15/01/2022
Oddychaj
Usiadła z tyłu i powiedzieli, że jest nieśmiała.
Prowadziła z przodu i nienawidzili jej dumy.
Prosili ją o radę, a potem kwestionowali jej przewodnictwo.
Napiętnowali ją głośno, a potem byli zszokowani jej milczeniem.
Kiedy nie miała ambicji, powiedzieli, że to smutne.
Więc opowiedziała im swoje sny, a oni powiedzieli, że jest szalona.
Powiedzieli jej, że słuchają, a potem zakrywali uszy.
Przytulali ją, a potem śmiali się z jej lęków,
I słuchała tego wszystkiego myśląc, że powinna.
Być dziewczyną, którą kazali jej być.
Najlepszą, jaką tylko mogła,
Ale pewnego dnia zapytała, co jest dla niej najlepsze.
I zamiast próbować zadowolić wszystkich innych.
Poszła do lasu i stanęła wśród drzew.
Słyszała, jak wiatr szepcze i tańczy z liśćmi
Przemówiła do wierzby, wiązu i sosny.
I powiedziała im to, co jej mówiono raz za razem.
Powiedziała im, że czuje, że nigdy im nie wystarczy.
Że była albo za mała, albo zdecydowanie za duża.
Za głośna lub za cicha, za gwałtowna lub za słaba.
Zbyt mądra lub zbyt głupia, zbyt odważna lub zbyt łagodna,
Potem znalazła małą polanę otoczoną jodłami.
I zatrzymała się…
I usłyszała, co mówią do niej drzewa,
I siedziała tam godzinami nie chcąc wychodzić.
A las nic nie powiedział i prostu pozwolił jej oddychać.
Becky Hemsley..
Ten wiersz angielskiej poetki Becky Hemsley o ocenianiu przez innych i poczuciu bycia niewystarczającym robił wczoraj furorę na niemieckich stronach i grupach. Spłakałam się po przeczytaniu, bo którz z nas tego nie doświadczył?!
Nieustannie jesteśmy oceniani, cokolwiek nie robimy, to nie wystarczy. W naszym otoczeniu, nawet wśród najbliższych, zawsze znajdą się osoby, które uważają, że mają prawo oceniać nasz wygląd, sposob życia, wychowania dzieci, związek, cele i marzenia. Nawet jeśli nikt nie pyta ich o zdanie.
W zeszłym roku na moje 50te urodziny starsza siostra po złożeniu mi ogólnikowych życzeń wypaliła:
"Ale muszę ci powiedzieć, że ja w wieku pięćdzięsieciu lat wyglądałam lepiej od ciebie"
Super, pomyślałam! Dzięki kochana, to były najlepsze życzenia urodzinowe, jakie kiedykolwiek otrzymałam i zaraz przypomniałam sobie moje życzenia na jej pięćdziesiątkę.
Wyglądasz super! Czas się dla Ciebie zatrzymał!
I choć dzisiaj nie rusza mnie to tak jak kiedyś, nigdy nie mogłam zrozumieć skąd się to w ludziach bierze. Dlaczego oceniamy siebie nawzajem? Dlaczego nie możemy mówić innym dobrych rzeczy? Dlaczego nie możemy zaakceptować ich po prostu takimi, jakimi są?
Jak myślicie?
Pozdrawiam Was serdecznie.
Miejcie udany weekend☺