Beczka Adventure

28/07/2015

Rok 2012

Pierwotnie chcieliśmy jechać do Skandynawii ale dziwna siła ściągnęła nas znowu na południe ;) Tak na mapie prezentowała się nasza trasa

26/07/2015

500 lajk ! Wielkie dzięki ! W nagrodę mały rebus ;) Pozdrawiamy :)

08/11/2014

Przedpremierowy pokaz zdjęć z lat 2012-2014 już dziś w Gliwicach ! Zapraszamy wszystkich chętnych ! https://www.facebook.com/FestiwalSwiattozamalo/photos/a.122688237931179.1073741828.119249094941760/332328390300495/?type=1&theater

Konkurs, konkurs!
Do zgarnięcia książka podarowana Nam przez Wydawnictwo Bezdroża. Co trzeba zrobić żeby ją dostać? Nic wielkiego! Udostępnić plakat festiwalu, a w komentarzu napisać w paru słowach, dlaczego warto przyjść na festiwal. Na wykonanie zadania macie czas do piątku do godziny 20:00 - wyniki ogłosimy w sobotę rano, a nagrodę odebrać będzie można podczas festiwalu!
Więc do dzieła!

20/10/2014

A Wy lubicie Chorwackie piwo ? :)

08/10/2014

Czasem bywa i tak... Podczas rajdu na zlocie zabrakło nam paliwa ;) Na szczęście kolega Howser podholował nas swoją beczką, o której jeszcze kiedyś napiszmy ! Wielkie dzięki dla Stanisława za wachę !

29/09/2014

W najbliższą sobotę w Kudowie-Zdrój będziecie mogli podziwiać nasze wozy wyprawowe :) Wejść do bagażnika i ubrudzić łapki olejem silnikowym. Serdecznie zapraszamy ! http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f6e73a621c8cb9ba

23/09/2014

Zanim wrzucimy relacje oraz galerię z 2012 roku podziwiajcie nasze logo z flagami pastw, które odwiedziliśmy. Za projekt i wykonanie serdecznie dziękujemy Joannie Ciszak z Cała Naprzód

22/09/2014

Gdyby te samochody potrafiły mówić, pewnie powiedziały by wiele... Niestety poza typowym dieslowskim klekotem nie wydają żadnego innego dźwięku. Dlatego reaktywujemy nasz profil aby opowiedzieć wam, gdzie byliśmy wraz z naszymi beczkami, a naprawdę jest o czym opowiadać !
Więc szykujcie się na zaległe relacje, galerie i opowieści.
Z wyprawowym pozdrowieniem ekipa BECZKA ADVENTURE

09/08/2012

No i minął ostani dzień Beczki Adventure 2011, co przeżyliśmy to nasze;) Zdjęć mało bo śpieszyliśmy się na fantastyczne powitanie pod gliwicką radiostacją!

09/08/2012

Budapeszt, Hungaroring i nocne przygody;)

07/08/2012

Powrotu do domu ciąg dalszy. Awantura zawitała do Sofii, Belgradu i ponad 6h dzielnie czekała na granicy z Węgrami.

03/08/2012

Cel osiągnięty! Bosfor pokonany, Azja zdobyta!:D Jeszcze tylko troche zwiedzania i bułgarski chillout... Marcin niczym Lucky Luke odjeżdża w stronę zachodzącego słońca, a to oczywisty znak, że kierunek wyprawy się zmienił i czas już niestety powoli wracać do domu.

01/08/2012

Dotarliśmy do Turcji! Po przejeździe przez gigantyczny Istambuł, nocleg w "hotelu olimpijskim" ;)

29/07/2012

Obudziliśmy się, to nie żart, na plaży nudystów... Na szczęście reszta dnia minęła spokojnie wzdłuż bułgarskiego wybrzeża;) Regenerujemy siły bo Azja coraz bliżej!

28/07/2012

Kolejny dzień w Rumunii, tym razem szosa transfogarska - Beczka zdobyła swój pierwszy dwutysięcznik;)

24/07/2012

W krainie wampirów czyli Transylwania i miasto Drakuli.

24/07/2012

Muzyczny motyw przewodni dnia 9 ;)

24/07/2012

Ruszamy do Rumunii. Tak, tak to tu nam chcieli wlepić 1200 jewro za przemyt;]

21/07/2012

O świcie wyruszyliśmy do kraju który nieistnieje. /Kto zgadnie co to za kraj?;>/ Później Mołdawia w której plany były ambitne - chcieliśmy odwiedzić Stare Orhei i winnice w Cricovej - lecz skończyło się na Kiszyniowie. Ale nocleg osłodził nam wszystko.

21/07/2012

Odessa

18/07/2012

Jesteśmy na Krymie :) Hasło na dzień 6: "Wolny jak ptak" - Dopasuj do zdjęcia !

18/07/2012

Pobudka na Ukrainie. Przyznajcie, że malownicze miejsce :) Kijów i droga na Krym.

18/07/2012

Nasz hotel w Briańsku i pierwszy nocleg na Ukrainie

18/07/2012

Dwa miejsca, które każdy P***k odwiedzić powinien !

18/07/2012

Wybaczcie spore spóźnienie ale niestety zdjęcia dopiero nie dawno się odnalazły... W Programie podróż z Gliwic do Mińska. Po drodze spotykamy szalonego Łukasza który podróżował Javą po kraju :)

15/07/2012

Moskwa zdobyta ! Udało się mimo bardzo deszczowej aury, która nie opuściła nas aż do Briańska gdzie nocowaliśmy.