22/06/2024
Zawsze kochaliśmy podróże dalekie w nieznane, po zupełnie nowe doświadczenia, smaki, krajobrazy i wrażenia. Im dłużej tu jesteśmy, tym bardziej doceniamy podróże lokalne. Nasze dzikie Pojezierze Drawskie rozkochało nas w sobie na całego. Jest tu wciąż pusto, wciąż dziko, wciąż zaskakująco różnorodnie. Slowhop pisze o naszym regionie "kraina dzikich jezior" i to się zgadza. Woda i przyroda bujna robią niesamowitą robotę i nakręcają nas do życia jak nic. Szczególnie kiedy płyniesz kajakiem pół dnia i spotykasz tylko jedna parę na swojej drodze. I te pagórki i te jary....Nie dziwi nas, że niektórzy mówią o nas Bieszczady Północy.
Chyba faktycznie znaleźliśmy tu dom, który ma się w sercu.
Gospodarz Mark przesyła pocztówki ze spontanicznego wypadu męskiego - kajakiem po Piławie, spanie w namiocie nad jeziorem Pile. Poszukiwania raków nie dały dużo snu, za to emocji całą torbę. "Pełnia szczęścia" piszą razem z lokalnym arborystą Bush Doctor, dzięki któremu ta wycieczka była też bardzo ciekawą nauka czytania przyrody ( dzięki przyjacielu!)
Ja po więcej dzikich zachwytów nad naszą piękna Krainą zapraszam Was na Dzikie Zdroje
💚🌿