31/07/2024
Lipiec i po lipcu 😒 Już wczoraj media prosiły o ocenę sezonu i jak nigdy w przeszłości tym razem przeważały obawy nad optymizmem. GUS czaruje, że idziemy w kolejny rekord w ramach odbudowywania się turystyki krajowej po pandemii, ale obserwacja rzeczywistości i dane mówią raczej coś innego ⚠️ Już ubiegły sezon pokazał, że odwiedzających Powiat Giżycki było mniej w stosunku rok do roku, ale o dziwo i na szczęście zrealizowali oni więcej noclegów 🤩, a to ten parametr decyduje o finalnym sukcesie w wymiarze biznesowym. Czerwiec tego roku potwierdził ów trend 〽️, a kluczem to umiarkowanego optymizmu byli turyści zagraniczni 🇩🇪🇨🇿🇱🇹, a nie krajowi ‼️
Za lipiec nie mamy jeszcze danych oddających wielkość ruchu turystycznego, więc bazujemy na informacjach zebranych przez Centrum Promocji i Informacji Turystycznej w Giżycku, a więc obłożeniu bazy noclegowej w oparciu o dwa pomiary tygodniowo z 32 recepcji. Dane te nie pozostawiają złudzeń, że lipiec 2024 ma niższe 😟 obłożenie od lipca 2023. Uśrednione dla całego powiatu 3,5% różnicy to na pewno nie powód do darcia szat, ale obiektywny fakt. Wartości najlepszego weekendu i najlepszej środy były także w 2023 lepsze od tego roku 😠. Najbardziej zaskakują i smucą wyniki obiektów z drugiej połowy lipca oscylujące wokół 50%, a nawet mniej. Różnica pomiędzy obłożeniem weekendowym, a środowym przekracza 20%, co ewidentnie potwierdza tezę o skracaniu przez Polaków tegorocznych wyjazdów wakacyjnych i ich coraz bardziej weekendowym charakterze. Choć trzeba przyznać, że w 2023 nie było znacząco lepiej.
Powszechnie słychać, że "tłumów nie ma" 😕 i trudno z tym polemizować. Widać to także w informacji turystycznej, gdzie liczba obsłużonych w lipcu będzie niższa od ubiegłorocznego wyniku i tylko częściowym wytłumaczeniem będzie zmiana roli punktu w kontekście organizacji jednego z eventów muzycznych. A gdy już mowa o eventach, to stara prawda jest wciąż aktualna - dobra impreza to gwarancja dobrego obłożenia bazy noclegowej ‼ tak było z ORLEN 80. Rajd Polski i tak było z Mazury Hip-Hop Festiwal Giżycko.
Ogólny obraz można sobie poprawić sięgając po dane z "zajętości" adresów w systemach rezerwacyjnych. Tu nie sposób było znaleźć pomiar, który wskazywałby na niższe niż 93% (środy) i 97% (weekendy) zajętość adresów w powiecie giżyckim 🤩, ale takie są uroki statystyk oderwanych od głębszej analizy ich rzeczywistej wartości.
Co jest nie tak?! Sęk w tym, że NIC i że czas uzmysłowić sobie, że turystyka to zjawisko uzależnione od wielu czynników, a kluczowym jest jak zwykle 💲, bo jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o to samo, a finansowanie turystyki jest od zawsze związane z zasobnością rodzinnych budżetów. A tu różowo nie jest. Inflacja i stały wzrost cen źródeł energii i żywności wydrenowały budżety domowe do stopnia, który sprawił, że 43% respondentów zadeklarowało w tym roku pozostanie w domach. Zwłaszcza ubożenie klasy średniej musi negatywnie odbić się na skali ruchu turystycznego. Nie ma także bonu turystycznego, który cieszył, ale i zakłamywał rzeczywistość w odniesieniu do perspektyw turystyki krajowej, bo wraz z jego zniknięciem poziom wykluczenia wrócił do pierwotnych wartości. Zniknięcie restrykcji granicznych w kontekście pandemii MUSIAŁO odbić się na kondycji turystyki krajowej, której obraz także zakłamywały, a zgłaszane przez biura coroczne rekordy w ilości sprzedanych ofert zagranicznych i ogłaszane plany rozbudowy przylotniskowych parkingów tylko to potwierdzają!
Na wypoczynek przeznaczamy coraz mniej czasu, więc wyjazdy muszą być "naładowane programowo", oferujące ponadprzeciętny standard i gwarantując 100% pogodę, a więc ✈️ po all inclusive w 🏖 🕌 , bo to i atrakcyjniejsze i nie rzadko tańsze od oferty krajowej.
Czy cena rządzi?! I tak i nie. Kluczowe wydaje się być poczucie, że za te pieniądze dostałem TO COŚ, co mnie satysfakcjonuje i dlatego najlepsze obłożenie zgłasza najdroższy w Giżycku hotel 😎 Mazury paradoksalnie dysponują ofertą, która może wpisać się w potrzeby klientów w coraz bardziej rozwierających się nożycach rozwarstwienia dochodowego Polaków. W Mazurach drzemie także potencjał mogący przyciągnąć turystów zagranicznych, dla których czasami cena, standard obiektów, "akceptowalne temperaturowo" lato, klimat i krajobraz mogą być argumentem przeważającym. Rzecz w tym, aby świadomie lokować swoją ofertę na rynku, pamiętać, że kampania "Mazury cud natury" miała miejsce w 2011 roku, a potencjały, jak z niepozorny kamień, trzeba doszlifowywać na diament 🤩