Szeroką drogą

Szeroką drogą Podróże bliskie i dalekie Podróże, przygoda, motocykle, pasja. Tak w 4 słowach możemy opisać naszą działalność.
(1)

Jesteśmy parą, która kocha motocykle, a jeszcze bardziej podróże. Albo odwrotnie ;)
Mówimy o tym jakie miejsca trzeba odwiedzić, a które nie są warte zachodu. Polecamy atrakcje na weekend i na te dłuższe wyjazdy. Nie zapominamy też o fanach 2 kółek - doradzamy jak dobrać odpowiedni strój, jak zapakować się na motocykl, informujemy o rajdach turystycznych.

  Jaskinia Rajkova- jedna z piękniejszych jakie widzieliśmy! Czego tu nie znajdziecie- stalagmity, stalagtyty, nietoperz...
12/09/2024


Jaskinia Rajkova- jedna z piękniejszych jakie widzieliśmy! Czego tu nie znajdziecie- stalagmity, stalagtyty, nietoperze, podziemne źródła. Wszystko w pięknej, białej barwie, dodatkowo oświetlone.
Początek zwiedzania z przewodnikiem, potem, druga- większa część samemu.
Naprawdę robi wrażenie!
Janka jako dziecko wstęp darmowy, w dodatku od pani przewodnik dostała na pamiątkę "jaskiniowe perełki" (ale ciiii, bo to tajemnica 🤫)
Przy jaskini jest ogromna polana, przy której można biwakować 🏕

Twierdza Golubac to chyba jedna z największych i najbardziej popularnych atrakcji Serbii. Wybudowana w średniowieczu, po...
02/09/2024

Twierdza Golubac to chyba jedna z największych i najbardziej popularnych atrakcji Serbii. Wybudowana w średniowieczu, położona nad samym Dunajem, robi spore wrażenie. Kilka lat temu skończyła się jej renowacja, dzięki czemu każdy może ją zobaczyć od środka. Wnętrza może nie porywają, ale warto się tam poszwendać (zwłaszcza jak na dworze piekielny upał, a w zamkowych murach przyjemny chłodek).
Historia Twierdzy Golubac ma też polski wątek - to tutaj podczas walki w Turkami zginął polski rycerz Zawisza Czarny, co zostało upamiętnione specjalną tablicą.
Wstęp 750 dinarów serbskich (ok. 25 zł), dzieci do 12 rż. za darmo.
I tu ciekawostka odnośnie Serbii - nasza 5-latka nigdzie (nie licząc chyba basenów termalnych) nie płaciła za wstęp. W Polsce, nie do pomyślenia.

No to lecimy z tą Serbią! Przez najbliższe kilka/kilkanaście dni będziemy Wam pokazywać atrakcje tego kraju. Czy warto j...
31/08/2024

No to lecimy z tą Serbią! Przez najbliższe kilka/kilkanaście dni będziemy Wam pokazywać atrakcje tego kraju. Czy warto jechać- sami ocenicie 😄
Na pierwszy strzał idą wody termalne w miejscowości Pacir. Mówi się tu o naturalnym różowym jeziorze, inni zaś kolor porównują do barszczu. Barwa zmienia się w zależności od pory roku, dnia czy pogody. Gdy my odwiedziliśmy to miejsce jeziorko nie było tak pięknie różowe jak na zdjęciach, ale i tak robiło wrażenie🏞
Akwen nie jest duży ani głęboki (max. ok.1,3m), ale też nie ma tam dzikich tłumów, więc każdy znajdzie miejsce dla siebie. Przyjeżdżają głównie mieszkańcy okolicznych wiosek, turystów póki co jest niewielu. Woda oprócz koloru ma też specyficzny zapach. I uwaga - zapach ten zostaje na kostiumach/ręcznikach nawet po przepłukaniu, więc tutaj trzeba mieć po prostu drugi komplet w zapasie, jeśli nie ma się dostępu do pralki.
Oprócz głównego jeziora na zewnątrz, są jeszcze 2 baseny wewnątrz. Tutaj kolor wody jest czarny, a jej temperatura to ok. 36 stopni (mierzone za zegarku, na tablicach wpisują mniej).
Na terenie obiektu jest sklepik/bar, którego specjalnością są langosze. Parking jest duży i darmowy.
Na koniec ceny💵 - wstęp dla osoby dorosłej to kwota 300 dinarów, czyli przeliczając ok. 10 zł🙂

Nadszedł czas na podsumowanie naszej ostatniej podróży. Łącznie odwiedziliśmy 10 państw, choć oczywiście większość przej...
28/08/2024

Nadszedł czas na podsumowanie naszej ostatniej podróży. Łącznie odwiedziliśmy 10 państw, choć oczywiście większość przejazdem, a na dłużej zatrzymaliśmy się w Serbii oraz we Włoszech. Naszym Jeepem przejechaliśmy ponad 4,5 tys. kilometrów. Nocowaliśmy w namiocie dachowym na dziko oraz na campingach, ale też zdarzył się i hotel.

- SERBIA jest piękna, choć nie powaliła nas na kolana. Jest kilka atrakcji, które robią wrażenie, ale nie ma ich wiele. Samochodem podróżuje się niełatwo, bo Serbia jest krajem górzystym, jest mnóstwo stromych podjazdów, które ciągną się w nieskończoność. Jechaliśmy górami kilka dni i mieliśmy wrażenie, że to nigdy się nie skończy.

- Najpiękniejszy widok - Kanion rzeki Uvac.

- Największe zaskoczenie - jaskinie. Byliśmy w dwóch - Rajsko's i Stopic. Obydwie inne i obydwie zachwycające. W dodatku w tych upałach przyjemny chłód z jaskiń był miłą odmianą.

- największa klapa - Belgrad i Muzeum Tesli. Belgrad to betonoza, przy 40 stopniach nie dało się oddychać. Do tego doszły problemy z parkingiem (długa historia) i malutkie Muzeum Tesli, gdzie chyba czekanie na wejście trwa dłużej niż zwiedzanie.

- Jeśli chodzi o nocleg na dziko to Serbia jest idealnym krajem! Jest sporo miejsc gdzie można zatrzymać się na noc, biwakować. Nikt nigdzie nie robił problemu. Generalnie Serbowie są bardzo przyjaznym narodem (wbrew temu co niektórzy mówią).

- CHORWACJA - po raz kolejny utwierdziliśmy się w przekonaniu, że ten kraj to nie nasza bajka.

- WŁOCHY - jak zwykle nie zawiodły. Odwiedziliśmy Wenecję, ale także Modenę i Muzeum Ferrari. Nocowaliśmy na mega wypasionym campingu w Caorle. W międzyczasie skoczyliśmy do San Marino zaopatrzyć nasz barek w domu :D

- Był to nasz pierwszy od urodzenia się Janki tak długi wyjazd pod namiotem. Namiot dachowy sprawdził się super.

- Jeep sprawdził się również :)

Ostatnie dni spędziliśmy w Caorle na campingu Marelago. Tego typu campingi to nie do końca nasza bajka, ale wszystkiego ...
23/08/2024

Ostatnie dni spędziliśmy w Caorle na campingu Marelago. Tego typu campingi to nie do końca nasza bajka, ale wszystkiego trzeba w życiu spróbować, a i też takiego wypoczynku potrzebowaliśmy.
Camping ma bezpośredni dostęp do morza, prywatną, piaszczystą plażę z leżakami🏖 Zejście do wody bardzo łagodne, woda ciepła, dużo muszelek. Dodatkowo ma też basen, gdzie codziennie odbywają się animacje dla dużych i małych.
Dość rygorystycznie przestrzegane są godziny sjesty (13-15) i ciszy nocnej🌛. Na środku sanitariaty, zawsze czyste (!). Są różne możliwości noclegu - od całkiem sporych domków po zwykły plac na namiot. Parcele spore 🏕 Na terenie campingu jest bardzo dobrze zaopatrzony sklep- kupicie tam prawie wszystko - od świeżego pieczywa, poprzez wino lane na litry, a kończąc na akcesoriach plażowych. Dla bardziej wymagających nieco dalej jest duży supermarket. Są też boiska,np. do siatkówki.
Camping mieści się na terenie wielkiego kompleksu, gdzie przemieszczać się można specjalną ciuchcią 🚂 wieczorami w amfiteatrze odbywają się animacje (wstęp wolny), poza tym jest wesołe miasteczko (poszczególne atrakcje dodatkowo płatne) oraz mini golf.
Na campingu słyszy się głównie niemiecki, czasem włoski. Polaków można policzyć na palcach jednej ręki.
Teraz to na co wszyscy czekają 😆 cena. Za 3 dni pobytu w namiocie dachowym (czyli opcja najtańsza), rodzina 2+1, zapłaciliśmy 225 euro. Dużo, ale wiesz za co płacisz. Przykładowo w Chorwacji ceny są zbliżone, ale standard czesto niższy.
Jeśli macie dodatkowe pytania, piszcie 🙂

Wenecja - tego miasta nie mogliśmy ominąć.  Jeśli wybieracie się tam, szykujcie się na dużo chodzenia, bo labirynt wąski...
21/08/2024

Wenecja - tego miasta nie mogliśmy ominąć.
Jeśli wybieracie się tam, szykujcie się na dużo chodzenia, bo labirynt wąskich uliczek potrafi ciągnąć się w nieskończoność, a bywa, że nawigacja zawodzi 🤭 na szczęście są jeszcze znaki ze strzałkami na skrzyżowaniach 😁
Wenecję zwiedzaliśmy od południa do nocy i to było dla nas świetne rozwiązanie, bo w upale ciężko byłoby tyle przejść.
I znowu w Wenecji głowa bolała od ilości sklepów i różnistych gadżetów, ale było też sporo klimatycznych restauracyjek🍕 czy kawiarni🍦. My jedliśmy w Al Cafetier, którą serdecznie Wam polecamy, bo jedzenie smaczne i w przystępnej cenie. Do tego miła obsługa - jednak ekspresyjni Włosi wiodą prym w kelnerowaniu w porównaniu do często gburowatych Chorwatów czy smutnych Serbów.
Plac św. Marka oczywiście zachwycił, ale dla nas najwięcej magii było w tych wąskich przejściach, małych mostach i gondolach.
Naszą bazą wypadową była Marghera, skąd dosłownie co chwilę kursują autobusy do Wenecji (bilet w obie strony 3 euro)🚌. Jest też pociąg🚂, ale autobusy okazały się lepszym rozwiązaniem. Co fajne, wszystkie zatrzymują się i odjeżdżają z jednego miejsca- Piazzale Roma.

San Marino. Nie było go w naszym pierwotnym planie, ale skoro już wjechaliśmy do Włoch...😆Zwiedzanie zaczęliśmy z samego...
20/08/2024

San Marino. Nie było go w naszym pierwotnym planie, ale skoro już wjechaliśmy do Włoch...😆
Zwiedzanie zaczęliśmy z samego rana, kiedy jeszcze nie było tłumów. Wreszcie odpoczynek od upałów, czasem nawet trafił się lekki deszcz, ale to nam zupełnie nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie.
San Marino obydwoje (osobno) odwiedziliśmy, gdy byliśmy nastolatkami. Wówczas było mnóstwo sklepów z alkoholem, co krok degustacja. Dziś tych sklepów jest niewiele, rynek przejęły sklepy z pamiątkami i gadżetami związanymi z grami czy bajkami.
Dojazd do Starego Miasta kolejką (5 euro w obie strony, nasza 5-latka za free). Rzut beretem jest duży camperplatz, który za dnia jest wykorzystywany jako parking. Darmowy. Naprawdę super rozwiązanie, bo duże auta nie muszą wjeżdżać do centrum, a można tam zrobić i nocny postój.

Twierdza w miejscowości Uzice.
17/08/2024

Twierdza w miejscowości Uzice.

Dla takich widoków warto było tyle jechać 😍😍😍
16/08/2024

Dla takich widoków warto było tyle jechać 😍😍😍

Kolejne atrakcje Serbii za nami. Z samego rana odwiedziliśmy niesamowitą Rajko's Cave, gdzie nawet udało się spotkać kil...
14/08/2024

Kolejne atrakcje Serbii za nami. Z samego rana odwiedziliśmy niesamowitą Rajko's Cave, gdzie nawet udało się spotkać kilka nietoperzy. Obiad zjedliśmy nad wodospadem Veliki Buk. Zwiedzanie spowalniają znacznie kręte górskie trasy, ale mamy nadzieję, że mamy to już za sobą 😆 Jutro- Miasto Diabła 👹
A tak ogólnie:
✅️ ludzie są bardzo życzliwi, pomocni.
✅️ paliwo jest dość drogie (ok. 1,7 euro)
✅️ inne ceny podobnie jak w Polsce. Atrakcje turystyczne są dość tanie w porównaniu do innych rzeczy.
✅️ północ jest bardziej rolnicza, są duże gospodarstwa, dalej można spotkać furmanki na drodze
✅️ sporo jest budynków niedokończonych albo opuszczonych
✅️ jest duży potencjał do spania na dziko.

Po pierwszych zachwytach w Serbii dotarliśmy wczoraj do stolicy. I nie był dla nas Belgrad zbyt życzliwy... W tej betono...
13/08/2024

Po pierwszych zachwytach w Serbii dotarliśmy wczoraj do stolicy. I nie był dla nas Belgrad zbyt życzliwy... W tej betonozie 40-stopniowy upał był o wiele bardziej odczuwalny. Każdy krok, czuliśmy jak parzy nas skóra, ciało wrze.
Hotel super, ale okazało się, że hotelowy parking już nie dla nas, bo Jeep mimo spuszczenia powietrza z opon, nie zmieścił się. Kolejny parking, kolejna próba nieudana. Ostatecznie zaparkowaliśmy na ulicy, ale tutejszy system opłat nie do końca był dla nas zrozumiały, bo zapłacić można było max. za 3h🤔 Ale noszenie wszystkich bagaży w tym upale nie należało do najprzyjemniejszych.
W Belgradzie pierwszego dnia odwiedziliśmy m.in. muzeum Tesli. I tu kolejne rozczarowanie, bo zwiedzanie odbywało się w ok. 40-os. grupie i my stojąc z tyłu ani zbyt wiele nie słyszeliśmy, ani nie widzieliśmy. Pomijając fakt, że całe muzeum to 4 pokoje.
Dziś zły los się odwrócił. Uciekliśmy szybko z Belgradu, po drodze odwiedzając jeszcze wieżę Avala, z której rozpościera się piękny widok na miasto. Kolejnym punktem na trasie była twierdza Golubac, położona nad Dunajem. Ciekawe miejsce, obowiązkowy przystanek dla zwiedzających Serbię. Dalej była trasa wzdłuż Dunaju, a potem na Majdanpek. Trzeba przyznać trasa dla odważnych kierowców, a z tych zakrętów cieszyłby się niejeden motocyklista 😉
A teraz... nie zdradzę gdzie dokładnie jesteśmy, ale mamy super miejscówkę na noc, jest sporo przyjaźnie nastawionych miejscowych, Janka znalazła koleżanki, my uczymy się serbskiego... atmosfera pikniku🙂

Pierwsze chwile w... Serbii! To tutaj spędzimy najbliższe dni.Przejście graniczne Tompa/Kelebija od strony węgierskiej b...
12/08/2024

Pierwsze chwile w... Serbii!
To tutaj spędzimy najbliższe dni.
Przejście graniczne Tompa/Kelebija od strony węgierskiej bardzo sprawnie i szybko, w drugą stronę- już niekoniecznie. Przygodę z Serbią rozpoczęliśmy od miejscowości Subotnica, gdzie ogarnęliśmy tematy organizacyjne, tj. Np. kupiliśmy kartę sim do telefonu, żeby mieć internet (niestety to już nie Unia). Udało się tez zobaczyć przepiękny Pałac Raichle.
Drugą część dnia spędziliśmy w termach w miejscowości Pacir, gdzie woda ma bardzo specyficzny kolor i zapach 😆 Dzień zakończony noclegiem na dziko - Serbia w tym temacie wydaje się być całkiem niezłą destynacją.
Obecnie temperatura sięgnęła 40 stopni 🥵 Zmierzamy do Belgradu.

Zbieramy chętnych na szkolenie off-road. Jeśli ktoś z Was ma samochód 4x4 i chciałby trochę poćwiczyć jazdę w terenie, t...
24/07/2024

Zbieramy chętnych na szkolenie off-road. Jeśli ktoś z Was ma samochód 4x4 i chciałby trochę poćwiczyć jazdę w terenie, to te spotkanie jest dla niego :) Termin 14 września. Miejsce: Offroad Park Częstochowa. Zapraszamy!

Prawie środek wakacji, więc temat mocno wakacyjny - plaże. Tak się złożyło, że na Cyprze mieliśmy hotel w bliskiej odleg...
16/07/2024

Prawie środek wakacji, więc temat mocno wakacyjny - plaże.
Tak się złożyło, że na Cyprze mieliśmy hotel w bliskiej odległości 3 plaż, które są uznawane za najpiękniejsze na wyspie: Nissi, Landa i Makronissos. I rzeczywiście, były naprawdę mega! Piaszczyste, czysta woda i do tego przez wiele, wiele metrów płytko. Toalety, parkingi, gastronomie w pobliżu. Idealne na wakacje z dziećmi. Może nie jesteśmy znawcami plaż, bo zawsze jednak ciągnie nas do zwiedzania, ale te 3 cypryjskie plaże na tle innych europejskich, wyglądają naprawdę przyzwoicie i całkiem skutecznie potrafią odciągnąć od innych atrakcji Cypru 😁Ciężko ocenić, która fajniejsza, choć wiele osób twierdzi, że Nissi.
Zatem- jeśli marzy Wam się typowy plażing podczas wakacji, to Cypr można brać w ciemno 😄😄😄

Fajnie spędzony czas w Parku O!pole Lipowa. Rodzinny park rozrywki położony rzut beretem od Opola. Na miejscu sporo atra...
14/07/2024

Fajnie spędzony czas w Parku O!pole Lipowa.
Rodzinny park rozrywki położony rzut beretem od Opola. Na miejscu sporo atrakcji dla dzieci: gry z pionkami, labirynt, bierki, dmuchaniec, plac zabaw, zwierzęta🐐 To wszystko okraszone ciekawą historią o trollach i czarownicach, więc sporo tu motywu czarownic, np. huśtawka a'la miotła 🧙‍♀️🧙‍♂️ Są też zadania, które należy wykonać, by dostać nagrodę 😄
Widać wszystko dobrze przemyślane i przede wszystkim- zadbane. Teren może nieduży, ale odpowiednio zagospodarowany. Jest też gastronomia z przystępnymi cenami, parking spory. Czasem w upalne dni może brakować cienia, ale w zamku są zraszacze 😁
Polecamy!

Przy okazji naszej wizyty w Oławie, postanowiliśmy przetestować nasz namiot dachowy na campingu Leśna Przystań w Osieku ...
09/07/2024

Przy okazji naszej wizyty w Oławie, postanowiliśmy przetestować nasz namiot dachowy na campingu Leśna Przystań w Osieku Grodkowskim. Dziś kilka słów o tym ośrodku.
Leśna Przystań mieści się mniej więcej w połowie drogi między Opolem a Wrocławiem. Można wynająć domek lub wybrać pole namiotowe z parcelą lub bez. Jest to też fajna alternatywa dla mieszkańców Opola i okolicznych miejscowości, aby spędzić dzień nad wodą, niekoniecznie z noclegiem.
Woda i plaża czyste, sam ośrodek zadbany. Można kupić jedzenie, przekąski, lody. Na plaży jest ratownik. Jest też plac zabaw. O dziwo byliśmy w weekend i nie było dzikich tłumów jak np. w okolicznej Zatoce Bajka (chociaż tam z kolei trochę fajniejsza woda).
Sanitariaty czyste, niestety w niektórych prysznicach nie ma ciepłej wody. Jeśli ktoś rozbija namiot bez parceli, to nie może liczyć na cień. Z prądem też może być różnie, bo jest tylko w jednej okolicy, więc jak jest tłok, to można się nie załapać.
Dużo osób narzeka na ceny. My za nocleg w namiocie 2+1 (+prąd) zapłaciliśmy 125 zł. Natomiast jeśli chcielibyśmy parcelę, koszt znacznie by wzrósł. Ceny w gastronomii raczej podobnie jak wszędzie.

Na otwarcie tego miejsca czekaliśmy długo. Za każdym razem gdy, mijaliśmy Oławę, sprawdzaliśmy "czy to już". Ale oplacal...
03/07/2024

Na otwarcie tego miejsca czekaliśmy długo. Za każdym razem gdy, mijaliśmy Oławę, sprawdzaliśmy "czy to już". Ale oplacalo się czekać, bo Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie zostało świetnie zrobione i widać, że każdy m2 jest tutaj dobrze przemyślany.
Jest to największe tego typu muzeum w Europie Środkowej. Znajdziecie tu wiele unikatów: zespawana z 2 Fiatów 125p limuzyna LOT-u, pierwszy na świecie quad, maluch ze złotą karoserią, którym jeździł Bob Marley, motocykl z gaśnicą strażacką, maluch w wersji militarnej wykonany dla brytyjskiej armii, jednodrzwiowy Bentley z 1950 r. i wiele innych... Można by wymieniać długo, bo każdy z tych pojazdów ma za sobą wyjątkową historię.
Wena to miejsce, które każdy miłośnik motoryzacji musi odwiedzić, ale ci którzy mniej pasjonują się samochodami, też nie będą się nudzić. Przygotowano tu bowiem także eksponaty z czasów PRL-u. Od zabawek, przez mydła i sprzęt AGD, a kończąc na gitarach. Jest też mini kino PRL usytuowane w autobusie.
Bilety: dorośli 50 zł, dzieci 40 zł. Na miejscu jest spory (darmowy) parking i restauracja.

Jeśli jesteście z dziećmi w okolicy Lądka-Zdrój to zajrzyjcie do Agroturystyka Alpaka Konradów Mini Zoo Spotkacie tam al...
10/10/2023

Jeśli jesteście z dziećmi w okolicy Lądka-Zdrój to zajrzyjcie do Agroturystyka Alpaka Konradów Mini Zoo Spotkacie tam alpaki, a także kozy🐐, koniki🐴, króliki🐇 czy osła🫏
Dla chętnych istnieje możliwość spaceru z alpakami. Na terenie agroturystyki działa też food truck, jest plac zabaw.
Wstęp: 40 zł (cały dzień)
W cenie 10 zł można zakupić pokarm dla zwierząt.

Adres

46/050
Opole

Telefon

+48693721944

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Szeroką drogą umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Szeroką drogą:

Widea

Udostępnij