21/07/2024
Moi Kochani, przeczytajcie mojego posta! Ważne!
Chcę Was przestrzec, aby nie reagować na wiadomości tekstowe rozsyłane na Messengerze typu: "zrób BLIKA". Niech to będzie od razu czerwonym światełkiem dla Was, że coś jest nie tak!
Wczoraj włamano mi się na konto fb i do kilkunastu osób została wysłana wiadomość: "Masz może blika? Bo u mnie apka w banku ma przerwę techniczna bo musze cos pilnie oplacic oddam ci do 30 minut".
Włamanie nastąpiło o 17:31. Jako pierwszy otrzymał tę wiadomość mój mąż. Na szczęście byliśmy w domu i od razu zaczęliśmy reagować. Był to dla mnie szok, bo hasło na fb miałam 20-znakowe, różnych liter, cyfr i znaków specjalnych - nie do złamania! Póki byłam zalogowana na telefonie do fb to widziałam do kogo rozsyłano wiadomość (od razu pisałam sms'a aby nie reagować). Chcąc zmienić hasło, wylogowało mnie z aplikacji i nie miałam już żadnej kontroli nad swoim kontem. Wszelka próba zmiany hasła kończyła się niepowodzeniem. Wówczas zorientowałam się, że włamano mi się na konto mailowe [email protected], które miało jedynie 8 znaków (w tym oczywiście były znaki specjalne, cyfry i litery). Jak widać 8 znaków jest łatwo rozszyfrować... Zanim się jednak zorientowałam, że to konto też zostało shakowane, zauważyłam, że mam zmienioną datę urodzin i płeć. Pamiętajcie, że (jak w moim przypadku) jest się na stałe zalogowanym do konta, wszystko widać poprawnie i nie wzbudza żadnych podejrzeń, że coś jest nie tak. Dopiero logi pokazały, że ktoś inny jest w tym samym czasie zalogowany na moją skrzynkę pocztową. Próbując zmienić hasło, wylogowało mnie i straciłam kontrolę również tutaj. Rozmawiając z obsługą techniczną konta o2 byłam weryfikowana. Jednym z pierwszych pytań była data urodzin podana na profilu (całe szczęście, że zauważyłam, że jest jakaś "nie moja"). Odzyskałam konto poczty elektronicznej z pomocą konsultanta. Wówczas udało mi się odzyskać konto fb zmieniając hasło (weryfikacja zmiany hasła przychodzi na podpięte konto mailowe)...
Z analizy logów wynika, iż konto pocztowe zostało przejęte w środę i byłam poddana obserwacji. Od środy NIE zaglądałam do skrzynki i nie sprawdzałam maili. Było to zielone światło dla oszustów, że pewnie wyjechałam. W sobotnie późnym popołudniem przystąpiono do ataku. Cała akcja zajęła mi 1h 19 min. Przez ten czas napisano do 41 osób. Z mojej analizy wychodzi, że wiadomość trafiała do osób, które:
1. ostatnio ze mną rozmawiały
2. dziękowały mi, że "coś dla nich zrobiłam"
3. JA dziękowałam za pomoc/przysługę
Większość z tych 41 osób wiedziała, że to WŁAM, pozostali zaczęli do mnie dzwonić z zapytaniem ile potrzebuję pieniędzy... ale jedna osoba niestety została ofiarą.
Na moje pytanie, dlaczego do mnie nie zadzwoniła, żeby zweryfikować wiadomość, odpowiedziała: "bo ja zawsze do ciebie pisze z prośbą i ty mi pomagasz. To jak ty do mnie napisałaś, to jak mogłam ci nie pomóc"... i przelała całe swoje pieniądze z konta. Najpierw poszedł 1 blik. A następnie drugi, bo rzekomo ten pierwszy nie przeszedł...
Czytając korespondencje oszusta z moimi znajomymi, rzeczywiście trudno było się zorientować, że TO NIE JA. Ta osoba pisała w "moim stylu". Dlatego bardzo Was przestrzegam - słowo BLIK - musi załączyć czerwone światło, że to oszustwo!
Z całej tej sytuacji wyciągnęłam jeden wniosek - otaczają mnie cudowni ludzie, którzy na taką wiadomość od razu ruszyli z pomocą! Nie spodziewałam się, że na bliższych i dalszych znajomym mogę liczyć nawet w takich kwestiach! Za to Wam bardzo dziękuję! Czytając niektóre wiadomości bardzo się wzruszyłam - ta chęć niesienia mi pomocy nawet w kwestiach finansowych... szkoda tylko, ze to był OSZUST...