Krótka rąbanka
Siedzę i montuję kolejne filmy z wyjazdu na Zerode Riders Meeting, a póki co krótka wstaweczka :)
Bo jak przemieszczaliśmy się z miejsca na miejsce to było trochę takich krótkich strzałów jak ten, za krótkich żeby zrobić z nich osobne filmy.
A rąbaneczka to wiadomo, zawsze spoko!
Lubię takie naturalne, szybkie rąbanki, bo od takich zaczynałem swoją jazdę enduro. Nie było jeszcze wtedy za bardzo miejscówek z przygotowanymi trasami. Do rąbanek mam więc sentyment. Szkoda, że w praktycznie żadnych miejscówkach takich się nie spotyka (na OS Chochoł Wielki w Srebrnej na początku jest trochę rąbaneczki, stąd też lubię ten odcinek :) )
Jest tak.
Sezon jak wiecie spisałem już dawno na straty. Ale we wrześniu byłem umówiony na Zerode Riders Meeting i pojechałem nie wiedząc nawet czy dam radę jeździć (bo jeszcze w sierpniu ręka mocno bolała po lokalnym endurkowaniu).
Ale byłem umówiony więc pojechałem.
Pierwszy oficjalny zlot Zerode w tej części świata to 3 dni shuttlowania z Izersky Collective - szkolenia rowerowe wycieczki.
Będą filmy z tego, a teraz tylko krótko powiem, że wyjazd bomba. Usługi chłopaków polecam i na pewno wrócimy!
Dałem radę, ręka też, ku memu zdziwieniu i moich towarzyszy :)
Fajnie, mogę wracać do jazdy w terenie.
Pustynia Błedowska fatbike nightride
W minioną sobotę zgodnie z planem strzeliliśmy sobie fatbikowego najcika po Błędowskiej.
Dziewięciu dzielnych i odważnych (no, tutaj mam małe ale... :p ) kompanów przemierzyło raczej ubite o tej porze roku piachy Pustyni, błędowskie lasy, a "ścieżką zdrowia" dotarli do mokradeł znaczy ślepego zaułka. Oczywiście nie obyło się bez ogniska i Jagera puszczonego w obieg (i tylko kierowcy mieli lipę...)
A to "prawie odważnych" to tylko za to, że nie było chętnych na przekraczanie po ciemku Białej Przemszy ;)
I co by nie mówić, jazda nocą przy lampeczkach na fatach po błędowskich lasach to jest niezłe doznanie! Wrócimy na bank!
Dzięki FatBike Polska i chłopaki za wspólną noc!
Ognisko
15:15
V Zlot Niepodległościowy trwa.
Ognisko nr 2 dziś.
Zjemy, montujemy lampki i zaczynamy wracać.
Z 43 osób zostało nas 16... ;)
ZERODE Trip Day 1 - zielony do Borowic
ZERODE trip Day 1
Po zaliczeniu żółtego z Czoła Michał zaserwował drugi klasyk.
Dłuższy od poprzedniego, równie szybki, ale i momentami dużo bardziej wymagający. Zawieszenie zdecydowanie miało co robić. Do tego trochę fajnych, naturalnych jumpów i jakiś drop nawet się trafił :) Uwielbiam takie zjazdy! Do pełni szczęścia brakowało tylko, aby był tak ze 3 razy dłuższy :)
Po zjeździe obiadek, a po obiedzie, już niejako na deser zaliczyliśmy coś co nieźle mnie zaskoczyło. Mega pozytywnie zaskoczyło! Ale o tym w następnym filmie.
W komentarzu link do pełnego filmu :)
Zerode Bikes Poland
Pinion Poland
CRUEL designs
ZERODE Trip 2020 - Day 1 żółty z Czoła
ZERODE trip Day 1
Na długo przed tym jak dostałem swoją ramę Zerode Taniwha już ugadywaliśmy się z Michałem z Zerode Bikes Poland, że pod koniec sezonu, jak opanujemy już swoje rowery to zrobimy coś ala zlot Zerode Bike Owners :) Miałem pojechać do niego, a on miał pokazać mi swoje najlepsze traile.
Pojechałem. Byłem u niego 4 dni, jeździliśmy. Michał wywiązał się z obietnic, rany boskie! Codziennie coś innego, wspaniałe zwieńczenie sezonu :D Po powrocie mógłbym odstawić już rower na zimę taki byłem syty :)
Dzień pierwszy zaczęliśmy rozgrzewkowo od jazdy po singach Rowerowe Olbrzymy. Ok, lajtowo, w sam raz na rozkręcenie się. Nawet pomyślałem wtedy, że chyba wszystkie 4 dni będą takie lajtowe... Dobra, ok.
Ale już chwilę później pierwszy krótki zjazd po naturalnym szlaku uświadomił mi, że to będzie długi weekend pełen raczej niesamowitej jazdy!!! Na szczęście Michał to oldschool, a nie wychowany na przygotowanych trailach współczesny rowerzysta.
Zjazd króciutki, w sam raz na wjeżdżenie się w naturalny teren. Drugi już był nieco dłuższy, ale o tym w kolejnym odcinku... :)
Cały film w komentarzu.
Zerode Bikes Poland
Pinion Poland
CRUEL designs
Magurka Radziechowska - zjazd czerwonym
Za oknem dziś pogoda pod psem więc trzeba sobie rozjaśnić dzień jakimś dobrym zjazdem :) Tu tylko zajawka, w komentarzy link do całego zjazdu.
Czerwony z Magurki Radziechowskiej on sight. Szlak o charakterze rąbankowym (a jakże!), ale nie jest to rąbanka szeroką drogą zwózkową, w większości raczej jest to węższy szlak pieszy usłany kamulcami. Początkowo jest trochę nieśmiało, od startu delikatnie w dół, ale zaraz wyjeżdżamy na polanę na Hali Radziechowskiej - widoki eleganckie! Za polaną chwila podjazdu na Cebulę, a potem już tylko czysta zabawa w dół! :) Jest w miarę różnorodnie, bywa szerzej, przez chwilę mamy singiel, ale mnie najbardziej urzekła szybka końcowa sekcja przez las. Niby łatwo i szeroko, ale przy większej prędkości jest co robić :)
Szlaku nie udało się zjechać do końca przez awarię przerzutki Bartisza, końcóweczka będzie do zrobienia następnym razem.
Jako że był to już drugi zjazd po naturalnym szlaku tego dnia to i jazda była dużo przyjemniejsza i świadoma. Rower nieco lepiej wyczuty, co zresztą widać. Zerode idzie jak bestia! Z każdym kolejnym zjazdem odkrywam nowe możliwości jakie daje :)
Zerode Bikes Poland
Pinion Poland
Wół Serwis
CRUEL designs
Skrzyczne - zjazd niebieskim do wsi Ostre
Po trzech miesiącach zapoznawania się z Zerode Taniwhą stwierdziłem, że to już czas, aby sprawdzić jak radzi sobie na naturalnych szlakach. Cóż, na pierwszy ogień nie mogło pójść nic innego jak beskidzka rąbanka! :D
Padło na Beskid Śląski i dwa nowe szlaki.
Na filmie doskonale widać jak na początku szedłem bardzo nieśmiało, badając możliwości. Ale szybko uświadomiłem sobie, że Zerode łyka rąbankę bez problemu. Ba, z roweru da się jeszcze dużo więcej wycisnąć, ale ograniczała mnie kiepska opona z przodu (jak frajer chciałem zaoszczędzić na wadze i założyłem szmatę i to się mściło okrutnie na każdym zjeździe... 😁 Na szczęście już zmieniona).
Cały szlak ma 737m w dół, zjechać go na raz to mały wyczyn.
Ale to jest najpiękniejsza jazda, te prędkości przez dłuższy czas! Coś pięknego!
Beskid Śląski kocham za widoki w czasie zjazdów 😍😍😍
Full movie w komentarzu.
To se mi líbí :
Zerode Bikes Poland
Pinion Poland
Wół Serwis
CRUEL designs
Jeleniowskie Ścieżki trasa Świst
Na wstępie pamiętajcie:
Otwarcie ścieżek przeniesiono na niedzielę ze względu na prace leśne, które będą wykonywane w sobotę w okolicy ścieżek!
----------------------------------------------
ŚWIST - to druga trasa Jeleniowskich Ścieżek. Aby dojechać na start trzeba wjechać ścieżką podjazdową (nazwaną "Strumyk"), minąć początek Trzygłowa i pokonać jeszcze ze 200m dojazdu. Początek Śwista jest dość płaski, dopiero po około 3 minutach dojeżdża się do bramki startowej, gdzie zaczyna się część zjazdowa.
Całościowo Świst jest wolniejszy od Trzygłowa, za to dużo więcej jest miejsc, gdzie lepsza technika zaprocentuje. Więcej jest muldek i kompresji, które może pompować, są stromsze miejsca (może jeszcze nie ścianki). Ogólnie bardziej urozmaicona niż Trzygłów, na początku może się wydawać mniej atrakcyjna, ale wytrawni rowerzyści na pewną ją docenią, gdyż wraz z ilością przejazdów odkrywa coraz więcej kart.
Podobno miejsce ustawienia bramki startowej było przedyskutowane wśród twórców i podjęta została decyzja o ustawieniu bramki głębiej w lesie, aby Świst był całkowicie zjazdowy. Wg mnie zupełnie niepotrzebnie; pamiętajcie chłopaki, że enduro to nie tylko zjazd! Jakby na tej początkowej części podciąć kilka wystających pieńków i pomyśleć jakby tu uniknąć tych ciasnych, ostrych zakrętów (niepotrzebnie wytracających aż tak prędkość na tej płaskiej przecież sekcji) to początek zyskałby fajną płynność i śmiało można go wciągnąć w całą trasę. Ten odcinek może być świetnym preludium budującym napięcie przed główną częścią, powodującym powolny wzrost poziomu adrenaliny we krwi... ;)
Enduro to więcej niż downhill, tu jeździ się we wszystkich kierunkach (po płaskim, w górę i w dół). Trasy downhillowe to niech se będą w bikeparkach :)
Link do całego przejazdu w komentarzu.
Otwórz i polub poniższe strony, bo jak nie... to Cię znajdę
Jeleniowskie Ścieżki - Trzygłów
EDIT!
OTWARCIE ŚCIEŻEK ZOSTAŁO PRZESUNIĘTE NA NIEDZIELĘ 5 WRZEŚNIA, PONIEWAŻ W SOBOTĘ W OKOLICY TRAS PROWADZONE BĘDĄ PRACE LEŚNE!
Miał tu dzisiaj polecieć film ze Skrzycznego, ale dostałem wczoraj ważne info więc:
WAŻNE INFO!
Jeleniowskie Ścieżki, pierwsze w świętokrzyskim legalne single, będą udostępnione do jazdy już od najbliższej soboty!
Tak, wiem, że wiele osób objeździło już te ścieżki, wszystko za cichym przyzwoleniem. Do końca tygodnia mają być zamontowane wszystkie oznaczenia, mapki, regulaminy i bramki wjazdowe i dopiero teraz będzie można z tras korzystać legalnie i pół-oficjalnie.
Pół oficjalnie dlatego, że na oficjalne otwarcie jeszcze musimy poczekać. Stosowne informacje zapewne pojawią się na stronie Stowarzyszenie Ostrower, którego członkowie swoimi własnymi rękami zbudowali te trasy. Oczekuję, że jak będzie możliwość to każdy im się za to odwdzięczy, bo miejsce ma potencjał i kolejne trasy są w planie.
W sobotę chłopaki będą na miejscu więc każdy kto się wybiera niech zabierze chociaż po 4-paku dla nich :)
W komentarzu link do całego zjazdu trasą Trzygłów. Był to drugi przejazd po tej trasie, a ścieżki nie są jeszcze wyjeżdżone więc zdarzało mi się pogubić :) Nie należy brać tego za wzór do naśladowania.
Ogólnie trasy mają extra naturalny charakter. Podobno mają takie pozostać :) YEAH! Więcej, więcej takich!
Należy polubić:
Zerode Bikes Poland
Pinion Poland
Wół Serwis
CRUEL designs
Fatbike Mierzeja
Sierpień zdecydowanie luźniejszy jeśli chodzi o ludzi.
Ten weekend ma być też nieco chłodniejszy stąd nieco luzniej. Niestety nudystek pewnie nie będzie... :/ :p
Siemanko! Oblatujemy ponownie Mierzeję, śledźcie relacje, bo wiadomo, że leci live! :)