Zapomniany Niederschlesien

Zapomniany Niederschlesien Wędruję po zapomnianych miejscach na Dolnym Śląsku, których nie znajdziesz w przewodniku.

Góry Sowie, Kamienne... to nie tylko historia i tajemnice, ale też wspaniała natura i widoki, które cieszą oko :)
01/06/2024

Góry Sowie, Kamienne... to nie tylko historia i tajemnice, ale też wspaniała natura i widoki, które cieszą oko :)



Urocze, klimatyczne, wiosenne, wieczorne Sokołowsko. 🩵🤍💙💚                                                       🖤💛Sokoło...
19/05/2024

Urocze, klimatyczne, wiosenne, wieczorne Sokołowsko.
🩵🤍💙💚 🖤💛

Sokołowsko / Görbersdorf



Praktycznie każde miasto i każda wioska na Dolnym Śląsku skrywa jakieś historie.Świdnica i jej centrum. Tuż obok dworca ...
30/03/2024

Praktycznie każde miasto i każda wioska na Dolnym Śląsku skrywa jakieś historie.

Świdnica i jej centrum. Tuż obok dworca PKP.
Niby zwykły park...



Są jeszcze w górach wioski z klimatem i historią...Łomnica gm. Głuszyca
24/03/2024

Są jeszcze w górach wioski z klimatem i historią...

Łomnica gm. Głuszyca



Góry Sowie - okolice Wielkiej Sowy i dawnego wyciągu narciarskiego...Czy ktoś zna genezę tego mało znanego pomnika w Sow...
21/03/2024

Góry Sowie - okolice Wielkiej Sowy i dawnego wyciągu narciarskiego...

Czy ktoś zna genezę tego mało znanego pomnika w Sowich ?

Moją teorię jego powstania odnajdziecie w ostatnim filmie na kanale Zapomniany Niederschlesien, ale czy jest słuszna ? 🤔

Jestem ciekawy Waszych opinii i domysłów, bo co kilka głów to nie jedna ;)

W ogóle znacie to miejsce ? 🤔



Cześć :)Pomimo, że dawno nie nadawałem to nie oznacza, że porzuciłem FP Zapomniany Niederschlesien :) Dzisiaj chciałbym ...
10/03/2024

Cześć :)
Pomimo, że dawno nie nadawałem to nie oznacza, że porzuciłem FP Zapomniany Niederschlesien :)

Dzisiaj chciałbym zabrać Was w Góry Sowie, a dokładniej tuż pod Wielką Sowę. Znajdowała się tam kiedyś wioska Kaschbach, która po roku 1945 nosiła nazwę Potoczek. Z biegiem czasu wieś popadała w zapomnienie, a natura odbierała co swoje, ale wprawne oko odnajdzie jeszcze ślady w terenie po Kaschbach. W filmie również czeka na Nas zagadka do rozwiązania, a chodzi o zapomnianą skałę gdzie kiedyś znajdowała się zamocowana tabliczka, tylko z czym ?! Znasz historię tego miejsca, a może masz jakiś pomysł ? 🤔 Z chęcią go wysłucham.
Więcej ciekawych i zapomnianych miejsc z Potoczka znajdziesz w filmie na który zapraszam, a link do niego odnajdziesz w komentarzu do postu :)
Czy znasz Góry Sowie od tej strony ? Jeżeli nie to może film zainspiruje Ciebie na wycieczkę w nowe strony w tych górach :)






Jeżeli podoba się Tobie ten temat to proszę, udostępnij ten post 🙂

Jeżeli chcesz być na bieżąco i poznawać zapomniane i nieodkryte miejsca w okolicy Gór Sowich to zapraszam do subskrypcji kanału 😉 Dolny Śląsk ma jeszcze wiele do odkrycia 😉 Miło widziane są też oceny filmu i komentarze, bardzo pomoże mi to w dotarciu do większej grupy osób, a i sama dyskusja możemy przynieść wiele dobrego, bo od kogo możemy się dowiedzieć najwięcej jak wzajemnie od siebie samych 😉
Zapraszam również na Instagram 😉

Od Schindelberg przez Gomulnik po Gomólnik.To, że Głuszycę otaczają wspaniałe tereny, które miłośnikom natury, widoków i...
09/12/2023

Od Schindelberg przez Gomulnik po Gomólnik.

To, że Głuszycę otaczają wspaniałe tereny, które miłośnikom natury, widoków i gór koją oczy i serce wiadomo jest od dawna :)
To, że jeszcze nie są odkryte w pełni wiemy też, ale gmina stawiając na swój największy atut - turystykę, powoli to zmienia :)

Dzisiaj przeniesiemy się tym wpisem na górę Gomólnik Mały w gminie Głuszyca.

Docierając do podnóża góry czy to od strony wsi Grzmiąca czy od wsi Łomnica, która aktualnie słynie z łowiska pstrąga Złota Woda natrafiamy na piękną panoramę :) Z tej perspektywy dokładnie widać jakim atutem jest położenie Głuszycy ❤️. Na wprost przed oczami mamy owiane tajemniczą legendą Góry Sowie, z prawej strony widzimy klimatyczne i pełne spokoju Wzgórza Włodzickie na czele z Górą Włodzicką i odbudowaną wieżą widokową, a tuż za naszymi plecami znajdują się najbliższe mojemu sercu Góry Suche wraz ze wspomnianym Gomólnikiem czy naszą gminną perłą, najwyżej położonym zamkiem w Polsce - zamkiem Rogowiec. Dopełnieniem klimatu tego miejsca są konie, a właściwie całe ich stado. Skubiąc beztrosko trawę na tych górskich łąkach w spokoju pozwalają Nam podziwiać swoje wdzięki i lśniącą sierść. Wyglądają na szczęśliwe...
Z pobliskiej agroturystyki od czasu do czasu słychać też głośny ryk zazdrosnego osiołka, który swoim zwierzęcym urokiem niczym nie ustępuję koniom z pobliskiego wzniesienia :)

Po pochłonięciu pierwszych widoków, czas na kolejne :) W trasę najlepiej wyruszyć szlakiem rowerowym, który prowadzi na przełęcz pod Gomólnikiem Małym. Mijając nowo powstałe domki wchodzimy na kilkaset metrów do leśnego wąwozu, który wraz z wzrostem wysokości oferuję Nam co raz lepsze widoki. Pod Nami Grzmiąca, ze swoim sennym, spokojnym, górskim życiem, dalej Ślęża i już równiny z miasteczkami. Od czasu do czasu w krzakach, na zboczach gór majaczą ruiny dawnych zabudowań i gospodarstw Grzmiącej, a właściwe Donnerau, bo po 1945 nie było chętnych do zamieszkania w tych typowo górskich warunkach. Czas i natura zrobiły swoje, a resztki kamiennych murów czy stara droga obsadzona wiekowymi drzewami skłaniają do refleksji o przemijaniu... Ci ludzie naprawdę musieli żyć tutaj w zgodzie z naturą.
Po dotarciu na przełęcz, na której zawsze wieje widok skłania nas do pierwszego postoju. Dziś to już tylko górska polana pomiędzy dwoma górami, ale kiedyś również był to punkt do odpoczynku przed głównym podejściem na Zamek Rogowiec czy Gomólnik, który do 1945 roku nosił nazwę Schindelberg. Kupka ziemi i trochę gruzu pośrodku polany to miejsce i pozostałości po Onkel Tom Hütte - schronie turystycznym Chata Wuja Toma. Nie było to typowe schronisko górskie, ale spragnionym w górach oferowało podstawowe rzeczy, aby umilić wędrówkę i zapewne miłe towarzystwo Wuja Toma ;)
Po 1945 roku schron uległ zniszczeniu, ale fragmenty przedmiotów codziennego użytku takie jak butelki, zastawa, sztućce itp można znaleźć do dzisiaj na obrzeżach polany. To nie śmieci, to pamiątki z tamtych lat i lekcja żywej historii. Taki sam los spotkało schronisko Hornschlossbaude, które znajdowało się w drodze na Zamek Rogowiec, ale wprawne oko odnajdzie jeszczde w terenie ślady po nim. To samo można powiedzieć o wieży widokowej na pobliskim Rogowca, wzgórzu Jeleniec...
Drogą z polany ruszamy dalej w stronę celu naszej wycieczki, szlak tuż po wejściu do lasu odbija ostro w lewo pod górę. Te niepozorne miejsce może być kolejnym ciekawym punktem na naszej trasie. Tuż przed odbiciem w lewo,
po prawej stronie drogi właśnie tutaj możemy odnaleźć sporo artefaktów ze schronu Onkel Tom Hütte. Pobliska skałka również skłania do zatrzymania się, oferuje ona widok na Javorovy Vrch i Ruprechtický Špičák, przez które przebiega zielony szlak graniczny - według mnie jeden z bardziej dzikich, urokliwych, i najładniejszych szlaków w okolicy, a może i na Dolnym Śląsku. Tutaj raczej nie zobaczysz tłumów ludzi, ale zintegrujesz się z naturą w 100%.
Gdy już dobrze przyjrzeliśmy się wieży na Špičáku możemy zacząć podejście na Gomólnik, na tym etapie wędrówki będą nam towarzyszyć dawne kamienne słupki, które zapewne kiedyś wyznaczały jakąś granicę. Po niedługim podejściu czeka na nas wypłaszczenie :) Tak, jesteśmy już prawie u celu, ale przed nami jeszcze kilkaset metrów :) Ten fragment szlaku to królestwo czarnych wiewiórek, które upodobały sobie okoliczne drzewa i niejednokrotnie już towarzyszyły mi w drodze do punktu widokowego :)
Czy to już koniec atrakcji ? Oczywiście, że nie, bo to co najlepsze jest tuż przed Nami, ale dla koneserów historii można wskazać tutaj jeszcze małą ciekawostkę. Tuż przy szlaku, pod kilkupniowym Bukiem i poniżej niego możemy odnaleźć wyryte na kamieniach krzyże. Znaczenia ich mogę się tylko domyślać :) Być może to kilkusetletnie oznaczenia granic działek leśnych.
Dawno temu ludzie na tych górskich terenach utrzymywali się głównie z prac leśnych i pozyskiwania drewna oraz tkactwa. Pozostawiamy kamienie i ruszamy dalej...
Po krótkiej drodze wśród gęsto rosnących drzew docieramy do celu ! Drzewa pozostawiamy za plecami, a przed Nami ukazuje się platforma widokowa na Gomólniku Małym oraz jedne z ładniejszych widoków w Górach Suchych ❤️. Jeszcze nie tak dawno miejsce te było znane tylko lokalnym miłośnikom gór, przyrody i widoków gdyż nie prowadził tutaj nawet żaden szlak :) Od niedawna to się zmieniło :) Za sprawą wybudowania platformy widokowej miejsce zyskało na popularności i może oferować swoje wdzięki nie tylko lokalnym i najbardziej zagorzałym turystom. To absolutnie idealne miejsce do odpoczynku, wyciszenia się, podziwiania widoków i refleksji :) Walory turystyczne tego miejsca były odkryte już wiele lat wcześniej. Przed 1945 roku Gomólnik Mały nosił nazwę Schindelberg, a na jego szczycie znajdowało się nieduże schronisko turystyczne Schindelbergbaude. Po 1945 roku schronisko przestało istnieć, a w dzisiejszych czasach tylko wprawny turysta odnajdzie ślady po tym schronisku w terenie. Aktualnie historia trochę zatacza koła i za sprawą platformy widokowej daje drugie życie temu miejscu. A widoki ? Tuż pod Nami miejscowość Grzmiąca ze swoim cennym, zabytkowym, drewnianym kościołem, dalej Głuszyca na tle Gór Sowich. Po wychyleniu w prawo uda dostrzec się część gór otaczających Kotlinę Kłodzką. Po lewej stronie najbliżej Nas widzimy zamek Rogowiec, Jeleniec, częściowo Rybnicki Grzbiet i Borową. Na wprost to już Klasztorzysko, Zamek Grodno,a w oddali Ślęża i zabudowania chociażby Wrocławia :) Widok można opisać najlepiej jak się potrafi, ale nigdy nie odda to tego co zarejestruje nasze oko i jakie odczucia będą nam towarzyszyć będąc na miejscu, więc najlepszym sposobem aby się przekonać jest wycieczka w to miejsce, a ten tekst można potraktować jako bodziec i inspirację do wycieczki w te miejsce ❤️

Gdy już w pełni naładujemy Swoje wewnętrzne akumulatory pozytywną energią, które daje Nam to miejsce trzeba odbyć trasę powrotną, którą można wykonać na kilka sposobów. Możemy oczywiście wrócić tą samą trasą, którą tu dotarliśmy, a tym którym mało wędrowania w tych przepięknych górach proponuję jeszcze wycieczkę przez Skalną Bramę na Zamek Rogowiec i powrót żółtym
szlakiem. Kolejną opcją jest powrót szlakiem zielonym, który praktycznie większą swoją cześć prowadzi Nas lasem. Ostatnia alternatywa jest najtrudniejsza, ale jak wiadomo coś za coś :) Będąc na tarasie widokowym tuż pod nim możemy dostrzec ciekawe skałki. To tzw. Muflonowa Perć. Szlak jest stromy i trudny,
więc jeżeli ktoś nie czuje się na siłach to lepiej niech nie planuje trasy tą drogą :) Mój plan na odwiedzanie tych skał to po prostu zejście szlakiem kilkudziesięciu metrów poniżej platformy, a potem powrót na nią, gdyż dalsza część szlaku to wąska ścieżka, zarośnięta gęsto roślinnością, która, nie oferuje zbytnio widoków, ale wiem, że znajdą się koneserzy takich dróżek, więc jeżeli ktoś ma wielką ochotę to jak najbardziej :) Szlak z Muflonowej Perci łączy się później ze wspomnianym wcześniej zielonym szlakiem. A czy warto się wysilić i zejść do skałek poniżej punktu widokowego ?
Owszem ! Widok niczym nie ustępuje temu z tarasu, a skały wręcz dodają jeszcze większego klimatu. To alternatywa dla tych, którzy cenią Sobie bardziej naturalne punkty widokowe niż te wykreowane ludzką ręką :) Po drugie wysokie skały w górach zawsze potęgują ich wielkość i jeszcze bardziej obrazuję to Nam jaka natura jest piękna i potężna. Jeszcze jednym argumentem jest to iż, w okolicy nie ma zbytnio dużo skał usytuowanych w takim miejscu :)

Tak naprawdę o okolicy można pisać bez końca :) Dzisiaj opisałem praktycznie tylko wycieczkę na jedną górę. Pobliska Łomnica, okolice Andrzejówki, Wzgórza Włodzickie, Góry Sowie... Są to źródła niekończących się wycieczek, tajemniczych miejsc i zapomnianych historii do opisania czy pokazania :) Mam nadzieję, ze tym wpisem zmobilizuję Was do odwiedzenia okolic Gomólnika Małego i choć trochę przybliżyłem Wam co skrywa jego najbliższa okolica :)
Zachęcam Was do śledzenia strony na facebooku Zapomniany Niederschlesien oraz komentowania i udostępniania postu :) Lubię merytoryczne dyskusje, bo są to często źródła nowych faktów i naszej nauki :)

Do zobaczenia na szlaku i pamiętajcie, ze warto być lokalnym patriotą :)

Pozdro!

Zdjęcia historyczne pochodzą z portalu polska-org.


Strażnik wieczności 3 ?! 🤔Zdecydowanie pomnik robi wrażenie, a stojąc samotnie w lesie nawet przeraża 😱😉Jest to pomnik Ś...
14/07/2023

Strażnik wieczności 3 ?! 🤔
Zdecydowanie pomnik robi wrażenie, a stojąc samotnie w lesie nawet przeraża 😱😉

Jest to pomnik Św. Wacława, który możemy odnaleźć go tuż za naszą granicą pomiędzy miejscowościami Zdoňov, a Adršpach.



Film 👇👇👇 :https://youtu.be/k50nEJ-IKG8Odrobina relaksu i wyciszenia ?Jeżeli tak to zabieram Was na przejażdżkę praktyczn...
28/05/2023

Film 👇👇👇 :
https://youtu.be/k50nEJ-IKG8

Odrobina relaksu i wyciszenia ?
Jeżeli tak to zabieram Was na przejażdżkę praktycznie przez same serce Gór Izerskich (Jizerské hory, Isergebirge ) :) Trasa wiedzie u naszych południowych sąsiadów i zaczyna się przy schronisku górskim Smědava, a kończy za zbiornikiem wodnym Souš. Droga nie jest dostępna dla zmotoryzowanych przez cały rok :) Ze względu na jej wysokie położenie zimą jest wyłączona z ruchu. Kierowcy mogą nacieszyć oko tą trasą od późnej wiosny do jesieni :) Taka wycieczka objazdowa to wspaniały pomysł dla ludzi, którzy kochają góry, a nie są wstanie po nich wędrować ( np osoby starsze ). Ta okolica oferuje nam wspaniałe widoki, a przede wszystkim wyciszenie, relaks i piękną, dziką naturę ! Gorąco namawiam na wycieczkę tą trasą !

Zapomniany Niederschlesien
Dolny Śląsk 🖤💛
Film znajdziecie również w komentarzu do zdjęcia 😉





Trasa przejazdu w mapach Google :
https://www.google.com/maps/d/u/0/edit?mid=1DI9t4tYjQ7cR84aFT3kwSQy9fX_IE0o&usp=sharing

Jeżeli chcesz być na bieżąco i poznawać boczne "ścieżki" Dolnego Śląska to zapraszam do subskrypcji, a jeżeli już tu jesteś to zostaw komentarz i oceń film 😉 Pomoże mi to przy rozbudowaniu kanału, dotarciu do większej liczby widzów i do zwiększenia mojej motywacji w tworzeniu nowych filmów 😉
Zapraszam do udostępniania 😉

Film tutaj 👇👇👇https://youtu.be/jwpkjE-8Rn4Cześć :)Dzisiaj chciałbym zabrać Was na kolejną wycieczkę dolnośląską boczną d...
13/05/2023

Film tutaj 👇👇👇
https://youtu.be/jwpkjE-8Rn4

Cześć :)
Dzisiaj chciałbym zabrać Was na kolejną wycieczkę dolnośląską boczną drogą :) Tym razem trasa z Mieroszowa do Chełmska Śląskiego. Oprócz pięknych dolnośląskich widoków ta droga obfituje w wiele ciekawostek. Wyruszając z Mieroszowa ( Friedland ) docieramy do wioski Różana ( Rosenau ) - tutaj możemy zobaczyć bardzo ciekawy budynek czyli dawną kuźnię z 1769 roku, kawałek dalej to już natura i Czartowskie Skały. Kolejna miejscowość na trasie to Łączna ( Raspenau ), która w dzisiejszych czasach słynie z mini ZOO :) Dalej to już wycieczka górską drogą u styku granicy z Czechami i pięknymi widokami na góry :) Jednak to nie wszystko co możemy opowiedzieć o tej drodze :) Jest to fragment tzw. Drogi Sudeckiej, Autostrady Sudeckiej lub jak kto woli Autostrady Göringa. W okolicy przełęczy Strażnicze Naroże można odnaleźć pamiątkowy kamień niechlubnego patrona tej drogi oraz budowniczych. Na kamieniu widnieje napis :

Adolf Hi**er Bergstraße
Werk der Deutschen Jugend
Arbeitsdienst – Abteilung 115/4 Friedland

Droga Górska Adolfa Hi**era
Praca Młodzieży Niemieckiej
Wydział Służby Pracy 115/4 Mieroszów

Z przełęczy docieramy już do Chełmska Śląskiego, które słynie z Domów tkaczy - "12 Apostołów".

Jak widać dolnośląskie boczne drogi oferują Nam wiele wspaniałych widoków jak i wiele ciekawych miejsc historycznych. Szczerze polecam takie wycieczki objazdowe i... jeżeli nie możesz lub szukasz inspiracji do takich wycieczek to zapraszam do oglądania filmu :)

Zapomniany Niederschlesien
Dolny Śląsk 🖤💛
Film znajdziecie również w komentarzu do zdjęcia 😉





Trasa przejazdu w mapach Google :

https://www.google.com/maps/d/u/0/edit?mid=12pMqWinydj3NI0lYGA9FVsZmTPrcHcw&usp=sharing

Jeżeli chcesz być na bieżąco i poznawać boczne "ścieżki" Dolnego Śląska to zapraszam do subskrypcji, a jeżeli już tu jesteś to zostaw komentarz i oceń film 😉 Pomoże mi to przy rozbudowaniu kanału, dotarciu do większej liczby widzów i do zwiększenia mojej motywacji w tworzeniu nowych filmów 😉
Zapraszam do udostępniania 😉

Kiedy możesz połączyć dwie pasje w jednym 🥲🥰💪Może dzięki takim imprezom ktoś zauważy ten pałac ? Jego piękno i zarazem t...
04/04/2023

Kiedy możesz połączyć dwie pasje w jednym 🥲🥰💪

Może dzięki takim imprezom ktoś zauważy ten pałac ? Jego piękno i zarazem tragedię.



7. Tech-Mol Rally 2023 Tarmac Masters

Oprócz wielu tajemnic i historii, jest jeszcze wiele wspaniałych miejsc do odkrycia 🖤💛
25/03/2023

Oprócz wielu tajemnic i historii, jest jeszcze wiele wspaniałych miejsc do odkrycia
🖤💛

Pomnik poległych w I Wojnie Światowej i najmagiczniejsze, dzikie i pełne spokoju Góry Orlickie 💚
22/03/2023

Pomnik poległych w I Wojnie Światowej i najmagiczniejsze, dzikie i pełne spokoju Góry Orlickie 💚

Przedwiośnie w dolinie Sowy ( Euledörfel ). Góry Sowie
10/03/2023

Przedwiośnie w dolinie Sowy ( Euledörfel ).

Góry Sowie



Słoneczny, marcowy, przedwiosenny poranek. Choć w pełni błękitne niebo zwiastuje już nadejście wiosny to mróz, który goś...
05/03/2023

Słoneczny, marcowy, przedwiosenny poranek. Choć w pełni błękitne niebo zwiastuje już nadejście wiosny to mróz, który gości w cieniu i chroni przed roztopieniem ostatnie łaty śniegu oznajmia Nam, że jeszcze musimy poczekać. To chyba dla wielu najlepsze okoliczności i poranki po długiej, uciążliwej zimie.

Właśnie w takich okolicznościach miałem to szczęście wybrać się w pewne zapomniane, magiczne i pełne klimatu miejsce. Gdzieś na leśnej polanie, z dala od innych miejscowości, pomiędzy Głuszycą, a Świerkami, w otoczeniu lasu i gór znajduje się przysiółek Granicznik, który przed 1945 rokiem nosił nazwę Markgrund.

Swoją wyprawę rozpoczynam kierując się w górną cześć wsi, w okolice Słonecznej Kopy i pasa granicznego. Stojąc na szczycie góry, na pasie granicznym z jednej strony dochodząc do mnie dźwięki życia codziennego z polskich miejscowości jednocześnie mieszając się z dźwiękami, które dochodzą z prawej strony. To dźwięki życia codziennego naszych sąsiadów Czechów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie okoliczności w jakich przebywałem. Z dwóch stron otaczają mnie dźwięki życia dwóch państw, dwóch kultur, a jednocześnie przebywam w miejscu o którym świat i życie zapomniało. Ta skrajność daje dużo do myślenia, jak dwa różne światy są tak blisko siebie i jednocześnie tak daleko. Z refleksją w głowie ruszam dalej, kierując się do pierwszego celu tej wyprawy.

Po kilkuset metrach docieram na miejsce. Przed moimi oczami pojawia się betonowy, zdobiony blok już z nadkruszoną podstawą i utrąconą górną częścią. To resztki pamiątkowego pomnika. Pomnik upamiętniał bitwę i poległych w tej bitwie, która rozegrała się w tej okolicy. W 1807 doszło tutaj do potyczki pomiędzy armią pruską, a armią bawarską, która wchodziła w skład armii napoleońskich. W 1895 pamiątkowy kamień zastąpiono pomnikiem, którego resztki możemy oglądać do dzisiaj. W każdą rocznicę bitwy, przy pomniku obchodzono drobne obchody. Po 1945 roku miejsce zostało zapomniane, a sam pomnik został zniszczony. Dziś jego resztki można już tylko traktować jak ciekawostkę historyczną i turystyczną tej okolicy.

Osiągając pierwszy cel i sukces wracam w okolice Słonecznej Kopy i kieruję się w dół do doliny, gdzie znajdowała się zasadnicza część miejscowości. Z dala w oko wpadają mi dość spore ruiny. Choć dzisiaj to ruiny to kiedyś tętniło tu życie towarzyskie mieszkańców Markgrund. To pozostałości gospody Gasthaus Zum Bergschlössel. Niestety już tylko pozostałości...

Po dokładnym obejrzeniu ruin i obejściu ich dookoła ruszam w stronę strumienia, który znajdował się na dole doliny. Wokół niego skupione było najwięcej domów tego przysiółka. W czasach świetności Markgrund składał się z 40 domów, a mieszkańcy z racji surowych, górskich warunków jakie tutaj panowały zajmowali się i utrzymywali z tkactwa chałupniczego.

Zaczynam wędrówkę wzdłuż strumienia licząc na to, że napotkam jakieś ślady po tych domach czy odnajdę nawet rzeczy codziennego użytku byłych mieszkańców. Daleko nie musiałem szukać, długo nie musiałem czekać. Już po kilkudziesięciu metrach napotkałem pierwsze miejsce po budynku, dawne piwnice oraz ceramikę. Wyobraźnia bardzo się pobudziła. Takie miejsca i takie wyprawy pobudzają i dają więcej do myślenia niż wycieczka do muzeum, gdzie przygotowane i pięknie wyeksponowane eksponaty na półkach serwują nam tylko “suchą” historię. Tutaj jest inaczej... Jesteś w miejscu, gdzie możesz dotknąć tej najprawdziwszej historii, w miejscu gdzie dokładnie ona się toczyła. Takiego uczucia nie doświadczysz w większości muzeum. Co kawałek natrafiam na kolejne fundamenty, piwniczki czy studnie. Wygląda na to, że wieś nie była bardzo mała, a sąsiedzi musieli być ze sobą bardzo zżyci, gdyż budynki znajdowały się w bliskiej odległości od siebie. Klimat tego miejsca dopełniają stare drzewa owocowe przy byłych budynkach oraz przedmioty z życia codziennego mieszkańców wsi. Talerze, porcelana, naczynia szklane, garnki, narzędzie rolnicze, a nawet tubka z pasty do zębów z tamtych lat ! Jak to się uchwało w tym lesie po tylu latach ?! To eksponaty, żywa historia czy śmieci ?! Być może to śmieci, które po prostu po tylu latach stały się eksponatami, a odwiedzając to miejsce tworzą jego klimat i pobudzają wyobraźnię.

Po obchodzie miejsca, gdzie znajdował się centralny punkt wsi ruszam w miejsce, które musiało być również ważnym miejscem dla mieszkańców tej wioski. Kilkaset metrów od domów, za wzniesieniem w dolinie znajdował się niewielka kapliczka. To Annakirche czyli kaplica św. Anny. Służyła ona mieszkańcom do odprawiania nabożeństw. Była niewielką kaplicą, ale była wystarczająca dla mieszkańców i spełniała ich potrzeby. Obok kaplicy znajduje się figura przedstawiająca ukrzyżowanie Jezusa. Niestety obecnie kaplica jest w opłakanym stanie i z roku na rok chyli się ku upadkowi i zawaleniu. Wyznacznikiem jej przemijania niech będzie wieża kaplicy, która z roku na rok chyli się co raz bardziej ku jednej stronie, aby zapewne ostatecznie spotkać się z gruntem. Szkoda, że taki zabytek i klimatyczna górska kapliczka została skazana na zapomnienie i zagładę, a żadne z władz lokalnych nie wystąpiły o jej uratowanie.

Po 1945 roku wieś stopniowo pustoszała. Markgrund stał się Granicznikiem, a nowi, przesiedleni ludzie nie chcieli zamieszkać w typowej górskiej wsi na końcu świata. Wieś z upływem lat popadała w zapomnienie, a natura stopniowo pochłaniała jej zabudowania. Dziś to już po prostu ciekawy punkt na szlaku, o którym warto mówić i warto wspominać, bo w taki sposób możemy uratować go od całkowitego zapomnienia. Jest to również historia tych terenów. Po drugie wycieczka w takie miejsce skłania Nas do refleksji i przy okazji pobudza Nasze najgłębsze zakamarki wyobraźni.

Więcej już nie piszę 😀 Teraz namawiam, a wręcz wyganiam Was na wycieczkę do Granicznika. Przy okazji pozdrawiam ostatnich i najbardziej wytrwałych mieszkańców tego miejsca 😊 To jeden z wielu ciekawych punktów na mapie tej pięknej okolicy. Ruszaj w teren i odkrywaj...





Zdjęcia historyczne - polska-org.pl

Historia czai się w krzakach...Jedlina Zdrój / Glinica. Częściowo zniszczony pomnik ku czci poległych mieszkańców Glinic...
24/02/2023

Historia czai się w krzakach...
Jedlina Zdrój / Glinica. Częściowo zniszczony pomnik ku czci poległych mieszkańców Glinicy podczas I wojny światowej. Jest to oczywiście pomnik niemiecki. Czy takie porzucone miejsca, pomniki powinny według Was zostać uporządkowane i ocalone chociażby dla walorów turystycznych/historycznych tych terenów czy już raczej zasada było przeminęło ?! 🤔

Więcej o tym miejscu znajdziecie na YT na kanale ZapomnianyNiederschlesien. Odcinek nr #35 :)



Zapraszam na wycieczkę z terenu nr  #35. Link do filmu znajdziecie w komentarzu do postu :) Są takie miejsca, które po p...
21/02/2023

Zapraszam na wycieczkę z terenu nr #35. Link do filmu znajdziecie w komentarzu do postu :)

Są takie miejsca, które po prostu są, ale nie istnieją. Pozostawione same Sobie, rzucone na pastwę losu i ubiegającego czasu. Nie odnajdziemy je na żadnych współczesnych mapach czy nawet przewodnikach turystyczno-historycznych. A może po prostu tak ma być ? Może jest to też komuś na rękę ? A może to też strach przed trudnym i ciężkim tematem ? Dwa różne światy w jednej czasoprzestrzeni, który jeden goni teraźniejszość i lepszą przyszłość, a drugi pędzi ku zapomnieniu i wieczności. Czy to jest idealny przykład ludzkiej ułomności i niedoskonałości ? Czy tak musi być ?
Pytań rodzi się wiele...

Jedlina Zdrój na Dolnym Śląsku. Choć to urokliwa i uzdrowiskowa miejscowość to również ona skrywa u siebie zapomniane, historyczne miejsca. Mowa tutaj o opuszczonych cmentarzach, które na Dolnym Śląsku, w Górach Sowich czy okolicach Wałbrzycha są co kawałek, właściwie co kilka kilometrów. Czy takie miejsca zasługują na szacunek, uwagę i uratowanie z niepamięci ?!
Zapraszam na kolejny odcinek. Zapomniany Niederschlesien.

Jeżeli podoba się Tobie ten temat to proszę, udostępnij ten post :)





Jeżeli chcesz być na bieżąco i poznawać zapomniane i nieodkryte miejsca w okolicy Gór Sowich to zapraszam do subskrypcji kanału 😉 Dolny Śląsk ma jeszcze wiele do odkrycia 😉 Miło widziane są też oceny filmu i komentarze, bardzo pomoże mi to w dotarciu do większej grupy osób, a i sama dyskusja możemy przynieść wiele dobrego, bo od kogo możemy się dowiedzieć najwięcej jak wzajemnie od siebie samych 😉
Zapraszam również na Instagram 😉

Zagórze Śląskie, Zamek Grodno, a właściwie skała u jego podnóża. Miałem to szczęście i swoje lata dzieciństwa spędziłem ...
11/02/2023

Zagórze Śląskie, Zamek Grodno, a właściwie skała u jego podnóża.

Miałem to szczęście i swoje lata dzieciństwa spędziłem jako mieszkaniec tej urokliwej wsi w Górach Sowich, dlatego ta okolica nie ma przede mną żadnych tajemnic ( tak myślę 😅). W upalne dni, razem z przyjaciółmi spędzaliśmy czas nad górską rzeką u stóp Zamku Grodno tuż pod dużą skałą. Któregoś dnia moją uwagę przykuły daty wyryte właśnie na tej skale. Sięgają one nawet 400 lat wstecz ❗️ Daty są wyryte na różnej wysokości, obok daty znajduje się linia lub krzyżyk. Co to otóż może być ? 🤔 Już Wam tłumaczę ;)

Kiedy tą okolicę nawiedzała powódź, ktoś ( oczywiście nie ta sama osoba :) ) skrupulatnie zaznaczał poziom wody dokąd sięgała na skale oraz oczywiście datę tego zdarzenia. Można powiedzieć, że ta skała jest w pewnym rodzaju kroniką takich zdarzeń w tej okolicy :)
Dat jest kilka, oczywiście są na różnej wysokości :) Literki WH oznaczają zapewne wyrazy Wasser Hoch co w wolnym tłumaczeniu można odczytać jako wysokość wody. Szkoda, że nikt nie kontynuował tej tradycji i nie zaznaczył poziomu wody z powodzi z 1997 roku. Miejsce nie jest dość znane, bo trzeba być bardzo spostrzegawczym, aby to odkryć, ale ja z chęcią podzielę się z Wami tą ciekawostką ;) Te miejsce pokazywałem Wam jako jedne z pierwszych na YT na kanale ZapomnianyNiederschlesien. Był to odcinek nr 6 :)
Zapraszam do odkrywania takich miejsc, a jeżeli interesują Was podobne ciekawostki z tego terenu to zapraszam do śledzenia FP Zapomniany Niederschlesien oraz tak samo nazywającego się kanału na YT ;)

Dla ułatwienia dodam lokalizację tej skały, aby łatwiej było Wam dotrzeć i odkryć te ciekawe i mało znane miejsce o którym tak naprawdę mało kto wie :)
Czy takie miejsce nie zasługuje być bardziej oficjalną ciekawostką turystyczną ?!🤔

https://www.google.pl/maps/place/50%C2%B044'52.2%22N+16%C2%B024'28.9%22E/@50.7478248,16.4074738,134m/data=!3m2!1e3!4b1!4m6!3m5!1s0x0:0x43fa709d9d8c38ae!7e2!8m2!3d50.7478235!4d16.4080211?hl=pl&authuser=0



Włodzicka Góra i betonowy kolos...Ktoś miał okazję oglądać to "cudo" ? 🤔To pozostałości po dawnym kamieniołomie, który f...
07/02/2023

Włodzicka Góra i betonowy kolos...
Ktoś miał okazję oglądać to "cudo" ? 🤔

To pozostałości po dawnym kamieniołomie, który funkcjonował na jej zboczu :)
Wyrobiska już dawno zarosły, a betonową kruszarnie pochłania czas :)

Wybierając się na Włodzicką Górę to nie jedyna ciekawostka jaka na Was czeka ;) Nieopodal kruszarni znajdują się ślady po dawnym schronisku Spitzbergbaude, które w początkowych latach swojego funkcjonowania służyło również jak stołówka dla pracowników kamieniołomu :)
Wisienką na torcie podczas wycieczki będzie oczywiście wieża widokowa na szczycie ;) Odbudowa w 2018 roku ponownie służy turystom :) Wieża jest praktycznie obudowana 1 do 1 w stosunku do dawnej, oryginalnej wieży z 1927 roku :)

Wzgórza Włodzickie to zdecydowanie miejsce, które mogę polecić turystom szukającym spokoju, pełnego relaksu i widoków ! Jak się wyciszyć i odpocząć to tylko tutaj ;) Sam spacer zielonym szlakiem na łąkach u podnóży góry zaprowadzi Was do pewnej uroczej ławki pośrodku niczego, zabytkowego przydrożnego krzyża, tajemniczego i działającego na wyobraźnię miejsca po dawnej wiosce Fichtig czy też źródła rzeki Włodzica. Wymieniać można bez końca 😅 Po prostu najzwyczajniej namawiam Was do wyjścia w teren ;)
Kto chce bardziej doładować się wiedzą o tym zakątku gór zapraszam na YT na kanał Zapomniany Niederschlesien. Tam w odcinkach nr 7, 10 i 15 znajdziecie kilka ciekawostek :)


Dziś chciałbym zaprosić Was na kolejną przejażdżkę dolnośląską boczną drogą (film w komentarzu do postu). Tym razem Wzgó...
04/02/2023

Dziś chciałbym zaprosić Was na kolejną przejażdżkę dolnośląską boczną drogą (film w komentarzu do postu). Tym razem Wzgórza Włodzickie i piękne wsie położne właśnie pośród nich. Świerki ( Königswalde ), Dworki ( Vierhöfe ), Krajanów ( Krainsdorf ), Sokolica ( Zaughals ), Włodowice ( Walditz ). Tutaj czas się zatrzymał, a życie płynie wolno i spokojnie. Czasami wycieczka na takie zapomniane wioski jest lepsza niż wyjście do muzeum. Tutaj naprawdę niewiele się zmienia od 1945. Liczne stare domy, oraz opuszczone osady skrywają jeszcze wiele pamiątek i fantów z czasów niemieckich. Zapraszam do eksploracji oraz odpoczynku w tych miejscach. Z dala od zgiełku, i pędu życia codziennego. To prawdziwe zapomniane, a przy tym niepowtarzalne i klimatyczne wioski na Dolnym Śląsku.
Zapomniany Niederschlesien
Dolny Śląsk 🖤💛
Film znajdziecie w komentarzu do zdjęcia 😉





Trasa przejazdu w mapach Google :
https://www.google.com/maps/d/u/0/edit?mid=1gsPFBKZkvUjd6-4ifYG-6knNeTPkwyg&usp=sharing

Jeżeli chcesz być na bieżąco i poznawać boczne "ścieżki" Dolnego Śląska to zapraszam do subskrypcji, a jeżeli już tu jesteś to zostaw komentarz i oceń film ;) Pomoże mi to przy rozbudowaniu kanału, dotarciu do większej liczby widzów i do zwiększenia mojej motywacji w tworzeniu nowych filmów ;)

Zapraszam do udostępniania ;)

Kto tęskni za Dolnośląskim latem ?! 🤔💛🖤
01/02/2023

Kto tęskni za Dolnośląskim latem ?! 🤔💛🖤


Góry Sowie - hybrydy, wilkołaki, wunderwaffe...Może skupmy się i uratujmy to co mamy naprawdę :) Jak widzicie na zdjęciu...
29/01/2023

Góry Sowie - hybrydy, wilkołaki, wunderwaffe...
Może skupmy się i uratujmy to co mamy naprawdę :)

Jak widzicie na zdjęciu, Góry Sowie mają jeszcze wiele do zaoferowania i odkrycia, nie tylko w temacie RIESE.
Są miejsca, które kompletnie nie są znane większemu gronu turystów, zostawione same sobie popadają w zapomnienie. Może pora to zmienić ? Wykorzystać te miejsca, które są historią tych gór, oddać im należyty szacunek i przy okazji wykorzystać turystycznie ?!
Takie miejsca mamy pod nogami, wystarczy się po nie schylić...

Zapraszam na YT na kanał Zapomniany Niederschlesien i wyprawę W Góry Sowie oznaczoną jak nr 34. Tam w video przedstawię Wam takie miejsce ;) Gdzieś pomiędzy Walimiem, a Jugowicami.


Adres

Głuszyca
58-340

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Zapomniany Niederschlesien umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Widea

Udostępnij


Inne Przewodnicy turystyczni w Głuszyca

Pokaż Wszystkie

Może Ci się spodobać