16/11/2023
Oświadczenie Nadleśniczego Nadleśnictwa Lutowiska w sprawie ataku niedźwiedzia w dniu 12 listopada 2023 r.
W styczniu 2023 r. służba terenowa podczas wizji terenowej stwierdziła potencjalną gawrę niedźwiedzia w Leśnictwie Tworylczyk. Nadleśniczy podjął decyzję o rozpoczęciu prac w maju, czyli po okresie gawrowania niedźwiedzi. Jednocześnie potencjalna gawra była monitorowana poprzez fotopułapki i nie stwierdzono jej zasiedlenia.
Ze względu na ochronę potencjalnej gawry Nadleśnictwo nie prowadziło prac gospodarczych w odległości 50-60 metrów od przedmiotowej potencjalnej gawry.
W sierpniu otrzymaliśmy pismo od Inicjatywy Dzikie Karpaty i Fundacji Siła Lasu! o konieczności natychmiastowego wstrzymania wszelkich aktywnych zabiegów gospodarki leśnej w rzeczonym wydzieleniu leśnym, z uwagi na stwierdzenie w tym miejscu przez wnioskodawców gawry.
Zgodnie z zaleceniami Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Rzeszowie, w wydzieleniu, w którym stwierdzono potencjalną gawrę, 31 października zakończono prace z zakresu gospodarki leśnej oraz w celu monitoringu powieszono fotopułapkę, która miała zostać zdemontowana po 30 kwietnia, czyli po okresie gawrowania niedźwiedzi.
W dniu 31 października, gdy instalowano fotopułapkę potencjalna gawra była niezasiedlona, ale o taką informację Inicjatywa Dzikie Karpaty, Fundacja Siła Lasu! ani inne organizacje nas nie pytały. Podkreślam, że Nadleśnictwo wywiązało się z nałożonego przez RDOŚ w Rzeszowie obowiązku zamontowania fotopułapki, która ze względu na brak zasięgu GSM w tej lokalizacji jedynie archiwizowała zdjęcia.
W dniu 12 listopada, w związku z atakiem niedźwiedzia, zdjęcia zostały skopiowane z urządzenia. Fotopułapka nadal pozostaje na miejscu i dlatego, będzie można stwierdzić czy niedźwiedź powrócił do gawry. Nie jest uprawnione twierdzenie, że Nadleśnictwo posiadało wiedzę, kiedy dokładnie niedźwiedź zasiedlił gawrę ani to, że leśnicy monitorują wszystkie potencjalne gawry, ponieważ jest to fizycznie niemożliwe ani nie jest konieczne w miejscach, gdzie nie planujemy zadań gospodarczych. Dodatkowo, jak w tym przypadku, monitoring wykonywany przez ludzi byłby śmiertelnie niebezpieczny. Nie każda wypróchniała jodła jest lub będzie gawrą niedźwiedzi.
Co ważne, niedźwiedź zasiedlił gawrę tuż po zakończeniu prac z zakresu gospodarki leśnej, choć miał możliwość zmiany lokalizacji.
Pragnę podkreślić, że Nadleśnictwo Lutowiska w toku prowadzonej sprawy dopełniło wymaganych prawem czynności związanych, chociażby z przeprowadzeniem wizji terenowej przed rozpoczęciem prac gospodarczych, co też miało bezpośrednio wpływ na bezpieczeństwo osób wykonujących prace prowadzone w tym wydzieleniu, jak również dostosowało się do wszelkich wskazówek organów ochrony przyrody, w tym przypadku RDOŚ w Rzeszowie, co do sytuacji związanej z występowaniem niedźwiedzia na tym terenie.
Wyrażając współczucie osobie poszkodowanej, życzymy jej szybkiego powrotu do zdrowia. Jednocześnie przypominamy o zasadach zachowania się w ostojach dzikich zwierząt, o zakazie ich płoszenia, zwłaszcza w odniesieniu do niedźwiedzi szykujących się na zimowy spoczynek.