06/12/2019
New Year’s diving – an homage to Yahia Saleh
Yahia Saleh, the owner of Sinai Scuba diving center and of a boat of the same name knows every resident of Sharm El Sheikh, and surely anyone associated with the local scuba diving life. My first meeting with him took place in the Sinai Suba diving cenre in March 2013 when I received my open water diving license. To my precious scuba diving relics belongs a book about the underwater sea life of the Red Sea with the dedication of Yahia.
I usually encountered him on his boat during my many scuba diving visits to Sharm El Sheikh. New Year's Eve of 2014 with a group of friends and Yahia we have spent in the desert of the Ras Mohammed National Park. His good humor and ability to improvise saved our party as … we forgot to bring the music.
Also this year we decided to spend New Year's Eve in the desert in a Bedouin camp of Jumaja. And also this time Yahia not only organized our stay, but also honored us with his presence. Like the last year also this time, the birth of the New Year we have spent on the sea shore, by the camp fire.
In the morning, we were preparing to welcome the New Year under the sear during the New Year's dive. We asked Yahia to join us - but it turned out he did not bring his diving equipment. Honestly, I've never seen him dive and the legend says that in principle he never enters into the water after 12 in the afternoon. This time it was only 9 o’clock…
Imagine our surprise when we saw him putting the ballast over his snow white Jellabiya, taking the mask, fins and cylinder and walking towards the sea. At first I thought that he would only pose for a photo at the shore, but to my surprise it turned out that he has joined us in the water and ... we had a great fun. It was a real “fundive” for us, but in reality Yahia was the shining star of the day! He has showed us a different face of scuba diving and even the most experienced divers admired his artistry under the water!
Thank you Yahia Saleh, that I had the honor to see your performance. You have made my day! Happy New Year to you!
Noworoczne nurkowanie
Yahię Saleh właściciela centrum nurkowego Sinai Scuba i łodzi o tej samej nazwie zna chyba każdy mieszkanieć Sharm El Sheikh, a już w szczególności każda osoba związana z tutejszym życiem nurkowym. Moje pierwsze z nim spotkanie miało miejsce w bazie nurkowej Sinai Suba w marcu 2013 roku gdy odbierałam moją licencję początkującego nurka. Do moich cennych pamiątek nurkowych należy książka o życiu podwodnym Morza Cerwonego z właśnie z dedykacją Yahii.
Zwykle spotykaliśmy się na Jego łodzi podczas moich licznych nurkowych pobytów w Sharm El Sheikh. Sylwestra 2014 roku spędziliśmy z grupą przyjaciół i Yahią na pustyni w Parku Narodowym Ras Mohammed. To Jego świetny humor i zdolność improwizacji uratował zabawę gdyż… zapomnieliśmy wziąć ze sobą muzyki. Również w tym roku postanowiliśmy spędzić Sylwestra na pustyni w beduińskim obozie Jumaji. I tym razem Yahia zaszczycił nas swoją obecnością. I tym razem narodziny Nowego Roku spędziliśmy na brzegu morza, przy ognisku.
Rano, jak zwykle przygotowywaliśmy się do powitania Nowego Roku pod wodą podczas noworocznego nurkowania. Zapraszaliśmy Yahię, aby do nas dołączył – jednak okazało się, że nie zabrał ze sobą swojego sprzętu. Szczerze powiedziawszy nigdy nie widziałam go nurkującego, a legenda głosi, że z zasady nigdy nie wchodzi on do wody po 12 w południu.
Jakież było nasze zdziwienie, gdy zobaczyliśmy, że zakłada balast na swoją galabiję, bierze maskę, płetwy i butlę z automatem i udaje się w kierunku morza. Najpierw myślałam, że będzie pozował jedynie do zdjęcia na brzegu, ale okazało się, że wszedł na nami do wody i… bawiliśmy się z nim wspaniale. To był prawdziwy fundive, ale tak naprawdę to Yahia był tego dnia gwiazdą! Myślę, że pokazał nam inne oblicze nurkowania i nawet najlepsi z nas podziwiali Jego kunszt!
Dziękuję Yahia Saleh, że miałam zaszczyt to zobaczyć. Szczęśliwego Nowego Roku!