Geoprzewodniczka - Patrycja Michałowicz

Geoprzewodniczka - Patrycja Michałowicz Cześć! Nazywam się Patrycja Michałowicz, a projekt GEOPRZEWODNICZKA powstał z miłości do świata, podróży i natury oraz pasji do przekazywania wiedzy.

Pilotuję wycieczki, oprowadzam po Beskidach, organizuję warsztaty geograficzne i prelekcje podróżnicze.

Pora na ostatnią (3/3) część serii "poznajmy się". :)                         przewodnik górski · przewodnik beskidzki ·...
08/01/2025

Pora na ostatnią (3/3) część serii "poznajmy się". :)



przewodnik górski · przewodnik beskidzki · pilot wycieczek · teksty na zlecenie · zdjęcia na zlecenie · gry terenowe · geocaching · imprezy na orientację · warsztaty fotograficzne · prelekcje podróżnicze · kuchnie świata

🕛 Nowy rok = nowa, rozszerzona i ulepszona oferta! 😊🕵️‍♀️ Zgodnie z zapowiedzią wrzucam kolejny (2/3) post, tym razem o ...
07/01/2025

🕛 Nowy rok = nowa, rozszerzona i ulepszona oferta! 😊

🕵️‍♀️ Zgodnie z zapowiedzią wrzucam kolejny (2/3) post, tym razem o tym, czym się zajmuję jako Geoprzewodniczka. :)

Niebawem pojawi się część trzecia 🙃

✈️ Rok temu, o tej porze w sylwestra pakowałam podręczny bagaż, by wieczorem wsiąść w samolot z Pyrzowic na Sardynię. Po...
31/12/2024

✈️ Rok temu, o tej porze w sylwestra pakowałam podręczny bagaż, by wieczorem wsiąść w samolot z Pyrzowic na Sardynię. Powitanie nowego roku nastąpiło w bliżej nieokreślonym miejscu pod lotniskiem w Cagliari, które (jak to zwykle bywa z lotniskami 🫠) wcale nie znajduje się wcale w rzeczonym mieście, a jakieś 10 km dalej. Cóż to jednak jest 10 km? Toż to idealny dystans do pokonania ciemną nocą, podążając wzdłuż torów kolejowych, ścieżkami wśród trzcin i traw wyższych, niż przeciętny człowiek…🤪 Bo kto by brał taksówkę? Nie po to leci się z podręcznym bagażem, tanimi liniami za 78 zł, żeby pozwalać sobie na taką fanaberię. 😅😆

🚗 W tym roku pakuję plecak i zaraz ruszam w drogę do… Siemianowic Śląskich. 😅 Też na “S”, Towarzystwo to samo 🥰 a i zeszłoroczna podróż na Sardynię biegła przez Siemce, więc kto wie, gdzie tym razem poniesie nas w sylwestrową noc…? 😀

📅 31. grudnia 2023 stałam przed wielką życiowo-zawodową niewiadomą. Wiedziałam, że 2024 rok będzie stał pod znakiem “nowe” i “zmiany”, ale nie miałam pojęcia, w jakim kierunku potoczy się moja zawodowa droga.

🎇 Życzę sobie na 2025 rok, by był choć w połowie tak dobry jak 2024 i druga połowa 2023, bo to wtedy, wraz z końcem przygody z nauczycielstwem zapoczątkowała się zmiana, której nie do końca byłam świadoma. Lipcowy Izrael, sierpniowa Bośnia, listopadowy Wiedeń, grudniowa Malta i na deser Sardynia - piękny to był czas! 🌎 Przypomniałam sobie, że najbardziej na świecie lubię planować podróże i odwiedzać nowe miejsca. Splot różnych wydarzeń i decyzji sprawił, że rok 2024 przeistoczył podróże z pasji w pełnoprawną pracę. 🥰 I tego życzę sobie na 2025 rok - by opierał się na podróżach, robieniu nowych rzeczy, ale by dawał też przestrzeń dla mojej introwertycznej natury. 🦥🐻 I by ten rok toczył się w gronie tych samych ludzi, którzy towarzyszą mi od lat. 🥺🥺🥺

🥳 Nic jednak nie dzieje się samo, zamierzam więc solidnie pracować, by za 365 dni móc tutaj napisać - spełniło się! 😇

Do Siego 2025! 🤩

PS. A na zdjęciu dolina potoku Riu de sa Oche w Parku Narodowym Gennargentu na Sardynii :)

Koniec roku zbliża się nieuchronnie, więc dobrze byłoby zamknąć relacje z wydarzeń, które zadziały się w 2024, a w 2025 ...
29/12/2024

Koniec roku zbliża się nieuchronnie, więc dobrze byłoby zamknąć relacje z wydarzeń, które zadziały się w 2024, a w 2025 wejść ze względnie "czystą kartą" na tym polu. Jako że przez lata byłam raczej biernym użytkownikiem social mediów, to z trudem przychodzi mi pamiętanie o tym, żeby na bieżąco dzielić się tutaj relacjami z wyjazdów i wydarzeń wszelakich.🫠 Jednakowoż - staram się i w związku z tym wrzucam relację z warsztatów, które miały miejsce równy miesiąc temu, czyli 29.11.2024 w Centrum Kultury Studenckiej "Mrowisko" Politechniki Śląskiej w Gliwicach.

Warsztaty poprowadziłam z ramienia Studenckiego Koła Przewodników Górskich (SKPG) "Harnasie" z Gliwic, którego członkiem (i to od kilku miesięcy członkiem honorowym 🥹💪🏆 (mam permanentny wzrusz od kwietnia Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie")) jestem już prawie 13 lat. O samym SKPG mogłabym pisać długo i wylewnie, ale jeszcze przyjdzie na to pora. 🥰

🗺️ Warsztaty "Mapa? A komu to potrzebne?" dotyczyły... pracy z mapą (no kto by się spodziewał? 😅). Starałam się odczarować szkolną powszechną traumę z lekcji geografii i wydaje się, że chyba się udało. :) Frekwencja dopisała - na zajęcia zapisało się i przyszło około 20 osób - od nastolatków po osoby 40+. To pokazuje, że jest wola w narodzie, by nabywać umiejętności takie jak czytanie mapy czy korzystanie z kompasu. 🧭 A to cieszy, zwłaszcza w dobie smartfonów i map online. 📱

Część z obecnych tu osób wie, że mam za sobą dość długi epizod nauczycielski. 👩🏻‍🏫 I choć do zawodu wracać nie zamierzam, a rozdział jest już dawno zamknięty, to te warsztaty (jak i wszystko co robię teraz mniej lub bardziej zawodowo) uświadomiły mi mocno, jak wielką radość sprawia mi uczenie innych, przekazywanie wiedzy i w ogóle mówienie do ludzi. Radość jest tym większa, kiedy odbiorcy są zainteresowani, a muszę przyznać, że 2024 rok przyniósł mi samych żądnych wiedzy turystów, kursantów i odbiorców. 🥺🥺🥺

Kiedy żegnałam się z pracą nauczyciela totalnie nie wiedziałam, w którą stronę pójść, wiedziałam tylko, że byle dalej od szkoły. Tak faktycznie się stało (choć z warsztatami i do szkół zdarza mi się trafić, a prowadzenie szkolnych wycieczek to w dużej mierze moja codzienność). Splot różnych przypadków, świadomych wyborów i powrotu do górsko-turystycznych korzeni sprawił, że jednak wciąż zawodowo mówię do ludzi i ogarniam mniejsze, bądź większe “stadka owieczek”. :) 🐑

🥲 Jestem wdzięczna, że mogę robić to, co sprawia mi największą radość (i jednocześnie to, na czym najlepiej się znam), ale w środowisku dużo bardziej przyjaznym, niż systemowa edukacja.

Jak to mówią... genu (nauczycielskiego) nie wydłubiesz. 😆 Ale czy to źle?

Oby więcej takich wydarzeń, jak te warsztaty w 2025 roku!

Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie"
Mrowisko. Centrum Kultury Studenckiej Politechniki Śląskiej Politechnika Śląska

Wesołych i spokojnych Świąt życzy Geoprzewodniczka! 🎀🎄🌟🦕🦕🦕Chciałabym móc napisać, że podczas sesji zdjęciowej nie ucierp...
24/12/2024

Wesołych i spokojnych Świąt życzy Geoprzewodniczka! 🎀🎄🌟

🦕🦕🦕

Chciałabym móc napisać, że podczas sesji zdjęciowej nie ucierpiał żaden dinozaur*, ale to byłoby kłamstwo. Ucierpiał i to mocno - odpadła mu głowa, a potem został zjedzony. Podobny los spotka już niedługo jego przyjaciół! 😬

🦖🦖🦖

*Bo wszyscy zauważyli, że to pierniczkowy dinozaur jest, prawda? 🥹

Jakiś czas temu pisałam o tym, że niebawem ukażą się na stronie Lokalnej Organizacji Turystycznej Beskidy dwa teksty (wr...
23/12/2024

Jakiś czas temu pisałam o tym, że niebawem ukażą się na stronie Lokalnej Organizacji Turystycznej Beskidy dwa teksty (wraz ze zdjęciami) mojego autorstwa.

No i są! 🤩

Opisy tras na Halę Boraczą i doliną Olzy, z uwzględnieniem wskazówek przydatnych dla osób z niepełnosprawnością powstały w ramach cyklu "Beskidy bez barier".

Linki zamieszczam w komentarzu, a teksty polecają się do czytania i przekazywania osobom, dla których takie informacje mogą być przydatne. :)



📸 Balkonowa fotografia przyrodnicza zza krzaka 📷🦌 Choć widoki na sarny i jelenie są tutaj prawie codziennością, to i tak...
21/12/2024

📸 Balkonowa fotografia przyrodnicza zza krzaka 📷

🦌 Choć widoki na sarny i jelenie są tutaj prawie codziennością, to i tak chyba nigdy nie przestaną mnie cieszyć. A radość jest największa, gdy takie spotkania udaje mi się uwiecznić.

Tym razem spotkanie było niecodzienne. Spoglądając przez okno zauważyłam dwie brązowe przemieszczające się duże kulki. Szybko pobiegłam po aparat, w kapciach wyskoczyłam na balkon iii... okazało się, że kulek jest w sumie osiem i że jest to stado jeleni - siedem łani i młody b*k. Niestety nie wszystkie zechciały zapozować do rodzinnej fotografii. 😅

🧐 Niesamowite jest, jak wyczulone na każdy ruch i szelest są to zwierzęta. Ewidentnie słyszały dźwięki migawki aparatu i podążając za tym odgłosem zauważyły mnie, chociaż stałam na balkonie, prawie 100 metrów dalej, a dodatkowo oddzielało nas drzewo (widoczne niestety na zdjęciach jako rozmyte gałęzie). Po dosłownie kilku chwilach jelenie ogłosiły ewakuację i zniknęły, w znajdującym się tuż obok zagajniku.

😎 Nauczona wielokrotnymi fotoporażkami w takich chwilach, trzymam w domu aparat pod ręką, ze stale założonym teleobiektywem, włożoną kartą i baterią. Nie zliczę, ile razy nie zdążyłam uwiecznić momentu, bo najpierw musiałam zmienić obiektyw, albo znaleźć kartę pamięci. 😑

🤎 I choć wiem, że tym zdjęciom daleko jest do ideału, to i tak chcę je tutaj mieć i wspominać. Kurzące się jedynie na dysku raczej szybko odeszłyby w zapomnienie. A tak przynajmniej są dowodem na mikrorozwój fotograficzny. 😅

Odkąd pierwszy raz zobaczyłam plakaty Ryszarda Kai u znajomych wiedziałam, że będę je miała u siebie.  Kiedy stanęłam pr...
19/12/2024

Odkąd pierwszy raz zobaczyłam plakaty Ryszarda Kai u znajomych wiedziałam, że będę je miała u siebie. Kiedy stanęłam przed wyborem konkretnych dwóch (wszakże ściany mają ograniczoną powierzchnię), totalnie nie mogłam się zdecydować (to nie można mieć wszystkich?!). Taki wybór, wszystkie piękne, z mnóstwem ukrytych smaczków i motywów, które dostrzega się dopiero po czasie.

Finalnie padło na "Karpaty" i "Babią Górę", która już od 5 lat wisząc w salonie, wprawia w konsternację osoby odwiedzające mnie po raz pierwszy. 😅 Nie ukrywam, że obserwowanie reakcji na twarzach gości sprawia mi pewien rodzaj satysfakcji. 😅

📚 Jak zatem mogłabym nie chcieć w swojej biblioteczce nowo wydanej książki "Polska według Ryszarda Kai" Beaty Szady od najulubieńszego wydawnictwa Wydawnictwo Czarne? ❤️ Reportaże i plakaty w miniaturce, czyż może być lepiej?

Chyba byłam grzeczna, bo Mikołaj 6 grudnia, chwilę po północy dostarczył ją do paczkomatu. :) Wczoraj skończyłam czytać i jestem zachwycona. Zarówno częścią biograficzną artysty (co za przyjemnością było czytać ją we wrocławskiej kawiarni i odkryć, że tworzył i żył właśnie w tym mieście!), ale też reportażami Beaty Szady mniej lub bardziej nawiązującymi do plakatów Kai, jednak krążące wokół tematów, które tak łączą, jak dzielą Polaków, są narodową dumą, a czasem powodem do wstydu.

A jak u Was? O 6 grudnia pewnie nikt już nie pamięta, raczej wszyscy żyją perspektywą świąt. Ale może Mikołaj przyniósł jakieś godne polecenia lektury? Moja książkowa kupka wstydu sięga blisko 40-stu pozycji, lista książek, które chciałabym przeczytać od lat tylko się wydłuża. 😬
Nie zmienia to faktu, że chętnie przyjmę kolejne polecajki, a co! 🙃

A Mikołaja następnym razem poproszę o kurs szybkiego czytania!

Grudzień zbliża się nieuchronnie, a potem to już tylko sylwester, zima i nowy sezon w turystyce! 💚📅 Jako że mój kalendar...
27/11/2024

Grudzień zbliża się nieuchronnie, a potem to już tylko sylwester, zima i nowy sezon w turystyce! 💚

📅 Jako że mój kalendarz na przyszły rok zaczyna się już wypełniać - pomyślałam, że dobrze będzie nieco usystematyzować profil, by jasne było, co mogę zaoferować w ramach współpracy w kolejnym roku.

Tym samym zaczynam serię trzech postów, w których przybliżę nieco to, czym się zajmuję - a jako że rutynę lubię, ale nie do przesady to w swojej działalności nie ograniczam się tylko do jednego zagadnienia. :)

Co w takim razie robię?
✅ pilotuję wycieczki w kraju i za granicą,
✅ oprowadzam grupy w górach jako przewodnik beskidzki,
✅ prowadzę autorskie warsztaty przyrodnicze i gry terenowe,
✅ tworzę teksty i zdjęcia o tematyce przyrodniczej, górskiej i podróżniczej.

📝 Więcej o tym, czym się zajmuję i jaka jest moja oferta napiszę w kolejnych postach. Tymczasem zaczynamy od końca, czyli od opinii na temat mojej pracy, okiem klientów i kolegów po fachu. :)

Czasami zwykły spacer nieopodal domu zamienia się w przygodę, którą pamięta się bardzo długo.Taka właśnie przygoda spotk...
25/11/2024

Czasami zwykły spacer nieopodal domu zamienia się w przygodę, którą pamięta się bardzo długo.

Taka właśnie przygoda spotkała mnie w piątek. Około 150 metrów od ostatnich zabudowań w mieszczącej się w Nieledwi Dolinie Cępieli natknęłam się na ślady, które bardzo mocno przypominały trop… wilka! 🐺🐾

Ponieważ w pobliżu nie było śladów butów, a trop pojawił się znikąd i po kilkudziesięciu metrach znikł w gęstym lesie, moje podejrzenia zaczęły przybierać na sile.

Czy to na pewno był wilk? Ciężko o 100% pewności, zwłaszcza kiedy mamy do czynienia z częściowo zatartym, zasypanym śniegiem i lekko rozpływającym się tropem. Jednak po przekopaniu całej wilczej wiedzy w Internecie i konsultacjach - sądzę, że był to on (lub ona :)). Zwłaszcza, że w tej okolicy widziano nie tylko tropy, ale nawet same osobniki! 🐺

A po czym w zasadzie można rozpoznać trop wilka i jak odróżnić go od śladów pozostawionych przez psa?
🐾 ślad łapy jest duży (10-13 cm długości i 7-8 cm szerokości) oraz wydłużony (u psa mniejszy i bardziej zaokrąglony),
🐾 między odbiciem poduszek zaznacza się wyraźna linia x, która ich nie przecina,
🐾 trop układa się wzdłuż linii prostej, jest to tzw. sznurowanie (psy biegają bardziej chaotycznie i często zmieniają kierunek); kiedy wilki podążają grupą, stawiają łapy w miejscu istniejących już śladów, raczej nie tworzą nowych,
🐾 poduszka międzypalcowa (tzw. piętka) ma sercowaty, trójkątny kształt,
🐾 przednie pazury są odbite wyraźniej od bocznych - akurat w tropach, które widziałam nie zaznaczyło się to dobrze.

Jako że zima zawitała w tym roku wyjątkowo wcześnie i zapowiada się, że po chwilowej odwilży znów sypnie śniegiem - zachęcam do spacerów i patrzenia pod nogi. Kto wie, czyje ślady uda się tam dojrzeć? :)

W komentarzu załączam link do superciekawej strony, na której można znaleźć mapę z zasięgiem występowania tych fascynujących zwierząt i mnóstwo rzetelnych informacji, o które czasem trudno w gąszczu dostępnych źródeł. Polecam! 🐺

Zima w starciu z jesienią chwilowo wysuwa się na prowadzenie. Na jak długo? Czas pokaże.Tymczasem wspominam mroźny, tego...
21/11/2024

Zima w starciu z jesienią chwilowo wysuwa się na prowadzenie. Na jak długo? Czas pokaże.

Tymczasem wspominam mroźny, tegoroczny, marcowy poranek na Ochodzitej. Miał być wschód słońca - była szadź i totalna mgła. :) W połączeniu z ulokowaną na szczycie wołoską bramą, ozdobioną karpackimi rozetami dały one dość magiczny efekt.

Sama rozeta jest niezwykle ciekawym symbolem. Uznawana za magiczną, umieszczana w domu (jako malunek lub wyrzeźbiona w drewnie) miała zapewniać pomyślność i chronić od nieszczęść. Znana była na różnych kontynentach już w czasach prehistorycznych, natomiast w Polsce i w Europie jest nierozłącznie związana z kulturą wołoską, a więc i Karpatami.

Dlatego dość zabawnie jest widzieć ten symbol, jako element wystroju pensjonatów i hoteli (w połączeniu z parzenicą, a jakże!) w Sudetach. Ale cóż się dziwić, kiedy oscypki też możemy tam spotkać na każdym kroku. 😅

A wracając do funkcji magiczno-ochronnych, może czas namalować sobie rozetę karpacką na ścianie? 😍

🍂☔ vs. ❄️🌨️Na stokach Baraniej Góry trwa starcie jesieni z zimą. Ciekawe co wygra? Modrzewie dzielnie się bronią, ale cz...
20/11/2024

🍂☔ vs. ❄️🌨️

Na stokach Baraniej Góry trwa starcie jesieni z zimą. Ciekawe co wygra? Modrzewie dzielnie się bronią, ale czy powróci jeszcze złota jesień?

🐿️🐿️🐿️Rok temu o tej porze byłam w Wiedniu.A co jest najlepszego do zobaczenia w tym mieście?Oczywiście, że wiewiórki. 😅...
19/11/2024

🐿️🐿️🐿️

Rok temu o tej porze byłam w Wiedniu.
A co jest najlepszego do zobaczenia w tym mieście?
Oczywiście, że wiewiórki. 😅
W parku obok Belwederu jest ich cała masa, a listopad to czas kiedy intensywnie biegają i szukają pożywienia.

Nie wiedziałabym tego, gdyby nie Meg Goryl 🤎

Dzięki polecajce mogłam się odpowiednio przygotować i zarezerwować stosowną ilość czasu na polowanie z aparatem. 📷

Wiewiórki były szybkie... ale to ja miałam orzeszki 😜

🐿️🐿️🐿️

Dziś, zgodnie z prognozami:☔ deszcz,🌨️ deszcz ze śniegiem,❄️ i śnieg.Do tego mrok i szaroburość.Dlatego lepiej powspomin...
18/11/2024

Dziś, zgodnie z prognozami:
☔ deszcz,
🌨️ deszcz ze śniegiem,
❄️ i śnieg.

Do tego mrok i szaroburość.

Dlatego lepiej powspominać przyjemniejszą aurę, na przykład taką z morzem mgieł ze wschodu słońca, na niepozornej przełęczy, czyli Kotelnicy. ❤️

A przełęcz, choć niepozorna i mało znana to jednak ważna, bo przejezdna i w sensie regionalizacji - mocno kontrowersyjna. Według dawnego podziału to jeszcze Beskid Śląski. Aktualnie, wraz z Pasmem Zabaw, które rozdziela, jest klasyfikowana jako Międzygórze Jabłonkowsko-Koniakowskie. Jakby tego było mało żyją tu górale żywieccy, nie śląscy. Jedno jest natomiast pewne - widoki z niej rozpościerają się zacne. :)

Salamandra plamista w jesiennym anturażu 💛🖤🍂☔🦎Lubię takie spotkania. W szarobury dzień, podczas spaceru, do którego troc...
15/11/2024

Salamandra plamista w jesiennym anturażu 💛🖤

🍂☔🦎

Lubię takie spotkania. W szarobury dzień, podczas spaceru, do którego trochę trzeba się przymusić i wolałoby się zostać w domu pod kocykiem i z herbatką. Ale jednak się idzie, bo kroki dla zdrowotności same się nie zrobią. I nic nie wskazuje na to, by cokolwiek na tym zwyczajnym spacerze (poza lejącym deszczem oczywiście), miało się wydarzyć. Ale się wydarza i dzień pozostaje w pamięci na długo.*

🍂☔🦎

Chyba każdy zna tego osobnika - salamandrę plamistą. Nie sposób pomylić jej z żadnym innym płazem przez charakterystyczne czarno-żółte ubarwienie.

🤔 Ale w zasadzie, po co się tak wyróżnia?
🧐 Czyż nie wystawia się w ten sposób na atak drapieżników?

Nie, a wręcz przeciwnie. 😀

Salamandra całkiem uczciwie informuje, że “halo, ja tu wydzielam trującą salamandrynę, proszę się nie zbliżać!” 📛📛📛

A poza tym takie barwy dają doskonały kamuflaż w jesiennym runie leśnym. Czyż nie wygląda wygląda idealnie jak patyko-liść wymieszany z mokrą ziemią? 😅😆

💛 Gruczoły jadowe znajdują się tuż za oczami, to te “buły” z czarnymi kropkami.
🖤 Kiedy salamandra się boi - zastyga. Nie należy jej dotykać, bo wtedy sięga po broń ostateczną - swój jad.
💛 Jad nie jest groźny dla człowieka, ale może podrażnić śluzówkę, np. oczu!
🖤Najczęściej można je spotkać jesienią, w bukowych lasach, bo wtedy wyruszają na gody.
💛Nie ma na świecie dwóch takich samych salamander; żółte kropki to cecha indywidualna każdego osobnika.
🖤Jest największym przedstawicielem płazów ogoniastych w Europie, jej długość sięga nawet 25 cm!
💛 Nazwa wywodzi się z języka perskiego co oznacza “żyjąca w ogniu”.
🖤 W Polsce podlega częściowej ochronie.

🍂☔🦎

*I oczywiście takie spacery przypominają, że aparat na każdy najmniejszy spacer to rzecz obowiązkowa! Czy może być coś straszniejszego, niż jego brak i rozładowujący się w trakcie zdjęć telefon? 😭

Wycieczek w listopadzie jest mniej, ale to nie tak, że nie dzieje się nic. 😎 W dniu 29.11.2024 zapraszam do Gliwic na wa...
11/11/2024

Wycieczek w listopadzie jest mniej, ale to nie tak, że nie dzieje się nic. 😎

W dniu 29.11.2024 zapraszam do Gliwic na warsztaty! 🤩

Podczas dwóch godzin praktycznych zajęć:
🗺️ nauczysz się czytać mapę tak sprawnie, że stanie się ona dla Ciebie otwartą księgą,
🗺️dowiesz się jak rozgryźć te dziwne linie na mapie, zwane poziomicami,
🗺️ pojęcia takie jak azymut przestaną być dla Ciebie tajemnicą,
🗺️ nauczysz się raz na zawsze używać kompasu,
🗺️ a na koniec poznasz przydatne aplikacje, które ułatwią Ci poruszanie się w terenie.

⬇️⬇️⬇️Na warsztaty można zapisać się z użyciem poniższego formularza: ⬇️⬇️⬇️
https://docs.google.com/.../1FAIpQLSfuhCzpbHGWuS.../viewform

⬇️⬇️⬇️ A tutaj znajduje się link do wydarzenia ⬇️⬇️⬇️
https://fb.me/e/6Qwtq80EX

Zapraszam w imieniu swoim i Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" 💛

🍂🍂🍂Listopad w pełni, a to oznacza, że wycieczek i wyjazdów jest mniej. Nie narzekam, bo po intensywnym sezonie spędzonym...
10/11/2024

🍂🍂🍂

Listopad w pełni, a to oznacza, że wycieczek i wyjazdów jest mniej. Nie narzekam, bo po intensywnym sezonie spędzonym na pilotażu w kraju i za granicą oraz pracy w roli przewodnika beskidzkiego, odrobina wytchnienia jest wskazana. Koniec sezonu wysokiego skłania też do refleksji i podsumowań:

🧡 od wiosny do jesieni spędziłam w terenie 94 dni 📆
🧡 “służbowo” odwiedziłam 10 państw, niektóre kilkukrotnie 🥰
🧡 statystycznie najczęściej byłam na Szyndzielni, Klimczoku, górze Żar i… w Szwajcarii oraz Liechtensteinie 🤩
🧡 współpracowałam z dwudziestoma trzema podmiotami - biurami podróży, domami kultury, szkołami, stowarzyszeniami i fundacjami. Wiele z nich zaufało mi więcej, niż raz. To najlepsza rekomendacja. 😇

🍁🍁🍁

Taka jesień, jak na zdjęciach już dawno za nami. Jednak chcę je tu zachować, ponieważ część z nich niebawem ukaże się wraz z tekstami mojego autorstwa na stronie Lokalnej Organizacji Turystycznej Beskidy. 😍https://visitbeskidy.pl/
Tak mnie to cieszy, że z pochwaleniem się nie wytrzymałam do publikacji. 🙊😅

I jako, że czasu wolnego mam teraz więcej (a dom już wysprzątany i nie mam wymówki 😆) to teraz kolej na sprzątanie na dyskach. Planuję porządki w tysiącach zdjęć uzbieranych na przestrzeni lat. 😬 Czy coś (i co) z tego wyjdzie? Jak mawia klasyk - czas pokaże. 😀

🍂🍂🍂

A gdyby ktoś się zastanawiał, gdzie można spotkać taką piękną jesień - otóż, w dolinie rzeki Olzy, na Śląsku Cieszyńskim, w Istebnej. 🙂

Lokalna Organizacja Turystyczna Beskidy
SLASKIE.travel
Gmina Istebna

🦊🦊🦊Lis z Połoniny Wetlińskiej. ⛰️🌄 Niespodziewane i piękne było to spotkanie, w drodze na zachód słońca na połoniny.Pięk...
28/08/2024

🦊🦊🦊

Lis z Połoniny Wetlińskiej. ⛰️

🌄 Niespodziewane i piękne było to spotkanie, w drodze na zachód słońca na połoniny.

Piękne, a jednak skłaniające mocno do refleksji.

Dlaczego podchodził tak blisko i łaknął kontaktu z człowiekiem?

Odpowiedź niestety nasuwa się sama. Bo wie, że ludzie = jedzenie. 😢

💔 Tak wiele mówi się o tym, że dzikich zwierząt nie powinno się dokarmiać, a wydaje się, że problem zamiast maleć - narasta. Wprost proporcjonalnie do zwiększającej się liczby "turystów".

💔 "Turystów" w cudzysłowie celowo, bo turystą nie można nazwać człowieka działającego na szkodę przyrody. A dokarmianie jest szkodliwym działaniem.

Ale to już temat - rzeka, na inny post, na inny dzień.

🦊💚 Tymczasem popatrzę sobie jeszcze w te bystre oczka i powspominam nasze spotkanie. Z nadzieją, że liskowi nie zagraża żaden "turysta".

Adres

Milówka

Telefon

+48508179786

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Geoprzewodniczka - Patrycja Michałowicz umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Geoprzewodniczka - Patrycja Michałowicz:

Udostępnij