08/10/2024
A co się stanie jeśli dzieci nie będą miały żadnych obowiązków?
U nas w domu tak to właśnie wygląda, od wielu lat. Nikt, ani dzieci, ani my, dorośli, nie mamy obowiązków.
Robimy różne rzeczy, które sprawiają, że mamy co jeść, że w naszym domu panuje względny porządek i mamy czyste ciuchy. Ale to nie są obowiązki. Nie ma tabelki na lodówce. Nie ma narzekania, że to lub tamto jest niezrobione. Jak się nad tym głębiej zastanowić, to można powiedzieć, że w naszym domu nic nie trzeba i wszystko można!
To lekko przewrotna, ale całkowicie szczera i autentyczna myśl, która przyświeca nam w życiu rodzinnym i pracy.
I wiecie co się dzieje gdy nic nie trzeba, wszystko można?
Ludzie robią to co chcą, a stereotypowo przykre obowiązki są albo najzwyczajniejszymi czynnościami, które się wykonuje bez większych przemyśleń… Albo… okazuje się, że czynności, które mogły zostać sformatowane w dziecięcych głowach jako coś przykrego, coś do czego trzeba się zmuszać, stają się czymś przyjemnym.
Np.: nasza córka nastawia sobie wcześnie rano budzik żeby wyjść z psem. Trochę się nawet złości jeśli zrobi to ktoś inny – co zakrawa na paradoks bo wszyscy pozostali domownicy nie cierpią porannych spacerów;
Nasz syn uwielbia słanie i sprzątanie pościeli na swoim łóżku. Powtórzę to. Nastolatek sprząta swoje łóżko mimo, że nikt go do tego nie zmusza;
Ja nie lubię pakowania naczyń do zmywarki, ale z pewną satysfakcją ją rozpakowuję i ustawiam naczynia wg. własnych preferencji – jak pewnie już wiecie, ustawiam kubeczki w szeregach, uszkiem na zachód. A jak zmywarka jest rozpakowana, to okazuje się, że wkładanie naczyń ‘dzieje się samo’ bo każdy odkłada tam brudne naczynia, po sobie.
Młoda ma jeszcze wkręt w sprzątanie w swojej szafie, nie mówiąc już o odrabianiu prac domowych, których moje dzieci nigdy wcześniej nie miały, a teraz stanowią wręcz ich hobby.
W drugą stronę, wciąż zdarza się im poprosić mnie lub Magda Napora żebyśmy umyli im zęby lub rozczesali włosy. Nie dlatego, że nie umieją lub są leniwi. Po prostu to lubią. I ja trochę też.
W najbliższą sobotę będziemy na WESOŁA WIOSKA KORCZAKA Warszawski Festiwal Edukacji Demokratycznej Zapraszamy wszystkich na dwa warsztaty zatytułowane ‘Nic nie trzeba, wszystko można’.
Będzie można zająć ręce, manualnymi zajęciami rodem z Obozy Demokratyczne – Patyczki modelarskie oraz długopisy 3D.
A jak ktoś będzie miał ochotę zająć czymś głowę, to zapraszamy do rozmów na temat nauki języków obcych bez testów, ocen i obowiązkowych prac domowych w Demokratyczna Szkoła Językowa The Lemon Tree
Ale nic nie trzeba, można też wpaść, posiedzieć, popatrzyć, przybić piątkę lub zrobić sobie selfiaczka 😉