Brzoza - dopływ Sokołówki
Coś na ochłodę od upałów czyli urokliwa rzeczka Brzoza. Jest to malutki dopływ Sokołówki, ukryty w zaroślach między Zgierską i aleją Włókniarzy. Jak większość rzek ujarzmiona w niewspółmiernie duży betonowych kanał, choć jak widać na filmie dzielnie rzeczka płynie i zdążyła w wielu miejscach sobie poradzić. Więcej zdjęć w komentarzu.
#lodzkawoda #lodzkierzeki
👋 Mam pomysł na weekendowy spacer dla Was.
Zastanawialiście się kiedyś skąd nazwa Parku Źródliska? No właśnie od źródeł, które kiedyś tutaj licznie się znajdowały. A jak powiem Wam, że nadal są tutaj źródła? Łódź przez 200 lat rozbudowała i wokół parku powstały osiedla i fabryki, jednak nadal park leży w dolinie rzeki Lamus, dopływu Jasiena, i nadal jest woda która wypływa spod ziemi! Spójrzcie jak to wygląda na filmie. Żeby ją odkryć zapraszam do odwiedzenia Parku Źródliska II, części bliżej ulicy Targowej, natomiast same podmokłości znajdują się bliżej ulicy Fabrycznej. Jak widać Lamus nie odszedł do lamusa 💦
W Mikołajki byłem grzeczny 😁🎅dlatego od Żonki łódzki prezent 📦 🤩
Polska 🇵🇱 wygrała Ligę Narodów w siatkówkę 🏐 emocji było co nie miara, zwłaszcza, że kibicem siatkówki polskiej jestem od 23 lat spokojnie, a post dotyczy także Łodzi, bo tradycje siatkarskie w mieście włókniarek i włókniarzy są dość duże. Nie sposób przytoczyć całej historii dlatego skupię się na pewnych wyrywkach...
📍 Przed Ligą Narodów była Liga Światowa, która była pomysłem aby z siatkówki zrobić produkt atrakcyjny dla telewizji. Okazało się również, że Polacy kochają siatkówkę i mimo braku sukcesów wypełniali hale sportowe podczas spotkań LŚ. Ktoś we władzach związku związku wpadł na pomysł, aby odświeżyć starą hale sportową zwaną dumnie Pałacem Sportu przy al. Politechniki /Skorupki. Nawet zawodnicy kręcili nosami grać w starej hali pamiętającej czasy prlu. Jednak w 1999 zagrali i...wygrali z Australią.
📍 Jednak prawdziwa magia stała się w 2000 roku, kiedy udało się wygrać z drużyną pełną gwiazd - Brazylią. Tak narodziła się moda na mecze w Łodzi. Sala Pałacu Sportu jest unikalna, kto był ten wie, a kto nie musi uwierzyć, że siedząc na trybunach siedzi się jak na ścianie i boisko jest wręcz tuż obok kibica, nawet na ostatnich rzędach. Minusem jest brak klimatyzacji, dlatego bardzo szybko nie ma jak oddychać jak na sali siedzi kilka tysięcy osób. Za to atmosfera jest niepowtarzalna.
📍 Kiedyś aby zdobyć bilet, trzeba było stać w kolejce przed halą kilka godzin. Ach te czasy. Udało mi się tak zakupić bilet w 2005 roku, graliśmy chyba z Grecja, a może z inną drużyna, nie pamiętam nic oprócz atmosfery i koszulki jaką udało mi się zdobyć, a siedziałem na samym szczycie hali w rogu. Panowie chodząc z pistoletami strzelali koszulkami i jakimś cudem po odbiciu od ścian rogu wpadła dokładnie w moje ręce 😊
📍 Wspomnienia... Dziś Polacy grają jeśli już to w Atlas Arenie i o starej hali nikt już nie pamięta, no może oprócz mnie.
Jedyna synagoga ocalała w Łodzi po 2 wojnie światowej jest niestety w kiepskim stanie i jeśli nie zostanie uratowana, będzie to wielka strata dla miasta. Na zdjęciach jej aktualny stan, aż chciałoby się aby była dostępna do zwiedzania, nawet z zewnątrz bo obszar na wschód od Piotrkowskiej nadaję się idealnie na szlak wielokulturowy po Łodzi. 🕍
Dzień dziecka w Łodzi to i prezenty podwójne. Przejażdżka piętrusem po Łodzi to ciekawa alternatywa na zwiedzanie miasta, w dodatku jest bezpłatna i opowiada w trakcie przewodnik. Byli mali i duzi, łodzianie i przyjezdni więc opowieść trzeba było dawkować dla każdego 😉😊 uff co to był za weekend 😃