Westerplatte Walczy - Załoga

01/09/2024

Dla przypomnienia...

To największy projekt, w którym dotychczas brałem udział. Film, krok po kroku, pokazuje powstawanie wyjątkowego noża z wojennej stali, pozostałej po bitwie o...

30/07/2024

To już pewne! 💪
Pod koniec września ukaże się II wydanie książki Mariusza Wójtowicz-Podhorski 👉 Polski garnizon na Westerplatte, poprawione, uzupełnione i rozszerzone 🇵🇱

W nim także m.in. komentarz Mariusza odnośnie tego co działo się na Westerplatte w ostatnich latach, w kontekście odkryć archeologicznych, których sukcesy zostały mu odebrane i przypisane ekipie Nawrockiego i Berendta.

A także komentarz Mariusza, jako architekta, członka zespołu projektowego, który wygrał międzynarodowy konkurs architektoniczny na projekt budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 🇵🇱

Obserwuj nasz profil ☝️🙂

30/07/2024

https://tech.wp.pl/sensacja-na-westerplatte-archeolodzy-odkryli-putilowke,7054423641229856a

W trakcie prac wykopaliskowych na Westerplatte archeolodzy natrafili na niezwykle interesujące znalezisko. Okazało się,…

31/05/2024

https://www.pap.pl/aktualnosci/prawie-14-mln-zl-odszkodowania-dla-gdanska-za-dzialke-na-westerplatte

Wojewoda pomorska wydała decyzję o wypłacie blisko 14 mln zł odszkodowania dla Gdańska za działkę nr 68 na Westerplatte, która została w przejęta przez Skarb Państwa. Do wypłaty odszkodowania zobowiązano Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.

30/03/2024

Rugowania zainteresowania polską historią ciąg dalszy:

  Materiały dodatkowe do petycji. Analiza systemu: konferencja, referaty, prezentacje, statystyki wydawania pozwoleń, statystyki przestępstw. Odpowiedzi na opinie i zarzuty przeciwko nowelizacj ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami w kontekście poszukiwa& #...

06/03/2024

🚧 Znajomy podrzucił mi tygodnik „Do Rzeczy” numer 7/2024 (12-18 luty) żebym sobie poczytał tekst na wstępie.
Uśmiałem się więc setnie czytając panegiryk niejakiego Semki Piotra, członka rady Muzeum II Wojny Światowej, o osobie dyrektora tegoż muzeum Berendta Grzegorza. Tekst „Dziękuję ci, profesorze” odnosi się do zwolnienia Berendta ze stanowiska. Miało to być dzieło literackie poziomu„Trenów” Kochanowskiego, a wyszła jak zwykle muzealna propaganda w stylu Kremla. Pieśń lamentacyjna Semki o Berendtcie, w skrócie mniej więcej brzmi tak: „Czasem aż oczy bolą patrzeć, jak się przemęcza, dla naszego muzeum, dyrektor Berendt Grzegorz, naszego muzeum II WŚ. Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy☝️, wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to wilki. Niech żyje nam dyrektor sto lat” 🎂
Najlepsze jest jednak na samym końcu. Czytamy tam (cytuję), uwaga: 👉„Bez ciebie, Grzegorzu, polscy bohaterowie nadal spoczywaliby bezimiennie w ziemi Westerplatte. Żadne afronty nie odbiorą ci Twoich zasług”.
😎 I tu jest encyklopedyczny przykład jak tworzy się prawdy objawione z niczego. Cytując za klasykiem: Na każdą rzecz można patrzeć z dwóch stron. Jest prawda czasów, o których mówimy i prawda ekranu, która mówi, że Berendt, jeszcze jako wicedyrektor MIIWŚ, nigdy nie skorzystał z mojego zaproszenia, gdy byłem kierownikiem oddziału westerplackiego w MIIWŚ, aby zobaczył prowadzone przeze mnie i moich archeologów badania archeologiczne (rozpoczęte w 2016 z mojej inicjatywy, gdy byłem dyrektorem samodzielnego Muzeum Westerplatte i Westerplatte 1939, zlikwidowanego dla celów politycznych, ale to już zupełnie inna historia). Na marginesie, tak naprawdę była to kontynuacja badań archeologicznych, które zainicjowałem i rozpocząłem jeszcze w 2006, a zostałem zmuszony przerwać rok później.

👁️‍🗨️Podobnie zero zainteresowania wykazywała osoba, kierownik, późniejszy wicedyrektor ds. naukowych Szymaniak Marek. Ich ówczesny przełożony Nawrocki Karol wykazał się nieco większym zainteresowaniem, bo przez 3 lata prowadzonych badań archeologicznych, do czasu odnalezienia przeze mnie szczątków Obrońców Westerplatte i zespołu moich archeologów, który stworzyłem od podstaw, był na terenie wykopalisk aż 2 (słownie: dwa) razy. Raz przez przypadek, bo deszcz padał. Drugi raz, bo musiał się pokazać na Westerplatte z ministrem.
Wszyscy trzej wymienieni z nazwisk moje badania archeologiczne traktowali jako „fanaberię Podhorskiego”. Kilkukrotnie zresztą musiałem bronić się przed decyzją o ich definitywnym zamknięciu, bo cytuję: „Ile jeszcze zamierzacie tych guzików i orzełków znajdywać? Nie ma już na nie miejsca w magazynie”, czy też likwidacją oddziału.
👉Nawrocki i Berendt i taki Szymaniak, mają dokładnie tyle samo wspólnego z badaniami archeologicznymi na Westerplatte, jego sukcesami, w tym odkryciem szczątków Obrońców Westerplatte, co ja, uczeń szkoły imienia Marii Skłodowskiej-Curie z odkryciem przez nią polonu.
👁️‍🗨️Oczywiście, gdy odnalazłem szczątki Obrońców, z Westerplatte i terenu wykopalisk dyrektorstwo - jak łatwo się domyśleć - zrobiło sobie arenę konferencyjną, gdzie usłużni dziennikarze notowali skrzętnie spijane z ust słowa ówczesnego dyrektora Nawrockiego w rodzaju: „Lądy i morza przemierzam, kulę ziemską z otwartym czołem. Polski mam paszport na sercu. Skąd, pytam, skąd go wziąłem? A wziąłem go z dumy i trudu, ze znoju codziennej pracy, ze stali, z żelaza, z węgla. A węgiel to koks, to antracyt”💪
🚔Ale to już zupełnie inna historia, którą może opowiem dokładnie w swojej książce m.in. o tym jak przez 20 lat działałem na rzecz budowy Muzeum Westerplatte. Tam też będzie opisanych wiele epizodów o tzw. łączeniu muzeów, skąd się wzięli na swoich stanowiskach tacy ludzie jak wyżej opisani i o niecnych praktykach stosowanych pod ich rządami w państwowej instytucji.

👉Czytajcie, komentujcie i udostępniajcie. Tylko prawda jest ciekawa, jak napisał kiedyś zacny prozaik, Józef Mackiewicz.

03/09/2023

Drodzy Państwo,

Czy ktoś z Was w najbliższym czasie wybiera się może do Muzeum II Wojny Światowej na wystawę czasową "Wartownia nr 5 na Westerplatte"? Nie jestem w stanie pojawić się w Gdańsku w najbliższym czasie, proszę więc Was o pomoc.
Zależy mi na zapoznaniu się ze zdjęciami poszczególnych ekspozycji na tej wystawie. Przede wszystkim mam na myśli umieszczone tamże dane o poszczególnych obrońcach Składnicy - dane biograficzne, fotografie żołnierzy (w tym także ewentualne odniesienia z czyich zbiorów pochodzą)...
Najbardziej jednak zależy mi na ustaleniu, czy gdziekolwiek na terenie wystawy widnieje wzmianka o osobie, która odkryła fotografie plutonowego Adolfa Petzelta (dowódcy wartowni nr 5) i jako pierwsza je opublikowała. Bądź co bądź to przecież Jego wizerunek widnieje na "frontowej" planszy wystawy, a do szerszego kręgu odbiorców trafił on dopiero jesienią 2017 roku w książce "Walczyli na Westerplatte".

Będę niezmiernie wdzięczny, jeśli ktokolwiek z Was zamieści takowe zdjęcia (najlepiej w dobrej rozdzielczości) w naszej grupie.
Idąc za radą dobrej duszy podaję w tym samym celu mój adres mailowy: [email protected] 🙂

Z góry serdecznie dziękuję za pomoc🇵🇱👍

23/08/2023

14/02/2023

Pożyjemy. Zobaczymy.

Rozpisany został konkurs architektoniczno - urbanistyczny na koncepcję projektową Muzeum Westerplatte i wojny 1939 r. Obejmie on miejsce bitwy z września 1939 r

06/02/2023

27/01/2023

Dzisiaj 78. rocznica wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz‼️

Pokażmy, że nie godzimy się na szkalowanie imienia Polski i przypisywanie nam odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez Niemców. Zachęcamy do udostępniania grafiki gdzie się da!

www.redisbad.pl

23/01/2023

04/01/2023

Jakiś czas temu podzieliliśmy się z Państwem wspomnieniami kleeberczyka pchor. Janusza Feista ze 178. pp (50. DP "Brzoza"). Zostały one spisane z nagrań, które otrzymaliśmy od synów Janusza Feista. A nagrania powstały głównie z myślą o młodzieży szkolnej, z którą Janusz Feist, zmarły przedwcześnie w 1977 r., chciał dzielić się swoimi wspomnieniami.
Oto kolejny fragment.

DZIAŁKO PPANC.
W październiku dzień budzi się powoli. Na podmokłych łąkach nad rzeczką Czarną snują się mgły. Pod mostem, prawie w wodzie, stanowisko naszego działka przeciwpancernego. To dobra broń. Kaliber 37 mm przebija pancerze czołgów z łatwością. Koła na oponach ułatwiają przetaczanie. Celowniczy, patrząc w lunetkę z krzyżem, naprowadza lufę dwoma pokrętłami. W prawym umieszczony jest spust, więc może odpalić, nie odrywając ręki od pokrętła, a oczu od lunetki. Ładowanie, zamknięcie zamka z napięciem iglicy, trwa około 3 sekund. To sprawa ładowniczego i amunicyjnych. Całością kieruje działonowy. Sprawna obsługa może oddać dwanaście do piętnastu strzałów na minutę.
Ale wracajmy do sytuacji. Działko stoi we mgle. Natomiast podłużne wzgórze za łąką, równolegle do rzeczki, jest widoczne. Prawie na wprost działka jest w nim rozpadlina. I nagle od strony Niemców słychać warkot silników, a w rozpadlinie pokazuje się samochód terenowy. Już celowniczy jest na stanowisku i szybkimi ruchami naprowadza lufę na cel. Ale stojący obok działonowy mówi: Poczekaj.
Samochód wytacza się na równinę. W rozpadlinie pokazuje się następny. Jeszcze czekaj, mówi działonowy. Warkot narasta. Na równinie coraz większy wachlarz samochodów. Piechociarze ze swoich stanowisk odwracają głowy w stronę działka. Co oni tam, do cholery, śpią? Ogłuchli czy oślepli? Amunicji nie mają?
Kiedy w rozpadlinie pokazuje się kolejna maszyna, działonowy mówi: Teraz.
Huknął strzał. I prawie natychmiast wybuch w rozpadlinie. Poleciały w powietrze jakieś kawałki, jakieś strzępy. I po chwili – ogień. Wrak, zlany benzyną, daje wysoki płomień.
Teraz polowanie na tych na równinie. Jeden, drugi strzał trafny. Niemcy uciekają do rozpadliny. Próbują się przecisnąć koło palącej się maszyny. Teraz w tę kupę! – krzyczy działonowy. Jeszcze kilka strzałów i cisza. Tylko na łące dopalają się dwa samochody, a w rozpadlinie buzuje ogromne ognisko z pozostałych wozów. Co chwila tryskają w górę ogniki wybuchającej amunicji.
Ale to nie jedyny sukces tego dnia.
Słońce stoi już wysoko na niebie, kiedy ukazuje się samolot niemiecki i nurkując nad stanowiskami naszej piechoty, ostrzeliwuje ją z karabinów maszynowych. Nalot, skręt z poderwaniem do góry, skręt i znowu nalot. Pilot chce dobrze wykonać swoje zadanie. Przy nalocie tak dusi maszynę, że zniża się do kilku metrów nad ziemią. W pewnym momencie leci wprost na działko. Może go nie zauważył w cieniu od mostu, a może jest zbyt pewny siebie. Szybki ruch pokrętłami. Lufa działka prawie dochodzi do maksymalnego kąta podniesienia. Pionowa linia krzyża w lunetce na silniku samolotu. Jeszcze minimalna poprawka i skurcz ręki na spuście. Huk na ziemi i błysk w powietrzu. Z hurkotem i gwizdem spadają na ziemię kawałki tego, co jeszcze przed chwilą było samolotem.

⚔️⚔️⚔️⚔️
Janusz Feist urodził się 5 listopada 1920 r., zmarł 21 maja 1977 r., jest pochowany w Wieliczce. Po bitwie pod Kockiem przedostał się do Warszawy, pozostał jej obrońcą do 1945 r.

Na zdjęciu rzeczka Czarna.

30/12/2022

🇵🇱

30 grudnia 1881 w Święcianach urodził się Wiktor Thommée. General brygady WP. D-ca 15 DP, d-ca Okręgu Korpusu nr VIII w Toruniu. Od 1 września 1939 d-ca GO "Piotrków" od 7 września d-ca Armii "Łódź". D-ca obrony Twierdzy Modlin.
Z zasobów Wojskowe Biuro Historyczne

23/12/2022

Spała 24 grudnia 1935. Prezydent RP Ignacy Mościcki w wieczór wigilijny dzieli się opłatkiem z żołnierzem pełniącym wartę przed pałacykiem. Widoczni m.in.: kapelan prezydenta RP ks. płk Jan Humpola i adiutant mjr Zygmunt Gużewski.
Z zasobów Narodowe Archiwum Cyfrowe

20/12/2022

20 grudnia 1893 w Sankt Petersburgu urodził się Mikołaj Bołtuć. Generał brygady WP. Komendant obrony Zamościa w 1920, d-ca Brygady KOP „Grodno”, d-ca 4 DP w Toruniu. W 1939 d-ca Grupy Operacyjnej "Wschód". Zginął z karabinem w ręku w bitwie pod Łomiankami 22 września 1939.

14/11/2022

I dziś kolejna część uwag co do organizacji trzeciej najważniejszej uroczystości na Westerplatte od zakończenia II w.ś. Dla przypomnienia, dwie poprzednie to uroczysty pogrzeb mjr. Sucharskiego 1 września 1971 roku i wizyta Papieża Jana Pawła II 12 czerwca 1987 roku.

Tego ukryć się nie da i widać, że od początku organizatorzy motali się z datą uroczystości. Była mowa o 1 września 2022, później pojawiła się data niezwiązana z nikim i z niczym, czyli 5 listopada br. (sobota). Z nieznanych powodów, ale o nich niżej, datę zmieniono na 4 listopada (piątek). Też nie jest to szczególna data historyczna dla Westerplatte, natomiast dzień roboczy z automatu wykluczał tysiące osób gotowych pożegnać Obrońców i gotowych na taką uroczystość przyjechać z końca Polski. Dlatego informacji o pogrzebie tak naprawdę było niewiele. No bo po co nagłaśniać, jak tylko potem będzie problem organizacyjny, gdzie tylko ludzi pomieścić? Efekt: na ulicach ludzie nie wiedzieli co to za konwój jedzie przez miasto, a i zgromadzonych by pożegnać Obrońców - ZERO (do porównania zdjęcia z 1971 jak Gdańsk żegnał mjr. Sucharskiego na ulicach). I tylko na jednym ze skrzyżowań pewien starszy pan żegnał Obrońców polską flagą oddając nią honory. Naprawdę warto porównać jak wyglądało pożegnanie przez Polaków mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki w 2016 roku.
Uroczystość zaplanowano wyłącznie przy Cmentarzu na Westerplatte, choć dla ważnych uroczystości jeszcze 60 lat temu zaplanowano i przygotowano wielki plac u stóp kopca z Pomnikiem. Służy on do takich celów corocznie, nie tylko z okazji rocznicy 1 września (także promocje szkół wojskowych i inne uroczystości). To już z góry świadczy o tym, że pogrzeb zaplanowano niemal jako kameralną uroczystość dla VIPów, a nieliczni zgromadzeni bez zaproszeń mieli jedynie stanowić tło dla polityków i wysokich urzędników. Część tych nielicznych zgromadzonych to byli naprawdę ludzie, którzy przypadkowo tego dnia przyjechali na Westerplatte. Na spacer z psem, na zwiedzanie półwyspu, albo tak jak kierowcy ciężarówek czekający na odprawę na prom do Szwecji przyszli z nudów zobaczyć co to za hałasy i „jaki tu film kręcą?” (łącznie maksymalnie 200-250 osób). To już dla naszej Bitwy o Fort w 2007 roku przyjechało na Westerplatte więcej ludzi (i to z całej Polski), tak się nam wydaje.
Więc po co zapraszać rekonstruktorów WP II RP? Jeszcze by się ich z pięciuset zjechało na półwysep i organizatorzy by mieli tylko dodatkowy problem. No i jeszcze uwaga mediów by się skupiła na nich, a nie na vipach. Ale o reko już pisaliśmy w części pierwszej.

Pośpiech z pochówkiem Obrońców w tym roku, a nie w kolejnym, ma też swoje ujemne strony. W ten sposób dwóch niezidentyfikowanych żołnierzy z Westerplatte nie doczeka się najprawdopodobniej identyfikacji, bo pogrzeb zamyka śledztwo prokuratury. Możemy iść o zakład, że tego śledztwa już nikt nie wznowi. NIGDY.
O przesunięciu daty z soboty na piątek jeszcze przed uroczystością mówiono „w kuluarach”, że to „na prośbę Prezydenta RP, bo ma ważny wyjazd w weekend”. Jaki to był ważny wyjazd to można było zobaczyć w sobotę i w niedzielę oglądając Prezydenta RP w Wiśle kibicującego polskim skoczkom. Wizerunkowo to katastrofa.
Co do zaproszeń: wydają się potwierdzać informacje, że szkół związanych patronem z Westerplatte (pocztów sztandarowych lub klas lub całych szkół) nie zaproszono wcale lub wybrano kilka spośród kilkudziesięciu. Słabe to jest. Bardzo.

Wkrótce część trzecia o ceremoniale pogrzebowym.

07/11/2022

👉 Duży odzew po wywiadzie Wójtowicz Podhorski jakiego udzielił Nasz Dziennik, w którym opowiedział m.in. o kulisach odkrycia szczątków bohaterskich Obrońców 🇵🇱 , spowodował, że Redakcja Naszego Dziennika postanowiła wczoraj po południu opublikować na swojej stronie internetowej pełną wersję wywiadu.
Polecamy bardzo lekturę 💪💪

Dla większego zasięgu prosimy lajkować i przede wszystkim 👉 udostępniać.
Dziękujemy!

05/11/2022

Refleksje na temat pogrzebu Obrońców Westerplatte 4 listopada 2022.
Na spokojnie.
Kolejność części nie dotyczy wagi opisywanego tematu. Piszemy tak jak nam do łba przyszło.

Część 1

Gdyby to od nas zależało to na uroczystościach pogrzebowych nie byłoby garstki rekonstruktorów wrześniowych, tylko 200 chłopa, 1:1 Załoga Westerplatte. Tak jak kiedyś sobie to Wójtowicz Podhorski wyobrażał, że kiedyś uda mu się to zrealizować z jakiejś ważnej okazji. I nawet z uzbrojeniem artyleryjskim 1:1 jakie było w Składnicy, bo takie już pozyskał w latach 2007-2008 (Putiłówka z 1902 roku i dwa Boforsy wyprodukowane w 1939 r.).

I tak chwała tym reko co przyjechali. Nie wiemy czy z własnej inicjatywy, czy ktoś ich zaprosił. Myślimy, że to pierwsze. A jeśli to drugie, to dlaczego zaproszono tak mało rekonstruktorów?
Tych co widzieliśmy z miejsca, gdzie staliśmy, czyli w "strefie dla niezaproszonych", byli dalej od miejsca uroczystości niż my.
Stali dalej niż poczty sztandarowe z jakimiś proporczykami (jakieś drużyny, bo chyba nie szkoły?) stojące tuż przy grobach Obrońców ubrane w mundury Waffen-SS z biało-czerwonymi opaskami (domyślamy się, że to jakieś reko Powstańców Warszawskich) oraz rekonstruktorzy w mundurach polowych spadochroniarzy spod Arnhem. Mieszanka wybuchowa.
Dlaczego rekonstruktorzy wrześniowi nie mogli zaciągnąć wart honorowych przy grobach Obrońców? Kogoś kłuliby w oczy?
Poza tym taka refleksja.
To już nie to reko wrześniowe sprzed 15-20 lat. To już zanika, czy też właściwie umiera. Szkoda.

04/11/2022

Zamiast naszego dzisiejszego komentarza, komentarz kmdr. Maksymiliana Dury

https://defence24.pl/cichy-pogrzeb-bohaterow-westerplatte-dlaczego-komentarz

04/11/2022

Byliśmy. Uczestniczyliśmy. Ukłoniliśmy się nisko od Was wszystkich, którzy przyjechać nie mogli i zapaliliśmy znicze od całej Załogi i sympatyków 🇵🇱⚔️🍁
Bohaterowie w końcu godnie spoczęli w ziemi, a wszyscy polegli polscy żołnierze godnie upamiętnieni.

I na dziś komentarza wystarczy. Bo refleksje na temat uroczystości mamy smutne i gorzkie. Ale to może jutro, jak ochłoniemy i żal oraz złość miną.

04/11/2022

🇵🇱

04/11/2022

Przygotowania do uroczystości pogrzebowej 10 Obrońców Westerplatte 🇵🇱