 godziną po lodziarniach w Palermo, zobaczycie, że są one oblegane przez lokalsów, którzy bezdyskusyjnie zamawiają właśnie bułkę z lodami. Żadne tam wafelki, kubeczki, miseczki.
Jedna po drugiej "lecą" broszki z lodami i bitą śmietaną.
Choć wybór smaków jest niezliczony, klasyczny zestaw to oczywiście pistacchio e nocciola, czyli pistacje I orzech laskowy.
Dwa smaki nieznane do niedawna w Polsce , tu uwielbiane.
Mnie na początku nie pociągały wcale, ale od paru lat zpalermitanizowalam się tak że dziś to moje ulubione smaki.
Choć do brioszki, jakoś ciągle nie mogę sie przekonać i wierna pozostaję wafelkom.

Moje ulubione lody w Palermo to:
Il Signor di carbognano
Capadonia
Primo Canto

12/06/2024

Kto wie co to? Bywalcy Sycylii pewnie rozpoznają tą cudowną roślinę , która rośnie sobie tu na dziko,często wyrasta z murów albo z łysych skałek jak tutaj.
Ich miłośnicy w sałatkach i daniach kuchni włoskiej, ktorzy widzieli je tylko na talerzu lub w słoiczku, mogą być zdziwieni że właśnie tak rośnie w naturze.

Kto wie co to??

08/06/2024

Sezon ślubny rozpoczęty.
Dziś podczas pracy natknęłam się na 3.
W piątek wybieram się na ślub i wesele mojej przyjaciółki.
Zdam Wam sprawozdanie ze szczegółami z sycylijskiego wesela.

Stay tuned! 🤣

04/06/2024

Nawet jak słońce schowa się za chmurkami i tak nad morzem jest super.
Temperatury już w pełni letnie a na weekend zapowiadają ponad 30 stopni.
Obiecałam mojej córce że zabiorę ja z koleżanką na plażę po szkole i nawet chmury i wiatr nie mogły nam popsuć planów.
Przynajmniej lokalsi wystraszyli się "okropnej" 😅 pogody i nie zatloczyli plaży w Modello.
Jeszcze parę dni, skonczy się szkoła, i trudno będzie znaleźć tu miejsce na ręcznik. Póki co jest oaza spokoju, nasz prywatny raj, 10 km od szalonego centrum.
O, a teraz nawet słonko wróciło.

02/06/2024

A Ty jaki masz widok z okna?....

27/05/2024

Zawsze chciałam mieszkać nad morzem, nad ciepłym morzem.
Nigdy przez myśl nieprzeszło mi że będzie to Sycylia. Bardziej wyobrażałam sobie siebie w Hiszpani. I Hiszpania to była przez jakiś czas, było też Lazurowe Wybrzeze, z ktorego oprocz pocztówkowych wspomnień, "przywiozłam sobie" syna 😅.
Teraz od ponad 10 lat jest Sycylia i moje kochane Palermo.

Mieszkać nad morzem, nie oznacza plażować codziennie, czasami paradoksalnie oznacza nie bywać nad morzem tygodniami, i oglądać je tylko z daleka, przelotem, bo życie i codzienne obowiązki pozwalają nam tylko na tyle.

Ale życie nad morzem, to czuć się jak na wakacjach nie wyjeżdżając z domu.
Czasami wystarczy poranna kawa na promenadzie, biznesowy obiad w porcie, spacer nad morzem w drodze do pracy, lub wieczorne aperitivo z takimi widokami, na którym nagle wszyscy zaczynają tańczyć i czujesz się jak na wakacjach gdy miałeś 20 lat...nawet jeśli trwa to parę godzin...

To nic że potem wracasz tak podjarany do domu że zapominasz wyłączyć światła w samochodzie i rano nie możesz odwieźć dziecka do szkoły bo padł Ci akumulator....
To nic że dociera do ciebie że lat masz 20 + ,+20😅, to nic, bo przez parę godzin o tym zapomniałeś i było bosko!

23/05/2024

23 maja to dla Palermo szczególny dzien. 32 lata temu w godzinach popołudniowych światem wstrząsnęła wiadomosc o zamachu bombowym w ktorym zginął Giovanni Falcone. Jeden z naszych bohaterów którzy oddali własne życie w walce z mafią, z przestępczością, oddali życie za to żebyśmy mogli spokojnie żyć w naszym pięknym mieście a Wy bezpiecznie po nim spacerować.
Od tego dnia nic nie było już takie jak kiedyś.
Jak co roku i dziś po pracy wpadnę na marsz który przemierza miasto zatrzymując się w miejscach pamięci i kończy minutą ciszy pod domem Falcone.

Jak co roku będę się wzruszać i dostawać gęsiej skórki pamiętając i oddając honor niezwykłym ludzioma dla których idee praworządności, przekonanie o tym co właściwe a co nie, cenniejsze było niż cokolwiek innego. Bo czym jest życie bez prawa, bez sprawiedliwości, bez zasad, bez idei?...

22/05/2024

22 maja, obchody swietej Rity patronki spraw beznadziejnych i Świętej do której na Sycyli zwracają się żony niewiernych mężów o pomoc i poukładanie ich mężczyznom w głowach..
Nie dziw że prawie same kobiety widziałam dziś w kościele....
Tradycyjnie przynosi się Siwtej w ofierze różę,o którą ponoć Rita poprosiła na łożu śmierci.
Nie jestem szczególnie wierzącą osobą, ale muszę przyznać że ta teatralna,przejmująca sycylijska religijność, z jej przeróżnymi obchodami i tradycjami, bardzo mi się tutaj udziela i chętnie uczestniczę w takich obchodach.

No i cóż....nie ukrywam, że poprosiłam dziś Świętą Rity by wstawiła się za mnie w mojej beadziejnej sprawie...🙏🤞😇