13/11/2024
Trudno uwolnić się od wspomnień z sielankowej wędrówki niebieskim szlakiem wzdłuż Brdy. Tęsknotę podsyca też listopadowa zamuła, dlatego na tę okoliczność publikujemy jeszcze kilka kadrów z przejścia. Co do samego przedsięwzięcia, to szlak jest łatwy i rozsądny podział na odcinki pozwoli na bezbolesne przejście go w całości. Dla dusz sentymentalnych i wrażliwych na doznania, którymi karmą Tucholskie ostępy, wędrówkę tę zalecamy szczególnie. Nie do przecenienia są zupełne pustki, w sensie całkowitego braku turystycznej ciżby.
Bardzo zajawiliśmy się nizinną turystyką. Oferuje ona zupełnie inne doznania niż wędrówka po górach, szczególnie dlatego, że nie ma ona stadnego charakteru. Czekamy już na zimę, być może wrócimy tam niedługo z ciepłymi śpiworami. Do zobaczenia zatem gdzieś w kaszubskich borach!