09/09/2024
Wrzesień nam się rozpoczął i chociaż zakończyliśmy niedawno cykl organizowanych przez nas wycieczek rowerowych z przewodnikiem, to nic nie stoi na przeszkodzie by poznawać nasz Euroregion wędrując pieszo, również po czeskiej stronie Beskidu. Są miejsca "gdzie jak rower nie może, tam nogi pośle", dlatego warto wybierać się na spacery po górach. Tak, wiem, podobno nie ma takiego miejsca gdzie rower nie wjedzie, ale i tak warto urozmaicać sobie ruch na powietrzu.
Mapka trasy na pierwszym zdjęciu, a link tutaj: https://pl.mapy.cz/s/juracujoke , ale gdyby chcieć krótko opisać to byłoby tak:
🧭 Wyruszyć możemy np. z Parkingu przy końcowym przystanku w Ligotce Kameralnej (Komorní Lhotka, konečná) i stamtąd zrobić 11 km rekreacyjną pętelkę po okolicy.
🟦 Zaczynając niebieskim szlakiem kierujemy się w stronę góry Kotař, początkowo asfaltem, potem skręcamy w las. Ten pierwszy odcinek jest zdecydowanie "nierowerowy", bo to wąska trochę stroma, ukorzeniona ścieżka, ale po chwili szutrowa, widokowa droga, poprowadzi nas do pierwszej Chaty Turystycznej - Kotař, obok której znajduje się zagroda z koziołkami lubiącymi pozować za garść trawy.
🟥 Następnie czerwonym szlakiem kierujemy się w stronę kolejnej chaty, Ropickiej. Z tego szlaku przy dobrej pogodzie trudno nie zauważyć Łysej Góry (1324 m) najwyższego szczytu pasma Beskidu Morawsko-Śląskiego i jednocześnie najwyższej góry Śląska Cieszyńskiego, z charakterystycznym obserwatorium meteo.
Gdy dotrzemy do chatki możemy odpocząć na dużym tarasie, lub jeśli pogoda chłodniejsza, w osłoniętej wiacie. Znajduje się tam również stacja ładowania rowerów elektrycznych, obok której krzyżują się ścieżki rowerowe, bardzo dobrze oznakowane przez Euroregion Těšínské Slezsko - Śląsk Cieszyński.
🟩 Jak już odpoczniemy, posilimy się, napijemy tego co najbardziej lubimy, zielonym szlakiem wrócimy do Komorni Lhotki. Schodząc, będziemy mogli dostrzec "Javorový vrch", łatwo rozpoznawalny po 40 metrowym nadajniku TV. Ta góra słynie również z tego, że jeśli gdzieś wieje najmocniej - to właśnie tam, dlatego jest ulubionym miejscem klubów paralotniarzy. Widok kilkudziesięciu kolorowych paralotni na niebie naprawdę robi wrażenie.
👍Ogólnie trasa dość łatwa, z punktami do odpoczynku i niezłą gastronomią. Dni otwarcia można sprawdzić na stronce Rezidence Ropička, ale odkąd pamiętam, w weekendy z pogodą umożliwiającą wędrówki, to zawsze "občerstvení na Ropičce OTEVŘENO".