Luckytravelpl

Luckytravelpl Przewodnik z pasją!

Kalenica domu to szczyt, na którym przecinają się dwie połacie dachu – zapewnia szczelność oraz wentylację zadaszenia. J...
08/12/2024

Kalenica domu to szczyt, na którym przecinają się dwie połacie dachu – zapewnia szczelność oraz wentylację zadaszenia. Jest jednym z najważniejszych elementów powierzchni dachowej pomagającym w wentylacji przestrzeni dachowych. Kalenica bardzo często stanowi też element dekoracyjny ozdabiający dach.

Tylko we Wrocławiu takie widoki 😍😍😍😍

Źródło wiedzy 😍 Szykuje się kolejny projekt!
08/12/2024

Źródło wiedzy 😍
Szykuje się kolejny projekt!

Polecajka!  W historii sztuki polskiej Józef Chełmoński należy do najwyżej cenionych malarzy, a jego twórczość zajmuje m...
08/12/2024

Polecajka!

W historii sztuki polskiej Józef Chełmoński należy do najwyżej cenionych malarzy, a jego twórczość zajmuje miejsce szczególne. Wykreowane przez niego wizje natury, widoki wsi i sceny z życia jej mieszkańców od przeszło stu lat są uznawane za kwintesencję „polskości” w malarstwie XIX i początku XX wieku. Chełmoński, romantyk, obdarzony żywiołowym temperamentem, ogromną siłą witalną i poczuciem humoru, tworzył w sposób instynktowny i intuicyjny, niezależny od jakichkolwiek założeń programowych. Odznaczał się znakomitym zmysłem obserwacji i zdolnością zapamiętywania najbardziej ulotnych wrażeń, które następnie utrwalał na płótnie.

Układ wystawy odzwierciedla najważniejsze dziedziny malarskich zainteresowań Chełmońskiego: ukazuje go jako kronikarza codziennego życia wsi, artystę zafascynowanego końmi, ich urodą, charakterem, żywiołową dynamiką ruchu, wreszcie jako wrażliwego obserwatora natury, dostrzegającego także duchowy, religijno-mistyczny wymiar jej bytu. Tak zaprojektowana ekspozycja tworzy okazję do nowego, krytycznego spojrzenia na malarstwo Chełmońskiego.
Wystawa stanowi zwieńczenie projektu badawczego realizowanego wspólnie przez Muzea Narodowe w Warszawie, Poznaniu i Krakowie. Towarzyszy jej katalog dzieł malarskich Józefa Chełmońskiego
Muzeum Narodowe w Warszawie

Pinbox jesteście the best ever! 💙💚💛💜💙💚💛💜💙💚💛💜💙💚💛💜
08/12/2024

Pinbox jesteście the best ever!
💙💚💛💜💙💚💛💜💙💚💛💜💙💚💛💜

Dziękuję Kamienice oraz Wyszukane wyszperane - Piotr Lis 🎉👏🎉👏🎉👏🎉👏🎉👏🎉👏🎉👏🎉
08/12/2024

Dziękuję Kamienice oraz Wyszukane wyszperane - Piotr Lis
🎉👏🎉👏🎉👏🎉👏🎉👏🎉👏🎉👏🎉

Dziś kilka informacji nt. oblężenia miasta przez wojsko napoleońskie i późniejszych skutków owego poczynania "wojsk fran...
08/12/2024

Dziś kilka informacji nt. oblężenia miasta przez wojsko napoleońskie i późniejszych skutków owego poczynania "wojsk francuskich". Zaczęło się 6 grudnia 1806 i trwało do 7 stycznia 1807 roku. Blokada miasta, połączona z powtarzającym się bombardowaniem, przez IX Korpus Wielkiej Armii, złożonego z wojsk francuskich, bawarskich i wirtemberskich, pod dowództwem księcia Hieronima Bonaparte, zakończyła się kapitulacją pruskiej załogi i zdobyciem Wrocławia.
Powierzchnia terenów fortyfikacyjnych miasta po obu stronach Odry obejmowała 169 hektarów - o 16 hektarów więcej niż powierzchnia w obrębie murów.Na niewiele się to zdało, gdyż Breslau poddał się już po miesiącu.

Początkowo okupujący miasto Francuzi okazali się dość zuchwali w swoich poczynaniach. Choć dziś doceniamy ich za decyzję o rozebraniu murów miejskich.

Miasto wylało się na dawne przedmieścia Świdnickie, Mikołajskie, Odrzańskie i Piaskowe. Ludzie nareszcie mieli gdzie budować domy (a ścisk był w ufortyfikowanym Wrocławiu ogromny) i rozwijać interesy.

Dodatkowo okazali się bardzo drodzy w utrzymaniu. Na same przyjęcia u księcia Hieronima Bonapartego (bo to on reprezentował cesarza) miasto dostarczało dziennie 250 butelek czerwonego wina. A jeszcze sukno na mundury dla wojska i 24 tysiące par trzewików, 2 mln 250 tys. talarów kontrybucji, kwatery dla oficerów i niebagatelne koszty moralne (jak w przypadku "pięknej hrabiny von E., urodzonej von P.", która w łożu Hieronima składała dowody patriotycznego poświęcenia).

Wrocławianie próbowali zarobić na boku. Choćby na rozbiórce murów. Magistrat pogroził więc palcem i 7 lutego 1807 roku zamieścił na łamach "Schlesische Zeitung" wymowne obwieszczenie: mury i wyposażenie twierdzy stanowią własność króla pruskiego, więc handel nimi będzie karany.

Zakazu nie egzekwowano zbyt surowo. Na przykład firma rozbiórkowa, kierowana przez kupca Hühnera i cieślę Lobego, dogadała się z wojennym komisarzem Wrocławia. Oni płacili - on otaczał opieką (Hühner i Lobe trafili do więzienia dopiero po odejściu Francuzów), magistrat ponawiał groźby, mury nikły w oczach, a miasto się powiększało.

Warto wspomnieć, że najważniejsza decyzja o rozbiórce fortyfikacji tchnęła nowe życie i spowodowała głębokie przemiany w architekturze miasta, które wprowadzane były przez kolejne lata.

Świadczyć o tym mogą opisy kilkadziesiąt lat później w prasie. W wielkopolskim "Przyjacielu Ludu" zamieszczono w 1836 roku opis Wrocławia, który, jak pisano, przestał być "posępnym, ponurym, zewsząd ścieśnionym miastem". Jak twierdzi korespondent gazety: "groźne wały zamieniono na zielone ogrody i wesołe promenady"."Nic tu nie pominiono, co tylko bawić może oko: piękne aleje, boczne chodniki w gęstwinach, dobór kwiatów, szpalery z ligustru wzdłuż rzeki, zachwycające widoki z kilku bastionów" - entuzjazmował się sześć lat później warszawski "Magazyn Powszechny Użytecznych Wiadomości".

więcej na:
www.polska-org.pl
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35762,3893007.html

Luckytravelpl

Wrocław WrocLOVE
Wrocław
Dolny Śląsk Historia
Historia Śląska
Wrocław - Breslau

To dziś o Św. Mikołaju w miejskiej przestrzeni, co było, a co jest w tym temacie we Wrocławiu.Święty Mikołaj jest doskon...
05/12/2024

To dziś o Św. Mikołaju w miejskiej przestrzeni, co było, a co jest w tym temacie we Wrocławiu.

Święty Mikołaj jest doskonale znany wszystkim– zarówno kościołowi Wschodniemu jak i Zachodniemu. Mikołaj, późniejszy biskup Miry, urodził się w Azji Mniejszej ok. 270 roku w mieście Patara w dzisiejszej Turcji i zasłynął swoją dobrodusznością i wrażliwością. W całej Europie znane były liczne legendy związane z jego życiem i działalnością: uratował trzech niesprawiedliwie uwięzionych oficerów, ocalił tonących żeglarzy, pomagał biednym ludziom.Te i wiele innych cudownych historii z życia biskupa Miry przyczyniły się do tego, że został pierwowzorem postaci obdarowującej 6 grudnia dzieci prezentami.

W ikonografii św. Mikołaj przedstawiany jest w infule na głowie i z pastorałem w ręku, ze swoimi atrybutami – otwartą książką, na której leżą 3 złote jabłka, oraz z kotwicą lub workiem.

Już w XIII w. znany była zasada udzielania stypendiów i zapomóg dzieciom przez szkoły mające za patrona św. Mikołaja. Z upływem lat ta tradycja przekształciła się w zwyczaj obdarowywania prezentami dzieci, a także wszystkich członków rodzin. Zbliżone do współczesnych zwyczaje mikołajkowe są udokumentowane od XV wieku w źródłach polskich, czeskich, austriackich, holenderskich, belgijskich i niemieckich.

Św. Mikołaj jest powszechnie uważany za patrona kupców, pasterzy, żeglarzy, bankierów, więźniów, panien bez posagu, a szczególnie dzieci. Według ludowych tradycji św. Mikołaj jest patronem pasterzy i bydła, które chroni przed wilkami, dlatego też 6 grudnia podczas uroczystej mszy w kościele gospodarze oprócz datków pieniężnych, składali ofiary z żywego ptactwa gęsi, kogutów a także w postaci wieńców z lnu i konopi, kładąc na nich jaja kurze i gęsie.

1.Ulica Św. Mikołaja

Jedna z dwóch ulic we wrocławskim Starym Mieście, łączących niegdyś Rynek ze znajdującą się na zachód od niego nieistniejącą już Bramą Mikołajską (tą drugą ulicą jest ulica Ruska), od której bierze nazwę (do 1945 Nikolai Straße).

W średniowieczu (wraz z ulicami Ruską, Oławską, Świdnicką i Piaskową) była jedną z głównych arterii komunikacyjnych Wrocławia.

Przy ulicy św. Mikołaja, przy samym Rynku, znajduje się kościół św. Elżbiety. Na drugim końcu ulicy, niedaleko dawnej Bramy Mikołajskiej, znajduje się dzisiejszy prawosławny sobór Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy, dawniej kościół pod wezwaniem św. Barbary.

2. Plac Św. Mikołaja

Od 1250 roku, a więc daty utworzenia parafii św. Mikołaja cały plac - teren zajmował cmentarz przykościelny św. Mikołaja (St. Nikolai Kirchof). Został zamknięty w roku 1866 i przetrwał aż do 1945 roku dzieląc los wraz z kościołam św. Mikoaja. W 1972/1973 roku podczas prac przy kładzeniu rur ciepłowniczych wykopano wiele pozostałości po znajdujących się tam grobach i pochowanych. Dziś plac to jeden wielki skwer, a o cmentarzu i kościele przypomina drewniany krzyż ustawiony od strony ul. Rybackiej

3. Parafia Świętego Mikołaja we Wrocławiu

Rzymskokatolicka parafia erygowana w 1272 roku, znajdująca się w dekanacie Wrocław-Śródmieście w archidiecezji wrocławskiej. Posługa duszpasterska od 1998 roku jest sprawowana przez ojców Paulinów. Kościół parafialny mieści się przy ulicy św. Antoniego.

4. Kościół św. Mikołaja (niem.: St. Nikolai Kirche, Nikolaikirche)

Kościół znajdował się na zachodnim przedmieściu Wrocławia – Szczepinie (pl. św. Mikołaja). Wielokrotnie niszczony i odbudowywany. Ostatecznie zniszczony podczas II wojny światowej.

Pierwsza kaplica w osadzie Nabyty. Została wzniesiona w XII w. dla tkaczy walońskich zamieszkujących osadę. Kaplica została rozbudowana przez księcia śląskiego Bolesława Wysokiego, który w 1175 wraz z przyległym zajazdem przekazał ją cystersom z Lubiąża. Wedle wzmianki z 1263 kaplica przeszła w 1217 na własność wrocławskiego biskupa i uległa zniszczeniu w czasie najazdu mongolskiego w 1241. W połowie XIII wieku, w miejscu późniejszego placu św. Mikołaja, powstał gotycki Budynek kościoła został uszkodzony w wojnach husyckich, lecz odnowiony w 1428. Ponieważ podlegał bezpośrednio biskupowi, jako jeden z niewielu kościołów parafialnych pozostał w dobie reformacji w ręku katolików i przetrwał do początku XIX wieku. 20 grudnia 1806 leżący na bezpośrednim przedpolu obleganej przez napoleońskie wojska twierdzy, kościół uległ niemal całkowitemu zniszczeniu 24 listopada 1870 rozpoczęto budowę nowego neogotyckiego kościoła, który został konsekrowany 24 września 1883.W czasie oblężenia Wrocławia w 1945 kościół został trafiony w południowe skrzydło transeptu. Silnie uszkodzona budowla została rozebrana po wojnie. Parafię św. Mikołaja przeniesiono do kościoła św. Antoniego, zaś po powstaniu wielkopłytowego osiedla Szczepin, w 1986 powstała w bezpośrednim sąsiedztwie dawnego kościoła nowa świątynia pod wezwaniem Chrystusa Króla. W jej dolnej kondygnacji znalazła się kaplica św. Mikołaja

Więcej na:

https://mnwr.pl/swiety-mikolaj/

https://polska-org.pl/586713,Wroclaw,pl_Mikolaja_sw.html

www.luckytravel.pl

Luckytravelpl
Wrocław
Wrocław WrocLOVE
Wrocław
Wrocław jest okej! ❤️

5 grudnia 1757r. Bitwa pod Lutyną pod WrocławiemByła to jedna z rozstrzygających bitew wojny siedmioletniej (1756-1763) ...
05/12/2024

5 grudnia 1757r. Bitwa pod Lutyną pod Wrocławiem

Była to jedna z rozstrzygających bitew wojny siedmioletniej (1756-1763) między królem Prus Fryderykiem II Wielkim a koalicją, w której główną rolę odgrywała Austria. Kiedy Fryderyk II był zaangażowany w Rzeszy; gdzie zgotował klęskę armii francusko-niemieckiej pod Rossbach, wojska austriackie stopniowo podbijały Śląsk. Król pruski czym prędzej rozpoczął przegrupowanie, aby pospieszyć śląskiej prowincji z odsieczą.

5 grudnia 1757 roku przybył w okolice Lutynii z 35 tys. swoich żołnierzy. Nieoczekiwanie okazało się, że Austriacy przybyli spod Wrocławia i już na niego czekali. Druga niespodzianka polegała na tym, że Austriaków było dwa razy więcej – 65 tysięcy. Fryderyk II postanowił zaryzykować, tym bardziej iż znał pole bitwy, gdyż swego czasu odbywał tu ćwiczenia wojskowe; po drugie, nad okolicą unosiła się mgła, która mogła ukryć słabość Prusaków.

Austriacy rozciągnęli front jak tylko się dało. Obawiali się obejścia. Fryderyk II odpadł te plany i postąpił dokładnie odwrotnie. Szeregiem demonstracji na austriackim prawym skrzydle odwrócił uwagę Austriaków, który zaczęli przesuwać rezerwy, aby nie dać się oskrzydlić. W międzyczasie, w ukryciu i we mgle, pruska linia sprawnie obeszła lewe skrzydło, po czym wykonała zwrot i ustawiła się prostopadle do linii austriackiej. Za późno Austriacy zorientowali się w pomyłce.

Zbyt szerokie rozciągnięcie szyków sprawiło, że pułki habsburskie potrzebowały niemal 2h na przybycie. Fryderyk II nie czekał. Wydał rozkaz uderzenia na Lutynię. Ciężkie walki uliczne trwały niemal godzinę. Wioska padła. W trzeciej godzinie bitwy klęska wojsk austriackich była już pewna. Rozpoczął się ich pospieszny odwrót do Czech, a Śląsk powrócił pod pruskie panowanie. Straty poniesione przez obie strony były następujące: 6,5 tys. żołnierzy pruskich i 10 tys. austriackich zabitych i rannych. Do niewoli dostało się dodatkowo aż 12 tysięcy Austriaków.

Więcej:
https://1lokonin.pl/bitwa-pod-lutynia/
https://nieustanne-wedrowanie.pl/bitwa-pod-lutynia/

267 lat temu, 5 grudnia 1757 doszło do zbrojnego starcia, które przeszło do historii, jako Schlacht bei Leuthen, czyli bitwa pod Lutynią. Miało miejsce w trakcie wojny siedmioletniej i przesądziło ostatecznie o dalszych dziejach Śląska, którego próbę odzyskania podjęły wówczas po raz ostatni wojska habsburskie. Swego rodzaju preludium do tego wydarzenia (widzianego z perspektywy jednej ze stron konfliktu) utrwalone zostało na obrazie >Przemowa Fryderyka Wielkiego do jego generałów przed bitwą pod Lutynią 1757przemowy< nie zaszczycił swą obecnością z jakiegoś powodu sam przemawiający. Nie dlatego, że szukał wówczas miejsca na posiłek z dreszczykiem, choć mając na uwadze to, w jak brawurowy sposób zakończył ten dzień kolacją w zajętym przez Austriaków i ich sprzymierzeńców zamku w pobliskiej Leschnitz (Leśnica), ktoś nieco uszczypliwy mógłby tak powiedzieć. Artysta przerwał prace z uwagi na rozpoczęcie innych, nad obrazem >Koronacja króla Wilhelma I w Królewcu w 1861Przemowa Fryderyka Wielkiego do jego generałów przed bitwą pod Leuthen 1757< autor: Adolph Friedrich Erdmann von Menzel

Na robocie 😎😍😊
04/12/2024

Na robocie 😎😍😊

Spotkanie Przewodników i Przodowników  Royal Trip Sebastian Bagiński oraz Luckytravelplna „szczycie” w Starym i to Klasz...
04/12/2024

Spotkanie Przewodników i Przodowników Royal Trip Sebastian Bagiński oraz Luckytravelplna „szczycie” w Starym i to Klasztorze 🎉👏📇ℹ️

Rzemiosło piernikarskie we Wrocławiu ma wielowiekową tradycję, jeszcze starszą niż Toruń. Zwyczaj wypiekania pierników j...
04/12/2024

Rzemiosło piernikarskie we Wrocławiu ma wielowiekową tradycję, jeszcze starszą niż Toruń. Zwyczaj wypiekania pierników jest potwierdzony w dokumentach księstwa świdnicko-jaworskiego z 1293 roku. Piperatas tortas facientes, czyli „wytwórcy ciastek z pieprzem”, to najstarsza wzmianka odnosząca się do wypieku pierników na Śląsku. Jest to również obecnie najstarsza znana wzmianka o wypiekaniu pierników w Europie Środkowej. Pierwsze udokumentowane wzmianki we Wrocławiu pojawiły się już w 1355 roku, choć tradycja zapewne jest znacznie starsza.

Dziś pierniki kojarzą się ze słodkimi i lukrowanymi ciastkami. Dawniej smak bardzo się różnił od tego, który znamy dziś. Pierniki jadano jako dodatek do wytrawnych dań. Podawano je z rybą czy sercami wołowymi.

Podstawą jest przyprawa korzenna. W dawnych recepturach wrocławskich pierników oprócz miodu, cynamonu, pieprzu wykorzystywano też ziele angielskie, gałkę muszkatołową oraz kolendrę i koper. W kolejnych wiekach pojawiał się: imbir, anyż i kardamon.

Sławą wśród pierników wrocławskich końca XVII i początku XVIII wieku był Jungfernkorb, zwany też Jungrfrau, czyli mały piernik w kształcie kobiety, nadziewany migdałami i kandyzowanymi skórkami owoców. Ciasto przyprawiano też cynamonem, sokiem z cytryny, a nawet ciemnym piwem. Piernik ten był obowiązkowym zakończeniem obiadu w wielu mieszczańskich domach.

Mawiano dawniej we Wrocławiu: „Zemsta słodka jak piernik Lessinga”. Skąd wzięło się to powiedzenie? Kto i czym zawinił, iż ściągnął na siebie tak pełną wykwintnych smaków i aromatów wendetę? Cofnijmy się do roku 1761, gdy trwała trzecia wojna śląska (1756-1763) – zwana też wojną siedmioletnią – a w mieście znalazł się Gotthold Ephraim Lessing (1729-1781), czołowa postać niemieckiego oświecenia, dramaturg, krytyk i teoretyk literatury, zapalony bibliofil i reformator teatru niemieckiego, podejmując za wstawiennictwem króla Fryderyka II służbę w roli sekretarza w gabinecie wojskowym generała Friedricha Bogislava von Tauentziena (1710-1791), dowodzącego w tym czasie wrocławskim garnizonem. Prywatnie mieszkał Lessing u jednego mistrza piernikarstwa, nazwiska którego źródła nie zachowały jednak do naszych czasów. Uczył jego dwie córki języka francuskiego, snuł często przed całą rodziną niekończące się gawędy o literaturze, teatrze, swoich podróżach, ludziach świata kultury i sztuki niemalże całej Europy, lecz zwykle w godzinach wieczornych udawał się na miasto, gdyż życie nocne było – rzec można – jego żywiołem. A nadto hazard zjadający niemałe zasoby jego portfela… Wracając zaś wczesnym rankiem na pokoje, które wynajmował od gospodarza, czynił nierzadko sporo zamieszania stawiając przedwcześnie na nogi jego całą rodzinę – to podśpiewywał, gdy dopisywał mu humor, to przewracał przez nieuwagę sprzęty domowe, tą klął po niepowodzeniu przy karcianym stoliku, to znowu wzywał żonę piernikarza, by przygotowała mu śniadanie, gdy psy szczekały już na ulicach. Przebrała się miarka na jego zachowanie, a mistrz korzennych wypieków postanowił „odwdzięczyć” się Lessingowi za zakłócanie domowego miru. Jak postanowił, tak… Upiekł przed jarmarkiem bożonarodzeniowym rzeczonego już roku 1761 piernika z karykaturą sławnego Jegomościa – lecz garbatego, w niekształtnym surducie, lichym obuwiu i z marnym nakryciem głowy. Piernik przypadł wrocławianom do gustu tak w smaku, jak zwłaszcza z powodu wybornego żartu. Był dostępny w budach jarmarku przez ponad stulecie, zaś „Zemsta słodka, jak piernik Lessinga” weszła na trwałe do zasobu wrocławskich powiedzonek. (Źródło: https://piernikiwroclawskie.pl/pl/p/Piernik-Lessinga/578)

Wrocław
Wrocław
Wrocław Bez Nudy - Ciekawe miejsca we Wrocławiu
Dolny Śląsk Historia
Przewodnik po Dolnym Śląsku
Dolny Śląsk
Wrocław jest okej! ❤️
Wrocław - Breslau
Wrocław WrocLOVE

Skoro było o Andrzejach, Katarzynach, to przyszła pora na Barbarę i kilka informacji, gdzie można we Wrocławiu ją odszuk...
03/12/2024

Skoro było o Andrzejach, Katarzynach, to przyszła pora na Barbarę i kilka informacji, gdzie można we Wrocławiu ją odszukać.

Z postacią św. Barbary wiąże się wiele legend. Powszechnie jest czczona jako patronka górników, ale również artylerzystów, marynarzy, architektów, kowali, kamieniarzy, dzwonników, kucharzy, a nawet więźniów i flisaków.W ikonografii św. Barbara przedstawiana jest w długiej tunice i w płaszczu, z koroną na głowie, niekiedy w czepku. W ręku trzyma kielich i hostię (symbol Eucharystii). Czasami ukazywana jest z wieżą, w której była więziona.Za patronkę św. Barbarę obrali sobie górnicy, bo według legendy, gdy uciekała przed ojcem (lub z więzienia), rozstąpiła się przed nią skała i dziewczynie udało się przecisnąć przez szczelinę.
Św. Barbara należała do grona „Czternastu Świętych Wspomożycieli” (Auxiliatores) – grupy wyselekcjonowanych patronów stanowiących „oddział” pomocny w różnego rodzaju dolegliwościach, zarówno duchowych jak i cielesnych. Jej kult dotyczył szeroko pojętej sfery śmierci: miała ochraniać wszystkich wykonujących niebezpieczne profesje (górników, marynarzy, żołnierzy, artylerzystów); otaczała opieką w trakcie zarazy, chroniła przed pożarem i uderzeniem pioruna. Wierzono, że ktokolwiek poprosi ją o wstawiennictwo nie umrze bez wcześniejszej spowiedzi, święta patronowała szpitalnym i cmentarnym kaplicom, a najgorliwsi jej wyznawcy wstępowali do Bractw św. Barbary pełniących posługę przy chorych i umierających.

1. Ulica Św.Barbary
Odchodziła od ulicy św. Mikołaja i pod koniec XIX wieku łączyła się z ulicą obecnie Wszystkich Świętych
Pierwsza wzmianka o tym miejscu pochodzi z 1398 r.Już od XIII wieku istniał tu cmentarz. W XVIII wieku zaczęto jednak na cmentarzu chować bogatych rzemieślników, rajców miejskich, a nawet szlachtę. W ramach cmentarza istniała kaplica cmentarna parafii pw. św. Elżbiety. Patronowali jej święci Barbara, Feliks i Adaukt. Kaplica spłonęła w XIV wieku. Jej odbudowa miała miejsce w 1400 r. W kolejnych latach miało miejsce kilka inwestycji związanych ze świątynią. Obejmowały między innymi: około 1430–1440 r. budowa prezbiterium przy kaplicy, po 1465 r. budowa na jej miejscu nowego korpusu z wieżą i zakrystią przez Hansa Bertholda i Petera Franczke. Początkowo świątynia służyła cechowi tkaczy, białoskórników, mydlarzy i karczmarzy, którzy mieli tu osobną emporę. W 1526 r. kościół stał się świątynią ewangelicką.
W swojej historii ulica nosiła następujące nazwy:
plac Cyckowy (Cziczenplatz, Zitzenplatz), od 1398 r. do ok. XV wieku (Cziczenplatz, 1398 r.; Zitzenplatz, do XVI wieku)
inne nazwy od XVII wieku do 1924 r.:
Sitzplatz
Besitzplatz
Sitzegässel
Besitzegässel
Sackgasse
Brustgasse – uliczka Piersiasta, od ok. XV wieku do 1824 r.
św. Barbary (Barbaragasse), od 1824 r.

2. Kościół Św.Barbary
Kościół św. Barbary został wzniesiony na miejscu kaplicy cmentarnej cechu białoskórników, wzmiankowanej po raz pierwszy w 1265 lub 1268 roku. kościół służył cechowi tkaczy, blisko też związani byli z nim nadal białoskórnicy, karczmarze i mydlarze. Założono przy nim w XV wieku bractwo mieszczańskie św. Barbary, a książę Wacław Żagański ustanowił przy świątyni fundację. Wiadomo również, iż w kościele św. Barbary w XV wieku kazania w języku polskim głosił niejaki ksiądz Jan. Na początku XVI stulecia świątynia miała mieć 5 ołtarzy, 12 altarystów i rangę podobno porównywalną z kolegiatą św. Krzyża, choć kościół św. Barbary stanowił jedynie filię fary św. Elżbiety. W 1525 roku kościół został przejęty przez protestantów, w których rękach pozostawał do drugiej wojny światowej. W 1648 roku służył sąsiednim gminom, których kościoły zostały ograbione, podobnie zastępował farę św. Elżbiety, gdy runęły w niej filary międzynawowe i musiała być wyremontowana. W 1945 roku kościół został poważnie zniszczony, łącznie z całkowitym wypaleniem wnętrza, w którym zagładzie uległy średniowieczne polichromie. Odbudowę przeprowadzono w latach 1947-1949 i 1959-1961, po czym budynek został przekazany cerkwi prawosławnej. W 1963 r. kościół zamieniono na katedrę prawosławną pw. Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy . Wystrój i wyposażenie wnętrza wykonali w latach 1964-67 Adam Dobrzański i Jerzy Nowosielski. W jego skład wchodzą witraże, malowidła ścienne i ikonostas.

3. Ołtarz Św.Barbary
Znany także jako Poliptyk Świętej Barbary – gotyckie retabulum ołtarzowe pochodzące z kościoła Świętej Barbary we Wrocławiu. Namalowane w 1447 roku, według ostatnich badań łączone z twórczością Wilhelma Kalteysena z Akwizgranu i Mistrza Marcina. Do dziś zachowały się jedynie korpus poliptyku (skrzydła zaginęły podczas II wojny światowej), podzielony na trzy części i mieszczący główny obraz flankowany parami kwater ze scenami z życia świętej Barbary. Cenny przykład malarstwa tablicowego na Śląsku. Malowidła z ołtarza należą do pierwszych na Śląsku przykładów oddziaływania malarstwa Jana van Eycka. Aktualnie eksponowany w Muzeum Narodowym w Warszawie.

4. Cmentarz św. Barbary (I), niem. St. Barbara Friedhof lub Glacisfriedhof – dawny cmentarz protestancki, założony w roku 1774 przez parafię św. Barbary we Wrocławiu. W odróżnieniu od cmentarza przykościelnego tej parafii[c], zlokalizowany został na zewnątrz linii fortyfikacji miejskich, na Przedmurzu Mikołajskim (niem. Nicolai Glacis), na zachód od skrzyżowania obecnych ulicy Sokolniczej (niem. Jahnstraße) i pl. Orląt Lwowskich na przedłużeniu Braniborskiej (niem. Berliner Straße). Obecnie znajduje się tu boisko XII Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Chrobrego we Wrocławiu

Cmentarz św. Barbary [II] (Friedhof zu St. Barbara; Cholera Friedhof)
Cmentarz położony w rozwidleniu Striegauer Strasse (ulica Strzegomska) i Frankfurter Strasse (ulica Legnicka), w pobliżu Striegauer Platz (plac Strzegomski).Przed 1852 rokiem parafia filialna (kuracja) św. Barbary oddała do użytku swoje nowe pole grzebalne. Epidemia cholery, która dotknęła Wrocław w 1866 roku, przyczyniła się do szybkiego jego wypełnienia. Położenie nekropolii poza miastem (w pewnej odległości od zwartej zabudowy mieszkalnej) spowodowało, że teren ten stał się jednym z miejsc pochówku zmarłych w czasie epidemii, która pochłonęła we Wrocławiu ponad 4,5 tysiąca ofiar. W 1867 roku ze względów sanitarnych (obawa przed ewentualnym ponownym rozprzestrzenieniem się zarazków) cmentarz został zamknięty. Pamięć o funkcji, jaką pełnił w okresie epidemii, odzwierciedliła się w jego późniejszym określeniu – Cholerafriedhof. W 1903 roku wrocławski magistrat zadecydował o sprzedaży terenu pocmentarnego z przeznaczeniem na plac zabaw. Przedstawiciele parafii jednak zaprotestowali. W rezultacie żmudnych pertraktacji jedną część parceli przeznaczono pod budowę nowego kościoła, który wzniesiono w latach 1911–1913 według projektu Arthura Kicktona. Był to neoromański kościół pw. św. Pawła.

więcej:
https://culture.pl/pl/tworca/mistrz-oltarza-sw-barbary
https://mnwr.pl/swieta-barbara/
https://polska-org.pl/

Wieczorne wypominki wycieczek :) Zapraszam na wycieczki LuckytravelplWrocław WrocLOVEWrocław jest okej! ❤️Wrocław Podaj ...
03/12/2024

Wieczorne wypominki wycieczek :)

Zapraszam na wycieczki Luckytravelpl

Wrocław WrocLOVE
Wrocław jest okej! ❤️
Wrocław Podaj Dalej - Ciekawostki, Absurdy, Interwencje, Wypadki
Ogłoszenia Wrocławskie
Wrocław - Zdrowie,Rozrywka, Kultura

Były Andrzejki, a wcześniej były Katarzynki i dziś właśnie o nich.A teraz kilka wybranych informacji nt. Katarzynek w pr...
02/12/2024

Były Andrzejki, a wcześniej były Katarzynki i dziś właśnie o nich.

A teraz kilka wybranych informacji nt. Katarzynek w przestrzeni Wrocławia.

Zacznijmy może od ludowego powiedzenia „w noc świętej Katarzyny pod poduszką są dziewczyny” to przypomina o święcie, które obchodzone było tylko przez kawalerów.
W nocy z 24 na 25 listopada nieżonaci panowie mieli okazję na uzyskanie odpowiedzi, kiedy znajdą wybrankę swojego serca i jak przyszła partnerka będzie miała na imię. Patronką wróżb była święta Katarzyna Aleksandryjska, która pomagała uchylić rąbka tajemnicy dotyczącej matrymonialnych przepowiedni.Najpopularniejszą wróżbą było wkładanie do wody gałązki wiśni lub czereśni. Jeśli gałązka zakwitła w wigilię Bożego Narodzenia, chłopiec mógł liczyć na to, że wybranka obdarzy go uczuciem.
Losowali też ukryte pod odwróconymi kubkami symboliczne przedmioty, np. obrączkę (oznaczającą szybki ożenek) lub zboże (na dostatnią przyszłość). Pusty kubek wróżył nadal stan kawalerki. Zwyczaj katarzynek został stopniowo wyparty i zapomniany przez zwyczaj andrzejek.

W przestrzeni miasta warto wspomnieć o dawnej świątyni związanej z Dominikankami.
Kościół świętej Katarzyny – dawna świątynia znajdująca się na Starym Mieście we Wrocławiu, a w trakcie budowy na terenie Nowego Miasta.
Klasztor we Wrocławiu został ufundowany w 1296 roku, w obecnej formie został wybudowany w latach 1314-1378, przebudowany od strony zachodniej w XVIII wieku. Częściowo został zniszczony w 1945 roku. Obecnie po częściowej przebudowie około 1462 roku jest to budowla dwukondygnacyjna. Kondygnacja górna została wzniesiona na planie prostokąta i posiada cztery przęsła, nakrywa ją sklepienie krzyżowo-żebrowe, kondygnacja dolna posiada dwie nawy i siedem przęseł.
Dopiero w latach 70. XX wieku została rozpoczęta odbudowa. Obecnie świątynia nie pełni już funkcji religijnych. Znajdują się w niej lokale gastronomiczne, biura i kluby muzyczne

Obiektem, o którym warto wspomnieć to figurka Św. Katarzyny na Dworcu Głównym we Wrocławiu w końcówce zachodniej części peronu trzeciego

Oraz figura św. Katarzyny Aleksandryjskiej, która pierwotnie znajdowała się na fasadzie kamienicy należącej klasztoru Dominikanek we Wrocławiu u zbiegu dzisiejszych ulic św. Katarzyny i J. E. Purkyniego, a dziś prezentowana jest na wystawie stałej „Sztuka śląska XIV–XVI w." w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Jej dokładne umiejscowienie potwierdza wykonany przez F. B. Wernera rysunek, na którym nad głównym wejściem do kamienicy znajduje się nisza ozdobiona figurą. Wskazówką dla takiej lokalizacji tej rzeźby jest dodatkowo nazwa znajdującej się we wspomnianym budynku karczmy – Pod Złotą Katarzyną (Kretschamkaus zur Goldenen Katharina). W 1864 r. znalazła się ona w posiadaniu prywatnej właścicielki – Georgine Hoeptner, która umieściła ją w rodzinnym sklepie J. Hoeptner & Comp., zajmującym się m.in. sprzedażą sreber i renowacją sprzętów liturgicznych. Sklep znajdował się na Ritterplatz 2, a więc przy dzisiejszym pl. Biskupa Nankiera (interesująca nas kamienica mieści obecnie Studium Praktycznej Nauki Języków Obcych Uniwersytetu Wrocławskiego). Co ciekawe, figura św. Katarzyny miała być tam prezentowana wśród innych dzieł sztuki dawnej. W 1898 r., jako dar rodziny Hoeptner, figura trafiła do dawnego Erzbischöfliches Diözesanmuseum we Wrocławiu, skąd w latach 50. XX w. – decyzją Kurii Arcybiskupiej we Wrocławiu – przekazana została do Muzeum Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

Wrocław jest okej! ❤️
Wrocław WrocLOVE
Wrocław Bez Nudy - Ciekawe miejsca we Wrocławiu
Seniorzy Wrocław
Wrocławska Organizacja Turystyczna
Wrocław
Wrocław - Zdrowie,Rozrywka, Kultura
Wrocław
Wrocław - Breslau


Luckytravelpl

A dziś jeszcze o Wrocławskich Andrzejach słów kilka.Będzie, jak zawsze, o miejscach oraz o osobach.Zacznijmy od nieistni...
01/12/2024

A dziś jeszcze o Wrocławskich Andrzejach słów kilka.
Będzie, jak zawsze, o miejscach oraz o osobach.

Zacznijmy od nieistniejącego Kościoła Św. Andrzeja przy ul. Jeleniogórskiej na Stabłowicach, a zniszczonego w 1945r.
Powstał on najprawdopodobniej w XIV wieku i z tego okresu pochodziła pierwotna, drewniana świątynia. W 1530 r. stała się kościołem protestanckim i był nim do 1653 r. W wyniku tzw. krwawej łaźni w Stabłowicach w 1653 r., która odbiła się głośnym echem na całym Śląsku, kościół trafił z powrotem w ręce katolików.
Wewnątrz znajdował się m.in. drewniany ołtarz z XVII w., nagrobki fundatorów, zabytkowa chrzcielnica oraz tryptyk, który obecnie przechowywany jest w kościele NMP na Piasku we Wrocławiu. Kościół przetrwał okres walk w tej części Wrocławia w lutym 1945 r. lecz uległ zniszczeniu kilka miesięcy później. W 1994 r. oddano do użytku nowy kościół pw. św. Andrzeja Apostoła.

Do ważnych Andrzejów i związanych z Wrocławiem dodam Andrzeja Mularczyka.
Był on związany z kinematografią i Wytwórnia Filmów Fabularnych we Wrocławiu . W roli scenarzysty zadebiutował pod koniec lat 50., jednak jego największym sukcesem było opracowanie fabuły do komedii "Sami swoi" w reżyserii Sylwestra Chęcińskiego. W 1974 roku powstała kontynuacja "Samych swoich" - "Nie ma mocnych". Trzy lata później ukazała ostatnia część trylogii - "Kochaj albo rzuć". W latach 70. i 80. Mularczyk napisał scenariusze to takich filmów, jak: "Głowy pełne gwiazd" (1974) Janusza Kondratiuka, "Niespotykanie spokojny człowiek" (1975) Stanisława Barei czy "Wyjście awaryjne" (1982) Romana Załuskiego. W 2007 roku współpracował z Andrzejem Wajdą przy filmie "Katyń", a w 2016 przy obrazie tego samego reżysera - "Powidoki".

I oczywiście ślady prowadzą nas do Wrocławskiej Archikatedry. Tutaj na uwagę zasługuje Kaplica Św.Andrzeja Świerada - patrona chorych.
Kaplica (nie istnieje), była w stylu gotyckim gotyckim z roku 1464 i znajdowała się na piętrze południowo-zachodniej wieży. Pierwotnie nosiła imię Św. Jana Ewangelisty i była erygowana 1400-1410. Została ona zniszczona w 1759. Kaplica ta o bogato dekorowanym sklepieniu miała bezpośrednie połączenie z pałacem biskupim mostkiem nad ulicą. W jej wnętrzu umieszczono nagrobek kanonika Mikołaja Tinzmanna - doktora filozofii i medycyny. Pozostałości kaplicy zostały całkowicie zniszczone w czasie II wojny światowej.

A skoro jesteśmy jeszcze przy temacie Wrocławskiej Katedry to warto przywołać Bp.Andreasa von Jerina oraz jego dzieło czyli ołtarz główny.
Srebrny ołtarz główny, jeden z najcenniejszych zabytków późnego renesansu w Polsce powstał z fundacji bp.Andreasa - Andrzeja Jerina. Ołtarz o wartości 10 tysięcy talarów został ufundowany w 1590 r., a wykonany na miejscu, we Wrocławiu przez miejscowych luterańskich rzemieślników pod kierownictwem złotnika Paula Nitscha. Cena ołtarza była w chwili złożenia na niego zamówienia równowartością średniej wielkości miasta. Po zainstalowaniu w katedrze w 1591 r. aż do końca II wojny światowej był jej głównym ołtarzem i jednym z najczęściej oglądanych zabytków w mieście. W ten sposób ołtarz katedralny wykonany przez luterańskich artystów stał się chlubą pierwszej katolickiej świątyni Śląska.
Ołtarz został częściowo zniszczony w 1632 r. przez wojska szwedzkie i saksońskie, gdy żołnierze ukradli srebrne blachy z tylnych ścian ołtarza, przy okazji uszkadzając skrzynię i boczne skrzydła. Srebrne figury nie zostały zrabowane, gdyż ukryto je przed zajęciem miasta. W 1650 r. ołtarz został odrestaurowany z polecenia siostrzeńca biskupa, kanonika Philippa von Jerina, wówczas blachy zastąpiono suknem ozdobionym srebrnymi gwiazdami i rozetkami.

W czasie II wojny światowej w trakcie działań przed Festung Breslau ołtarz został zdemontowany – srebrne elementy złożono w katedralnym skarbcu, a malowane skrzydła przewieziono do jednej ze składnic muzealnych, potem do kościoła w Szamotułach. Dopiero po 20 latach wróciły do Wrocławia. Wszystkie zachowane elementy ołtarza po raz pierwszy od 1944 r. zostały pokazane w 2017 r. na wystawie „Skarbiec. Złotnictwo archikatedry wrocławskiej” prezentowanej w Muzeum Narodowym we Wrocławiu.
We wrześniu 2018 r. umowę w sprawie rekonstrukcji słynnego dzieła podpisali Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu oraz ksiądz Paweł Cembrowicz, proboszcz Archikatedry pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu. 20 grudnia 2019 srebrny ołtarz biskupa Jerina powrócił do wrocławskiej katedry.
Manierystycznym ołtarz jest pentaptykiem, składa się z drewnianej szafy ołtarzowej, obitej bordowym aksamitem ozdobionym srebrnymi gwiazdami. Na jego tle umieszczono srebrne figury ukrzyżowanego Jezusa Chrystusa, Marii i św. Jana Ewangelisty. We wnękach skrzydeł również wyłożonych bordowym aksamitem i ozdobionych gwiazdami umieszczono srebrne figury św. Andrzeja Apostoła i św. Jadwigi Śląskiej (prawe skrzydło) oraz św. Jana Chrzciciela i św. Wincentego z Saragossy (lewe skrzydło). Ponadto poniżej świętych są srebrne, małe medaliony związane z fundatorem: w prawym skrzydle jego herb, a w lewym portret z profilu. Szafa główna i wnęki skrzydeł obramowano złoconymi ażurowymi ornamentami roślinnymi ze srebra. Otwarty ołtarz ma 376 cm szerokości i 301,5 cm wysokości. Główna skrzynia jest zamykana czterema skrzydłami.
Srebrne figury ołtarzowe Jezusa i Marii oraz świętych: Jana Chrzciciela, Wincentego, Andrzeja, Jadwigi Śląskiej i Jana Ewangelisty, a także malarskie przedstawienia scen z życia patrona katedry św. Jana Chrzciciela i wizerunki Ojców Kościoła należą do najwspanialszych dzieł sztuki późnego renesansu na Śląsku. Zaś wolnostojąca srebrna i częściowo złocona figura Chrystusa Zmartwychstałego (Salvator Mundi) autorstwa Caspara Pfistera z roku 1625 jest nie tylko najważniejszym zachowanym dziełem tego wybitnego artysty, lecz także najwybitniejszym z arcydzieł złotnictwa wrocławskiego 1 poł. XVII w.

Andreas Jerin (ur. 1540 r. w Riedlingen, zm. 5 listopada 1596 r. w Nysie) – biskup wrocławski w latach 1585-1596, starosta generalny Śląska.
Andreas Jerin pochodził z rodziny mieszczańskiej. Studiował w Dillingen an der Donau, zostając tam magistrem w 1563 r., Lowaniu i Collegium Germanicum w Rzymie, gdzie w 1568 r. przyjął święcenia kapłańskie. Później był kapelanem gwardii szwajcarskiej, a w 1570 r. uzyskał doktorat z teologii w Bolonii. Po powrocie do Szwabii został proboszczem w Dillingen. W 1570 r. na podstawie prowizji papieskiej wszedł do wrocławskiej kapituły katedralnej, a pięć lat później otrzymał kanonię w Nysie. W latach 1574-1575 był rektorem wrocławskiego seminarium duchownego. W 1578 r. został prepozytem kapituły katedralnej i w tymże roku nobilitowano. 1 lipca 1585 r. kapituła wybrała go na biskupa. Konsekracja odbyła się 3 lutego 1586 r. Andreas Jerin dbał o rozwój życia religijnego w diecezji, przywrócił też dyscyplinę i sprawną organizację diecezji, zaniedbaną wcześniej w wyniku ekspansji protestantyzmu na Śląsku. Wielką wagę przywiązywał do rozwoju seminarium duchownego. Był także mecenasem sztuki, m.in. ufundował ołtarz główny katedry wrocławskie. Największą inwestycją była przebudowa zamku w Otmuchowie. Rozbudował także mury miejskie Nysy i Wiązowa. Dla swojego siostrzeńca zakupił majątek Siestrzechowice, gdzie wzniósł okazały dwór (obecnie ruina) ozdobiony zachowanymi polichromiami. Drugi pałac dla członków rodziny zbudował w Ujeźdźcu koło Paczkowa. Biskup Jerin został pochowany w katedrze wrocławskiej.

Zdjęcia pochodzą ze strony: www.polska-org.pl

Wrocław WrocLOVE
Wrocław jest okej! ❤️
Wrocław
Wrocław
Wrocławska Organizacja Turystyczna
Kocham Wroclaw

Adres

Wroclaw

Telefon

+48881799898

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Luckytravelpl umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Luckytravelpl:

Widea

Udostępnij

Kategoria