Rośnie i rodzi. Rodzi i rośnie 🍀🙏🏿 Wkrótce u nas smaczne i soczyste zbiory!
Jeszcze jeden obraz z safari mam dla Was. Obraz ku pokrzepieniu serc i głów wszystkich Mam ❤️ Słoniowym mamom (i wspierającym je ciotkom) też czasem puszczają nerwy, gdy ich maluchy nie słuchają, zagapią się albo wiedzą lepiej 😉
Film z lekka chaotyczny, ale nam też emocje się udzieliły! (Prawda? Konopna Księgowa ❤️)
Dobrego poniedziałku i całego tygodnia! Bez nerwów możliwie 😉🎈
Nasza ulica powinna się nazywać Karafuu Barabara. Ulica Goździkowa albo - jak mówi Tymek - Gwoździkowa 🤪 Sezon na goździki w pełni, suszą się i pachną nieprawdopodobnie. Ręka sama otwiera okno, żeby noski miały uciechę. I tak sobie wąchamy codziennie, w drodze do szkoły i ze szkoły. Dobrze mieszkać w krainie goździka ❤️
Zajrzyjcie do relacji 🙂 zobaczycie jak kwitnie goździk i jaki ma piękny kolor zanim zostanie ususzony. Co ciekawe, gdy kwitnie nie pachnie. Dopiero w trakcie suszenia nabiera aromatu. Taki jego los, żebyście mieli zimą pysznego grzańca 😎
Mam kilka wiadomości z naszego pola walki o Kulthum i jej wzrok. Dzięki cudownym ludziom zebraliśmy błyskawicznie 250 usd. Krystian, Magdalena, Beata i Andrzej, Melania, dwie Kasie 💪🏿, Mariusz, Marcin z Rodziną i Justynka z Rodziną 🫶🏽 jesteście niezawodni, a w dzisiejszych czasach to cecha niezwykła! Dumna jestem szczególnie, bo ponad połowa z Was to nasi Mambowicze, czyli Goście Mambo Paradise ❤️ Pieniądze dostała i już nawet je wydała Mama Kulthum. Parę dni temu popłynęła do Dar es Salaam, by wyposażyć córkę w bezcenne narzędzia. I tu kolejna doskonała wiadomość - rodzice Kulthum podjęli niełatwą decyzję i chcą, by córka od września wróciła do szkoły. Do zupełnie nowej szkoły i na zupełnie nowych zasadach, bo przecież nie widzi. Uczy się chodzić z pomocą laski, a mama kupiła jej książki do nauki języka Braille’a.
Złe wiadomości niestety też są. Z oczami Kulthum nie jest niestety dobrze. Dzięki cudownej doktor Mai z Polski, która pomogła mi wczytać się w najnowszą dokumentację medyczną dziewczynki, wiem że jej nerw wzrokowy nie przewodzi bodźców wzrokowych. Być może na komputer dla słabowidzących jest jeszcze za wcześnie. Zaczniemy od tabletu z odpowiednimi aplikacjami. Na szczęście są za darmo i na szczęście nowi Goście przywieźli nam tablet dla Kulthum. Następny krok to specjalna klawiatura dla niewidzących albo skaner, który zczytuje tekst i odtwarza go na głos. I oczywiście książki w języku Braille’a. Jeśli macie dostęp do takich rzeczy (wszystko może być używane) albo znacie kogoś, kto ma i nie potrzebuje, dajcie znaka!
Każda pomoc, sugestia, dobra rada, podpowiedź, trop, książka albo sprzęt są dla nas bezcenne. Walczymy dalej! 💪🏿❤️
Ukrainka (i Argentynka w jednym), Tanzanko-Amerykanka, Zanzibarczyk i Polak. Co tu więcej pisać. Just simply. Africa ❤️ A tak się zastanawiałam jak tu wrócić do Was po długiej przerwie w nowym roku. Życzę, by był otwarty, tolerancyjny, czyli normalny i dobry dla wszystkich. Bo niczym się nie różnimy.
PS I te ogórki w rękach 😂😎
Życzenia miały być, ale najwyraźniej coś poszło nie tak 😂
Mistrz pierwszego planu ❤️
Musi, inaczej się udusi.
Beztroski i radości życzmy!
#childhood #inAfrica #icojeszcze? #umiesztakmamo? #beztroskie #dziecinstwo
#foofighters #small #fans #inZanzibar
Jeszcze słowo, a właściwie film o naszym Jumie 😍 Zobaczcie jak tu wygląda „polonez” na zakończenie szkoły! Właśnie dostałam ten film od szczerze dumnych Rodziców. Juma jest w piątej parze ❤️
Ale czad! Bardzo mi się to podoba!
Radość zamiast dostojności 🤩🔥
I też dumę czuję 💪🏿❤️
Miała być reklama tego jegomościa, ale (jak to zawsze z durianem bywa) wyszło tak sobie 😂 Rzeczywiście smakuje jak duszona, solidnie posłodzona cebula. Albo jak syrop babci na kaszel 😉 Jedni kochają, drudzy nienawidzą. Ja bardzo lubię. Z roku na rok coraz bardziej. Co prawda, jeszcze nie zdarzyło mi się kupić go, ot tak, na targu i zjeść, ale gdy jest okazja zjadam go zawsze, chętnie i do końca. Ba! Czasem cieszę się, gdy Gościom nie podejdzie, bo zostaje więcej dla mnie 😂
Nie mam niestety porównania, ale z opowieści i reakcji Gości wiem, że ten afrykański nie śmierdzi tak bardzo, jak ten azjatycki. Koło tamtych podobno nie idzie przejść, a nasze zdarza mi się w tajemnicy przed Gośćmi otworzyć, czekać na ich reakcję i… nic 😉 W tym zapachu więcej sugestii chyba jest niż rzeczywistego smrodu.
Na usprawiedliwienie duriana powiem tylko tyle, że chłopak robi wszystko, by go nie zjedzono. Raz, że (podobno) śmierdzi, a dwa ma bardzo ostre kolce. A mimo to człowiek dobrał się do niego. Niech więc ma za swoje!
Koniecznie spróbujcie, jeśli będziecie na Zanzibarze! Koniecznie!!! O to również chodzi w podróżach.
Miała być reklama tego jegomościa, ale (jak to zawsze z durianem bywa) wyszło tak sobie 😂 Rzeczywiście smakuje jak duszona, solidnie posłodzona cebula. Albo jak syrop babci na kaszel 😉 Jedni kochają, drudzy nienawidzą. Ja bardzo lubię. Z roku na rok coraz bardziej. Co prawda, jeszcze nie zdarzyło mi się kupić go, ot tak, na targu i zjeść, ale gdy jest okazja zjadam go zawsze, chętnie i do końca. Ba! Czasem cieszę się, gdy Gościom nie podejdzie, bo zostaje więcej dla mnie 😂
Nie mam niestety porównania, ale z opowieści i reakcji Gości wiem, że ten afrykański nie śmierdzi tak bardzo, jak ten azjatycki. Koło tamtych podobno nie idzie przejść, a nasze zdarza mi się w tajemnicy przed Gośćmi otworzyć, czekać na ich reakcję i… nic 😉 W tym zapachu więcej sugestii chyba jest niż rzeczywistego smrodu.
Na usprawiedliwienie duriana powiem tylko tyle, że chłopak robi wszystko, by go nie zjedzono. Raz, że (podobno) śmierdzi, a dwa ma bardzo ostre kolce. A mimo to człowiek dobrał się do niego. Niech więc ma za swoje!
Koniecznie spróbujcie, jeśli będziecie na Zanzibarze! Koniecznie!!! O to również chodzi w podróżach.
A jeśli już próbowaliście, napiszcie jakie były Wasze wrażenia! Bardzo jestem ciekawa 🤩
Na Zanzibarze same ciekawostki! ❤️ #zanzibar #holiday #vacation #booknow #mamboparadise #hotelonthebeach #boutiquehotel
Book now: [email protected] Mambo Paradise #zanzibar #indianocean #hotelonthebeach #vacation #holiday #booknow
#zanzibar #indianocean #justsimply
Zespół „Chłopaki Braciaki” zaprasza na występ. Sceneria może mało dopracowana, bo spontan absolutny, ale posłuchajcie tego gitarowego brzmienia! Jest też bas i perkusja (genu w końcu nie wydłubiesz), dzikie zaangażowanie (choć kierownik Kombo wyraźnie próbuje nad nim zapanować), wyjątkowa choreografia (taniec i ostrzeliwanie zła czyhającego w łazience ??? na raz) i sceniczne wykończenie. Duma!
Chłopcy są głodni chwały i sławy, dlatego ciąg dalszy nastąpi i zobaczycie jeszcze efekty sesji zdjęciowej. Ale to już jutro, bo dziś ciężko dojść do siebie 😂😂😂
Ubóstwiam ich obu ❤️
To znowu my 🤩 Wiem, wiem, powtarzam się, ale to trochę przez Was, bo pytacie co to, kto to i skąd go mam?
To bush baby. Tutejszy lemurek, tudzież małpiatka. I oczywiście nie jest mój, tylko starszego pana, który przechadzał się z nim w samym sercu Stone Town.
Starszy pan twierdzi, że je ratuje. Czasem tracą za wcześnie rodziców i je „wychowuje”. Albo wpadną pod samochód i potrzebują pomocy. Ma ich kilka. Wszystkie mają takie same imię. Mówi, że to bardzo praktyczne. W porze kamienia woła jedno imię i wszystkie przychodzą.
Bush baby to dzikie zwierzaki. W dzień śpią na palmach i innych drzewach, a w nocy urzędują. Dlatego mają takie oczy (a nie dlatego, że za mocno go tulę 😂). Często w nocy słychać jak krzyczą, głośno i z lekka przeraźliwie. No i regularnie podkradają banany. Z naszego Mambo Paradise też 😂
Tyle wiedziałam o nich do tej pory. A po naszym bliskim spotkaniu, dodatkowo wiem, że bush baby mają zdumiewająco przyjemne łapki. Gładkie, miękkie i milutkie. Jak u baby właśnie 😍