Przez Góry - Przez Las

02/09/2024

Dokładnie rok temu rozpoczęło się moje wędrowanie 😊🚶‍♀️🌳🌲⛰️🏞🏕💚

Ponad 500 km szczęścia ❤️ 15 upalnych dni 🔥🤪 Piękna przygoda 💚

Ostatnio wspominałam o mojej szatańskiej myśli 😃😅😈

Wracam na ten szlak, no ok - bardzo chcę wrócić - w roku jubileuszowym, bo odznaka jest taaaaka piękna 🤩

A diamentowa zdobyta w zeszłym roku to jedna z okropniej zaprojektowanych odznak ever 🤣

Dlatego zdobędę tą piękną, jubileuszową. Tak postanowiłam. Na biegowo 😁 A co! 💪🔥

Z końcem listopada/początkiem grudnia chcę wystartować 🤪 Tym razem z Ustronia i mam plan na 7 dni 😁😁😁 Niech się dzieje! 🔥Może się uda 🤪

A teraz mała fotowspominajka 🤩

31/08/2024

Ostatnio zachwycił mnie mural na nowej szkole w Złockiem (Beskid Sądecki) 🤩

Przedstawia budynek starej szkoły z 1953 roku.

Jeden z obserwatorów Przez Góry - Przez Las podzielił się zdjęciem budynku z 2015 roku 🥰

Takie zatrzymanie historii 💚

28/08/2024

Wiecie, że kawę piję dopiero od jakichś 6 lat, kiedy to przy okazji pracy w gastronomii zostałam wysłana na kurs baristyczny ☕️🍶

Oj... Mogę Wam zaserwować naprawdę cudną aromatyczną kawę ❤️ Ale jak to tak sama, z kawą...

Serdecznie zapraszam na wycieczki pod moim przewodnictwem 💚 Korzyści oczywiście oczywiste 🤪

A gdyby ktoś chciał tak bezinteresownie postawić mi kawę 😊

Tu można 👉 https://buycoffee.to/przez-gory-przez-las

Wasza Przewodniczka przez góry, lasy, doliny i świat kawy,

Monika ❤️

27/08/2024

Przez Góry - Przez Las... I przez doliny 💚🏞

Z moją Marysią, podopieczną Martą i jej bratem Romkiem w poszukiwaniu amonitów ☺️

26/08/2024

W Beskidach czuć jesień ❤️🍁🌾🍂🌼
Wierzbówka już anielskim włosem obsypana, szaleje goryczka trojeściowa i wrzosy łanami się ścielą. Ale schyłek lata to także czas mięty polnej 💚🌿

Ta dzika odmiana mięty również posiada właściwości lecznicze:

👉 łagodzi stany zapalne jamy ustnej,
👉 działa przeciwświądowo
👉 wspomaga układ pokarmowy w trawieniu.

Udało mi się nazrywać i już prawie wysuszona 😃

Aromat, smak i ten kolor - obłędne ☺️

A po kubeczek zapraszam na priv 😁

25/08/2024

Wyszłam dzisiaj na szlak o nieprzyzwoitej porze, bo - może trudno w to uwierzyć - NIE CHCIAŁO MI SIĘ 🤪 Ale wyspałam się porządnie, a po wczorajszym i porannym makaronie złapałam taki power, że aż mi samej ciężko było uwierzyć 😝 Ruszyłam o 9.50 🙈

Z tego powodu dzisiaj post techniczny 😃 Bo w pędzie mało fociłam, a szlak który pokonałam przełaziłam i przebiegałam milion razy ☺️ GSB z Krynicy do Rytra ❤️ W 2,5 godziny byłam w schronisku PTTK na Hali Łabowskiej. Weszły fuczki z gulaszem (potem niestety wyszły - tak się kończy zdradzanie ruskich pierogów), odegrałam jakiegoś Beethovena oraz Chopina i pognałam do Rytra. Na dole byłam po 2 godzinach 😅

Sprawy techniczne ⬇️

Co dla mnie jest najważniejsze, aby komfortowo i bezpiecznie poruszać się po górskich szlakach, wędrując czy biegając? Trzy elementy:

- buty + skarpety
- plecak
- kije

👉 BUTY - dla mnie nieodzownie Hoka Speedgoat bez Goretexu. Ten weekend to było rozbieganie nowych-starych butów przed setką. Starych bo model i kolor ten sam od jakichś 3 par, a starych no bo piątki Speedgoat w wersji WIDE na tą chwilę są dla mnie jedynym słusznym wyborem w góry. I powiem Wam, to jak w aucie, nowe gumy dają niesamowity komfort, amortyzację i przyczepność 💪🔥 Skarpetki zazwyczaj wybierałam Nessi, ale mam je wszystkie już tak zbiegane, że postanowiłam kupić nowe, a tu zonk. Na stronie brak rozmiaru i przed wrześniem się nie pojawi. Więc zaryzykowałam i kupiłam skarpety ultra w nastopy.pl i pomimo że grubsze, to są naprawdę zacne 🤩 po tych dwóch dniach i 70 km stopy jak po SPA 🤪

👉 Plecak - do wędrówek wybieram Ospreya. Nie zawiódł mnie nigdy. Przemyślany, wygodny, nie do zdarcia. A do biegania mam kamizelkę Salomona i przez te dwa dni nawet na sam stanik sportowy mega. Nie obciska, nie obciera, przylega, nie telepie plus ma kieszenie na flaski z przodu oraz dużą na bukłak, których przez te dwa dni używałam w komplecie 😊

👉 Kije - kiedyś nie znosiłam, bo nie potrafiłam z nimi chodzić, ale od dawna nie wyobrażam sobie chodzenia i podbiegania bez kijów. I tutaj kilka słów. W moich ukochanych Black Diamond, które służą mi od jakichś 8 lat, w zeszłym roku podczas GSB złamał się grot. A ja potrzebuję mieć ostre kije, żeby czuć pewność i oparcie. No i lipa. Długo używałam jednego Marysi kija, ale on także stracił żywot ostatnio. Spanikowałam, bo kije lekkie, na żyłkach, które do biegania są moim zdaniem najlepsze, kosztują nooo... nie mało. Aż tu nagle okazało się, że skalnik.pl ma w ofercie groty do starych kijów BD i tym sposobem za 35 zł mam nowe-stare kije 😃 I sama poradziłam sobie ze zmianą grotów (dwa w komplecie przyszły, to odświeżyłam też drugi) 🤪

I szatańska myśl mi się dzisiaj w głowie zrodziła 😈 No bo 32 km i prawie 1200m up zrobiłam w 5 godzin, wrzucając jeszcze postój w schronisku na jedzenie. Ale o tym przy innej okazji 😉

24/08/2024

No to przedostatni mocniejszy trening przed setką już za mną 😅 32 km w takim ukropie, że mózg mi się zagotował 🔥🤯

Jeżeli za dwa tygodnie będzie taka aura, to piekielnie czarno to widzę 🤪 chcę 10 stopni!

Ale wycieczkę marszowo-biegową zrobiłam dzisiaj super fajną 💪🥰

- Start w Muszynie i powędrowałam żółtym szlakiem w kierunku bazy namiotowej Muszyna-Złockie 😝 Powędrowałam🤣🤣🤣! Dobre sobie 🤣 Na wstępie to była droga krzyżowa, kalwaria podczas której na przestrzeni 800 m zrobiłam 200 m pod górę 🤣🤣🤣 OMG, no słabo sprawdziłam co mnie na początku czeka. Potem to już tylko lepiej(taaaa), szlakiem jajka sadzonego do bazy 😅 trzeba być czujnym, uważnym, przyczajonym, węszyć, żeby do bazy dojść 😉 Ale na miejscu jest bardzo sympatycznie. Chwilę porozmawiałam z bazowym i popędziłam dalej...

I wiecie, tu już miałam świadomość, że będzie dużo asfaltu. Przyjmuję go od pewnego czasu na klatę, ze spokojem 😇 No w wielu przypadkach nie da się inaczej 😁

Doczłapałam do cerkwi w Złockiem, no i tu też przy nowej szkole podziwiałam piękny mural! 🥰🤩 Uwielbiam ❤️ Potem do cerkwi w Szczawniku i tu musiałam zrobić przerwę ☺️ zazwyczaj jak idę sama tego nie robię, ale zamarzył mi się Magnum i jakiś jogurt, więc zahaczyłam o sklep w Szczawniku i spełniłam to słodkościowe pragnien🧁🥛

Potem w końcu wlazłam na szlak na Jaworzynkę i do Bacówki nad Wierchomlą. Ale na otwartej przestrzeni chciałam się ugotować. Dobrze, że rano wpadłam do sklepu kupić krem z filtrem UV 50, bo jestem mahoniowa 🤎 i chyba bardziej nie chcę 🤪 A z domu zapomniałam 🤯

W Bacówce tłumy, no bo wyciąg z Wierchomli chodzi, więc zjadłam pierogi ruskie z bryndzą ❤️, uzupełniłam wodę i dalej go niebiedkim, a potem GSB. Z Jaworzyny Krynickiej raczej niewielu się pokusiło, aby powędrować dalej, bo spotkałam po drodze może z 5 osób.

Na Jaworzynie tłumek, więc szybko umknęłam na drogę gospodarczą koło schroniska (ludzie dziwnie patrzą, gdy przemykasz koło schroniska i się nie zatrzymujesz 🤪) i dalej do Czarnego Potoku. A potem do Krynicy...

Byłam tak głodna, że gdy pisałam post, 3 razy wykipiał mi makaron 😅🤪🤣😝 Śmierć kuchenkom indukcyjnym 😁 Gaz górą 👐😝

Jutro ostatnia wyrypa przed 7 września 😃

Hej, ku górom! 💚🏞⛰️

Przez Góry - Przez Las

21/08/2024

Spędziłam dzisiaj w Lesie Wolskim ponad 7 godzin 💚🌲🌳

Rano z moją podopieczną Martą i jej starszym bratem Romkiem, a popołudniu na warsztatach przyrodniczych podczas kolejnego Campu Stowarzyszenie i Fundacja Unicorn 🦄❤️

I mimo że padam z nóg, a przez połowę naszego popołudniowego spotkania padał deszcz, to był piękny dzień i piękny czas, taki w którym dzieliłam się wszystkim tym co kocham 💚🌲🌳💚🌲🌳⛰️

15/08/2024

Dałam się dzisiaj poprowadzić przez mój las i poznać go inaczej, bardziej namacalnie 💚🌳

Wiecie, ja jednak jestem szczęściarą ☺️ Jestem zdrowa i mogę te wszystkie moje szaleństwa wprowadzać w życie bez większych przeszkód 🙏🥰 Mieszkam w pięknej części Krakowa, ale co najpiękniejsze, dobre i za co dziękuję jestem blisko Stowarzyszenie i Fundacja Unicorn 🦄 Bardzo lubię tu być 💚

Z tymi dziećmi w lesie to wogóle inna bajka, bo one pokazują, że niemożliwe nie istnieje ❤️

Kolejny Famili Camp w ruchu i artystyczno-leśnym duchu ☺️

12/08/2024

Goryczka trojeściowa (Gentiana asclepiadea)

Kojarzy mi się ze schyłkiem lata 🌸🌱 Uważana nieusłusznie za trującą ma bardzo wiele właściwości leczniczych 💚

Cieżko ją uprawiać, bo lubi 'wolność' 😃😉Rośnie niemalże we wszystkich polskich górach ⛰️🏞 Ale pozyskiwanie jej z naturalnych stanowisk jest zabronione 🙃

👉 Kłącza goryczki pobudzają apetyt, pomagają na niestrawność, wzdęcia i zgagę. Są żółciopędne, zwiększają perystaltykę jelit, przyśpieszają przemianę materii i regulują wypróżnienia. Działają ochronne na miąższ wątroby.

👉 Goryczki działają również wzmacniająco oraz stymulują układ nerwowy, sprawiając że pozbywamy się uczucia zmęczenia, a wręcz czujemy się pobudzeni.

Poza tym są przepiękne 💜

11/08/2024

Czaiłam się na tą wieżę od dawna, ale albo plany były inne, albo po prowadzeniu grup miałam za mało czasu 🙃 Nastał dzień, gdzie mi się pięknie złożyło iść przez Góry Leluchowskie z Krynicy do Muszyny 😅

Ale od początku 😉

Od wielu lat moją bazą wypadową w Beskidzie Sądeckim jest Krynica-Zdrój, dlatego tak krążę tymi busami, pociągami i stopami 👣 w sensie na 'stopa' 🤣 Spakowałam więc dzisiaj rano cały majdan do dużego plecaka i ruszyłam najpierw do Powroźnika ścieżką pieszo-rowerową, a potem niebieskim szlakiem w kierunku Dubnego. Następnie skręciłam na szlak żółty w kierunku Muszyny na Malnik (726 m n.p.m), mój cel a na nim nowiutka imponująca wieża widokowa, o wysokości 40 m! 😵 Nooo... jestem zachwycona 😁😃 Widoki na Lackową, Pasmo Jaworzyny Krynickiej, Radziejową, Wysoką w Pieninach, Tatry, Góry Czerchowskie, Góry Lewockie i dolinę Popradu - pełen zachwyt 🤩

Zejście do Muszyny już mniej zachwycające, ale...

Ostatnio doszłam do wniosku, że jeżeli nie dam rady czegoś zmienić na trasie, to chyba muszę się nauczyć to akceptować: asfalt (postaram się już na niego nie jęczeć), babie lato, które łaskocząco oplata nogi, ręce, twarz ( no ok, to kompletnie wkurza 🤪) i strome kamieniste zejścia (wolę mimo wszystko niż asfalt 🤣). Lista jest dłuższa, ale to może przy innej okazji.

Fakt jest taki, że jak wybiorę szlak, to przez 3 godziny żywego ducha nie spotykam - no sarny były i zaskroniec 🦌🪱

Będąc w Powroźniku oczywiście nie mogłam ominąć Cerkwi, ponoć najstarszej w polskiej części Karpat; mimo że w tym roku byłam przy niej z 5 razy, to w takim świetle nigdy nie uchwyciłam ❤️ - znajduje się ok 100 m od szlaku.

Idąc już niebieskim szlakiem przez las można zboczyć czarną ścieżką edukacyjną do Czarnej Młaki - stawku osuwiskowego, przy którym byłam w zeszłym roku i spiesząc się dzisiaj do Muszyny na pociąg do Krakowa, odpuściłam 🏞

Ten Sądecki weekend się skończył, ale uważam, że był bardzo udany 😃 Naładowałam baterie 💚

10/08/2024

Wycieczka biegowa 'Dwie wieże' ⛩️⛩️
A nawet trzy, ale jedna pod ochroną elektrycznego pastucha, krowy i owczarka podhalańskiego 😅

Można też powiedzieć, że to był Tour around Radziejowa, bo widziałam ją dzisiaj chyba z każdej strony ⛰️💚

A tak naprawdę zrobiłam dzisiaj rekonesans pierwszych 34km trasy z nadchodzącej setki 🤪 Start jest o 2 w nocy, więc ten fragment będę pokonywać w ciemności i fajnie było sobie przypomnieć teren 😃

Start --> Piwniczna (dojazd z Krynicy porannym PKSem)
Meta --> Rytro ( powrót do Krynicy pociągiem)

Wieża nr 1 - Eliaszówka (1023 m n.p.m.)
Wieża nr 2 - Radziejowa (1266 m n.p.m.)
Wieża nr 3 pod Bucznikiem, ale nawet nie było kogo zapytać jak, kiedy, ewentualnie za ile można na nią wleźć 😅

Czaję się na jeszcze jedną wieżę, ale to jutro 😁

Ten dzień był cudny na góry, niezbyt gorący, niezbyt słoneczny, niezbyt wietrzny, bez opadów - nic tylko hasać tu i tam 🙃

Sporo osób tylko od Obidzy na Radziejową (bo to szczyt do Korony Gór Polskich - ja oczywiście poraz setny sama, a rodzinnie też kilka razy, ale przed członkostwem w klubie 🤣) I w schronisku na Przehybie 😊

Kilka słów muszę, bo po zmianie gospodarzy to całkiem inne miejsce. Jakoś tak przyjemniej i nawet mecz wyświetlili 🙉🏐 Przez to niestety musiałam gnać na pociąg do Rytra jak opętana, a kto niebieski szlak w dół pokonywał wie, że wredny jest okrutnie 😛 Mimo to las bukowy, przez który wiedzie jest tak piękny, że mogę nim i w górę i w dół 🤣

Na pociąg zdążyłam i tak w 7 godzin (pierogami i dwoma setami meczu) zrobiłam 34km, 1400m w górę, 1200m w dół i wybiegałam się jak lubię 😃 Polecam tą traskę 🤗

Piwniczna Zdrój (rynek) --> zielony szlak na Eliaszówkę - pusty i poza początkowym wyasfaltowanym fragmentem piękny; dalej zielony na Przełęcz Gromadzką i Obidza niebieskim na Wielki Rogacz, czerwonym GSB na Radziejową i dalej do schroniska na Przehybie, niebieskim do Rytra na stację PKP 😚 Korzystajcie i wędrujcie 🌲🌳💚⛰️🏞

Jakoś nie potrafię zniknąć 🤪 A w górach jesień czuć jakoś tak wyraźnie 🍁🍂🌾
M.

07/08/2024

Dokładnie za miesiąc, 7 września, pobiegnę 100 km w Festiwal Biegowy w Beskidzie Sądeckim 🙉

Tam zaczęło się moje górskie bieganie i mam nadzieję, że ten festiwal i ta trasa będą mi sprzyjały w osiągnięciu mety 🔥❤️

Oddałam też pakiet na Bieg Granią Tatr, bo po pierwsze nie jestem przyzwyczajona do takiego terenu i moje alpejskie kilka dni to potwierdziły, a po drugie w ciągu dwóch tygodni nie odpoczęłabym wystarczająco a stówka, to w tym roku moje marzenie 🥳

Już wtedy, w 2017 roku postanowiłam, że moją 40-stkę właśnie tak przypieczętuję ☺️

Przygotowania trwają, a ja z sentymentem patrzę na tamten medal 🥈🥰

06/08/2024

Złota godzina w Lesie Wolskim ❤️🔥

Uwielbiam tu być 🥰🤩💚🌳🌲

02/08/2024

Zakończyliśmy naszą alpejską przygodę dzień wcześniej 😊 Z przyczyn różnych, ale decyzja była jednogłośna 😃 no prawie, bo wiadomo, ja jestem jakaś inna, jeżeli chodzi o góry i mogłabym bez końca 🤪😅🙈

Mamy w nogach ponad 50km 🔥 po niełatwym terenie górskim, z sumą przewyższeń ok 3000 m 💪

Mój plecak ważył z wodą jakieś 17 kg, a był moment, że niosłam dwa 🙃

Po nocy w najfajniejszym z tych trzech schronisk, gdzie wczoraj podczas szalejącej za oknem burzy zjedliśmy pyszną Gulaschsuppe, patrząc na nasze siły i prognozy pogody, wyruszyliśmy do najbliższej stacji kolejowej 👉 czyli oddalonej o 15 km 😅🤣😅🤣😅

To była trudna wędrówka, ale udało się nie zmoknąć i wszyscy dotarliśmy do auta o własnych siłach ☺️ Jestem dumna z nas 🥰

Podsumowanie hmmm...

Nie ma tu masowej turystyki, są ludzie przygotowani do chodzenia po górach, szanują ciszę, porządek i drugiego turystę. Jest tak czysto, że aż nie do uwierzenia, mimo że nie ma ani w schroniskach, ani na szlaku koszy (wczoraj nawet w toaletach koszy nie było)! I tak! Nieśliśmy przez te 4 dni wszystkie śmieci ze sobą aż do Innsbrucka 🤯

No i darmowa woda pitna w schroniskach i wielu innych miejscach robi robotę 💧💙💦

Ten szlak jest cudowny i kto wie, może uda się tu wrócić i zrobić go w całości 🥰 Przez te kilka dni poza schroniskami spotkaliśmy więcej krów niż ludzi, a te góry i doliny są majestatyczne i po prostu niesamowite 💚🏞 Dlatego jest mi mało 🤪😃

Berg heil! ❤️

01/08/2024

Jakaż cudowna odmiana na dzisiejszym szlaku 🏞💚 🥰

Początkowy odcinek przez łąki wśród pasących się krów, których dzwonki rozbrzmiewają z każdej niemalże strony 🐄🐮🛎 i aż dziw bierze, po jakim one terenie chodzą 🙉

Drugi odcinek, po przejściu przez szczyt na drugą stronę do następnej doliny malowniczo wił się wzdłuż potoku Grafensbach i choć dłużył się nieznośnie w dół, to szło się dobrze 😃

Do schroniska Weidener Hutte dotarliśmy 10 minut przed Armagedonem 🤪🙈 Lało, wiało i trzaskało piorunami przez dobre 2 godziny 😅 No, ale my już będąc pod dachem oglądaliśmy to szaleństwo zza szyb. Wiecie - burza w takich górach to istne piekło 🔥

Najgorsze, że prognozy na jutro zapowiadają burze przez cały dzień 🙈

Zobaczymy co to będzie 😉

31/07/2024

Nooo... Powiem Wam, że dzisiaj pierwsze 8 km szlaku nas niemalże zamordowało 🙈 Niekończąca się góra-dół, skała, osuwiska, liny, uskoki, ekspozycje, że trzeba było mieć nerwy ze stali. Zdobyliśmy najwyższy szczyt na szlaku Inntaler - Grünbergspitze (2790 m n.p.m) I wiele innych, a na każdym krzyż 😃

Dzisiaj pierwszy raz prawie chciałam znienawidzić moje Hoki 🙈🙈🙈 Rozerwałam je na skale 🙉 Na szczęście stopa cała 💪

Drugi etap był o wiele przyjemniejszy, piękny widokowo i na końcowym odcinku przeważnie szutrową drogą w dół.

Zaliczyliśmy kilka spotkań z świstakami, a poza tym pusto tu jakoś 😅

Dzisiaj nocleg w Lizumerhutte, z przesympatycznymi gospodarzami, przepięknie położone i fajnie zorganizowane 😊

A teraz idę moczyć stopy w potoku 🏞💚

30/07/2024

Pierwszy dzień na szlaku Inntaler Höchenweg 🏞💚

Dzisiaj odcinek widokowy, przede wszystkim na dolinę rzeki Inn oraz pięknie położony Innsbruck, ale nie tylko. Szlak wiedzie odcinkiem panoramicznego Zirbenweg i jest jedyny w swoim rodzaju, gdyż prowadzi przez las limbowy odmiany Zirbe. Drzewostan jest jednym z najstarszych w Europie!

Temperatura trochę dokuczała, bo jednak z takim plecakiem, pod taką górę łatwo nie jest, ale jest tu tak pięknie, że naprawdę chce się iść dalej 🤪

Pierwsza noc w położonym ponad 2600 m n.p.m schronisku Glungezerhütte, w dormitoriach mało kameralnych 🤣 To będzie ciekawe doświadczenie 🙈

Ale ten zachód słońca 🌄 i jutrzejszy wschód pewnie - przynajmniej mi - te niewygody zrekompensuje 😁

29/07/2024

Już jutro ruszamy na pięciodniowy treking w austriackich Alpach Tuxertalskich 🏞💚👨‍👩‍👧

Trzymajcie kciuki za pogodę, bo jak już wleziemy w te góry, to trzeba będzie cisnąć do mety 😅

Jaram się jak olimpijski znicz i jestem dumna z Marysi i Wojtka, że przystali na mój pomysł i chcą pokonać wcale niełatwy (przede wszystkim pod względem różnic wysokości) szlak 🥰

5 dni na wysokości ponad 2000 m n.p.m, cały dobytek na plecach, klimatyczne schroniska, obłędne widoki i najlepsze towarzystwo ❤️

W górach jest wszystko co kocham 💚

Ale najpierw trzeba tam dojechać i tego w górach nie lubię 🤣🤪

28/07/2024

Rzadko cokolwiek nagłaśniam, ale są przyrodnicze problemy, które mnie poruszają i myślę, że Przez Góry - Przez Las, to też miejsce dla takich apeli 🦅❤️

Ostatnio bliska koleżanka opowiadała wzruszającą historię jak w swoim przydomowym ogrodzie w Krakowie ratowała sikorki, których gniazdo zrzuciła wichura 🥰 Takie zachowania przywracają mi wiarę w ludzi, ich wrażliwość, odpowiedzialność za przyrodę, świadomość, że jesteśmy częścią tego zwierzęcego świata 💚

Zbiórka dotyczy większej akcji. Przeczytajcie proszę i zastanówcie się czy możecie pomóc 😊 Jeżeli nie finansowo, to może przynajmniej udostępniając dalej 😚

pomagam.pl/r7fd96

Kilka słów od pomysłodawczyni ⬇️⬇️⬇️

Niewiele osób wie, że praktycznie wszystkie gatunki ptaków występujące w naszym kraju znajdują się pod ścisłą ochroną prawną. Oznacza to, że są bardzo cennym i wymagającym ochrony elementem naszej przyrody. Liczebność populacji wielu z nich, w wyniku działalności człowieka ma dziś trend spadkowy (jest ich coraz mniej).

Małymi krokami pod Babią Górą pragnę stworzyć ośrodek rehabilitacji dla dzikich zwierząt, w którym będą one leczone, odchowywane, a następnie wypuszczane na wolność. W tym momencie na terenie Podhala i Orawy nie ma miejsca, w którym nasza rodzima fauna mogłaby liczyć na pomoc i drugą szansę. Usiłuję to zmienić i bardzo potrzebuję Waszego wsparcia!

By rehabilitacja i powrót do natury zakończyły się sukcesem zwierzęta te, przed wypuszczeniem na wolność powinny przebywać w odpowiednich dla siebie warunkach:

1) Umożliwiających odchowanym ręcznie (osieroconym) ptakom:

a) ZDZICZENIE (nabycie naturalnego lęku przed ludźmi i zwierzętami domowymi),

b) WYUCZENIE NATURALNYCH ZACHOWAŃ (odpowiedniej interakcji z osobnikami swojego i innych gatunków, odpowiedniej reakcji na drapieżniki, poszukiwania i zdobywania pożywienia w warunkach naturalnych, znajdowania bezpiecznego miejsca na nocleg, ulepszenia sztuki latania itp.)

c) AKLIMATYZACJĘ DO WARUNKÓW ATMOSFERYCZNYCH (zimna, deszczu, wiatru, upału)

2) Zapewniających ptakom po leczeniu (rannym, chorym):

a) POWRÓT DO SPRAWNOŚCI sprzed wypadku/choroby - RUCH.

3) Zapewniających warunki dzięki którym ptaki będą mogły spełniać podczas rehabilitacji swoje potrzeby biologiczne i behawioralne, fizyczne i psychiczne. Zapewnia to:

a) REHABILITACJĘ I WZRASTANIE W ZDROWIU: dostęp do baseników z wodą do kąpieli, do naturalnego podłoża, do pni, gałęzi czy liści drzew, dostęp do słońca, widoku oraz dźwięków innych ptaków i przyrody.

To wszystko zapewnić może jedynie woliera zewnętrzna. Bez niej wszystkie wysiłki poprzedzające wypuszczenie ptaków na wolność (odchów, leczenie) idą na marne. Przebywanie w wolierze zewnętrznej zwiększa prawdopodobieństwo, że zwierzęta będą potrafiły poradzić sobie na wolności.

KIM JESTEM I CO ROBIĘ? Dzień dobry! Nazywam się Maria Kuczkowicz i jestem lekarzem weterynarii. Od 10 lat będąc twarzą projektu ,,W imieniu tych, co nie mówią" RATUJĘ DZIKIE ZWIERZĘTA na tyle na ile pozwalają mi na to własne fundusze. Od roku wspierają mnie w tym również PATRONI. Mał...

27/07/2024

Korona Gór Polski 2/28 🙈

W tym tempie to potrwa dłużej niż rok i mimo że sama lub z grupami byłam w tym roku na większej ilości szczytów, to się nie liczy, bo zdobywamy rodzinnie ❤️, a dzisiaj nawet większą ekipą 😚

Turbacz 💚🏞

24/07/2024

Otóż to... Trochę więcej rozsądku 🙃

Drodzy turyści

Z niepokojem obserwuję nasilający się trend zabierania kilkuletnich dzieci na bardzo ambitne wycieczki wysokogórskie. O ile większość rodzinnych spacerów dolinami, czy też łatwymi szlakami w niżej położonych rejonach Tatr, gdzie nie ma ryzyka upadku z wysokości mogę tylko pochwalać o tyle uważam, że zabieranie dzieci w rejony wysokogórskie bez odpowiedniej wiedzy i umiejętności asekuracji technikami linowymi jest narażaniem dzieci na poważne konsekwencje zdrowotne, włącznie z bezpośrednim zagrożeniem życia w skrajnych przypadkach. Takie zachowanie może stanowić również podstawę do prawnej oceny sprawowania właściwej opieki nad osoba niepełnoletnią.

Bardzo prosimy o zachowanie zdrowego rozsądku i dbanie o komfort i bezpieczeństwo dzieci, z którymi wybieramy się w góry.

Jan Krzysztof

Naczelnik TOPR

23/07/2024

"Wszystko, co widzę, do mnie należy, cała Ziemia, jeśli chcesz wiedzieć. I to mnie raduje."

Dzień Włóczykija w moich leśnych zakamarkach ..
Rano z podopieczną Martą 💚

Wieczorem z Leśnymi Marszami 💚

23/07/2024

Chodźmy częściej na łąkę 🌼🏵💮🌸💐🌱🌿🌾💚

Opis w komentarzu ⬇️

20/07/2024

I tak przysiadłam, jak ten kruk na kamieniu.....i mogłabym patrzeć na ten spektakl bez końca 🌄❤️

18/07/2024

Kilka świetnych artykułów i cudowne ilustracje - letni ZNAK 😍

👉 Dlaczego masowa turystyka musi się skończyć... Bo, że musi to konieczność, którą osobiście wyznaję od dawna, choć przecież w turystyce poniekąd od pewnego czasu robię 🤪

16/07/2024

Bardzo to jest dobre 💚🌳

Niezbyt ciężkie, a jednak temat ważki 💚

Polecam na upalne wakacje ☺️ Przyjemna lektura do lasu i poza nim 🌞 Na plażę, na leżak w ogrodzie, w cieniu w górach i na łodzi 🤗