12/04/2015
Na początek trochę historii...
Jak to się w ogóle stało, że możemy teraz latać po świecie za grosze?
Pierwsi lotniczy przewoźnicy niskobudżetowi zaczęli pojawiać się w Stanach Zjednoczonych już w latach 70. XX w. Ich założeniem było wypełnić w samolocie wszystkie miejsca, zrezygnować z wszelkich dodatkowych usług – zmniejszyć koszty do minimum, a tym samym obniżyć ceny biletów. Idea bardzo szybko rozprzestrzeniła się na cały świat i otworzyła transport lotniczy na średnio zamożnych klientów, a tworząc silną konkurencję wpłynęła także na obniżenie cen biletów regularnych przewoźników. W Europie pierwszym niskobudżetowych przewoźnikiem był niemiecki AirBerlin, który rozpoczął swoją działalność 1978 roku. Kolejnym Ryanair, który w 1985 r. rozpoczął swoją działalność stając się obecnie największym na rynku. W 1993 roku działalność rozpoczął Norwegian, a dwa lata później easyJet. W 2002 r. pierwsze loty zanotował Germanwings, a rok później Wizz Air. Na przestrzeni lat na rynku lotniczym pojawiały się i znikały bardzo liczne przedsiębiorstwa niskobudżetowych przewoźników, część z nich nie zdołała się utrzymać, a część działa do dnia dzisiejszego notując ogromne zyski.