€włóczykij2017

€włóczykij2017 Włoskie peregrynacje po wsiach, sanktuariach i gdzie popadnie. Od 14 CZE do 7 SIE 2017r. Zaszczepiony Johnsonem.

Adres

Warsaw
02-143

Telefon

+48505852171

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy €włóczykij2017 umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do €włóczykij2017:

Udostępnij

Włóczęga 2017

Pielgrzym Pompejański 2017

14.06 Treviso, lunęło jak z cebra zaraz po wyjściu z samolotu, tak że dotarliśmy do hali odpraw lekko zmoczeni. Ponieważ ceny biletów autobusowych do Wenecji wydawały się zaporowe, postanowiliśmy rozpocząć naszą epopeję od razu z buta. Niestety główny bagaż był tak nieporęczny do niesienia we dwoje, że zaraz po burzy poszliśmy w bok i przepakowaliśmy go do plecaków i pięknych oczojebnych seledynowych toreb z Auchan, które wkrótce zwęziliśmy i skróciliśmy, każde swoją, przy pomocy znalezionych po drodze mocnych nici i igły. Więc poszliśmy z buta na dworzec kolejowy i zaczęły się kłopoty z przejściem pieszo przez duże skrzyżowania, a zwłaszcza ronda. Przez pierwsze SR15/SR553 przeszliśmy środkiem, potem na Vialle della Serrenissima wcale nie było lepiej, bo trzeba było długo iść w poprzek, żeby dojść do jakiegoś chodnika. Na Via Noalese było lepiej, chodnik po lewej w stronę stacji, ale sądzę, że te 4 kilometry zajęły nam ze 2 godziny z powodu bagaży i aklimatyzacji. Tego pierwszego dnia i w ciągu paru następnych posługiwałem się głównie planami wydrukowanymi z Google Map z zaznaczonymi trasami poszczególnych etapów, ale później te plany wzięły w łeb, gdyż rzeczywistość była o wiele bardziej nieprzewidywalna. Na Via Benzi skończył się chodnik i zaczęły się pobocza i tak już zostało do Pompejów, WŁOCHY NIE SĄ DLA PIECHURÓW !!!