Rome with Kate

Rome with Kate Kasia Parys - Historian and professional guide licensed by the Province of Rome and the Vatican
(15)

Wczoraj, gdy wychodziłam z Kaplicy Sykstyńskiej na Schody Berniniego, po raz pierwszy w mojej karierze watykańskiego prz...
31/10/2024

Wczoraj, gdy wychodziłam z Kaplicy Sykstyńskiej na Schody Berniniego, po raz pierwszy w mojej karierze watykańskiego przewodnia, drzwi do Sala Regia, eleganckiego salonu poprzedzającego Sykstynę, były otwarte na tyle długo, że zdążyłam zrobić zdjęcie! Sala Regia jest zamknięta dla zwiedzających, więc móc coś podejrzeć, to dreszcz emocji!

Na ścianie widocznej przez otwarte drzwi rozpoznałam zarys Bazyliki Św. Piotra w budowie, w tle monumentalnego fresku Giorgia Vasariego przedstawiającego uroczysty powrót papieża Grzegorza XI z niewoli awiniońskiej do Rzymu, w roku 1377.

Fresk z lat 1572-1572 dokumentuje stan budowy w tych latach. Widać Loggię Błogosławieństw i przylegające budynki, przez które wchodziło się na dziedziniec starej Bazyliki. Po lewej stronie watykański obelisk z Cyrku Nerona, świadek męczeństwa Św. Piotra, wciąż na swoim miejscu. Dopiero w 1586 roku obelisk zostanie przeniesiony tam, gdzie znajduje się dzisiaj, czyli na oś Bazyliki (Placu Św. Piotra jeszcze nie było).

Tuż przy lecących na czele papieskiego orszaku Piotrze i Pawle, wyłania się zza starszej zabudowy potężny bęben Kopuły Michała Anioła. Michelangelo objął kierownictwo budowy w 1546 roku, w wieku 71 lat. Gdy umierał w 1564 kopuła wyglądała jeszcze tak jak na obrazku, została ukończona dopiero w 1590 roku przez Giacomo della Porta.

Lubię podglądać Rzym na starych malowidłach i zdjęciach, a wy?
--
Szukasz przewodnika po Rzymie? Napisz do mnie!
Chętnie zorganizuję indywidualne zwiedzanie dla Ciebie i Twoich bliskich.

[email protected]

The busy season continues and I cannot keep procrastinating when it comes to adding new posts, in hope to find time for ...
24/09/2024

The busy season continues and I cannot keep procrastinating when it comes to adding new posts, in hope to find time for a longer text… So here it comes, my first short post, sharing a pic taken this morning when I walked fast through St Peter’s Square at 7.15 AM, on the way to the Early Vatican tour!

Wszystkie bilety do Muzeów Watykańskich (i Kaplicy Sykstyńskiej) wyprzedane? Czasem tańsze i zawsze bezpieczniejsze niż ...
24/08/2024

Wszystkie bilety do Muzeów Watykańskich (i Kaplicy Sykstyńskiej) wyprzedane? Czasem tańsze i zawsze bezpieczniejsze niż kupowanie biletów od pośredników, którzy potrafią żądać i ponad 100 euro za wejście, może okazać się wykupienie prywatnej wizyty w częściach Watykanu normalnie zamkniętych dla publiczności. Za 300 euro dopłacone do ceny regularnych biletów, czyli 25 euro od osoby dorosłej i 13 euro od dziecka, grupa do 10 osób może zwiedzić Schody Bramantego albo Kaplicę Mikołaja V z freskami Fra Angelico. Dwie atrakcje na raz kosztuję 500 euro. Bilety “Hidden Vatican” są prawie zawsze dostępne i jest to opcja do rozważenia, zwłaszcza gdy szuka się biletów last-minute, no albo gdy jest się miłośnikiem Fra Angelico lub renesansowej architektury. Dobrze mieć swojego przewodnika, bo samemu się w te miejsca nie wejdzie, a przewodnik watykański zwiększa koszt o kolejnych 300 euro.

W ostatnim czasie, po raz pierwszy w życiu, udało mi się w ten sposób zobaczyć z moimi klientami Schody Bramantego.

Spiralne schody Donato Bramantego (a w zasadzie to rampa, bo stopni nie ma) powstały na zlecenie Juliusza II (1503-1513), można powiedzieć, jako pierwsze wejście do Muzeum Watykańskiego. Zapewniały bowiem bezpośredni dostęp “z ulicy” do Villi Belevedere i przylegającego do niej Dziedzińca Posągów, na którym Juliusz II rozmieścił rzeźby starożytne ze swojej kolekcji, takie jak Grupa Laokoona, Apollo Belwederski czy Nil.

Schody, zwane “Lumacha”, czyli ślimak, stały się od razu bardzo słynne, ze względu na innowacyjną - na tamte czasy - architekturę oraz piękne widoki roztaczające się na trzy strony świata. Chętnie je rysowano i naśladowano w późniejszych budowlach.

Dziś wbiegnięcie rampą do góry jest dobrą zabawą nawet dla najmłodszych, a starsi docenią nie tylko ciekawe rozwiązanie architektoniczne sprzed 500 lat, ale też “beata solitudo”, czyli błogosławioną samotność: po okazaniu przepustki sami wchodzimy za sznurek oddzielający Apoksyomenosa od tłumów drepczących do Kaplicy Sykstyńskiej i tylko dla nas strażnik otwiera Schody Bramantego. Tylko dla nas widok słynnego Atlety od tyłu, a potem widoki z wieży, która otacza schody.
--
Szukasz przewodnika po Rzymie? Napisz do mnie!
Chętnie zorganizuję indywidualne zwiedzanie dla Ciebie i Twoich bliskich.

[email protected]

Festa de' Noantri to święto Zatybrza, celebrowane co roku w lipcu od 500 lat. Świętują “noantri” czyli “my pozostali” w ...
23/07/2024

Festa de' Noantri to święto Zatybrza, celebrowane co roku w lipcu od 500 lat. Świętują “noantri” czyli “my pozostali” w dialekcie rzymskim (po włosku byliby to “noi altri”), ponieważ mieszkańcy dzielnicy leżącej po drugiej stronie Tybru, od zawsze czują i pielęgnują swoją odrębność.

Uroczystości odbywają się ku czci Matki Bożej z góry Karmel, zwanej tu też Fiumarola, czyli Rzeczną, od roku 1535, kiedy to miejscowi rybacy znaleźli na rzece podczas burzy drewnianą figurę Madonny. Fiumarola została patronką Zatybrza i na codzień zamieszkuje kościół Św. Agaty przy placu San Giovanni de Matha.

Każdego roku w pierwszą sobotę po 16 lipca, kiedy Kościół obchodzi święto Matki Bożej z góry Karmel (Matki Bożej Szkaplerznej), figura Madonny przystrojona w nową, zaprojektowaną i uszytą specjalnie suknię, niesiona jest w procesji ulicami Zatybrza. Tydzień później, w niedzielę wieczorem (w tym roku 28 lipca), Matka Boża przepływa łodzią po Tybrze przez cały Rzym, po czym wraca do kościoła Św. Agaty.

Zostałam zaproszona na procesję otwierajacą Festa de' Noantri przez przyjaciela, który co roku jest jednym z ubranych na biało tragarzy Fiumaroli. To zaszczyt należeć do tego grona i nie każdy może go dostąpić. Poza siłą fizyczną i znajomościami, trzeba wykazać się pochodzeniem z Zatybrza!

Massimo lubi być częścią tej rzymskiej tradycji, choć nie jest specjalnie religijny, ale są na procesji osoby naprawdę przejęte sytuacją. Przy którymś przystanku Madonny byłam świadkiem podawania kilkumiesięcznej dziewczynki nad głowami tłumu tragarzom, żeby tylko dotknęła Madonny.

--
Szukasz przewodnika po Rzymie? Napisz do mnie!
Chętnie zorganizuję indywidualne zwiedzanie dla Ciebie i Twoich bliskich.

[email protected]

🏖 Niby zima w Rzymie nie taka straszna, a teraz to chyba już sobie poszła na dobre, ale i tak miło jest powspominać letn...
14/03/2024

🏖 Niby zima w Rzymie nie taka straszna, a teraz to chyba już sobie poszła na dobre, ale i tak miło jest powspominać letnie wakacje... planując następne! Ja zatęskniłam parę dni temu za Cinque Terre, gdzie byłam w połowie września zeszłego roku.

Nieraz pewnie widzieliście zdjęcia kolorowych liguryjskich domków przyklejonych do wzgórz z tarasowymi winnicami, zawieszonymi nad migoczącym lazurem morza… Pół roku temu pojechałam przekonać się, czy tak jest naprawdę i potwierdzam - widoki są dokładnie takie jak na pocztówkach! A najlepszy, choć męczący, sposób, żeby nacieszyć oczy tym malowniczym krajobrazem, to przewędrować od pierwszej do ostatniej z pięciu miejscowości tworzących Park Narodowy Cinque Terre.

Taka wycieczka zajmuje cały dzień i wymaga dobrych butów oraz minimalnej kondycji, bo łatwy szlak wzdłuż morza z Riomaggiore do Manaroli (słynna Via dell’Amore, Droga Miłości, ma zostać otwarta w lipcu tego roku!) i dalej do Cornigli jest od lat zamknięty, więc trzeba iść górą, wpinając się na 200 i więcej metrów. We wrześniowym słońcu kosztuje to sporo energii, ale warto! Co godzinę - dwie schodzi się do kolejnych miejscowości, gdzie można - w tłumie turystów przyjeżdżających pociągami - posilić się i odzyskać siły.

Dla mnie szczególnie ciekawe było doświadczenie, również w nogach, tego, na czym polega heroiczna uprawa winorośli (to we Włoszech termin techniczny) - przez chwilę próbowałam dotrzymać kroku panu, który dziarsko znosił do wsi na barku skrzynkę zebranych dopiero co winogron. Do położonych na wąskich tarasach winnic żaden traktor nie dojedzie, wszystko trzeba robić ręcznie i na piechotę. Niektóre winnice mają tylko rodzaj wyciągu, który ułatwia transportowanie winogron. 🍇

Jeśli nie lubicie tłumów, to wybierzcie kwiecień, maj albo październik, unikając okresu od czerwca do września. Od listopada do marca jest wprawdzie pusto, ale większość knajp i sklepików się zamyka, a przy kiepskiej pogodzie szlaki mogą być niedostępne.

Byliście w Cinque Terre?
--
Szukasz przewodnika po Rzymie? Napisz do mnie!
Chętnie zorganizuję indywidualne zwiedzanie dla Ciebie i Twoich bliskich.

[email protected]

Dnia 23 kwietnia 1917 roku, na budowie nowej linii kolejowej na wysokości Porta Maggiore w Rzymie nagle robotnikom zaczą...
12/03/2024

Dnia 23 kwietnia 1917 roku, na budowie nowej linii kolejowej na wysokości Porta Maggiore w Rzymie nagle robotnikom zaczął usuwać się grunt pod nogami. Zapadło się sklepienie starożytnej budowli ukrytej pod nasypem, na które pracowali. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało, a odkrycie okazało się jednym z najważniejszych w Rzymie w XX wieku - po 1900 latach ujrzała światło dzienne Podziemna Bazylika przy Porta Maggiore, zbudowana w pierwszej połowie I wieku n.e. i zasypana celowo zaraz potem.

Tydzień temu skorzystałam ze specjalnego otwarcia (w piątki od lutego do kwietnia, ale już wszystkie bilety wyprzedane), żeby zobaczyć bazylikę na własne oczy, bo to jedyny przykład budowli pogańskiej na planie bazyliki, z nawami i absydą, wyprzedzający o 300 lat architekturę chrześcijańską, a zarazem wnętrze prezentujące kompletną niemal oryginalną dekorację stiukową.

Wejście przypomina trochę wejście na plac budowy, bo przyklejone do nasypu kolejowego ogrodzenie z desek, robi wrażenie tymczasowego. W środku za to stoi budyneczek już porządny, z lat 50., kiedy to podziemną budowlę obudowano betonowym bunkrem, który chroni przed wibracjami i naciekaniem wody (ale już nie przed podmakaniem od spodu, co nadal powoduje niszczenie budowli i wymaga nowych interwencji konserwatorskich). Z budyneczku schodzi się schodami 9 metrów pod poziom (zarówno starożytny, jak dzisiejszy) Via Prenestina, która przebiega tuż obok. Dawniej wejście do bazyliki, z innej strony, odbywało się po rampie, której jednak nie odkopano.

Budowla składa się z kawałka korytarza, przedsionka, gdzie trzeba się zatrzymać, i właściwej bazyliki, do której tylko zaglądamy, długiej na 12 m, szerokiej na 9 m i wysokiej na 7,25 m. Przedsionek był dekorowany freskami, kolorowymi stiukami i elegancką czarno-białą mozaiką podłogową. W suficie znajdował się szeroki świetlik, przez który światło dzienne sięgało również bazylki, która wykuta w tufie, żadnych otworów poza wejściem nie miała.

W odróżnieniu od kolorowego westybulu, główne pomieszczenie, poza ciemnoczerwonym pasem biegnącym wzdłuż ścian przy mozaikowej podłodze, było całe białe! Zdziwiła mnie ta informacja, podana przez oprowadzającą nas archeolożkę, bo przecież rzeźby, płaskorzeźby i stiuki były w starożytności malowane! Ale jednak, w tym miejscu - wyjątkowo - budowniczym zależało na efekcie olśniewającej bieli, więc do wapiennego tynku dodano nawet sproszkowanej masy perłowej i pozostawiono bez malowania.

Liczne sceny mitologiczne przedstawione na ścianach i na sklepieniu nawiązują do losów duszy po śmierci oraz kultów misteryjnych, dlatego zwykle identyfikuje się bazylikę albo jako kaplicę grobową Titusa Statiliusa Taurusa, właściciela tych terenów i konsula w 11 r. n.e., albo świątynię (neopitagorejską?) wzniesioną przez jednego z potomków oraz imiennika, który oskarżony o uprawianie magii przez Agrypinę, matkę Nerona, odebrał sobie życie w 53 n.e. W absydzie na przykład, czego z progu bazyliki trudno wypatrzyć, ukazana jest poetka Safona, która rzuca się ze skały do morza, przechodząc do nowego życia.

Dobrze mieć chwilami mniej pracy i móc zwiedzać mniej znany Rzym!

--
Szukasz przewodnika po Rzymie? Napisz do mnie!
Chętnie zorganizuję indywidualne zwiedzanie dla Ciebie i Twoich bliskich.

[email protected]

Do 23 czerwca w londyńskim British Museum można oglądać świetną wystawę “Legion: life in the Roman army”.Włoskie muzea m...
27/02/2024

Do 23 czerwca w londyńskim British Museum można oglądać świetną wystawę “Legion: life in the Roman army”.

Włoskie muzea miałyby się czego uczyć - ponad 200 przedmiotów, częściowo ze zbiorów własnych, częściowo ściągniętych z całego świata, wyeksponowanych i opisanych jest w taki sposób, że zwiedzający idzie od gabloty do gabloty czytając z zainteresowaniem wszystkie tabliczki! Pewnie dlatego, że łączy wszystko historia Claudiusa Terentuanusa, legionisty z Egiptu, który służył za Trajana i Hadriana, a którego papirusowa korespondencja z ojcem dotrwała do naszych czasów.

Poznajemy codzienne życie rzymskiego żołnierza głównie z perspektywy Claudiusa - od starań o przyjęcie do armii, przez kompletowanie uzbrojenia, budowanie kariery, życie obozowe, marsze, walki, po planowanie wojskowej emerytury. Równolegle biegną panele z dowcipnymi opisami dla dzieci, a w każdej sali są też przewidziane dla najmłodszych - i starszych! - związane z tematem zabawy, jak sprawdzian siły i wysokości (legioniści musieli mieć przynajmniej 170 cm wzrostu, więcej niż myślałam!)

Na mnie największe wrażenie zrobiły:

1. Jedyna w całości zachowana tarcza scutum, pochodząca z Dura-Europos w Syrii, a należąca do Yale University Art Gallery. W suchym klimacie zachowało się świetnie i drewno, i jego skórzane obicie, pokryte piękną kolorową dekoracją. Trochę się tylko drewno wygięło przez wieki, scuta nie były aż tak wyoblone. No i brakuje środkowej metalowej części zwanej umbo (obok pokazano umbo z innej tarczy). Początek III w. n.e.
2. Czerwona wełniana skarpetka z oddzielnym wielkim palcem, bo noszono ją do sandałów japonek. Egipt, 200-500 n.e.
3. Najlepiej zachowana lorica segmentata, czyli zbroja płytowa rzymskich legionistów. Niemcy, 9 r. n.e.

Wystawę można zwiedzać codziennie od 10.00 do 17.00, a w piątki do 20.30. Jest bardzo popularna wśród Brytyjczyków, więc nawet bilet kupiony online nie chroni przed staniem w kolejce do kontroli bezpieczeństwa (karta Membership za to już częściowo tak!).

--
Szukasz przewodnika po Rzymie? Napisz do mnie!
Chętnie zorganizuję indywidualne zwiedzanie dla Ciebie i Twoich bliskich.

[email protected]

Mi rozszerzona historia sztuki na Bednarskiej otworzyła oczy na sztukę i dała język do opisywania architektury, malarstw...
19/02/2024

Mi rozszerzona historia sztuki na Bednarskiej otworzyła oczy na sztukę i dała język do opisywania architektury, malarstwa i rzeźby, wciąż żywy po 25 latach!

W zeszłym tygodniu miałam zaszczyt oprowadzić po dwóch moich ulubionych kościołach, San Clemente i Santi Cosma e Damiano...
12/02/2024

W zeszłym tygodniu miałam zaszczyt oprowadzić po dwóch moich ulubionych kościołach, San Clemente i Santi Cosma e Damiano, grupę licealistów z Bednarska Szkoła Realna na objeździe naukowym do Rzymu.

Wszyscy mają rozszerzoną historię sztuki, a niektórzy za parę miesięcy będą zdawać maturę z tego przedmiotu. Towarzyszyły im nauczycielki, obydwie historyczki sztuki. Słowem, wymagająca publiczność!

Tym bardziej byłam szczęśliwa, gdy na koniec i nauczycielki, i uczniowie byli bardzo zadowoleni! W przerwie na kawę zostałam nawet zapytana, czy mój doktorat poświęcony był właśnie bazylice San Clemente! Wyobraźcie sobie moją dumę 🎈!! (Dla tych, którzy tego nie wiedzą, nie mam doktoratu, a moje magisterki wcale nie były o San Clemente - choć kościół ten w obydwu z nich się pojawiał. Gruntowną wiedzę historyczno-sztuczną, która procentuje po 25 latach, zawdzięczam właśnie mojemu liceum, Bednarskiej, a konkretnie moim nauczycielkom Joannie Falkowskiej-Kaczor i Basi Nartowskiej, z którymi też jeździłam na objazdy, choć wtedy nie zagraniczne).

--
Szukasz przewodnika po Rzymie? Napisz do mnie!
Chętnie zorganizuję indywidualne zwiedzanie dla Ciebie i Twoich bliskich.

[email protected]

Co najmniej do końca 2025 roku w ogrodach Villi Caffarelli, tuż obok Muzeów Kapitolińskich, Musei Capitolini w Rzymie, m...
09/02/2024

Co najmniej do końca 2025 roku w ogrodach Villi Caffarelli, tuż obok Muzeów Kapitolińskich, Musei Capitolini w Rzymie, można za darmo oglądać starannie wykonaną rekonstrukcję kolosalnego posągu cesarza Konstantyna, który od IV wieku stał w Bazylice Maksencjusza (wtedy już przechrzczonej na "Konstantyna)", niedaleko Forum.

Z gigantycznego akrolitu, czyli posągu wykonanego z różnych materiałów, zachowało się łącznie 10 fragmentów, z których 9 wystawionych jest od 1486 roku na dziedzińcu Palacu Konserwatorów na Kapitolu, a ostatni, znaleziony w 1951 roku trafi tam niebawem. Na podstawie tych fragmentów, wśród których są m.in. głowa, dłoń, ramię, łydka i stopy, wykonano repliki z żywicy w technice druku 3D i uzupełniono je brakującymi częściami ciała i szaty, zrobionymi z poliuretanu pokrytego wielowarstwowym wykończeniem imitującym marmur wystawiony przez wieki na działanie czynników atmosferycznych. Wszystko to w 2022 roku, na głośną wystawę “Recycling Beauty” zorganizowaną przez Fundację Prada w Mediolanie.

Umowa z Miastem od początku przewidywała, po zakończeniu wystawy, wystawienie posągu na Kapitolu i właśnie kilka dni temu nastąpiła uroczysta inauguracja. Teraz wysoką na 13 metrów replikę posągu Konstantyna (siedzącego / co by było, gdyby wstał!!) można podziwiać w odległości kilkudziesięciu metrów od oryginalnych fragmentów.

Ogród Villi Caffarelli jest otwarty codziennie od 9.30 do 18.30, a wejście znajduje się na końcu Via delle Tre Pile, uliczki, która zaczyna się na górze schodów zaprojektowanych przez Michała Anioła i obiega Pałac Konserwatorów po prawej stronie.

--
Szukasz przewodnika po Rzymie? Napisz do mnie!
Chętnie zorganizuję indywidualne zwiedzanie dla Ciebie i Twoich bliskich.

[email protected]

An amazing statue of Marsyas, now at the Centrale Montemartini Museum, was discovered in 2009 among the ruins of so call...
02/02/2024

An amazing statue of Marsyas, now at the Centrale Montemartini Museum, was discovered in 2009 among the ruins of so called Villa delle Vignacce (Villa of the Vineyards) in the Aqueduct Park in Rome. The Villa, and the statue, belonged to Pudens, an extremely wealthy brick manufacturer and a friend of the emperor Hadrian (117-138 AD).

Marsyas was a satyr who dared challenge Apollo to a music contest, playing the aulos that had been cursed by the goddess Athena. Apollo punished him for his hybris, or arrogance, with an awful death - Marsyas was tied to a tree and flayed alive.

The Vinacce Marsyas is almost entirely intact, missing only one hand and the feet. The bloodied body was sculpted from one block of a veiny red marble from Asia Minor, while hands and feet would have been made of white marble.

Unlike other Hanging Marsyases that survived from Antiquity, here the suffering doesn’t distort the satyr’s face - it’s calm and beautiful, looking at us with one eye perfectly preserved. The eyeball is made of a white limestone inlaid white, the iris of a colored glass paste and the eye contours and lashes - of bronze.

Have you ever been to the Centrale Montemartini? It’s one of the hidden gems of Rome - an incredible collection of ancient art displayed in the first thermal power station of Rome, active from 1912 to 1963.

--
Looking for a guide in Rome? Contact me!
I will be happy to organize your private tours and museum visits!

[email protected]

🥳 Wspaniała wiadomość dla starożytników i miłośników historii Rzymu! Po prawie stu latach przerwy, udostępniono dziś pub...
12/01/2024

🥳 Wspaniała wiadomość dla starożytników i miłośników historii Rzymu! Po prawie stu latach przerwy, udostępniono dziś publiczności jeden z najbardziej fascynujących zabytków rzymskiej cywilizacji - pozostałości gigantycznej marmurowej mapy Rzymu, zwanej Forma Urbis Romae, która od czasów Septymiusza Sewera (203-211) roku wisiała w Templum Pacis, czyli na Forum Wespazjana.

Marmurowy Plan Miasta doczekał się właśnie swojego muzeum, otwartego na terenie parku archeologicznego na wzgórzu Celius, tuż koło Koloseum, w dawnej sali gimnastycznej GIL, czyli faszystowskiej młodzieżówki, z 1929 roku.

🗺 Muzeum jest niewielkie, ale ciekawie pomyślane i urządzone. Zachowane fragmenty planu - te, które dało się zidentyfikować i zlokalizować (około 200 spośród 700, jakie znaleziono od 1562 roku do dziś) - ułożono pod przezroczystą podłogą na tle planu Miasta sporządzonego w 1748 roku przez Giovanniego Battistę Nolli. Na szklaną powierzchnię naniesiono układ oryginalnych płyt marmurowych, które tworzyły mapę o imponujących rozmiarach 13 na 18 metrów.

Plan zajmował ogromną powierzchnię 235 metrów kwadratowych i choć super dokładny, był słabo widoczny z ziemi, ponieważ zaczynał się na wysokości 4 metrów, powyżej kolorowej marmurowej okładziny. Niewykluczone więc, że wcale nie miał zastosowania praktycznego (choć wiele opracowań łączy go jeszcze z rzymskim katastrem), a tylko propagandowe - miał pokazywać, jak Rzym jest wielki i imponujący, ze swoimi potężnymi budowlami, jak Koloseum czy Circus Maximus, które oko od razu wyróżniało, dzięku pociągnięciu konturów czerwoną farbą.

Marmurowy plan Miasta fascynował mnie odkąd, jako młodziutka studentka, dowiedziałam się o jego istnieniu na seminarium prof. Ziółkowskiego poświęconym topografii Rzymu, a potem na własne oczy zobaczyłam wciąż zachowaną ścianę (dziś fasadę kościelno-klasztornego kompleksu Świętych Kosmy i Damiana przy Via dei Fori Imperiali), na której wisiał, z otworami po mocowaniach marmurowych płyt! Nic dziwnego, że pobiegłam do Museo della Forma Urbis pierwszego dnia po otwarciu!

--
Szukasz przewodnika po Rzymie? Napisz do mnie!
Chętnie zorganizuję indywidualne zwiedzanie dla Ciebie i Twoich bliskich.

[email protected]

May your journey through 2024 be marked by fulfilling experiences and serenity!-- Looking for a guide in Rome? Contact m...
01/01/2024

May your journey through 2024 be marked by fulfilling experiences and serenity!

--
Looking for a guide in Rome? Contact me!
I will be happy to organize your private tours and museum visits!

[email protected]

🎄 Wishing you peace, happiness and joyful Christmas! 🎄🎄 Pełnych pokoju i radości Świąt Bożego Narodzenia! 🎄🎄 Buon Natale...
25/12/2023

🎄 Wishing you peace, happiness and joyful Christmas! 🎄

🎄 Pełnych pokoju i radości Świąt Bożego Narodzenia! 🎄

🎄 Buon Natale, pieno di pace e di gioia! 🎄

The Nativity Scene in St. Peter's Square this year is a tribute to the first living Nativity Scene created by Saint Francis in Greccio in 1223.

--
Looking for a guide in Rome? Contact me!
I will be happy to organize your private tours and museum visits!

[email protected]

🎨 Rzym to kolory! Każda pora roku ma swoją cudowną paletę, ale tylko zimą powietrze bywa tak przejrzyste, a blask słońca...
09/12/2023

🎨 Rzym to kolory! Każda pora roku ma swoją cudowną paletę, ale tylko zimą powietrze bywa tak przejrzyste, a blask słońca zamiast oślepiać przez dłuższą część dnia, otula i złoci!

Uwielbiam kolory Rzymu! Składają się na piękno Wiecznego Miasta, a dla mnie osobiście, wyraźnie przyczyniają się do mojego dobrego samopoczucia. Po prostu nie umiem się smucić, gdy idę na spacer do centrum i rozglądam się wokół. Rzymskie słońce i kolory zawsze poprawiają mi nastrój!

Wszystkie zdjęcia są z zeszłego tygodnia, moje poza portretem, który zrobiła Maja z do Rzymu , bez filtrów.

Może ktoś potrzebuje krótkiej terapii światłem i kolorami?

--
Szukasz przewodnika po Rzymie? Napisz do mnie!
Chętnie zorganizuję indywidualne zwiedzanie dla Ciebie i Twoich bliskich.

[email protected]

🍷 Nawet do Rzymu zawitała w końcu zima, przynosząc zimny wiatr, ulewne deszcze od czasu do czasu i znaczny spadek temper...
07/12/2023

🍷 Nawet do Rzymu zawitała w końcu zima, przynosząc zimny wiatr, ulewne deszcze od czasu do czasu i znaczny spadek temperatur, do 1-5 °C nocą i nad ranem. Tym przyjemniej otworzyć butelkę wspaniałego “Luccicante” (migocącego), która katapultuje prosto do słonecznej Ligurii.

Cudownym doświadczeniem w czasie mojego kilkudniowego pobytu w Cinque Terre we wrześniu tego roku była degustacja win produkowanych w rodzinnej winnicy Cà du Ferrà, położonej na obrzeżach Parku Narodowego Cinque Terre. Miejsce poleciła mi moja zaawansowana w tematach winiarskich przyjaciółka.

Najpierw jeden z właścicieli winnicy, Giuseppe, zabrał nas na wzgórza położone nad Bonassolą, gdzie na wysokości 50 - 400 metrów n.p.m., uprawiane są tradycyjne liguryjskie szczepy białych winogron, czyli Vermentino, Albarola i Bosco, ale też nowsze na tym terytorium szczepy czerwone, Sangiovese, Merlot, Ciliegiolo, Syrah i Granaccia oraz - wyjątkowy projekt - starodawna liguryjska odmiana Ruzzese, niemal zapomniana, a tu przywrócona do życia. U stóp wzgórz mieniące się w słońcu morskie fale. 🌅

Druga część popołudnia, w ogrodzie koło winiarni, poległa na kosztowaniu wszystkich sześciu win produkowanych teraz przez Giuseppe i Davide. Degustacji towarzyszyły przepyszne zakąski, przygotowane wyłącznie z lokalnych składników najwyższej jakości.

Najbardziej przypadło mi do gustu Vermentino, a dokładnie Colline di Levanto Vermentino DOP, nazwane właśnie “Luccicante”. Była w nim i morska bryza, i słońce migocące na falach! A jesienią tego roku Luccicante wygrało kilka ważnych nagród!

Świetne było też słodkie wino nazwane “Diciasettemaggio”, czyli Liguria di Levante Passito IGP, zrobione w 100% z winogron Ruzzese!

Gdybyście byli w Ligurii, to naprawdę warto odwiedzić Cà du Ferrà!

Wiedzieliście, że starożytni Rzymianie ucztowali na cmentarzach, karmiąc również swoich bliskich zmarłych? Ja wiedziałam...
04/12/2023

Wiedzieliście, że starożytni Rzymianie ucztowali na cmentarzach, karmiąc również swoich bliskich zmarłych? Ja wiedziałam o zwyczaju libacji, a mimo to wizyta na dopiero co otwartej dla zwiedzających Nekropolii przy Via Triumphalis na terenie Watykanu przyniosła mi parę nowych odkryć.

W przeszłości zetknęłam się wprawdzie z otworami w marmurowych rzymskich płytach nagrobnych, które służyły do wlewania napojów do środka grobów (pamiętam takie na przykład z kolekcji epitafiów wmurowanych w monumentalną klatkę schodową łączącą dwa poziomy kompleksu Sant’Agnese na Via Nomentana), ale na cmentarzu watykańskim ogromne wrażenie zrobiły na mnie rury libacyjne. Były to terakotowe rury o średnicy 7-9 cm, łączące biedniejsze pochówki podziemne z powierzchnią, a zatem żywych z umarłymi. Górne odcinki rur wystawały z ziemi na wysokość jakichś 40-50 cm.

Rzymski cmentarz przy Via Triumphalis różni się od tych, które znałam do tej pory, jak ten w Ostia Antica czy położony o rzut beretem cmentarz pod bazyliką Św. Piotra, ponieważ są tu bardzo dobrze zachowane - z różnego czasu, bo od końca I w. p.n.e. do początku IV w. n.e. - groby należące do ludzi ze wszystkich warstw społecznych. Mamy zatem duże grobowce z marmurowymi bogato rzeźbionymi sarkofagami, średniej klasy kaplice grobowe (które widziałam po raz pierwszy), podobne do dużych grobowców, ale w miniaturze, wysokości około 1 metra, tak że nie dało się wejść, chyba że na czworakach, oraz parę rodzajów biedniejszych pochówków, pod zadaszeniami z dachówek albo w terakotowych naczyniach.

Od paru tygodni na teren wykopalisk można wejść, z miejscowym przewodnikiem, bezpośrednio z Piazza Risorgimento, przez bramę Porta di Santa Rosa, na osobnym bilecie (nie trzeba kupować również biletu do Muzeów Watykańskich). W tej chwili bilety są łatwo dostępne na oficjalnej stronie Muzeów Watykańskich, https://tickets.museivaticani.va/home/calendar/visit/VG-Triumphalis. Zwiedzanie cmentarza z przewodnikiem trwa godzinę z kawałkiem i odbywa się - póki co - w piątki i soboty, o 10.30 i 13.00 w języku angielskim, a o 16.00 po włosku. Bilet kosztuje 20 euro.

Nekropolia przy via Triumphalis daje świetny wgląd w rzymskie praktyki grzebalne oraz w kult zmarłych tamtych czasach. Przewodniczka, na którą trafiłam, nie była świetna, ale i tak było to super ciekawe!

--
Szukasz przewodnika po Rzymie? Napisz do mnie!
Chętnie zorganizuję indywidualne zwiedzanie dla Ciebie i Twoich bliskich.

[email protected]

Indirizzo

Rome

Orario di apertura

Lunedì 08:30 - 21:30
Venerdì 08:30 - 21:30

Telefono

+393664314965

Sito Web

Notifiche

Lasciando la tua email puoi essere il primo a sapere quando Rome with Kate pubblica notizie e promozioni. Il tuo indirizzo email non verrà utilizzato per nessun altro scopo e potrai annullare l'iscrizione in qualsiasi momento.

Contatta L'azienda

Invia un messaggio a Rome with Kate:

Video

Condividi


Altro Guide turistiche Rome

Vedi Tutte